> On 3 Nov 99 at 16:35, Malina Ptys wrote:
>
> > No prosze jak to kazdy inaczej odbiera polowy roku. Dla mnie nadejscie
> > jesieni to lagodnie spowolnienie po szalenstwach lata.
>
> Niemniej jesli juz jest zgoda co do tego, jak nalezaloby
> podziellic rok na te polowy, to duzo ;)
E tam to malo. Trzeba je jeszcze dzielic razem ( hi,hi hi...)
>
> > Konczy sie nadmierny
> > wysilek, spiekota. Zaczyna sie czas na dom, rodzine, dlugie kochane
> > wieczory przy cieplej lampie. Nareszcie czas zeby troche pomieszkac u
> > siebie w domu, ponudzic sie leniwie i .. bez zenady pojsc do lozka z
> > ksiazka w reku bo za oknami i tak ziebnica i szaruga.
>
> Male dzieci nieco utrudniaja prowadzenie takiego trybu zycia.
To dlatego trzeba sie koniecznie o duze postarac.
> Tymczasem patrze przez okno, tu we Wroclawiu kolo Odry niesamowicie
> mistyczna mgla, z wiekszosc drzew juz opadly liscie, podziwiam wiec
> dyskretny urok krajobrazu. I chce mi sie spac, a jakze.
No prosze a nie mowilam?
>
> > Dla mnie dwie polowy roku to tak jak dwustronne paletko. Kazda polowa w
> > innym kolorze i z innego materialu wiec i sluzy innej pogodzie.
>
> Ale dobrze jest czasem odpiac podpinke.
???
>
> > Jedyny czas kiedy calkiem spokojnie mozna wypic trzecia kawe i dzwonic
> > ....
>
> Dzwonic telefonem? No, mozna. Nieco pozniej mozna tez dzwonic
> dzwoneczkami: Jingle bells, jngle bells...
>
> >
> > Malina
> >
>
> Byla tu juz kiedys jedna Malina. Z powstaniem tej obecnej chyba
> jakis Miczurin mial do czynienia, bo wczesniej byl to inny owoc.
> Ale niech bedzie. Tylko znowu czemu Ptys. Jak Malina, to predzej
> Balbina.
>
> Andrzej
E tam, co ty wiesz o przygodach Morinkow? Nic. Malina pochodzi od
Malgorzaty. W naszym rodzinnym imionarzu Malgorzata wymawia sie nastepujaco
( nie ma schematu kto gdzie i dlaczego)
Malgorzatka
Margaretka
Malgosia
Malgonia
Malina
Gosiaczek
Gosia
Gonia
zas Ptys bo to takie smaczne
Radze sprobowac
Malina