W dniu 13 maja 2010 18:52 użytkownik Tomasz Pala <go...@polanet.pl> napisał: > On Thu, May 13, 2010 at 18:35:21 +0200, Jacek Konieczny wrote: > >>> ...najpierw wprowadzili zależność od katalogów (zajebisty feature, >>> dzięki temu wiem, jakie rzeczy mnie nie interesują). >> >> Bez tego w systemie plików pojawiały się katalogi z uprawnieniami >> z kosmosu (bo niby skąd miałyby się brać poprawne) ??? to raz mogło >> sprawiać, że zawartość katalogu (dostarczona przez inne pakiety) stawała >> się bezużyteczna, > > Stawała się użyteczna w momencie instalacji pakietu zawierającego ów > katalog (z założenia przecież chodzi o katalogi, które bez tych > programów są bezużyteczne). Było to poruszane dziesiątki razy jeszcze za > kloczka. > >> a innym razem mogło być problemem bezpieczeństwa >> (gdy zawartość była udostępniona, gdy nie powinna być). > > Proszę... niebezpieczna zawartość z pakietów dystrybucyjnych..? > >>> No bo przecież nie mogły pozostawać bezpańskie katalogi na rzeczy, >>> których nie używasz. >> >> Nie chodzi o to, że ???zostawały bezpańskie???, tylko o to, że nie można >> było ustalić ich uprawnień. > > ...gdyż były one bez znaczenia, dopóki ktoś nie miał zamiaru ich używać > instalując odpowiednie oprogramowanie do tego. > >> Poza tym, po co instalować coś, czego nie używasz? Jeżeli normalnie nie > > Właśnie przez te durne zależności dziesiątki takich rzeczy mi się > poinstalowały mimo woli (szczególnie zwracam uwagę na j* tmpwatcha). > >> potrzebne, to spokojnie może wylecieć do osobnego pakietu, a jeżeli > > No właśnie. A później nie wiadomo czy się śmiać, czy rozpaczać, że są > pakiety z 1 plikiem czy katalogiem. Najweselej to w ogóle jest, jak mają > jeszcze R=EVR. > >> katalog jest ogólnie przyjętym miejscem na dane pliki, to niech leci do >> filesystem. > > ...co zmusza mnie do aktualizowania filesystem, które gdzieś coś > pokonfliktuje czy inne historie i pociągnie mi nowe i, a nowe i wymaga > nowego glibc i zlib, za zlib poleci pół systemu wliczając libjpeg, > libpng, kerberosa, heimdala i openssl, no i dzień się srał. Jak jeszcze > zachaczało o pythona czy perla to ubaw na kilka dni, bo co chwilę ktoś > się zgłasza, że coś mu przestało działać. > > PLD jest _w_y_b_i_t_n_i_e_ upierdliwe do aktualizacji, byle badziew > ciągnie cały system, zwykle przez jakieś głupoty (ignoruję połowę C > i jakoś wszystko mi działa, ot ostatnio olewałem: > http://cvs.pld-linux.org/cgi-bin/cvsweb/packages/zlib/zlib.spec?r1=1.127&r2=1.128 > > Takie szatkowanie (tu zwracam się do tych, co ostatnio proponowali > skrypty upstarta w podpakietach) już dawno przekroczyło granice > absurdu. Dużo więcej miejsca na dysku zajmuje baza rpma (changelog > itp.), niż taki jeden głupi plik w nieużywanym katalogu.
Ogólnie masz rację. Tylko z tym "zachaczało" się nie zgodzę. -- "I'm living proof if you do one thing right in your career, you can coast for a long time. A LOOOOONG time." -Guy Kawasaki _______________________________________________ pld-devel-pl mailing list pld-devel-pl@lists.pld-linux.org http://lists.pld-linux.org/mailman/listinfo/pld-devel-pl