Hello! > To wszystko przez 2 tygodniowa zabawe z ZMailerem i nie dzialaniem > zewnetrznego programu do zatwierdzania maili (co ja nie robilem to ohoo ;)) - > skonczylo sie na przepisaniu kawalku programu ;)
Wysylanie listow telnetem jest fajne. Mozna szybko sprawdzic czy serwer dziala, podszyc sie pod kogos ;D i w ogole dowiedziec sie jak dziala poczta. > Naglowek (wsio co nie dodaje smtpserver) mozesz pisac na poczatku jak > Subject: (w kolejnych liniach dajesz co chcesz). Tak, wiem o tym. Ale kodowac /QP albo Base-64/ z palca naglowka to juz by mi sie nie chcialo :D Jest kilka fajnych modulow Perla, np. MIME-tools, ktore to wszystko potrafia. Sam ich uzywam do rozsylania mailingu :D > Co do atachow no to jest problem ;) - najprosciej zakodowac z boku to base64 > i przekleic myszka ;)) Z wieloczesciowymi listami tez jest maly problem, ale jak ktos sie uprze, to ze wszystkim sobie poradzi :D Swego czasu widzialem na liscie mejle z fajnie ustawionym naglowkiem X-Mailer... :D Pozdrawiam serdecznie P.