On 14 Jan 99 at 14:54, Dabrowka Ujec wrote:
> > To chyba w Holandii...;) Bo wszedzie indziej raczej Cruyff.
>
> No to powiem, czemu tak jest, a nie inaczej :))
>
> Niech bedzie - jak wyklad, to wyklad :))) Holendrzy
> rozrozniaja w pisowni tzw. 'dlugie jot' (ij) i zwyklego
> 'igreka' (y). Obydwa czyta sie tak samo, czesto stosuje
> sie je zamiennie, ale przy nazwiskach i nazwach wlasnych
> istnieje zasada, ze zachowuje sie pisownie oryginalu, tzn,
> jesli ty nazywasz sie pan Klijn, to jestes kims innym niz
> pan Klyn :)...
Intrygujace. To dlaczego reszta swiata wlasnie tak.
Co szkodziloby ludziom z tym jotem.
> > Dziekuje bardzo za te informacje. Masz jakis url do tego?
>
> Niestety znalazlam to w dziale sportowym mojej
> codziennej gazety :)
A to Holendrzy robili plebiscyt? ;)
> > > Najlepszym trenerem zostal Marcello Lippi (Juventus)
> >
> > A tego to ja nie rozumiem.
>
> Najlepszym trenerem zostal M. Lippi, ktory chyba
> trenowal (trenuje) Juventus.
Nie. Ja nie rozumiem, DLACZEGO akurat Lippi. Ale moze
sa jakies podstawy do tego.
> > Jak najbardziej powaznie, Pani Dabrowko :-|
>
> Nie bede sie klocic o Van Basten'a, czy van Basten'a, bo
> musialabym sprawdzac, a nie chce mi sie :))
A to nie ma ogolnej zasady dla van-ow? Chyba mala?
> Zasada taka
> sama, jak przy 'ij' i 'y', panie Andrzeju :) I a propos - moze pan
> pisac, jak juz pan musisz, ta 'pania' z malej litery - az takiej
> dozy szacunku dla siebie od pana nie wymagam :))))
Ja tez nie wymagam, ale z zasady Panuje i Paniuje wielka
litera. I do Ciebie tez zawsze bede sie tak zwracal ;-)
> Dabrowka :)
Andrzej