Borowski: Fundusz Kościelny się przeżył
Socjaldemokracja Polska chce, by Komisja Konkordatowa szybko zajęła się problemem dalszego istnienia
lub ograniczenia Funduszu Kościelnego - oświadczył w niedzielę szef partii Marek Borowski.
Według niego, należy odpowiedzieć na pytanie, czy Kościół sam nie powinien finansować
wydatków pokrywanych przez budżet.
"Jeśli organizacje pozarządowe, a kościoły należy tak traktować, mają korzystać ze wsparcia budżetowego(...), to po pierwsze ich finanse muszą być jawne i po drugie musi
być jasny cel (wydatków). Wydaje się, że, jeśli chodzi o Fundusz Kościelny, to tutaj jest zbyt wiele niewiadomych w tej chwili - ani nie znamy finansów kościołów, ani nie bardzo wiemy
czy te pieniądze są im naprawdę potrzebne" - argumentował Borowski na niedzielnej konferencji prasowej w Sejmie.
Zastrzegł jednak, że wszystkie sprawy dotyczące kościołów trzeba konsultować z zainteresowanymi. Dlatego SdPl skierowała 19
października do współprzewodniczącego rządowo-kościelnej Komisji Konkordatowej, ministra spraw zagranicznych Włodzimierza Cimoszewicza,
list w tej sprawie. Ze strony kościelnej Komisji przewodzi bp Tadeusz Pieronek.
"W liście prosimy o to, aby Komisja Konkordatowa zechciała się w końcu zebrać. Zająć się, zgodnie z przepisami Konkordatu, całokoształtem
związków natury finansowej pomiędzy państwem a kościołem, aby przedstawiła możliwe rozwiązania w tym zakresie" - wyjaśniła szefowa klubu SdPl Jolanta
Banach.
Borowski pytany przez dziennikarza czy Komisja Konkordatowa miałaby odpowiedzieć na pytanie czy zlikwidować, czy nie Fundusz Kościelny, odparł: "Myślę,
że tak, taki powinien być koniec, albo ograniczmy np. tylko do pewnych kierunków". "Dopingujemy tę komisję, aby się tymi sprawami szybko
zajęła" - zaznaczył.
Pytany, co SdPl chciałaby dać kościołom w zamian za Fundusz odparł: "Efekt może być taki, że nic w zamian, po prostu Fundusz Kościelny się przeżył. Ale
może być też takie rozwiązanie, że można by to zastąpić jakimś podatkiem kościelnym od wiernych".
Fundusz Kościelny, który powstał w 1950 r., miał być rekompensatą za ziemie kościołów przejęte przez państwo. Z Funduszu, finansowanego przez budżet, pokrywa się m.in. ubezpieczenia
duchownych, którzy nie mają umów o pracę m.in. misjonarzy i członków zakonów kontemplacyjnych. Fundusz finansuje też działalność charytatywno-opiekuńczą,
oświatowo-wychowawczą, remonty i konserwację zabytków sakralnych.
Banach tłumaczyła, że, zdaniem Socjaldemokracji, dotychczasowe propozycje likwidacji Funduszu Kościelnego zgłaszane były bez głębszych analiz, a poza tym nie
uwzględniały ograniczeń, które niesie Konkordat. Projekt ustawy zakładającej likwidację Funduszu Kościelnego został złożony w Senacie 29 lipca.
Podpisali się pod nim głównie senatorowie SLD i UP.
Jak mówiła, Socjaldemokracja chce też ujednolicenia regulacji związanych z darowiznami na rzecz kościołów i związków wyznaniowych,
które można odpisywać od podstawy opodatkowania. Według Banach, obecne przepisy uprzywilejowują w tym względzie kościoły katolicki i
prawosławny.
Tłumaczyła, że chodzi o takie ujednolicenie, które oznacza zastosowanie, wobec wszystkich kościołów i
związków wyznaniowych, regulacji zawartych w ustawach podatkowych. W ten sposób zlikwidowano by przywileje, które dają ustawy
kościelne.
Banach dodała, że projekt stosownych zmian klub SdPl wniesie do laski marszałkowskiej dopiero po konsultacjach ze wszystkimi
kościołami i związkami wyznaniowymi. Według niej, w ubiegłym tygodniu wszystkie związki wyznaniowe i kościoły
otrzymały ten projekt do konsultacji.
Obecnie - jak powiedziała - przepisy dotyczące odpisów darowizn są różnie regulowane w
przepisach podatkowych i w tzw. ustawach kościelnych.
Według niej, w przepisach podatkowych darowizny odpisywane od dochodu są limitowane, a w ustawach tzw. kościelnych limitowane nie są. Poza tym - mówiła -
darowizny na rzecz kościołów katolickiego i prawosławnego w ustawach kościelnych są nielimitowane, w odniesieniu do osób prywatnych i prawnych, a w
odniesieniu do innych kościołów nielimitowany jest tylko odpis dla osób fizycznych, a prawnych już nie.
Oprócz tego - zaznaczyła - związki wyznaniowe np. karaimski i muzułmański, pozyskują darowizny tylko na
podstawie ustaw podatkowych, czyli nie mają żadnych przywilejów.
Według Borowskiego, obecnie obowiązujące przepisy podatkowe stanowią, że limit odpisu wynosi 350 zł dla osób fizycznych i 10 proc. dochodów dla osób prawnych. Zaś - jak mówił - przyjęta w piątek przez Sejm nowelizacja ustaw podatkowych 350 zł zamienia na 6 proc. dochodów dla osób fizycznych, a zostawia bez zmian 10 proc. dla osób prawnych.