On Wed, Aug 04, 2010 at 06:36:48PM +0200, Pawel Golaszewski wrote: > On Wed, 28 Jul 2010, Marcin Krol wrote: > > > Generalnie twoje pomysły to trochę przeskok z deszczu pod rynnę. Nie > > > jestem przekonany, że na skromne zasoby ludzkie remedium będą: > > > - rozmycie commitów pomiędzy różne branche > > Teoretycznie to konieczne, żeby było możliwe posłanie np gcc 4.4.costam > > do snapshota jeżeli na HEAD leży już 4.5. W praktyce takich pakietów > > jest kilka i sa i tak niezależnie branchowane (wspomniane gcc) więc może > > była by szansa obejść się bez tego. > > Może to nieeleganckie, ale nie wiem czy dobrym pomysłem nie byłoby > podejście debianowe do sprawy, czyli koegzystencja różnych wersji > bibliotek itp. > > Pojawia się nowa wersja biblioteki no to ją wrzucamy z nową nazwą paczki > (debianowate stosują nazwę po soname dla bibliotek na przykład). > > Powoduje to trochę bałagan w pakietach zainstalowanych w systemie, ale > pozwala na działanie różnych starszych rzeczy bez zbędnych kombinacji. > dpkg ma mechanizmy wyszukiwania nieużywanych paczek, rpm ma tylko > rpm-orphan, który średnio działa. > > Podejrzewam jednak, że to jest właściwy kierunek... stara biblioteka > zostaje w postaci paczki i jeżeli ktoś ma coś starego lub potrzebuje starą > paczkę - nie ma specjalnego problemu.
To nie jest recepta na łączenie części starszej dystrybucji z nowszą - zazwyczaj działa tylko dopóki w jednym kodzie nie "spotkają się" różne wersje tej samej biblioteki. -- Jakub Bogusz http://qboosh.pl/ _______________________________________________ pld-devel-pl mailing list pld-devel-pl@lists.pld-linux.org http://lists.pld-linux.org/mailman/listinfo/pld-devel-pl