http://tygodnikforum.onet.pl/1177447,0,7226,924,1,artykul.html

Najniebezpieczniejszy czÅowiek Åwiata 

GÅÄboko upoÅledzone istoty ludzkie nie rÃÅniÄ siÄ od maÅp. DzieciobÃjstwo powinno byÄ dozwolone tak samo jak aborcja. Nie ma nic zÅego w zabiciu 
nieuleczalnie chorej matki â gÅosi australijski filozof Peter Singer, ktÃrego ksiÄÅka âWyzwolenie zwierzÄtâ wÅaÅnie ukazaÅa siÄ w Polsce

JOHANN HARI     The Independent 1.06.2004

Historia Petera Singera zaczyna siÄ w nazistowskich obozach zagÅady i towarzyszÄ mu one po dziÅ dzieÅ. Troje z jego dziadkÃw 
zginÄÅo w Treblince lub w transporcie; dziÅ ich wnuka nagminnie porÃwnuje siÄ z nazistami, ktÃrzy jego bliskich posÅali 
do komÃr gazowych.

Dziennik âThe Wall Street Journalâ przyrÃwnaÅ niedawno Singera do osobistego sekretarza Hitlera Martina Bormanna. Pewien 
amerykaÅski kongresman nazwaÅ austrialijskiego filozofa âJosefem Mengele bioetykiâ. Zdaniem Diane Coleman, szefowej organizacji Not 
Dead Yet, walczÄcej o prawa niepeÅnosprawnych, Singer to publiczny obroÅca ludobÃjstwa i najniebezpieczniejszy czÅowiek na 
ziemi.

Teraz siedzi spokojnie w jednym z londyÅskich hoteli, zajada ciastko i nikogo nie posyÅa do gazu. Jest 
kostyczny, ale darzy mnie pÃÅuÅmiechem. â Zaczynamy? â pyta.

Singer raus!

â Czy pamiÄta pan, kiedy po raz pierwszy porÃwnano pana do czÅowieka Trzeciej Rzeszy? â pytam, przez caÅy czas zastanawiajÄc siÄ, czy moÅna sobie pozwoliÄ na takie pytanie. Odpowiada bez namysÅu: Tak, pamiÄtam, to byÅo w Niemczech w 1989 roku. MÃwi 
tak cicho, Åe poÅowy jego sÅÃw nie sÅychaÄ, gdy pÃÅniej odsÅuchuje taÅmÄ. â Zaproszono mnie do zabrania gÅosu na konferencji zorganizowanej przez rodzicÃw dzieci niepeÅnosprawnych. Jednak tyle osÃb zaprotestowaÅo przeciwko mojej 
obecnoÅci â mÃwiÄc, Åe prÃbujÄ odrodziÄ eugenikÄ i tak dalej â  Åe zaproszenie odwoÅano. PÃÅniej, tego samego roku, na innym wykÅadzie w Niemczech, stÅuczono Singerowi okulary, a zebrani skandowali: Singer raus, Singer raus! (Singer precz!)

Jego przeciwnicy nie owijajÄ w baweÅnÄ: Singer gÅosi, Åe moÅna zabijaÄ niepeÅnosprawne dzieci; Singer gÅosi, Åe gÅÄboko upoÅledzone istoty ludzkie nie rÃÅniÄ siÄ od maÅp; 
Singer gÅosi, Åe nie byÅoby nic zÅego w uÅmierceniu wÅasnej matki. Jeden z teologÃw, z ktÃrym rozmawiaÅem, rzekÅ pogardliwie: Peter Singer bierze na warsztat najbardziej podstawowe ludzkie instynkty i stara 
siÄ nam je wybiÄ z gÅowy.  Czego siÄ po nas spodziewa â Åe siÄ z tym zgodzimy?

Ale â cokolwiek by na ten temat mÃwili jego przeciwnicy â Peter Singer nie jest nawiedzonym, wymachujÄcym swastykÄ zwolennikiem eugeniki. UwaÅa siÄ za czÅowieka lewicy, walczÄcego o postÄpowÄ 
politykÄ. Ten 58-letni bioetyk wciÄÅ jest najlepiej znany jako autor wydanej w 1975 roku ksiÄÅki âWyzwolenie zwierzÄtâ, podstawowego tekstu obroÅcÃw ich praw (polskie wydanie ksiÄÅki 
ukazaÅo siÄ w lipcu â przyp. FORUM). WiÄkszoÅÄ jego obecnych publikacji skupia siÄ na argumentach moralnych za rozdaniem zasobÃw Zachodu gÅodujÄcym narodom Afryki.

A wiÄc dlaczego budzi tak zaciekÅÄ nienawiÅÄ?  Singer tÅumaczy to bardzo prosto. â Przechodzimy teraz jedyny w swoim rodzaju okres przejÅciowy. Na Zachodzie od dwÃch tysiÄcy lat dominuje jedna 
tradycja. Obecnie tradycja ta, caÅy ten gmach judeochrzeÅcijaÅstwa, dobiega koÅca. W tej sytuacji staram siÄ opracowaÄ rozwiÄzanie alternatywne. CzÄÅÄ moich wypowiedzi wydaje siÄ 
odraÅajÄca i zÅa, jeÅli oceniaÄ je przez pryzmat starej moralnoÅci. To normalne, Åe gdy moralnoÅÄ siÄ zmienia, ludzie sÄ zdezorientowani, wÅciekli, oburzeni.

System z truciznÄ

System moralny Singera, zwany preferencyjnym utylitaryzmem, wywodzi siÄ z XIX-wiecznej filozofii Johna Stuarta Milla. Oto jego 
sedno: chcÄc byÄ moralnym, musisz robiÄ wszystko to, co najlepiej zaspokoi potrzeby wiÄkszoÅci istot 
Åywych. MoralnoÅÄ nie spada z nieba czy gwiazd; polega na dawaniu moÅliwie wielu z nas tego, czego pragniemy i 
potrzebujemy.
Nie jest to jakaÅ drÄtwa akademicka teoria. Dotyczy najwaÅniejszych decyzji w Åyciu kaÅdego czÅowieka. ZaÅÃÅmy, Åe jako czÅowiek stary i chory, pragniesz umrzeÄ. W myÅl dawnej etyki 
judeochrzeÅcijaÅskiej BÃg daÅ czÅowiekowi nieÅmiertelnÄ duszÄ, ktÃrÄ weÅmie do siebie, jeÅli zechce. Zgodnie z preferencyjnym utylitaryzmem Singera natomiast â twoje pragnienia, 
ktÃre nikomu nie szkodzÄ, naleÅy speÅniÄ, w razie potrzeby nawet za pomocÄ zastrzyku z truciznÄ.

Ogrom intelektualnych ambicji Singera jest zdumiewajÄcy. Australijski filozof prÃbuje dokonaÄ rewolucji moralnej niemajÄcej sobie rÃwnych od czasu, gdy 
etyka judeochrzeÅcijaÅska obaliÅa i wyparÅa pogaÅstwo. â Tak rewolucyjny zwrot â mÃwi sucho â nie moÅe obyÄ siÄ bez 
paru konfliktÃw.

Do tego miejsca wiÄkszoÅÄ takich jak ja brytyjskich ateistÃw Åledzi myÅl filozoficznÄ bioetyka â Åegnaj, 
Panie BoÅe, witaj utylitaryzmie â gÅadko, bez oporÃw.

Ale teraz dochodzimy do zwierzÄt, a stÄd juÅ tylko parÄ krokÃw do dzieci, ktÃre przyszÅy na Åwiat z defektami genetycznymi. â Nie powinien pan uÅywaÄ 
sÅowa âzwierzÄtaâ  â odzywa siÄ Singer, gdy poruszam ten temat â chcÄc odrÃÅniÄ ludzi od nieludzi. Bo wszyscy jesteÅmy zwierzÄtami.

Liczy siÄ tylko bÃl

To zastrzeÅenie dobrze streszcza caÅÄ myÅl australijskiego filozofa. UwaÅa on bowiem, Åe w czÅowieczeÅstwie nie ma nic szczegÃlnego. Jak 
mÃwi: KaÅda Åywa istota ma jakieÅ pragnienia, ktÃre naleÅy uwzglÄdniaÄ. Utylitaryzm dotyczy teÅ zwierzÄt.

Zdaniem Singera nie jest to Åaden radykalizm. â Darwin juÅ w XIX wieku wykazaÅ, Åe jesteÅmy tylko zwierzÄtami. Ludzie wydumali sobie, Åe sÄ oddzielnÄ czÄÅciÄ Stworzenia, Åe my i one jesteÅmy od siebie oddzieleni jakÄÅ magicznÄ granicÄ. Teoria Darwina podwaÅyÅa fundamenty zachodniego sposobu myÅlenia o miejscu naszego gatunku we wszechÅwiecie. Ale od stu lat zachowujemy siÄ tak, jak gdyby nic siÄ nie staÅo, jak najokrutniej maltretujÄc zwierzÄta. PoglÄd, Åe ludzie, jako istoty szczegÃlne, mogÄ dowolnie znÄcaÄ siÄ nad zwierzÄtami, traci aktualnoÅÄ.

DzieciobÃjstwo pod kontrolÄ

Tak wiÄc Singer opowiada siÄ za nowym rodzajem rÃwnoÅci. Nie chodzi o rÃwnoÅÄ istot ludzkich, ktÃrÄ filozof atakuje, mÃwiÄc, Åe osoba w  trwaÅym stanie wegetatywnym 
sztucznie podtrzymywana przy Åyciu â  oczywiÅcie nie rÃwna siÄ osobie zdrowej. Nie, Singer opowiada siÄ za rÃwnoÅciÄ wszystkich istot, ktÃre potrafiÄ odczuwaÄ bÃl i 
czegoÅ pragnÄÄ.

â ProszÄ spojrzeÄ: bÃl i cierpienie sÄ zÅem, naleÅy im zapobiegaÄ lub je minimalizowaÄ, niezaleÅnie od rasy, pÅci lub gatunku istoty cierpiÄcej. To banalna prawda, Åe trzyletnie dziecko ma mniej wiÄcej taki sam poziom ÅwiadomoÅci, rozumowania i odczuwania bÃlu jak dorosÅa maÅpa. Te dwie istoty naleÅy zatem z punktu widzenia moralnego traktowaÄ tak samo. ZauwaÅam, Åe Singer ma plastikowy zegarek i plastikowe buty. WyglÄda na to, Åe ubiera siÄ zgodnie z reguÅami weganizmu, zakazujÄcego uÅywania jakichkolwiek produktÃw pochodzenia zwierzÄcego. A jednak kwestionuje stereotypowÄ opiniÄ mediÃw, uwaÅajÄcych go za bojownika o prawa zwierzÄt. â Nigdy naprawdÄ nie lubiÅem zwierzÄt. Nie byÅem miÅoÅnikiem zwierzÄt, gdy wÅÄczyÅem siÄ do ruchu dziaÅajÄcego w ich obronie. Po prostu doszedÅem do wniosku, Åe zwierzÄta naleÅy traktowaÄ jako niezaleÅne, czujÄce istoty, a nie jako Årodek zaspokajania ludzkich celÃw. To byÅ wybÃr racjonalny, beznamiÄtny.

PrÃbujÄ znaleÅÄ jakiÅ przykÅad konkretyzujÄcy jego argumenty. ZastrzeliÄ masÄ normalnych ludzi w supermarkecie to coÅ gorszego niÅ zastrzeliÄ tyle samo krÃw na polu â ale nie z powodu przynaleÅnoÅci gatunkowej, tylko dlatego, Åe normalni ludzie odznaczajÄ 
siÄ znacznie silniejszÄ wolÄ Åycia niÅ krowy. MajÄ teÅ krewnych, ktÃrzy bÄdÄ ich opÅakiwaÄ. GdybyÅcie masakrowali istoty ludzkie o powaÅnie uszkodzonych mÃzgach, rozumiejÄce Åwiat na poziomie stada krÃw â byÅoby to teÅ zÅem, ale zÅem 
takim samym, jak zabijanie bydÅa. Liczy siÄ bÃl, ÅaÅoba i chÄÄ Åycia istoty Åywej, a nie przynaleÅnoÅÄ gatunkowa.

I tu dochodzimy do sprawy uÅmiercania maÅych dzieci. Gdy Singer porÃwnuje powaÅnie upoÅledzone dzieci do zwierzÄt, nie znajÄc kontekstu, moÅna odnieÅÄ wraÅenie, Åe obraÅa niepeÅnosprawnych. W 
istocie jednak prÃbuje nas skÅoniÄ do znacznie powaÅniejszego traktowania krÃw, ÅwiÅ i psÃw. Jego zdaniem mamy prawo zabijaÄ powaÅnie upoÅledzone lub kalekie zwierzÄta, mogÄce ÅyÄ tylko 
kosztem dotkliwych cierpieÅ. â Dlaczego â pyta Singer â nie miaÅoby to dotyczyÄ noworodkÃw?

â Prawie kaÅdy dopuszcza moÅliwoÅÄ uÅmiercania niektÃrych ludzi â mÃwi beznamiÄtnie, odnoszÄc siÄ do debaty na temat aborcji, jaka wybuchÅa niedawno w Wielkiej Brytanii. â Åwiadczy o tym pojÄcie Åmierci mÃzgowej â poglÄd, Åe ludzi utrzymywanych przy Åyciu przez 
respirator moÅna zabijaÄ zgodnie z prawem. ZaczÄliÅmy rozumowaÄ w kategoriach jakoÅci Åycia, a nie tego, Åe kaÅde Åycie jest rÃwnie ÅwiÄte. Dlatego logicznie byÅoby teraz zaczÄÄ myÅleÄ o dzieciach z powaÅnymi wadami wrodzonymi, o tym, czy ich uÅmiercanie jest zawsze 
zÅem. O dzieciach powaÅnie upoÅledzonych mÃwiÄ tylko, Åe ich rozpaczliwy Åywot nie ma sensu, a wiÄc wolno poÅoÅyÄ mu kres zastrzykiem z truciznÄ. Takie decyzje powinni podejmowaÄ rodzice â nigdy paÅstwo â w konsultacji z lekarzami.

Zdaniem australijskiego filozofa tak siÄ juÅ dzieje. A czymÅe innym jest amniocenteza, pobieranie 
pÅynu owodniowego z worka pÅodowego, i selektywna aborcja pÅodÃw
z syndromem Downa? Dlaczego poprzestawaÄ na uÅmiercaniu w Åonie matki? PorÃd nie jest jakÄÅ magicznÄ zmianÄ. Singer sugeruje, Åe tylko niewielki krok dzieli aborcjÄ od dzieciobÃjstwa. DzieciobÃjstwo powinno 
oczywiÅcie podlegaÄ ÅcisÅej kontroli prawnej oraz byÄ czymÅ wyjÄtkowym â ale nie naleÅy go wykluczaÄ, podobnie jak aborcji. CzujÄ siÄ trochÄ nieswojo, ale Singer prÃbuje mnie przekonaÄ, Åe jestem po 
prostu sentymentalny. Przypomina mi, Åe bardzo niewielu lekarzy walczy jeszcze o uratowanie noworodkÃw anencefalicznych, czyli urodzonych bez mÃzgu, albo z rozszczepem krÄgosÅupa. Niedaleko juÅ stÄd do przewidzianego w systemie moralnym Singera 
wyzwalania takich dzieci â i garstki innych â z ich rozpaczliwego poÅoÅenia.
W swym Åyciu osobistym filozof musiaÅ niedawno â niczym w jakiejÅ strasznej przypowieÅci biblijnej â stanÄÄ twarzÄ w twarz wobec wÅasnych teorii, w sposÃb najokrutniejszy z moÅliwych. Jego matka Cora, zapadÅszy u schyÅku 
Åycia na chorobÄ Alzheimera, nie mÃwiÅa, nie rozpoznawaÅa swych dzieci, nie mogÅa cieszyÄ siÄ najbardziej podstawowymi ludzkimi dziaÅaniami. W kategoriach logiki Singera warta byÅa znacznie mniej niÅ normalna zdrowa Åwinia lub krowa. 
Gdy pytam o to, filozof po raz pierwszy w naszym wywiadzie zastanawia siÄ. MÃwi spokojnie, ale szybko i mocno mruga powiekami. â SÄdzÄ, Åe gdyby to zaleÅaÅo tylko ode mnie, gdyby nie moja siostra lub inne osoby z bliskiej rodziny, moja matka mogÅaby 
umrzeÄ pÃÅ roku wczeÅniej, niÅ to siÄ staÅo.

KiwajÄc gÅowÄ, czekam, co powie dalej, ale Singer milczy. â A wiÄc co by pan... Nie odpowiada i wbija wzrok w ziemiÄ, gdy nie koÅczÄ pytania. PrÃbujÄ innej metody. â Jak pan sÄdzi â jak naleÅy postÄpowaÄ z kimÅ w takiej sytuacji, w jakiej byÅa pana matka? Jaka 
powinna byÄ podstawa prawna postÄpowania w takim wypadku? Podnosi wzrok. â JeÅli czÅowiek nie okreÅliÅ za Åycia, jak w takiej sytuacji z nim postÄpowaÄ, powinna wtedy zadecydowaÄ o tym jego rodzina i komitet etyczny. JeÅli rodzina pragnie poÅoÅyÄ kres Åyciu osoby 
ciÄÅko upoÅledzonej umysÅowo, a lekarz potwierdzi, Åe ona tylko wegetuje, Åe brak jakichkolwiek szans na powrÃt do normalnoÅci, wtedy, moim zdaniem, podanie zastrzyku z truciznÄ byÅoby usprawiedliwione. Czy tego wÅaÅnie chciaÅby dla swojej matki? â ByÄ moÅe, gdybym 
mÃgÅ decydowaÄ.

Kwintesencja oÅwiecenia

I tak mimo woli wracamy do punktu wyjÅcia, czyli do oskarÅeÅ o nazizm. â Nazistowski program eutanazji nie byÅ wcale eutanazjÄ â mÃwi Singer z odrobinÄ irytacji. â Nie chodziÅo o godnÄ ÅmierÄ osÃb skazanych na  wegetacjÄ. 
Chciano mordowaÄ ludzi jako âniepotrzebnychâ, jako istoty âobniÅajÄce poziom luduâ. Pytam, jak zareagowaÅ na to, Åe naziÅci zamordowali jego bliskich. â Chyba przekonaÅem siÄ, Åe istniejÄ w Åwiecie straszliwe idee oraz 
straszliwi ludzie gotowi wcielaÄ je w Åycie â mÃwi. Zaprzecza jednak, jakoby wpÅynÄÅo to na jego filozofiÄ. â Nie, moja filozofia wynika z rozsÄdku â dodaje.

Singer to czysta, naga racjonalnoÅÄ â sama kwintesencja oÅwiecenia. BÃl i zdolnoÅÄ cierpienia mierzy w uporzÄdkowanych jednostkach, lekcewaÅÄc takie staroÅwieckie pojÄcia jak 
przynaleÅnoÅÄ gatunkowa i uczucia. O zabijaniu dzieci lub wÅasnej matki mÃwi beznamiÄtnie jak robot. WolÄ je niÅ watykaÅskie moralizatorstwo, ktÃre prÃbuje obaliÄ; a jednak, koÅczÄc z 
nim wywiad, nie mogÄ siÄ pozbyÄ dziwnego â Singer powiedziaÅby âsentymentalnegoâ â niepokoju.

 The Independent






Odpowiedź listem elektroniczym