Dokladnie rzecz biorac, matiasy to gatunek golebi idealnie nadajacy sie na
gotowanie delikatnych rosolow. Kiedys byl uwazany za lek na gruzlice, obok
psiego smalcu. No kidding.
Stad analogia do specjalnego gatunku sledzi, dosyc miesnych i zlekka
tlustawych, dlatego lepszych. Mozna je kupic w Vancouver na Fraser w
polskich sklepach(np.Danex), ale najlepiej wykonac pare telefonow, aby sie
upewnic. Mozna je zastapic, ale tylko zastapic paczkowanymi "matjas", mala
paczka za $5.00, duza za $9, rownie w polkich sklepach. Najlepsze by byly
sledzie koszerne, ale sa to rowniez na dobra sprawe "matjasy"(tak sie to
pisze).
Cialntro, inaczej meksykanska, lub hinduska, fidzijska, karaibska i
gruzinska pietruszka. Mozna zastapic wlaska(miekka), albo i koperkiem, ale
nalezy go dadac na koncu.
Smacznego,
W.G.
---------------

At 12:37 PM 4/17/00 , you wrote:
>Panie Wilhelmie:
>
>Pysznie to brzmi. Tylko ja nie wiem co to sa matiasy?
>Brzmi z hebrajska. Prosze podac co to sa matiasy. Czy to
>rodzaj sledzia? I gdzie znajduje Pan cos takiego w naszym
>miescie?
>
>d.

Odpowiedź listem elektroniczym