http://info.onet.pl/958479,11,item.html
"ŻW": Przygotowują nam stan wojenny?
"Życie Warszawy": Nad resortem infrastruktury ciąży klątwa Marka Pola. Ministerstwo
opracowuje właśnie przepisy na wypadek stanu wojennego. Projekt datowany jest na... 22 lipca.
Skąd taki pomysł? Wynajęty przez "Życie Warszawy" różdżkarz twierdzi, że urzędnikom szkodzą żyły
wodne pod budynkiem resortu" - czytamy na łamach dziennika.
Poprzedni szef resortu infrastruktury Marek Pol co kilka tygodni zaskakiwał nowymi pomysłami. Proponował winiety za używanie autostrad,
których nie ma, opłaty za przejazdy przez mosty, przepisy o podawaniu latarek płetwonurkom itd. Wydawało się, że po objęciu
urzędu przez Krzysztofa Opawskiego może być tylko lepiej.
Tymczasem urzędnicy Ministerstwa Infrastruktury zajęli się ostatnio projektem w sprawie zajmowania lub rekwirowania środków transportu na
potrzeby obronne państwa w czasie... stanu wojennego. Dokument opatrzony jest datą 22 lipca. Powstał więc dokładnie w 60. rocznicę
ogłoszenia zatwierdzonego w Moskwie manifestu Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego - informuje "Życie Warszawy".
Zapytaliśmy urzędników MI, dlaczego przygotowują się do wprowadzenia stanu wojennego - piszą dziennikarze "Życia Warszawy". "Z uwagi na
swoją istotę oraz przynależność Polski do NATO i Unii Europejskiej problematyka zawarta w projekcie rozporządzenia wymaga ujęcia w nowym wymiarze" -
napisano w przesłanym do gazety uzasadnieniu.
"Lewica musi szczególnie uważać na zbitki symbolicznych dat. Usprawiedliwieniem może być tylko to, że w PRL aż roiło się od
fatalnych dat i trudno uniknąć niezręczności" - komentuje Bronisław Komorowski, poseł Platformy Obywatelskiej.
"Obawiam się, że to poważna sprawa. Zmierzamy w kierunku rządów prezydencko-wojskowo-policyjnych. Coraz większą rolę w państwie odgrywa Aleksander Kwaśniewski. Myślę, że to z jego inspiracji urzędnicy ministerstwa opracowali 22 lipca projekt dotyczący stanu wojennego - mówi "Życiu Warszawy" Antoni Macierewicz, poseł Ruchu Katolicko-Narodowego.