At 06:53 PM 2/13/99 +0000, you wrote:

>
>Oczywiscie! Pan i Pan Majchrzak - to juz grupa...
>
[...]
Dziekuje Panie Irku, ze wycieczka osobista nie zakonczyla sie np. "jeden z
bandy dwoch" -;).
A jako ze pozwolil pan sobie troche na osobista strone, miast celowac w
poglady, rownie ja zabawie sie krotko w "turyste" i pozwole sobie tylko
poradzic jedna rzecz;
nim Pan zacznie wychwalac globalna wioske, bezrasowe spoleczenstwa, ich
nawyki, relgie,zachowania, prosze naprzod poczytac dokladnie wiadomosci,
serwowane przez swiatowe agencje i duze dzienniki. Niemieckie w to wliczajac.
Dowie sie Pan z nich np. "..brodaci i pod czarnymi kapeluszami,
ortodoksyjni Zydzi demonstrowali w Jerozolimie(Jerusalem Post), dalej idac,
zobaczy Pan "Edgar Bronfman, a very prominent Jew, Chairman WJC is accused
of tax invasion in both US and Canada"(Wall Sreet Journal", albo jeszcze "
a Halifax Orthodox rabbi involved in kiddie porn ring". Bardziej blizej
panskiego podworka, "white supremacist responsible in death of two
Algerians seeking an asylum"(Guben- po polskiej stronie Gubin), choc inne
niemieckie gazety poza dwoma unikaly slowa neo-nazisci jak ognia(dlaczego?
czyzby nie bylo ich w Niemczech). Niektore ograniczyly sie tylko do
"teen-agers". Prosze takze zwrocic uwage na ton i forme relacjowania
przestepstw dokonanych w Niemczech przez obcokrajowcow, acz osiadlych
nieraz okolo 30 lat. Znajdzie Pan wiec Turkow, muzulmanow ogolnie,
Jugoslowian(ciagle),a nawet i "wasser polacken".
Czy choc raz nazwal ich Pan "grupa"? Czy choc raz Pan zaprotestowal, ze nie
zyczy sobie czytac zadnych innych szczegolow, chocby zwiazanych z religia,
narodowoscia, wygladem, itp.
Odpowiem za Pana; nigdy Pan tego nie zrobil i nie zrobi. Kropka i koniec.
Natomiast IMHO, bedzie Pan protestowal glosno ale w kuluarach. Albo na
liscie Poland-L.
Natomiast ja osobiscie uwazam, ze kiedy zachodzi ku temu potrzeba, mozna
calkiem spokojnie, bez obaw o pomowienie podac wiecej szczegolow. Co wcale
nie znaczy, ze kazda informacja musi zawierac biografie do dziadka z wojny
napoleonskiej wlacznie. Tu z Panem sie zgadzam.
Moge jeszcze dodac tylko z wlasnego podworka, ze PC w Kanadzie, a u mnie(w
B.C.) b. znaczaco przeszla wszelkie miary tolerancji wzgledem osob chorych
psychicznie. Pisano takie dziwolagi- nadal niektorzy to czynia, jak; person
of no color- biali, non white people- czyli kolorowi, caucasian male,itp
nonsensy. Teraz, nagle, mimo ciaglych deklaracji o wielokulturowosci,
Pierwszych Narodach(kolejny nonsens, nawet slownikowy), multi spolecznosci,
zaczyna sie nazywac rzeczy po imieniu. Ba, nawet policja jak podaje
deskrypcje osoby poszukiwanej, pisze dokladnie o kogo chodzi, chocby tylko
z punktu widzenia rasy.
Wolno miec Panu poglady takie jakie Pan ma, moge sie z nimi zgadzac lub
nie. Musze je jednak szanowac, chocby z racji wychowania. Zorientowalem sie
takze czytajac panskie postingi, ze jest Pan zwolennikiem wolnosci slowa i
opinii. Brawo. Ja tez. Dlatego sadze, ze uszanuje Pan rowniez moja opinie,
ktora byc moze nie odpowiada Panu, ale przynajmiej w moim sadzie unika(ile
sie tylko da) koloru szarego.
Wilhelm Glowacki.
>
>
[...]
>Irek Zablocki
>

Odpowiedź listem elektroniczym