On Sat, 23 Dec 2000, Katarzyna Zajac wrote:
>
> Aaa.. To pan Irek tez byl kiedys buntowniczym nastolatkiem ?
> I nawet, rzadko bo rzadko, ale bywaly momenty, ze docenial
> wage tradycji. Nie do wiary...;-)
Jak znam pana Irka, to on nadal docenia wage i tradycje.
Zas nastolatkiem jest chyba nawet
Irek Zablocki wspomina :
> Ale kiedy na pytanie babci Ch...ckiej, czy przyjmiemy ja
> pod nasz dach, odpowiedzielismy potwierdzajaco a ta rozplakala
> sie, zrozumialem, ze zwyczaj pozostawiania wolnego miejsca
> przy stole i nakrycia dla kazdego, kto zapuka w nasze drzwi,
> nie jest pustym gestem
Witold Owoc wrote:
> Pytanie do pana Krzysztofa, w ktorym klubie byl pan w 1981 roku?
W Poznanskim Klubie Krotkofalowcow sp3pkk (w Zamku).
Pozdrawiam
Krzysztof Borowiak
Jacek Arkuszewski <[EMAIL PROTECTED]>:
} Chris BOROWIAK wrote:
} > Jacek Arkuszewski wrote:
} > > Zaraz po Swietach przyszedl do mnie pewien technik lat ok. 50-ciu
} > > z mojego EIR; nie znalem go blizej. Powiedzial, ze jest
} > > krotkofalowcemi i to dosc staromodnym, bo nadajacym Morsem. Mial
}
On Fri, 22 Dec 2000, Jacek Arkuszewski wrote:
> Tak, tez sie dziwilem, ze jeszcze nadawal. Moj kontakt z miejsca pracy
> twierdzil, ze teraz juz malo kto uzywa Morse'a.
Mam chec rozpisac sie wiecej, bo temat wciaz budzi moje emocje po tylu
latach, ale akurat mam troche pilnej pracy w pracy ;)
W
Chris BOROWIAK wrote:
> Jacek Arkuszewski wrote:
>
> > Zaraz po Swietach przyszedl do mnie pewien technik lat ok. 50-ciu z mojego EIR;
> > nie znalem go blizej. Powiedzial, ze jest krotkofalowcemi i to dosc staromodnym,
> > bo nadajacym Morsem. Mial wiadomosci od innego krotkofalowca spod Minska
Zbigniew J Koziol wrote:
> Mama mi powiedziala, ze
> jest list do mnie z milicji i ze byli tam, w domu. Mialem obowiazek zglosic
> sie na komende milicji wojewodzkiej i zdac sprzet krotkofalarski oraz
> licencje do uzywania aparatury do lacznosci krotkofalarskich. Zabawnosc
> sprawy polegala na
Jacek Arkuszewski wrote:
> Zaraz po Swietach przyszedl do mnie pewien technik lat ok. 50-ciu z mojego EIR;
> nie znalem go blizej. Powiedzial, ze jest krotkofalowcemi i to dosc staromodnym,
> bo nadajacym Morsem. Mial wiadomosci od innego krotkofalowca spod Minska
> Mazowieckiego, ktory tez Morse
Jacek Arkuszewski wrote:
> [...]
> Zaraz po Swietach przyszedl do mnie pewien technik lat ok. 50-ciu z mojego
> EIR; nie znalem go blizej. Powiedzial, ze jest krotkofalowcemi i to dosc
> staromodnym, bo nadajacym Morsem. Mial wiadomosci od innego krotkofalowca
> spod Minska Mazowieckiego, ktory te
Serdeczne dzieki Panie Irku za te piekna opowiesc.
Przypomniala mi ona nie jedna Wigilie spedzona na wsi z rodzicami, gdy bylem jeszcze
mlodzianem.
Ile to juz lat uplynelo?...
Rowniez Wszystkim zycze zdrowych i pogodnych Swiat Bozego Narodzenia.
Miet Gutowski.
Irek Zablocki wrote:
> Jakis
Irek Zablocki wrote:
> Jakis czas po wprowadzeniu stanu wojennego, ogladalem w rezimowej telewizji
> kimkolwiek by on
ciachu, ciach
>
> byl?
>
> Zdrowych i wesolych Swiat Bozego Narodzenia!
>
> Irek Zablocki
A oto moja. Bylem w 1981 w helwecji jeszcze bez mojej rodzny,
no bo przeciez jesz
Jakis czas po wprowadzeniu stanu wojennego, ogladalem w rezimowej telewizji
reportaz, ktorego autor staral sie udowodnic, ze polski zwyczaj wigilijny,
nakazujacy pozostawic wolne miejsce dla poszukujacego schronienia, jest jedynie
pustym gestem. Nie uwierzylem. To znaczy, wiedzialem, ze zawsze
12 matches
Mail list logo