> Pani Ania :
>
> >  Dlatego zwracam sie z apelem...po pierwsze do kobiet ktore
> >  sa jakies rozsadniejsze i bardziej zrownnwazone...piszcie kochane
> > dziewczyny i nie dajcie sie zagluszac.
>
> Jesli chodzi o mnie, nie czuje sie zagluszona.

  To bylo do _kochanych_ dziewczyn...

> Uwazam Wlodka za
> raptusa, ktory trzeba czy nie trzeba rzuca przy kazdej okazji oszo-
> lomami i brunatniakami, a zreszta czym popadnie. W moim przy-
> padku zaszlo akurat nieporozumienie (spowodowane, co sprawdzi-
> lam, nieprecyzyjnym wyrazeniem mysli w jego liscie - wywnioskowalam,
> ze bohater narodowy odnosi sie do osoby, o ktorej pisal w zadniu
> poprzedzajacym). Moja reakcja powinna jednak byc dla niego czytelna
> i powinien bez trudu zorientowac sie ze myslimy o innych osobach.
> On jednak postanowil przy okazji wylac swoja zolc na mnie.

  Bylo oczywiste, ze Wlodek nie o Kwasniewskim pisal "bohater
 narodowy". Moze wiec zamiast wylewac swa zolc na Wlodka,
 lepiej byloby gdybys przyznala sie do bledu.

> Jesli chodzi o wymiany zdan z pania Uta (ostatnio na temat propagandy
> antyuwlaszczeniowej), to uznalam, ze ostatni list pani Uty nie zawieral ani
> jednego merytorycznego argumentu, tylko oczywistosc, ktora nie ma
> nic do rzeczy. Chodzi o to, ze nie jest istotne, jak to sugerowala pani
> Uta, jaka sie obywatel popisal zaradnoscia i przedsiebiorczoscia
> Jedni sie uwlaszczyli, zawlaszczajac majatek panstwowy, wykorzystujac swoja
> pozycje w komunistycznym establishmencie, a drudzy nie.

   I to jest klasyczny ogolnik. Bo pozycja w nie tylko
 _komunistycznym_ establiszmencie mogla prowadzic do
 przedwczesnego uwlaszczenia.

> Kwasniewski uwlaszczyl sie trzykrotnie: przy okazji przejecia BIG Banku
> (zalozonego za panstwowe pieniadze), przy okazji przejecia czesci
> majatku panstwowego w "Polisie" (dotyczy glownie jego malzonki)
> i przy zakupie luksusowego mieszkania w Wilanowie za 12 starych
> milionow w 1990 roku.

   Czy prawo zostalo zlamane? Moze prokurator by sie tym zajal
 w takim razie?

> Wczoraj ogloszono deklaracje majatkowe 11 kandydatow na prezydenta.
> Wszystkich, z wyjatkiem Kwasniewskiego i Olechowskiego.

   To to co "Superekspress" organizowal? Tez mi powazna akcja-
  deklaracja...

> Kwasniewski oficjalnie odmowil upublicznienia informacji o stanie
> swojego majatku.
> Olechowski oswiadczyl, ze nie zgodzil sie na publikacje swojej deklaracji
> majatkowej, bo chcialby w ten sposob zmusic prezydenta do ujawnienia
> majatku. Olechowski powiedzial, ze szacuje swoj majatek na 5 mln
> zlotych. Oficjalnie informacje podala PAP.

   Czy oni maja obowiazek ujawniac majatek? Skad pewnosc, ze pozostali
 mowili prawde? Czy 5 mln Olechowskiego w jakis sposob go obciaza?
 Byl za granica, a tu na takich stanowiskach, ze mogl sie dorobic.
 A jak ukradl, to udowodnic, a nie macic.

> Sugerowanie przez pania Ute nieuczciwosci Krzaklewskiego wobec
> Lecha Walesy jest klamstwem. A z klamstwem sie nie dyskutuje.
>
> Bylam na spotkaniu z Walesa na wybrzezu w druga sobote sierpnia.
> Slyszalam co mowil i ogladalam pozniej relacje w telewizji i czytalam
> w "Gazecie Wyborczej". Widzialam naocznie jak sie manipuluje opinia
> publiczna, jak sie gra Walesa~ oczywiscie w obronie Kwasniewskiego.
> (wtedy chodzilo o lustracje). Z ludzi robi sie baranow. Ale wielu to
> z radoscia kupuje, bo pomaga to rozladowac ich kompleksy, np. Andrzej
> Szymoszek, czy Uta Zablocki-Berlin.

  Przynajmniej jestem w dobrym towarzystwie...

> Krzaklewski w sprawie Walesy oglosil oficjalne oswiadczenie, przed
> ogloszeniem wyroku przez Sad Lustracyjny, ktore nie pozostawia
> zadnych watpliwosci, ze docenia role Walesy w historii Polski i nie
> wierzy w jego tajna i swiadoma wspolprace z bezpieka. To samo doty-
> czy obchodow jubileuszu "Solidarnosci", do ktorych Krzaklewski od
> miesiecy Walese zapraszal. To sam Walesa, ktoremu sie marzy
> druga prezydencka kadencja, dlugo ignorowal te zaproszenia.
> W koncu zgodzil sie i gral tam glowna role.

  Tak, tak. Nie samochod, a rower, i nie ukradl, a jemu ukradli.
 Interesowalby mnie material zrodlowy w sprawie tego oswiadczenia
 Krzaklewskiego. Jesli to to, co ukazalo sie wczoraj na poland-l,
 to byla to fikcja literacka :)

> Telewizja publiczna i "Gazeta Wyborcza" uznaly jednakowoz, ze dla
> przylozenia Krzaklewskiemu warto jeszcze raz zagrac karta Walesy.
> Jest pewne prawdopodobienstwo, ze na tym sie nie skonczy. Po
> jakims czasie Walesie przypadnie rola listka figowego zamierajacej powoli
> partii, jak juz pisalam, politycznych impotentow, czyli Unii
> Wolnosci, ktorej byc moze uda sie go oblaskawic i uczynic jakims
> honorowym prezesem.
>
> Malgorzata

    Odnosze wrazenie, ze zwolennicy Krzaklewskiego nie dopuszczaja
  w ogole mozliwosci, iz ktos chce glosowac na Kwasniewskiego, bo
  po prostu uwaza go za lepszego kandydata. Nie- albo to sa durnie,
  albo nieuczciwi. Jak ktos za takich uwaza ponad polowe ludzi, po co
  pcha sie do rzadzenia nimi?

   Andrzej

Odpowiedź listem elektroniczym