Dzień. Kolejny raz muszę zmieniać maszynkę domowego szrotserwera. Sobie wykombinowałem, że wystarczy już użerania się z kolejnymi przeprowadzkami (było PLD na starym celeronie, teraz jest fedora na ppc).
Wymyśliłem (geniusz), że wreszcie włożę całość w wirtualny jakiś system i następnym razem tylko przekopiuję obrazy dysków. I tu zonk. VMware nawet lubię, ale coś mi to ostatnio buntuje się (nie podnosi po padzie hosta wirtualki, trzeba najpierw ręcznie jakieś nvramy/locki powyrzucać). VBoxa zdążyłem też polubić, ale oracle mi cuchnie. Czyli zostaje xen/qemu, których nie znam. Czy mogę towarzystwo naciągnąć na opinie? P.S. Serwerek bardo tradycyjny. Postfix z przyległościami, courier-imap, bind, ovpn. Dhcp i firewall pewnie pójdą na hosta, bo to na moje oko lepiej na fizycznej maszynie. A może nie? -- WK _______________________________________________ pld-users-pl mailing list pld-users-pl@lists.pld-linux.org http://lists.pld-linux.org/mailman/listinfo/pld-users-pl