Pozdrawia Grzegorz Swiderski!
W niedziele, 24 stycznia 1999 o godzinie 8:05 po poludniu
Pani Mirka Kozak napisala:

> Grzegorz Swiderski zakrzyknal do tlumow:
>
> > Pozdrawia Grzegorz Swiderski!
>
> a nastepnie zapytal:
>
> > Bardzo ciekawa konkluzja po dlugiej i wyczerpujacej krytyce
> > czlowieka, a nie jego pogladow. Czy powyzsza zasada jest
> > uniwersalna? Czy tez zalezy od kontekstu, ma wyjatki i nie
> > dotyczy wszystkich?
>
> odpowiedz jest latwa:
>
> > A niby dlaczego czyny, ktore podobnie nazwiemy powinny
> > zostac podobnie ocenione i osadzone?
>
> autora latwo znajda ci, ktorzy przeczytali postingi w watku o
> schizofrenii.
>
> nieco rozsmieszony
> Wodny Koziorozec
>
> ps.
> panie Michale, dzieki za postawienie kropki nad i w kwestii
> 'who is who':
>
> > Mysle ze nie dziwi sie pan ze odezwalem sie w obronie S
> > Grassa. Inni jednak moga. Otoz tych innych informuje ze
> > jakis czas temu ja sam padlem, na innej liscie ofiara
> > podobnej insynuacji ze strony Ryszarda Majchrzaka.

Bardzo przepraszam, ale nic z tej odpowiedzi nie rozumiem.
Zauwazylem, ze sa tu cytaty z mojego listu z czego wnioskuje,
ze jest to odpowiedz na moj list. Ale o co tu chodzi? Moglbym
prosic o odpowiedz w ludzkim jezyku? Co za Michal, co za Wodny,
jakiego autora, jaka odpowiedz?

Z powazaniem,
Grzegorz Swiderski,
[EMAIL PROTECTED]
http://www.ciemnogrod.net/Czworaki/grzes/

Reply via email to