roman kafel wrote:
 w 1934 roku Wermacht cwiczyl z
> karabinkami wycietymi z dykty....w 1939 roku nasz ulan nie mial > zadnych szans z 
>motocyklistami, czy pancernymi grenadierami....
> Dlatego panie Ryszardzie, niech pan popatrzy na system gospodarczy i
> finansowy Rzeszy.... i przestanie starac sie drwic z pana Jaska.

Noo, Panie Romanie... ladna alternatywe pan przedstawil, nie powinienem
zatem nazywac systemu proponowanego przez pana Jaska komunizmem ale
raczej faszyzmem ... no wie pan co...
Poza tym to mysle ze akurat ulan szanse z motocyklistami to mial, bo wie
pan koniem to pan przez las przejedzie i benzyny mu nie potrzeba,
motorem to nie bardzo.

> System, ktory w ciagu szesciu lat w stanie pernamentnego bojkotu panstwa i izolacji 
>dokonal tego czego dokonal... 

A tam, jakiej izolacji? Olimpiada w Berlinie byla czy nie? Hindenburg do
Ameryki latal czy nie? Tak panie Romanie, tak ich Francja izolowala ze
im cala Saare oddali z powrotem (cos tam chcieli zabojady jakis
pieniedzy ale z tej izolacji to im przeszlo).
A pakt z Wlochami to pies?? a stosunki z Hiszpania to tez izolacja? a
pakt o nieagresji z Polska, z Sowietami, szkolenie Wehrmachtu w ZSRR -
panie Romanie, nie chce pana urazic ale przydaloby sie siegnac do
ksiazek.

robiac sam sobie swoje wlasne
> papierowe pieniadze, w rytm produkcji... a nie pozyczajac od nikogo, 
> od zadnych bankierow zachodnich- ktorych pognal jak psy.

Tak, tak, bo ci bankierzy, to wie pan, koszerni byli. No wie pan jak pan
uwaza ze warto by jakas mala noc krysztalowa urzadzic, wprowadzic
aryzacje wlasnosci to tez jest metoda. Potem moznaby ewentualnie zajac
jakas Austrie a z polowy Czechoslowacji zrobic niewolnikow. Tak, panie
Romanie, to sa tez pomysly na uzdrowienie gospodarki, nie wiedzialem
tylko ze pan takim pomyslom holduje.

> Obysmy nie przezyli straszliwego dejavous.....

No to o co panu chodzi, i po co pan takie przyklady podaje?

Ryszard Ochudzki




-- 

 

Odpowiedź listem elektroniczym