Pan Andrzej Szymoszek jak zwykle dyskutuje z wlasnymi wyobraze-
niami, dalekimi od rzeczywistosci. Nawet do biblioteki nie chce mu
sie przejsc, zeby zapoznac sie ze zrodlami potrzebnymi do tej dyskusji.
Ja bede bardziej konkretna.
P.Marek Duszkiewicz odnotowal przed dwoma dniami :
> "Obywatel poeta" w rezyserii Jerzego Zalewskiego,
> film, ktorego telewizyjna emisja zostala wstrzymana,
> bedzie mozna od dzis ogladac na stronach internetowych PAI,
> wspolproducenta obrazu. W lipcu br., w druga rocznice smierci
> Zbigniewa Herberta, film miala nadac telewizja publiczna, ale
> do emisji nie doszlo.
18 wrzesnia 2000 r. odbyl sie w PAI pierwszy publiczny pokaz
filmu. Po nim przeprowadzono dyskusje. Wobec sprzeciwu tele-
wizji kwasniewskiej i odlozeniu filmu na polke na nieokreslony
termin, PAI zamierza zorganizowac dystrybucje filmu na wlasnych
kasetach.
Teraz obszerne fragmenty dyskusji.
Jerzy Kapuscinski (telewizja kwasniewska) :
[...] Pan Zalewski calkowicie zmienil scenariusz, ktory
jest zalacznikiem do umowy, na podstawie ktorej kieruje
sie film do produkcji. Ja po prostu zamawialem inny film.
Pan Zalewski naprawde zrobil inny film. Po 88 minutowej
wersji, ktora przedstawil, na nasze zadanie skrocil ja do
76 minut. Uwazam dalej, ze jest miejsce na poprawki.
Nie chodzi tylko o sekwencje, do ktorej wykorzystal wy-
wiad radiowy z Radia RMF w ostatnim okresie zycia poety.
Ale chodzi mi o sekwencje, w ktorej przez trzy minuty
jedna z postaci, ktora spotkala poete na poczatku lat 80.
opowiada o tym, jak to w czasie autoryzacji wywiadu,
wypila pol litra wodki. Oaoba ta miala naprawde epizo-
dyczny zwiazek z tworczoscia Herberta.
Dziennikarka z sali :
Ma pan tutaj zgromadzonych ludzi, ktorzy tez sa profesjo-
nalistami i chca wydac w tym momencie swoja opinie.
Jak mozna takie banaly podawac jako kontrargumenty?
Jak mozna takimi banalami wprowadzac nas w blad, ze
byly to rzeczywiste powody, dla ktorych nie mozna wye-
mitowac tego filmu.
Inny glos z sali w ironicznym tonie :
Prosze pani, przeciez teraz sa wybory. Co tam Herbert,
sa wybory...!
Jerzy Kapuscinski (telewizja kwasniewska) :
Prosze pana, to nie ma nic wspolnego z wyborami...
Jesli chodzi o redakcje filmow dokumentalnych, naprawde
nigdy nie bylo zadnej cenzury i prosze mi nie imputowac...
W tej redakcji nie ma cenzury! To nie jest cenzura, to jest
prawo producenta do wyboru...
Jerzy Zalewski - rezyser filmu :
Na pierwszej kolaudacji byla wylacznie mowa o skroceniu
filmu o dziesiec minut i nie bylo mowy o cenzurze. Od mo-
mentu, kiedy dostalismy podpisane przez pana Kapuscin-
skiego pismo z data 10 sierpnia 2000 r., w ktorym sa wska-
zania co do minuty i sekundy miejsca, ktore nalezy z filmu
usunac, cenzura jest. Trzeba by dlugo wyliczac liste minut
i sekund, jakie pan Kapuscinski wskazal w pismie. Moze
to nie jest cenzura, przepraszam, moze tylko wskazanie ?
Jerzy Kapuscinski (telewizja kwasniewska) :
Wskazanie, ktore sekwencje budza watpliwosc producenta...
Jerzy Zalewski - rezyser filmu (ironicznie) :
Tak...
Glos z sali do Kapuscinskiego :
Prosze pana, ja panu cos powiem... W latach 1978-1979
bylem sekretarzem redakcji, ktora juz nie istnieje i tam nigdy
nie padlo takie brzydkie slowo "skreslamy", "zabraniamy".
Zawsze nazywalo sie to sugestia. Dokladnie tak samo, jak
pan nam w tej chwili przedstawia.
Inny glos z sali:
Chodzi o to, ze film nazywa sie "Obywatel-poeta". Sa zarzuty,
ze film to promocja takich panow jak Trznadel, jak Najder -
z ogromna pogarda oczywiscie o tym mowiono. Wiec, o co
tutaj chodzi, czy o to ze nie ma tam poezji, czy ze pani Kata-
rzyna Herbert nie zgodzila sie na udzial w filmie ? Czy tez
rzecz jest w zupelnie czyms innym? Mysle, ze sa to pytania
retoryczne.
Jerzy Kapuscinski (telewizja kwasniewska) :
Film, ktory zamawialismy, naprawde nazywa sie nie "Obywatel
poeta", tylko "Ksiaze poeta".
Glos z sali :
Ksiaze ma prawo byc obywatelem !
Jerzy Kapuscinski (telewizja kwasniewska) :
W tym filmie nie wziely udzialu postaci naprawde wazne i to
przyjazniace sie z poeta, jak Adam Zagajewski,...Ryszard
Krynicki, Krzysztof Karasek. Zadnego z poetow, ktorzy byli
wielkimi przyjaciolmi Herberta nie ma w tym filmie. Nie ma
tez pani Katarzyny Herbert i tlumaczenia pana Zalewskiego,
ze to nie ten czas sa naprawde naciagane.
Krzysztof Czabanski - prezes PAI :
Jezeli wolno, to dodam. Tu caly czas pojawia sie kwestia
producenta i tego, jakie ma producent prawo. Chcialbym
przypomniec redaktorowi Kapuscinskiemu, ze jestesmy
wspolproducentami tego filmu. Niestety telewizja w momencie
kiedy skladala uwagi do rezysera, nie pytala nas o zdanie.
Uznala, ze jej pozycja monopolisty przy emisji wystarczy
do tego, zeby zazadac zmian bez konsultacji ze wspolpro-
ducentem. Dlatego uznalismy, ze nie mamy wyboru i
musimy jako wspolproducent pokazac ten film opinii publi-
cznej. Niech opinia publiczna sama sie wypowie jak ten film
odbiera.
Jerzy Zalewski - rezyser filmu :
Jestem rezyserem, a nie politykiem. Ja rzeczywiscie lata
cale pracuje dla dwojki, w tym sensie, ze odsiew moich
prac jest ogromny. Ja tam chodze z reka w sercu, ciagle
patrze na tego faceta i to jest okropne. Do domu wracam
chory ze zdenerwowania. Cenzura nie polega na tym, ze
ten facet mi cos wycina, ten facet po prostu nie przyjmuje
moich projektow. Ta cenzura odbywa sie dokladnie w
wyborze tematu.
Andrzej Cielecki - Radio Jutrzenka Armii Krajowej :
Ten film to jest wielka polska kultura przedstawiona w jednej
godzinie. Niech panstwo sie przyjrza co emituje nasz program
Telewizji Polskiej. Chaos.
Ten film jest zrobiony z wielka kultura, rowniez jezykowa. Nie
atakuje sie nikogo...
Jerzy Kapuscinski (telewizja kwasniewska) :
Podstawa tego jest wywiad telefoniczny, ktorego udzielil Radiu
RMF poeta, w koncowym okresie swojego zycia, lezacy w lozku,
chory... i do tej pory...
Glos z sali :
Nie ma prawa wyrazac swoich mysli, bo chory ?
Jerzy Kapuscinski (telewizja kwasniewska) :
Tak jak powiedzialem, do 37 minuty ten film jest skrocony
i jest dobry, ma rytm i jest mniej wiecej do przyjecia.
Glos z sali :
A potem ?
Jerzy Kapuscinski (telewizja kwasniewska) :
Problemy sa w drugiej czesci. Pan Zalewski daje sekwencje
ktora sklada sie z bardzo wielu poziomow materialow...
wykorzystuje film o Miloszu, ktory chodzi po Berkeley, daje do
tego jakies zdjecia archiwalne, do tego wklada czytajaca w
76 minutowym filmie wiersz "Chodasiewicz", ktory pani
Salomon probuje analizowac. Jest to bardzo nieczytelna
sekwencja. (poruszenie na sali)
... Prosze panstwa, naprawde odbiorca filmu jest takze widz,
ktory nie zna kulis tego sporu poetow.
Glos z sali :
Widz, jak zwykle, to tuman...
Krzysztof Czabanski - prezes PAI :
Chcialbym panu wierzyc, ze nie jest to ani "polkownik",
ani cenzura, bo dla nas wszystkich byloby lepiej, zeby
nie byla to cenzura. Jednak chcialbym spytac, dlaczego
nikt nas nie zapytal o zdanie o filmie? Dlaczego nie wy-
stapil pan najpierw do nas z pierwszymi uwagami, tylko
od razu zwrocil sie pan do rezysera z zadaniem zmian
w tym filmie? Jezeli jestesmy wspolproducentami, ponosimy
po polowie koszty, to chyba mielismy prawo oczekiwac,
jak pan to nazwal, uczestnictwa w procesie pracy mery-
torycznej.
Przedstawiciel Dr Watkins - producenta pracujacego dla PAI :
Tutaj, panie prezesie, niescislosc. Powiedzial pan, ze udzial
w kosztach byl po polowie. Nie. Swoja polowe PAI zaplacila,
a telewizja nie zaplacila nic. (smiech na sali)
Tomasz Strzembosz - historyk :
Powiem krotko. Po pierwsze, film mi sie podobal. Po drugie,
na poczatku lat 70. pisalem ksiazke o odbijaniu wiezniow w
Warszawie. Ksiazka zostala zatrzymana przez cenzure. Pan
Czeslaw Pilichowski - recenzent i szef glownej komisji, napisal
wprost: "Temat zostal zle wybrany".
Ja mam dzisiaj absolutnie podobne skojarzenia: temat zostal
zle wybrany. I o to chodzi, a nie o to, ze film ma takie, czy inne
dluzyzny, czy cos w tym rodzaju.
Jerzy Zalewski - rezyser filmu :
Widza panstwo, tak bylo, wciaz naokolo slyszalem: "Nie ma
cenzury, jest demokracja, Kapuscinski byl w konspiracji...
mamy wolnosc... wszystko wolno, ale tego nie...
Jerzy Kapuscinski (telewizja kwasniewska) :
Przepraszam, ale telewizja wybrala swiadomie film o Herbercie,
ja nie rozumiem tego... miala byc rownowaga... mial byc film
o wielkim poecie... a nie ma z tego nic...
Tomasz Strzembosz - historyk :
Prosze pana, ja nie bede mowil o Herbercie, o ktorym cos wiem,
ale powiem, ze to jest film tez o Herbercie. Tylko o tej stronie
jego dzialalnosci, o ktorej tak powszechnie sie nie wie.
Glos z sali do Kapuscinskiego :
Pan sie najprawdopodobniej nasluchal takiego jednego pana,
ktory wolal: "Pisarze do pior".
Jerzy Kapuscinski (telewizja kwasniewska) :
Moze pan powie nazwisko...
Ten sam glos :
Gomulka...
Jerzy Kapuscinski (telewizja kwasniewska) :
Nie mialem szczescia go sluchac, wiec myli sie pan.
Krzysztof Czabanski - prezes PAI :
My mamy tylko wlasne oficjalne pisma. Nie mamy zadnych
pism sygnowanych przez kogokolwiek z zarzadu PAI wspolnych
z telewizja. I to jest wszystko co mam do powiedzenia. Film
sie podobal. Mysmy ten film przyjeli, zatwierdzili. Pokazujemy
go publicznie i bedziemy go pokazywac nadal.
Jerzy Szaniawski :
Telewizja robila wszystko co mogla, zeby filmu nie pokazac,
nawet na takich pokazach na ktorym tu jestesmy. Przed mie-
siacem szkola dziennikarska im.Melchiora Wankowicza
miala ten film pokazac. Rozeslano zaproszenia. I w dniu
pokazu nagle rozdzwonily sie telefony do rektora, zeby
filmu nie pokazywac.
Tych telefonow bylo szesc. Na dwie godziny przed emisja
przyszedl specjalny kurier z pogrozkami podpisanymi przez
dyrektora drugiego programu telewizji (TVP2) pania Nine
Terentiew. Byla w tym pismie mowa o tym, ze jezeli ten film
zostanie pokazany, to szkola poniesie ogromne konsekwencje
materialne, prawne.
I to byla udana proba nacisku.Dzis sie to nie udalo. Wielu
chcialoby, zeby tego filmu w ogole nie pokazac, zeby ten film
pozostal "polkownikiem".[...]
Powyzszy fragment dyskusji pochodzi z opracowania Hanny Karas
z tygodnika "Glos".
Malgorzata