Musze stanowczo zaprotestowac przeciwko zarowno formie jaki i
tresci postingu p. S. Tomassiniego pod powyzszym tytulem.

Na wstepie uwaga ogolna. Calosc traktuje jako posting S Tomassiniego.
Nie widze nic niewlasciwego w przesylaniu na Poland-L tekstow
napisanych przez osoby spoza listy, jednak osoba taki tekst
przysylajaca musi za jego tresc i forme ponosic pelna odpowiedzialnosc.

Teraz o formie.

Wyrazenia typu "Klub Maglarek i Osob Mentalnie Spokrewnionych" w
odniesieniu do nas wszystkich czy tez "towarzystwo, rodem z magla"
w odniesieniu do trzech wymienionych z nazwiska osob uwazam za
niedopuszczalne. Poland-L sluzyc ma do wymiany pogladow a nie obelg.

Co do tresci, to jesli chodzi o oskarzenia p. M. Wiechowskiego o rozne
brzydkie sprawy z przeszlosci to publiczny aspekt tej sprawy malo
pamietam i, po tylu miesiacach,  malo mnie on obchodzi. Co do spraw
niepublicznych mamy tu slowo p. Wiechowskiego przeciwko slowom p.
Romanowskiej. Mozemy tylko wierzyc jednej osobie, tej do ktorej mamy
wieksze zaufanie. Zreszta p. Romanowska moze to, jesli zechce
skomentowac lepiej ode mnie.

Zaznacze ze p. Wiechowski przyznal jednak ze byl autorem donosu
wyslanego ("we wlasnej obronie") do "operatora Internetu" firmy meza
osoby z ktora mial publiczny konflikt na Poland-L. Praktyke taka, podobnie
jak niedawny donos innej osoby  na "wlasciciela" P-L oraz cala liste
uwazam za bardzo grozna dla swobodnej dyskusji na Poland-L i godna
najwyzszego potepienia. Bardzo sie wiec ciesze ze p. Miroslawa
Wiechowskiego nie ma juz na Poland-L.  Wszelkie nawet najbardziej
drastyczne przekroczenia etykiety powinny byc otwarcie dyskutowane
na liscie (co wlasnie robie) a w krancowych przypadkach powodowac
stosowna akcje wlasciciela. Wychodzenie z takimi sprawami na
zewnatrz jest niedopuszczalne.

W przeciwienstwie do tamtych dawnych spraw jedna jest jednak
swieza. Pan S Tomassini powinien to pamietac a jesli pamiec mu nie
dopisuje sprawdzic w archiwum. Jesli swiadomie wyslal tamten posting
na Poland-L to klamstwa Wiechowskiego staly sie rowniez klamstwami
Tomassiniego.

Otoz klamstwem jest ze Anna Niewiadomska, ktora oskarza sie o
oczernianie Wiechowskiego, w jakikolwiek sposob komentowala jego
osobe. O ile wiem A.N. zapisala sie na P-L juz po odejsciu
Wiechowskiego i jego osoba jest jej calkowicie obojetna. Ale to
niewazne. Co zostalo ostatnio napisane latwo jest sprawdzic w
archiwum.

Oczekuje od pana Slawomira Tomassiniego odwolania tego
oszczerstwa.

Michal Niewiadomski

P.S. Skoro to chyba wlasnie p. Tomassini byl autorem ogloszenia o
ciemnogrodzkich rekolekcjach od ktorego to wszystko sie zaczelo, a p.
Wiechowski, jak rozumiem prominentny Ciemnogrodzianin, o ile pamietam
deklarowal sie  tutaj kiedys jako katolik, mam prawo przypuszczac ze
obaj w tych rekolekcjach uczestnicza. Sprawa zbawienia ich dusz nie
za bardzo lezy mi na sercu, ale mam mala sugestie: Gdy przyjdzie czas
na rachunek sumienia nie zapomnijcie o VIII przykazaniu. Oraz
pamietajcie ze jednym z "warunkow sakramentu pokuty" jest
"zadoscuczynienie Bogu i blizniemu". Jesli chodzi o bliznich mogloby ono
zapewne polegac na odwolaniu rozpowszechnianych tu klamstw. M.

Odpowiedź listem elektroniczym