On Sat, 12 Apr 2003, Maciej Jan Głowacki wrote: > On Sat, 12 Apr 2003, Pawel Kowalski wrote: > PK> Czy to przypadkiem nie jest tak, że BSA ma prawo ścigać (szukać) > PK> oprogramowania tylko tych firm z którymi ma podpisaną umowę ?
u mnie na uczelni, jest jakaś sekcja która ma to pilnować... jako licencje na linuxa podałem pani adres: www.gnu.org... ale to jeszce nie jest na tyle zabawne... mamy kilka UPS'ów, przy których "licencją" jest kabel łączący z maszyną (taki serial)... i tu dopiero jazda sie zaczeła... a jeśli chodzi i Debiana, to polacam ściągnąć sobie tekst licencji GNU w jakimś naprawdę oryginalnym języku (może po Fińsku :), wstawić adres fińaskiej strony z debiankiem, kilka logosów, jakiś adres FTP z debianem, podpisać na ile maszyn to ma być (np . nieograniczona ilość :), dowalić na dół jakiśbajerancki podpis w styku "koordynator do spraw redystrybucji dystrybuscjiwolnego systemu operacyjnego" i wydrukować na najlepszym papierku jaki mamy :)... potem tylko czekać na man in black i taką "licencje" na twarz im i za drzwi... bo w sumienie wiem czy on mogą tak soebie wpadać i przeszkadzać ludzuiom pracy przy okazji, jest takie chińskie przysłowie "obyś żył w ciekawych czasach"... chyba takich dożyliśmy... tomek -- tomasz grzegorz zaborowski --/- operator sieci komputerowej, IFT, UWr. http://zabora.of.pl /------------[ http://zas.ift.uni.wroc.pl [EMAIL PROTECTED] /----------------------------[ 071 3759402 GeekCode on my www --------/-----------------------------------------pT