On Thu, 28 Dec 2000, Zbigniew J Koziol wrote:

> > Sugeruje Pan, ze tworcy pdfLateXa placa za fakt, ze ja sobie generuje u
> > siebie pliki w formacie PDF?
>
> To jest temat o tym, w jaki sposob firmy propaguja swoje standardy i
> software. A wiec temat z dziedziny marketingu bardziej. Nie, niczego nie
> sugeruje. Nie wiem, jak jest naprawde. Mozliwosci jest wiele.

By wyjasnic sprawe PDF do konca i rozwiac watpliwosci chcialbym przytoczyc
fragmenty z Portable Document Format Reference Manual (dostepny w calosci
pod adresem http://partners.adobe.com/asn/developer/PDFS/TN/PDFSPEC.PDF):

,,Adobe daje kazdemu prawo (copyright permission) do:
1. tworzenia dokumentow w formacie PDF
2. tworzenia driverow i aplikacji, ktore sluza do produkcji dokumentow w
standardzie PDF
3. tworzenia driverow i aplikacji ktore interpretuja, czytaja, rozpoznaja
i drukuja format PDF
4. kopiowania i uzywania zestawu operatorow i struktur danych jezyka
Postscript i PDF, co jest konieczne do realizacji powyzszych punktow''

Adobe zastrzega sobie jedynie by w PDF pojawila sie informacja o prawach
autorskich do samego formatu

> > Faktem jest, ze tekst naukowy ze wzorami, zapisany jako prosty HTML, gdzie
> > wzory zostaly osadzone jako bitmapy (dzieki automatycznemu konwerterowi)
> > moge czytac praktycznie wszedzie i wszystkim
>
> Jasne. Robilem to 5 lat temu... Ale to nie jest rozwiazanie zadowalajace.
> Ani eleganckie.

Hmmm... Sieciowa encyklopedia Wolframa ma wszystkie wzory jako bitmapy,
natomiast w atrybucie ALT jest ich wersja zapisana przy pomocy skladni
TeXowej. Dzieki temu do odczytania takiego HTML wystarczy zwykla
przegladarka - z drugiej strony zas taki tekst mozna indeksowac i
przeszukiwac oraz wstawiac gragmenty do wlasnego tekstu. Jak na prymitywne
srodki jest to zaskakujaco eleganckie rozwiazanie.

> Ma Pan racje - to byloby cos! :) Ale... to wlasciwie szczegoly - glowna idea
> pojawila sie, a reszta to sprawa pracy wlozonej. Niestety, skomplikowane
> wzory - to bardzo trudne zadanie. Dlatego na razie w moim tekscie zlozone
> wzory sa wklejone jako grafika. Ale bede sie staral to zmienic... Niech Pan
> zauwazy, ze konwertowalem LaTeX do flash. Gdy juz odpowiedni konwerter
> bedzie dzialal mozliwie dobrze, wtedy generacja flash stanie sie zadaniem
> trywialnie prostym.

Gdzie mozna znalezc Panskie przyklady oraz wspomniany konwerter? Chetnie
bym tego sprobowal...

Bartek Rajwa

Odpowiedź listem elektroniczym