On 2005-06-22 07:27, Miesiu wrote: >Dnia wtorek, 21 czerwca 2005 20:45, Artur Pażuś napisał: > > >>Takie działania naruszają prawa obywatelskie (swoboda wypowiedzi, tajnosc >>korespondencji). >> >> > > >W pracy masz pracować - prywata to po godzinach i w przerwie na kawę a poza >tym to nie jest choćby stosowne używanie służbowej skrzynki prywatnych celów >- jak nie wiesz co zrobić to załóż sobie na jakims portalu. > > > > To ja przepraszam: czy moje debatowanie na pld-users w godzinach pracy jest czyms nagannym czy nie? Stanowisko : programista+admin. Wszystkie maszyny na PLD. To że koresponduję z własnej skrzynki to akurat kwestia mojego wygodnictwa (nie lubię mieć fafnastu, więc wszystko co lezie na służbową wędruje na mój polip, a serwera SMTP używam własnego). I czy mój szef (który kiedyś tam informatykę skończył i coś tam wie, nawet stosunkowo dużo) będzie w stanie zrozumieć wszystkie techniczne sprawy?
Myślę że wchodzi tu w grę przesadna skłonność do paranoi szefa. W większości przypadków wystarczy logować połączenia SMTP na zasadzie kto-do-kogo + objętość, w uzasadnionych przypadkach archiwizacja (przy założeniu że szef samodzielnie nie ma prawa oglądania archiwum, muszą być dwie osoby), ale "moderowanie" poczty? Handlowiec w naszej firmie wysyła kilkadziesiąt maili dziennie. Wiele z nich to sążniste załączniki (projekty umów, materiały itp). Mój szef absolutnie nie ma czasu na czytanie tego całego syfu przed wysłaniem. Natomiast system logowania zapisuje nagłówki i początek treści listu, raczej w celach zorientowania się co jest zrobione a co nie - a nie jakiejś cenzury czy sprawdzania czegokolwiek. Jeśli szef chce przeczytać dziennie kilkaset maili... wybaczcie, ale nasuwa mi się myśl że facet nie ma co robić i jesli to nie jest naczelny właściciel to spokojnie można w firmie zrezygnować z takiego stanowiska, a faceta który je zajmował skierować do jakiegoś bardziej pożytecznego zajęcia (np. liczenia ile programista wypił kawy w ciągu dnia pracy tudzież owej kawy na żądanie parzenia). Jeśli to naczelny... cóż, zmiana firmy w tym przypadku jest moim zdaniem rozwiązaniem zalecanym, bo naczelny który czyta wszystkie maile wychodzące nie będzie zajmował się ważniejszymi sprawami i w niedługim czasie i tak trzeba się będzie rozglądać za nową pracą... ethanak PS. Kiedyś wdrażałem coś takiego - z pewnej firmy "wyciekały" informacje. Wystarczyło logowanie kto do kogo. I okazało się że pewien facet nie potrafił się wytłumaczyć z wysłania kilkumegabajtowego maila na adres firmy konkurencyjnej. Facet wyleciał na pysk, wycieki sie skończyły. _______________________________________________ pld-users-pl mailing list pld-users-pl@lists.pld-linux.org http://lists.pld-linux.org/mailman/listinfo/pld-users-pl