> Witam > właśnie jestem po miłej rozmowie z administratorem mojej sieci, który > był uprzejmy rano mnie odłączyć. :-) > Z mojego IPka wychodziły setki pakietów i robiły syf... > Sprawdziłem netstatem i faktycznie - winowajcą był MLDonkey z paczki z > distro. > Zechciałby mi ktoś łopatologicznie wytłumaczyć czyja to wina? Coś nie > tak ze mną, z Donkeyem, czy jeszcze coś innego. Oczywiście już go nie ma > u mnie i porty pozamykane. Tylko wstyd pozostał :-) > > pozdrawiam > Wojtek > cześć Widocznie miałes go żle skonfigurowanego masz w ustawiniach downlaod/upload oraz max licze połączeń na sekundę i dużo innych rzeczy . Po 2 wyłacz sieci ktorych nie używasz. Zrób sobie limity na dzień w cronie i chodzi fajnie. Najłatwij to poustawić w sancho-gui. A twój admin te p2p powinien jakoś pokolejkować, poograniczać lub dać na serwer mldonkey (jak mała sieć) taki centralny p2p i dużo problemów sie skonczy.
__________________________________________ najpierw przeczytaj, potem zapytaj: http://pl.docs.pld-linux.org/ = podrecznik http://pld-linux.org/ = faqs, howto, newsy dostales tutaj odpowiedz na swoje pytanie? podziel sie z innymi i dopisz do FAQ! http://pld-linux.org/FAQ/