P. Ania z HK :
No niestety Malgosiu, rozmowa z Toba przypomina uzeranie,
pracowalas na to dobry rok, ale doczekalas sie, ja na przyklad
przestalam lubic Twoje listy wlasnie dlatego.
Dziekuje za szczera opinie. Oczywiscie, kazdy ma prawo do swojego
subiektywnego osadu. Ja tak sobie mysle,
W tym, ze trzeba sie jednoczyc sie zgadzam. Ale z tym kopaniem po
kostkach to ma Pani obraz znieksztalcony. Najlepszym przykladem jest
nieszczesny Krzaklewski, ktory byl przez kilka lat kopany po kostkach
ze wszystkich stron (z "Naszym Dziennikiem" wlacznie). Przyprawianiem
geby