> Ale 'kompletnych dystrybucji' to jest na pęczki. PLD miało największe > 'wzięcie' za czasów ciągłego developmentu Ra, bez żadnego gotowego > wydania (ani instalatora). Jeśli chcesz tworzyć kolejne wydania, to > powielisz tylko wady innych dystrybucji (starocie lub niestabilne) i > dodasz garść swoich (ze względu na małe moce przerobowe).
Nie chcę robić wydań tylko coś pomiędzy wydaniem, a prostym cp -R co jakiś czas. Muszę mieć możliwość np posłania glibc 2.11.costam do snapshota bo wyszedł jakiś błąd, ale z drugiej strony muszę mieć możliwość równolegle pracować nad kolejnym snapshotem z glibc 2.12. Czyli muszę mieć dwa zestawy builderów. Można by to zrobić bez trzymania dwóch "kompletnych dystrybucji", ale komplikowało by to utrzymywanie takich "dwóch linii" w ramach "jednej linii". > A o stopniu skomplikowania pomysłu świadczy długość jego opisu. Jeśli > byłoby proste w realizacji, to opis były w kilku zdaniach... 1. snapshot == wydanie stabilne == titanium-main (chodzi o sposób zarządzania, nie zawartość) 2. devel == wydanie rozwojowe == th-main + blokowanie niektórych uaktualnień do czasu cp -R kolejnego snapshota 3. opcjonalny experimental == th + th-test - nie synchronizowane z develem czyli == nest/poligon Reszta to detale związane z zarządzaniem i ew. męrgnieciem Titanium i Th, aby zakończyć utrzymywanie dwóch prawie identycznych systemów, a skupić się na jednym. Sprawa i tak jest nieakutalna, przynajmniej czasowo. Zmiany w Titanium są już w toku. Do pomysłu mergnięcia z Th będzie można wrócić za 2-3 snapshoty jak się wersje oprogramowania wyrównają. M. _______________________________________________ pld-devel-pl mailing list pld-devel-pl@lists.pld-linux.org http://lists.pld-linux.org/mailman/listinfo/pld-devel-pl