Wczorajsza premiera "Pana Tadeusza" , ktora odbyla sie w wypelnionym po
brzegi wilenskim kinie "Lietuva" byla dobrze odebrana miejscowa publicznoscia.
Szczegolnie goraco oklaskiwala polska publicznosc. Na premierze byl obecny
Prezydent Litwy Valdas Adamkus, Jolanta Kwasniewska, ktora kilka godzin przed
premjera zdazyla odslonic tablice Jozefowi Zawadzkiemu(zalozycielowi slynnej
polskiej ksiegarni w Wilnie, ktory pierwszy zaczal  wydawac poezje A.Mickiewicza),
korpus dyplomatyczny RP, ministrowie i czlonkowie Sejmu RL. Mile byl 
wysluchany list A.Wajdy, pisany 1 listopada,ktory nie mogl przybyc z Krakowa z
powodu choroby serca.Odczuwalo sie zaciekawienie filmem, ale dalo sie wyczuc,
ze miejscowi Polacy odbierali film serdeczniej, niz Litwini. Wielu Litwinow 
musialo wczytywac sie w tekst, poniewaz nie wszyscy znaja jezyk polski.Mlodziez
litewska przeciez polskiego wcale nie zna.Po ukonczeniu filmu byly brawa na
stojaco. Ale widzialem, ze najbardziej entuziastycznie oklaskiwali Polacy( wielu 
przeciez
znam, dlatego smiem tak mowic). Dyrektorzy  polskich szkol miedzy soba 
"poburkiwali", ze najwieksza pula zaproszen nalezala do nie lubiacego Polakow
"Zwiazku Represjonowanych",poziewajacych biznesmanow i politykow . Prawie nie mieli
zaproszen nauczyciele polskich szkol. Za miesiac przewidziane seanse w tymze kinie,
ale w bardzo zlym czasie: o 9 rano(dzieciaki w szkole) i o 21.30(gdy jest zbyt pozno i
nibezpiecznie dla dzieci).Po filmie ,sponsorujacy przedsiewziecie, przedstawiciele 
"Kredyt Banku"  zaprosili na lampke wina. 
Ja osobiscie oraz moja malzonka, ktora urodzila sie i spedzila dziecinstwo niedaleko 
Zaosia
odebralismy film bardzo dobrze, piekne kolory,piekna rezyseria i dobra gra aktorska.
Jezeli wypada troche cos pokrytykowac,to wyczuwala sie dominacja "koroniarskiej" 
percepcji
Rykow rozmawial akcentem rosyjskim, ale nie bylo zadnego, rozmawiajacego z akcentem
kresowym. Slowo "Polszcza" dotychczas uzywana w Nowogrodskiej stronie, troche dziwnie 
dzwieczala z ust wielkopolskich. Nie byly filmowane autentyczne tereny,chociaz ich 
podobienstwo jest uderzajace.Dworek byl owszem, taki typowy, ale wies wyglada
bardziej mazowiecko.

Zbigniew Siemienowicz



  

Odpowiedź listem elektroniczym