Problem objawia się tak:
- Wkładam płytę. Czytnik kręci, wczytuje, na koniec wyskakuje mi monit o 
włożeniu nowego nośnika, który mogę sobie zamontować. No to montuję.
- Odmontowuję i wyjmuję płytę.
- Wkładam płytę - może być ta sama, może być inna - bez różnicy. Czytnik 
kręci, mruga diodą i tyle. Nie ma monitu o włożeniu płyty. Mogę sobie teraz 
tą płytę wyjmować, wkładać - bez różnicy, nie mam możliwości jej 
zamontowania z poziomu KDE. Nie ma natomiast problemu, żeby z palca w 
terminalu zrobić mount jako root - płyta się montuje i potem czyta bez 
problemu.
- Odpinam czytnik (jest na USB), podpinam z powrotem. Znów _jeden_ _raz_ 
widzę monit o nowym nośniku i znów mogę kliknąć w celu zamontowania.

I tak w kółko. Czy ktoś ma pomysł, co jest nie tak z automatyką do 
montowania płyt? Wina KDE czy czegoś niżej? Zainstalowane KDE z 
Th+ready+test, najnowsze paczki na dzień dzisiejszy (kernel 3.0.8 na chwilę 
obecną).
-- 
Łukasz Maśko                                           GG:   2441498    _o)
Lukasz.Masko(at)ipipan.waw.pl                                           /\\
Registered Linux User #61028                                           _\_V
Ubuntu: staroafrykańskie słowo oznaczające "Nie umiem zainstalować Debiana"
_______________________________________________
pld-users-pl mailing list
pld-users-pl@lists.pld-linux.org
http://lists.pld-linux.org/mailman/listinfo/pld-users-pl

Odpowiedź listem elektroniczym