Anna Niewiadomska pisze:
|The British Constitution:
|Unlike most other countries, Britain does not have a written constitution
|set out in a single document. Instead, the constitution, which has evolved
|over many centuries, is made up of Acts of Parliament, common law and
|conventions. The constitution can be altered by Act of Parliament, or by
|general agreement to change a convention. It can thus adapt readily to suit
|changing circumstances.
'Conventions' w powyzszej wypowiedzi p. Anny nalezy
prawdopodobnie traktowac jako synonim 'customs' (zwyczaje).
Rzeczywiscie, duza czesc brytyjskiej konstytucji
powstala w drodze ewolucji. Np. istnienie samego
Parlamentu nigdy nie zostalo poddane jakiejkolwiek legislacji.
Podobnie Rada Ministrow, organ wykonawczy decyzji Parlamentu
istniejacy od XV wieku, jest instytucja zwyczajowa.
Zadnej legislacji w Anglii nigdy nie poddano zasady separacji
wladz (trojpodzialu wladz), ktora jest obecnie swieta zasada
demokratycznego ustroju. Rozdzial kompetencji decyzyjnych od
kompetencji wykonawczych jest wynikiem historycznego procesu
jaki dokonal sie w Anglii po rewolucji 1688r.
Wiele elementow konstytucji Wielkiej Brytanii sklada sie
z ustaw parlamentarnych i traktatow: Magna Carta (1215), Bill
of Rights (1688),czy zastapiony juz dzis innymi ustawami
Great Reform Bill (1832). Inne, np. Habeas Corpus, sa
prawami obowiazujacymi w wyniku wyrokow sadowych.
Brytyjski punkt widzenia na prawo konstytucyjne podsumowac
mozna nastepujaco. Bardzo czesto prawo statutowe (Statute Law)
artykuluje jedynie wynik dlugotrwalego procesu tworzenia sie
zwyczaju i testowania konkretnych przypadkow w sadach.
Konstytucja musi byc oparta na zasadach i procedurach trwalych,
ktore nie podlegaja latwym zmianom i sa dokladnie sprawdzane w
praktyce. Konstytucje pisane nie maja zadnej przewagi nad
konstytucja niepisana, gdyz nigdy wyczerpujaco nie formuluja
calosci prawa konstytucyjnego danego kraju i zawsze musza byc
otoczone dodatkowymi statutami, decyzjami sadow, praktyka oraz
ustalonymi przez nature ogolnie przyjetymi zasadami.
Idac dalej, nie mozna zgodzic sie z propozycja pani Anny, ze
zwyczaj mozna zmienic poprzez ogolny konsensus. Teoria
'umowy spolecznej' w prawie zwyczajowym spoleczenstw upadla
juz kilkaset lat temu. Ogolny konsensus moze stworzyc jedynie
nowy statut, a nie zwyczaj. Zwyczaj z definicji statutem nie jest.
Nie mozna sie tez zgodzic z pogladem wyrazonym w ostatnim
zdaniu, ze niepisana konstytucja moze latwo przystosowac sie do
zmieniajacych sie okolicznosci (it can adapt readily to suit
changing circumstances). Wszystko inne moze byc 'readily
adapted to suit changing circumstances', ale nie brytyjska
konstytucja. Konstytucja tworzy sie setki lat i podlega bardzo
powolnej ewolucji. Wezmy za przyklad trwajaca obecnie reforme
Izby Lordow. Reforma jest zaplanowana tak, aby objela czas zycia
obecnie zasiadajacych w niej czlonkow. Niektorzy z nich sa
bardzo mlodzi, co oznacza, ze relizacja reformy moze potrwac
jeszcze 60-70 lat.
tjk