On 26 Feb 99 at 15:24, Waldemar Glaz wrote:

>
> Po pierwsze, jezeli juz Pan Minta musi po niemiecku , to prosze sie do
> mnie zwracac   per ein Stein.

   A propos kamieni. Zona potrzebuje do ogrodu (no dobra: razem
  potrzebujemy ;-) i wczoraj wyciagnela mnie w tzw. teren.
  Co ja sie tych glazow nie natachalem do samochodu.

> Po drugie, od potopow jest pan Szymoszek
> (moglby sie troche uczesac i ogolnie ogarnac, bo wyglada jak jaki
> Kaluzynski).

   Totez bylem w czwartek u swoich ulubionych na f, jak im tam,
 fryzjerek. Stalo sie to po tym jak mnie pani na miesnym
 w kolejce zignorowala. I co powiecie? Trafilem w rece fryzjera
 plci meskiej! Pociesza mnie to przynajmniej, ze jako mezczyzna
 fachowo wykonal swoja robote.

> W. Glaz
> [EMAIL PROTECTED]
> fax(bus) 48 (61) 825-7758

  Andrzej Szymoszek

Odpowiedź listem elektroniczym