Re: Mysqli
On pon, 10/09, 21:58:19, Gajosew wrote: > Teraz migruje na debiana i brakuje mi niestsety pewnej rzeczy > Ubuntu posiadal pakiet mysqli dla mysql5 i php5 . > W debianie takowego nieznalazlem. Wie ktoś jak to obejsc. > Niespecjalnie interesuje mnie samodzielna kompilacja. Albo migrujesz na jakąs archiwalną dystrybucję Debiana, albo słabo szukałeś. www:/# dpkg -L php5-mysql | grep mysqli /etc/php5/conf.d/mysqli.ini /usr/lib/php5/20060613/mysqli.so www:/# cat /etc/issue Debian GNU/Linux 4.0 \n \l -- Piotr 'QuakeR' Gasidło, BOFH @ pandora.barbara.eu.org ## sending lusers to /dev/null since 1998 # Waiting for tomorrow, for a little ray of light ### Waiting for tomorrow just to see your smile again signature.asc Description: Digital signature
Re: OpenVZ / Linux-Vserver
On śro, 05/09, 14:58:19, Wojciech Ziniewicz wrote: > (...) > Ja poszedłęm w virtualserver , postawiłem na tym kilka maszyn a teraz > mam duuuzy ból zeby z tego wrócic... w vserverze np. nie działa BIND9 > ;) wyśmienicie.. i kikla innych patentów ... Duży ból? Tzn. jest do niczego i mam problem aby to przemigrować na coś innego? Czy może tak mi się podoba, że boli przy migracji na coś innego bo są jakieś niedoróbki. Jak czytałem, to migracja z VServera do OpenVZ (który posiada dodatkowo całkowicie zwierualizowany stos sieciowy) to kwestia upgrade kernela i dopisania konfiuracji samego OpenVZ. Co do BINDa: http://linux-vserver.org/Problematic_Programs -- Piotr 'QuakeR' Gasidło, BOFH @ pandora.barbara.eu.org ## sending lusers to /dev/null since 1998 # Waiting for tomorrow, for a little ray of light ### Waiting for tomorrow just to see your smile again signature.asc Description: Digital signature
Re: Linux-Vserver i mount - permission denied
> Kiedyś na grupie pisałeś że dla celów testowych uruchomiłes rownież > openvz, jak sie to sprawdza? Lepiej działa to od linux-vserver? Działał tylko kilka godzin podczas których testowałem jego możliwości. Więc nie mogę podać dokładnie czy jest lepszy do zastosowań praktycznych. Mam na liście TODO jeden leciwy serwer to przeinstalowania, więc spróbuje na nim postawić OpenVZ. -- Piotr 'QuakeR' Gasidło, BOFH @ pandora.barbara.eu.org ## sending lusers to /dev/null since 1998 # Waiting for tomorrow, for a little ray of light ### Waiting for tomorrow just to see your smile again signature.asc Description: Digital signature
Re: Linux-Vserver i mount - permission denied
On śro, 25/07, 12:12:20, Albert Czarnecki wrote: > Witam > > Proboje wykonac cos takiego na serwerze postawionym jako virtualna > maszyna na linux-vserver > > mount --bind /var/run/mysqld/ /var/spool/postfix/var/run/mysqld/ > mount: permission denied > > Dlaczego dostaje permission denied, oczywiscie robie to z roota , da sie > to jakos obejsc? Wydaje mi się ze musisz dopisać do pliku /etc/vservers//ccapabilities linię SECURE_MOUNT. Nie testowałem ;-) Ogólnie lepszym rozwiązaniem będzie zrobienie twardego linka zapewne socketu mysql do odpowiedniego katalogu postfixa. -- Piotr 'QuakeR' Gasidło, BOFH @ pandora.barbara.eu.org ## sending lusers to /dev/null since 1998 # Waiting for tomorrow, for a little ray of light ### Waiting for tomorrow just to see your smile again signature.asc Description: Digital signature
Re: Ktore rozwiazanie do wirtualizacji serwerow wybrac?
> - czasem jak zatrzymujesz vserver (vserver vserver1 stop) to skrypty > potrafią z niewiadomych przyczyn usunąć inne IP, które należą do > innych vserwerów (vserver ... start dopisuje te IP, vserver ... stop > usuwa "teoretycznie" tylko te IP). Należy mieć wtedy przygotowanych > prosty skrypt, w którym wykonujemy ip a a dev ... aby szybko dodać > zaginione IP (nie nalezy się przejmować czy dane IP jest już na > interfejsie czy nie, dostaniesz najwyżej bład ale wszystko bedzie > chodzić jak trzeba). Rozwiązanie: http://linux-vserver.org/Frequently_Asked_Questions#If_I_shut_down_my_vserver_guest.2C_the_whole_Internet_interface_ethX_on_the_host_is_shut_down.__What_happened.3F -- Piotr 'QuakeR' Gasidło, BOFH @ pandora.barbara.eu.org ## sending lusers to /dev/null since 1998 # Waiting for tomorrow, for a little ray of light ### Waiting for tomorrow just to see your smile again signature.asc Description: Digital signature
Re: Ktore rozwiazanie do wirtualizacji serwerow wybrac?
> W naszym systemie na UW braliśmy pod uwagę tylko VServery i OpenVZ. > W końcu zdecydowaliśmy się na OpenVZ, m.in. ze względu na lepszą > separację sieci, brak problemów z lo i konieczności bindowania > usług do konkretnych IP, możliwość uruchomienia osobnego firewalla > dla każdego vzeta, itp. Przetestowałem OpenVZ i musze powiedzieć - fajne ;-) Faktycznie, siec jest w pełni wirtualna, więc loopback działa. Nie ma konieczności przypisywania IP do VPSa. Możliwość ograniczenia zużycia procesora % w czasie rzeczywistym (tj. w ramach głównego serwera wydajemy jedną komendę i już cały VPS zużywa np. maksimum 10% procesora). Całość wygląda na rozwiązanie bardziej dojrzałe od VSerwera. W dokumentacji znalazłem nawet prosty opis migracji do OpenVZ. Do całości można znaleźć na stronie producenta linki do repozytoriów dla Etcha, więc instalacja nie jest skomplikowana. -- Piotr 'QuakeR' Gasidło, BOFH @ pandora.barbara.eu.org ## sending lusers to /dev/null since 1998 # Waiting for tomorrow, for a little ray of light ### Waiting for tomorrow just to see your smile again signature.asc Description: Digital signature
Re: Ktore rozwiazanie do wirtualizacji serwerow wybrac?
> - na serwerze zdarzało mi się, że czas systemowy skakał (nawet do > 1 godziny/dzień) co było bardzo denerwujące zwłasza, że miałem tam > bazę danych. Serwer NTP nic nie pomagał. Wyną obarczałem duży load > i dużo operacji I/O. Jak przeniosłem bazy na osobny dysk, a statystyki > na inny serwer wszystko zaczęło chodzić jak trzeba. Możliwe że > powodoem była konfiguracja sprzętowa (2xOpteron), lecz tutaj nie > doszedłem do jakichkolwiek sensownych wniosków - zmiana parametrów > zegara systemowego (parametr kernela) przyniosła twardy zwis > z panikiem (tak sądze, serwer mam zdalnie w innym kraju, więc trudno > mi to ocenić). Wymieniłem kernel na 2.6.20 z backports.org i problem zniknął. Co ciekawe, serwer w ciągu 5 sekund potrafił zwolnić o 4 (testowane poprzez reczne odpalanie date co sekundę ze stoperem - ale nie ze sleep 1 ;-) Aż strach się bać, że miałem tam bazę danych ;-) -- Piotr 'QuakeR' Gasidło, BOFH @ pandora.barbara.eu.org ## sending lusers to /dev/null since 1998 # Waiting for tomorrow, for a little ray of light ### Waiting for tomorrow just to see your smile again signature.asc Description: Digital signature
Re: Problem z włączenie m quoty
On Thu, 07/06, 11:37:41AM, Piotr Gasidlo wrote: > Najciekawsze, że posiadam identyczny serwer(y) - ta sama dystrybucja, > ten sam fs, ten sam kernel (2.6.18-4-amd4) - tam problem nie występuje. Tak mnie natchneło i sprawdziłem przy pomocy file 'apt-cache'. Efekt. Na tym serwerze mam 32-bitową dystrybucję, nie 64-bitową tak jak się spodziewałem. Wr ... w każdym razie to co opisałem nadal jest aktualne, lecz trzeba to wziąć pod kątem 32-bitowego debiana na Athlonie64. -- Piotr 'QuakeR' Gasidło, BOFH @ pandora.barbara.eu.org ## sending lusers to /dev/null since 1998 # Waiting for tomorrow, for a little ray of light ### Waiting for tomorrow just to see your smile again signature.asc Description: Digital signature
Re: Problem z włączenie m quoty
On Thu, 07/06, 11:37:41AM, Piotr Gasidlo wrote: (...) Przetestowałem jeszcze dojście do quoty via perl: # cat q.pl #!/usr/bin/perl use Quota; use Data::Dumper; my $dev = Quota::getqcarg('/var/www'); Quota::setqlim($dev, 1500, 1000, 1000, 0, 0); my @quota = Quota::query($dev, 1500); print Dumper([EMAIL PROTECTED]); # perl q.pl $VAR1 = [ 0, 1000, 1000, 0, 0, 0, 0, 0 ]; Wygląda że działa. Ręce opadają :/ -- Piotr 'QuakeR' Gasidło, BOFH @ pandora.barbara.eu.org ## sending lusers to /dev/null since 1998 # Waiting for tomorrow, for a little ray of light ### Waiting for tomorrow just to see your smile again signature.asc Description: Digital signature
Problem z włączeniem quoty
Witam, Czy ktoś się już spotkał z problemem we włączeniu quoty na debian etch? Zarówno pod xfs jak i pod ext3. Co robie. # apt-get install quota # vim /etc/fstab # cat /etc/fstab proc /proc proc defaults 0 0 none /dev/pts devpts gid=5,mode=620 0 0 /dev/sda1 none swap sw 0 0 /dev/sda2 / ext3 defaults 0 0 /dev/sda5 /tmp ext3 defaults 0 0 /dev/sda6 /var/log ext3 defaults 0 0 /dev/sda7 /var/www ext3 defaults,noatime,usrquota 0 0 # mount /dev/sda7 -o remount # touch /var/www/aquota.user # chmod 600 /var/www/aquota.user # /etc/init.d/quota start Checking quotas...done. Turning on quotas...done. # quota -u 1500 quota: error while getting quota from /dev/sda7 for #1500 (id 1500): Success # edquota -u 1500 edquota: error while getting quota from /dev/sda7 for #1500 (id 1500): Success Segmentation fault W logach: Jun 7 11:25:06 v5 kernel: edquota[2422]: segfault at 0004 rip 0804a623 rsp ff89ca20 error 4 Jun 7 11:25:11 v5 kernel: edquota[2423]: segfault at 0004 rip 0804a623 rsp ffaebf40 error 4 Jun 7 11:25:49 v5 kernel: edquota[2433]: segfault at 0004 rip 0804a623 rsp ffd751f0 error 4 Próbowałem quotatool. Wygląda że działa (tylko dlaczego nie można podać uid użytkownika nie istniejącego w /etc/passwd?). # quotatool -u root -b -q 100 -l 100 /dev/sda7 # quotatool -d -u root /dev/sda7 0 /dev/sda7 202584 100 100 0 4 0 0 0 Repquota też działa: # repquota -a *** Report for user quotas on device /dev/sda7 Block grace time: 7days; Inode grace time: 7days Block limitsFile limits Userusedsofthard graceused soft hard grace -- root -- 202584 100 100 4 0 0 Dystrybucja Debian Etch, Kernel: ii linux-image-2.6.18-4-amd642.6.18.dfsg.1-12etch2 Linux 2.6.18 image on AMD64 Testowałem też dla kernela z backports.org: ii linux-image-2.6.21-1-amd642.6.21-4~bpo.1 Linux 2.6.21 image on AMD64 Wynik ten sam. Najciekawsze, że posiadam identyczny serwer(y) - ta sama dystrybucja, ten sam fs, ten sam kernel (2.6.18-4-amd4) - tam problem nie występuje. System plików to 2x300GB spięte na kontrolerze 3ware w RAID0. System plików sformatowany z opcją -i 4096 i -O dir_index. # df -i /dev/sda7 FilesystemInodes IUsed IFree IUse% Mounted on /dev/sda7138182656 12 1381826441% /var/www # df /dev/sda7 Filesystem 1K-blocks Used Available Use% Mounted on /dev/sda7535383180202592 507545980 1% /var/www Jak już pisałem, próbowałem bawić się z XFS - ten sam efekt :/ -- Piotr 'QuakeR' Gasidło, BOFH @ pandora.barbara.eu.org ## sending lusers to /dev/null since 1998 # Waiting for tomorrow, for a little ray of light ### Waiting for tomorrow just to see your smile again signature.asc Description: Digital signature
Re: Ktore rozwiazanie do wirtualizacji serwerow wybrac?
On czw, 31/05, 14:55:30, Wojciech Ziniewicz wrote: > nie polecam jednak vservera na aplikacje sieciowe - oczywiste problemy z > loopbackiem i jak do tej pory Dla Apache/MySQL/PostgreSQL/Bind (tutaj musiałem łatać, bo w domyślnym Debianie krzyczał o Compatibilites) wszystko działa bez loopback. Może trzeba trochę firewall podtinungowac (czasem nie da się nie słuchać, a potrzeba mieć kontakt z aplikacją tylko lokalnie). > nie udało mi sie przypiąc vservera do oddzielnego interfejsu fizycznego .. Tak tylko głośno mysle, bo sam tego nie potrzebowałem. Próbowałes zmian w /etc/vservers/*/interfaces/0/dev ? -- Piotr 'QuakeR' Gasidło, BOFH @ pandora.barbara.eu.org ## sending lusers to /dev/null since 1998 # Waiting for tomorrow, for a little ray of light ### Waiting for tomorrow just to see your smile again signature.asc Description: Digital signature
Re: Ktore rozwiazanie do wirtualizacji serwerow wybrac?
On czw, 31/05, 02:29:25, Jarek Buczyński wrote: > > Korzystam z tego w ramach kilku serwerów głownie do separacji różnych > > aplikacji pod kątem bezpieczeństwa (nie zawsze wierzy się "dostawcy > > softu"). Najczęsciej konfiguracja wygląda tak: > > > > Głowny serwer: baza danych > > VServer1: serwer WWW (np. z PHP4) dla aplikacji 1, > > VServer2: serwer WWW (np. z PHP5) dla aplikacji 2, > > etc. > > Mógłbyś powiedzieć coś o instalacji tego pod debianem, jak to przebiega i > coś o podstawowej konfiguracji? Zaczynasz od zainstalowania Debian Etch. Pózniej instalujesz pakiety: - linux-image-2.6-vserver-amd64-k8-smp (możliwe, że u Ciebie będzie zainstalować inny kernel, w zalezności od sprzetu) - util-vserver - vserver-debiantools Następnie na wszystkich usługach, które słuchają na głownym serwerze zmieniasz konfigurację aby słuchały tylko na konkretnych IP (najczęściej loopback i pierwsze IP przypisane serwerowi) - ogólnie, żadnych bindowań do "*". Robisz reboot. Teraz pozostaje stworzenie VSerwerów: # newvserver --hostname vserver1 --domain domain.ltd --ip 1.2.3.4/29 Ważne jest podanie dobrego prefiksu sieci w ramach której jest IP przydzielane vserwerowi. Pozniej czekasz aż wszystko się ściagnie i ostatecznie: # vserver vserver1 start I gotowe. Aby wejść do vserwera: # vserver vserver1 enter Z uwag po instalacji: - nie wiem dlaczego na głownym serwerze zmiena mi się /etc/motd - vserwer nie startuje automatycznie po reboocie, potrzeba dodać: echo "default" > /etc/vservers/vserver1/apps/init/mark - dla wszystkich usług w ramach vserwera ustawić tak aby słuchały na konkretnym IP przypisanym VSerwerowi (jak chcesz dodać następne IP to popatrz do katalogu /etc/vservers/vserver1/interfaces/) - czasem jak zatrzymujesz vserver (vserver vserver1 stop) to skrypty potrafią z niewiadomych przyczyn usunąć inne IP, które należą do innych vserwerów (vserver ... start dopisuje te IP, vserver ... stop usuwa "teoretycznie" tylko te IP). Należy mieć wtedy przygotowanych prosty skrypt, w którym wykonujemy ip a a dev ... aby szybko dodać zaginione IP (nie nalezy się przejmować czy dane IP jest już na interfejsie czy nie, dostaniesz najwyżej bład ale wszystko bedzie chodzić jak trzeba). > Jaki do tego trzeba mieć sprzęt żeby > postawić kilka takich wirtualek i żeby dobrze stabilnie chodziło? Ja mam to na 2xAMD Opteron 246/2Ghz, 4GB RAM, choć uruchamiałem też na 2xAMD Athlon64/2Ghz, 2GB RAM. Ogólnie narzut wirtualizacji to 1-2% obciążenia procesora (przynajmniej tak piszą, ja to w praktyce potwierdzam). > Jak VServer wychodzi w porównaniu do Xen'a bo na debian-administration.org > widzę że promują Xen'a :) Chodzi mi o ogólne informacje instalacja > konfiguracja i użytkowanie? Nie korzystałem nigdy z Xena. -- Piotr 'QuakeR' Gasidło, BOFH @ pandora.barbara.eu.org ## sending lusers to /dev/null since 1998 # Waiting for tomorrow, for a little ray of light ### Waiting for tomorrow just to see your smile again signature.asc Description: Digital signature
Re: Ktore rozwiazanie do wirtualizacji serwerow wybrac?
On śro, 30/05, 13:26:51, Tomasz Czachorowski wrote: > -Linux-VServer Korzystam z tego w ramach kilku serwerów głownie do separacji różnych aplikacji pod kątem bezpieczeństwa (nie zawsze wierzy się "dostawcy softu"). Najczęsciej konfiguracja wygląda tak: Głowny serwer: baza danych VServer1: serwer WWW (np. z PHP4) dla aplikacji 1, VServer2: serwer WWW (np. z PHP5) dla aplikacji 2, etc. Ze względu na fakt, że do jednego VServera mam do 5 dodatkowych IP, więc maksymalna konfiguracja na jakiej to testowałem to 5 Vserwerów. Całość chodzi przywoicie, nie zauważyłem żadnych "wąskich gardeł" w porównaniu z poprzednią konfiguracją (kilka aplikacji/1 serwer). Mam też serwer na którym mam uruchomione (w ramach osobnych VSerwerów): binda, mysql + postgresql, www, 2 x serwer powerdns, kilka specjalizowanych vserwerów z www (munin, statystyki, etc) i wszystko chodzi jak trzeba. Uwagi: - vapt-get, czyli nie trzeba ładować się na każdy vserwer aby zrobić upgrade, - vtop, vps - czyli łatwo możesz wylistować wszystkie procesy i ew. znaleźć winowajce obciązenia, - kwestia partycji, trudno ocenić co będzie potrzebne dla vserwerów, więc stosuje schemat duża partycja na głowny serwer i vservery (są standardowo w katalogu /var/lib/vservers) i ew. osobne partycje wg. uznania dla każdego vserwera (tworzone w LVM), partycje preferuje mountować w ramach głownego vserwera, choć jest możliwe jest także mountowanie partycji w ramach vserwera, - brak interfejsu lo, czyli w przypadku usług które mają słychać a nie mają być wystawione na świat (SMTP np.) trzeba albo ustawić odpowiedniego firewalla (firewalla konfigurujesz tylko na głownym serwerze, na vserwerze jest to nie możliwe) albo słuchać na sockecie albo wogóle nie słuchać jak nie potrzeba (np. exim4 w trybie queueonly), - do obejscia, cały pomiędzy vserverami idzie po lo (mimo że vserwery mają tylko interfejs eth0), więc trzeba to wziąć pod uwage przy konfiguracji firewalla, - na serwerze zdarzało mi się, że czas systemowy skakał (nawet do 1 godziny/dzień) co było bardzo denerwujące zwłasza, że miałem tam bazę danych. Serwer NTP nic nie pomagał. Wyną obarczałem duży load i dużo operacji I/O. Jak przeniosłem bazy na osobny dysk, a statystyki na inny serwer wszystko zaczęło chodzić jak trzeba. Możliwe że powodoem była konfiguracja sprzętowa (2xOpteron), lecz tutaj nie doszedłem do jakichkolwiek sensownych wniosków - zmiana parametrów zegara systemowego (parametr kernela) przyniosła twardy zwis z panikiem (tak sądze, serwer mam zdalnie w innym kraju, więc trudno mi to ocenić). - nie mogę odpalić procesu z ionice w ramach vserwera, nie grzebałem jak to poprawić (obejść), - trochę problemów z LVM (tj. partycje są utworzone na głównym serwerze, na VServerze nie da się nimi manipulować, tj. np. tworzyć snapsnota, etc. - da się obejść, lvcreate na głownym serwerze a pozniej vserver exec aby uruchomić coś w ramach określonego vserwera - nie testowałem quoty oraz limitowania vserwerów (czas procesora), wg. dokumentacji jest to możliwe Wszystko to co opisałem mam na Debianie Etch, 64-bitowy, kernel dystrybucyjny (z postfixem -vserver). -- Piotr 'QuakeR' Gasidło, BOFH @ pandora.barbara.eu.org ## sending lusers to /dev/null since 1998 # Waiting for tomorrow, for a little ray of light ### Waiting for tomorrow just to see your smile again signature.asc Description: Digital signature
Re: postgresql-8.1
On pon, 21/05, 13:51:30, Albert Czarnecki wrote: > Witam > > Uruchamial ktos moze dwie bazy postgresql-8.1 na etchu rownoczesnie > poprzez skrypty debianowe? (...) > > Przerabial ktos cos takiego? Użyj komendy pg_createcluster do stworzenia drugiego clustra. Reszta działa out-of-box. -- Piotr 'QuakeR' Gasidło, BOFH @ pandora.barbara.eu.org ## sending lusers to /dev/null since 1998 # Waiting for tomorrow, for a little ray of light ### Waiting for tomorrow just to see your smile again signature.asc Description: Digital signature
Re: SIGSEGV z Apache, Debian Etch, VServer
On sob, 14/04, 13:10:44, Marcin Owsiany wrote: > [...] > > Jeśli ten stos zawiera choć trochę prawdy, to może to być konflikt > bibliotek, np. A zlinkowane z B w wersji X i C w wersji Z, a B > zlinkowane z C w wersji Y. Brałem wszystko z repozytorium Debiana. Mam jedną aplikację z IonCube (ale modułem PHP ładowanym dynamicznie, a nie na stałe wpisanym do php.ini). Zobaczę w nocy, czy wyłączenie IonCube zniweluje te SIGSEGV. > > Czy apache choć trochę działa, czy wszystkie requesty kończą się > SIGSEGVem? Działa bardzo dobrze. Tj. wszystkie requesty są poprawnie obsługiwane. Wygląda, że problem pojawia się dopiero jak Apache zabija nadmiarowe dzieci. > Jeśli nie wszystkie, to próbuj wyłączać różne funkcje, moduły > i patrzeć kiedy przestanie. Może ltrace też coś podpowie.. Niewiele podpowiedział, przynajmniej mi to nic nie mówi. (...) strcmp("ssl", "ssl") = 0 shutdown(3, 1, 1, 0x2ad6c0a36000, 0x79726f6765746143) = 0 select(4, 0x7fffea08a9c0, 0, 0, 0x7fffea08aa40) = 1 read(3, "", 512) = 0 close(3) = 0 __errno_location() = 0x2ad6c156ac40 sigemptyset(0x7fffea08a6d8) = 0 sigaction(10, 0x7fffea08a6d0, 0x7fffea08a630) = 0 semop(0x138015, 0x54f2d8, 1, 186, 0x86c490 --- SIGUSR1 (User defined signal 1) --- sigemptyset(0x7fffea08a228) = 0 sigaction(1, 0x7fffea08a220, 0x7fffea08a180) = 0 sigemptyset(0x7fffea08a228) = 0 sigaction(10, 0x7fffea08a220, 0x7fffea08a180) = 0 exit(0 --- SIGSEGV (Segmentation fault) --- chdir("/etc/apache") = 0 sigemptyset(0x7fffea089b28) = 0 sigaction(11, 0x7fffea089b20, 0x7fffea089a80) = 0 getpid() = 27946 kill(27946, 11) = 0 --- SIGSEGV (Segmentation fault) --- +++ killed by SIGSEGV +++ -- Piotr 'QuakeR' Gasidło, BOFH @ pandora.barbara.eu.org ## sending lusers to /dev/null since 1998 # Waiting for tomorrow, for a little ray of light ### Waiting for tomorrow just to see your smile again signature.asc Description: Digital signature
SIGSEGV z Apache, Debian Etch, VServer
Witam, Mam dziwny problem z Apache (1.3) uruchomiony w ramach jednego z VSerwerów. Wszystko na paczkach debiana Etch (nic nie przebudowywałem): - w logach, /var/log/apache/error.log: [Fri Apr 13 08:24:49 2007] [notice] child pid 6479 exit signal Segmentation fault (11) [Fri Apr 13 08:24:56 2007] [notice] child pid 10131 exit signal Segmentation fault (11) [Fri Apr 13 08:24:57 2007] [notice] child pid 10130 exit signal Segmentation fault (11) [Fri Apr 13 08:24:58 2007] [notice] child pid 10129 exit signal Segmentation fault (11) [Fri Apr 13 08:24:59 2007] [notice] child pid 9800 exit signal Segmentation fault (11) [Fri Apr 13 08:25:01 2007] [notice] child pid 10128 exit signal Segmentation fault (11) [Fri Apr 13 08:25:03 2007] [notice] child pid 9786 exit signal Segmentation fault (11) [Fri Apr 13 08:25:05 2007] [notice] child pid 9785 exit signal Segmentation fault (11) - jak podczepię strace pod proces apache, to po pewnym czasie dostaje: #strace -p 12345 ... munmap(0x2b819f193000, 1186000) = 0 munmap(0x2b819f3e9000, 1056744) = 0 munmap(0x2b819f4eb000, 1066608) = 0 munmap(0x2b819e492000, 1106848) = 0 munmap(0x2b819e5a4000, 1275080) = 0 munmap(0x2b819e6dc000, 1249152) = 0 close(6)= 0 close(14) = 0 close(5)= 0 munmap(0x2b81a05f5000, 31457280)= 0 munmap(0x2b819e269000, 1166944) = 0 brk(0x8b2000) = 0x8b2000 --- SIGSEGV (Segmentation fault) @ 0 (0) --- chdir("/etc/apache")= 0 rt_sigaction(SIGSEGV, {SIG_DFL}, {SIG_DFL}, 8) = 0 kill(11359, SIGSEGV)= 0 rt_sigreturn(0x2c5f)= 6878234025558632563 --- SIGSEGV (Segmentation fault) @ 0 (0) --- Process 11359 detached - ewentualnie gdb: # gdb -p 12345 ... Reading symbols from /lib/libnss_dns.so.2...done. Loaded symbols for /lib/libnss_dns.so.2 0x2b819ab0c182 in __read_nocancel () from /lib/libpthread.so.0 (gdb) c Continuing. Program received signal SIGUSR1, User defined signal 1. [Switching to Thread 47835655134336 (LWP 12057)] 0x2b819b2428e9 in semop () from /lib/libc.so.6 (gdb) c Continuing. Program received signal SIGSEGV, Segmentation fault. 0x2b819a86eb10 in _dl_rtld_di_serinfo () from /lib64/ld-linux-x86-64.so.2 (gdb) bt #0 0x2b819a86eb10 in _dl_rtld_di_serinfo () from /lib64/ld-linux-x86-64.so.2 #1 0x2b819a86ef9a in _dl_rtld_di_serinfo () from /lib64/ld-linux-x86-64.so.2 #2 0x2b819a872691 in _dl_rtld_di_serinfo () from /lib64/ld-linux-x86-64.so.2 #3 0x2b819a8723a2 in _dl_rtld_di_serinfo () from /lib64/ld-linux-x86-64.so.2 #4 0x2b819e38b8a3 in ?? () from /lib/librt.so.1 #5 0x7fff1023f490 in ?? () #6 0x2b819e38f105 in ?? () from /lib/librt.so.1 #7 0x002f in ?? () #8 0x2b819a8731c3 in _dl_rtld_di_serinfo () from /lib64/ld-linux-x86-64.so.2 Previous frame inner to this frame (corrupt stack?) Na serwerze działa apache + php5. Kotś może mnie naprowadzić, gdzie mam szukać błedów? Paczki: ii linux-image-2.6-vserver-amd642.6.18+6 Linux kernel 2.6 image on AMD64 ii apache 1.3.34-4.1 versatile, high-performance HTTP server ii apache-common 1.3.34-4.1 support files for all Apache webservers ii apache-dev 1.3.34-4.1 development kit for the Apache webserver ii apache2-utils 2.2.3-4 utility programs for webservers ii libapache-mod-geoip1.2.9-1 GeoIP support for apache ii libapache-mod-php5 5.2.0-8+etch1 server-side, HTML-embedded scripting languag ii libapache-mod-ssl 2.8.25-2Strong cryptography (HTTPS support) for Apac -- Piotr 'QuakeR' Gasidło, BOFH @ pandora.barbara.eu.org ## sending lusers to /dev/null since 1998 # Waiting for tomorrow, for a little ray of light ### Waiting for tomorrow just to see your smile again signature.asc Description: Digital signature