Zwoje - Drohobycz

1999-02-11 Wątek Richard Majchrzak

Idac za informacja z Poland-L odwiedzilem strony Zwojow. Zaczalem od
artykulu "Krzyk i Kadysz Henryka Grynberga". Znalazlem swietny wstep i
wstrzasajace zdjecia. Natomiast zaskoczyla mnie recenzja ksiazki H.
Grynberga "Drohobycz Drohobycz". Polecam zainteresowanym list dr.
Drobiszewskiego, mieszkanca Drohobycz, na temat tej ksiazki pod adresem:
 http://www.polish.org.au/fcpa/_lisogon.htm - z polskimi literami
lub  http://www.polish.org.au/fcpa/_lisnoog.htm - bez polskich liter.

Rekomenduje ten list bo zalaczone sa tam kopie orginalnych materialow. Dr.
Drobiszewski dokumentuje swoj list udowadniajac klamstwo zawarte w ksiazce
bo ksiazka, jak wynika z listu Dr. Drobiszewskiego, operuje pol-prawdami a
czasem zwyklym klamstwem. A propos, udowodnienia.

Recenzja w "Zwojach" zawiera pewien fragment dotyczacy wypowiedzi Marka
Edelmana z Tygodnika Powszechnego nr 16, 18 kwietnia 1993, str 5. Opis
wstrzasajacy ale czy prawdziwy? Zrodlem byla, cytuje: "Sluzyla u niego
Zydowka - jako Polka oczywiscie - ona mi to powiedziala." Koniec cytatu.

Koniec tez procesu dowodowego. A jesli ta Zydowka miala jakies porachunki z
dawnym pracodawca, a moze podkochiwala sie w nim a on ja odrzucil.
Przyczyny mozna mnozyc a ze istnialy i istnieja mozna przekonac sie z akt
spraw sadowowych obecnie czy 60 lat temu. Mozna tam znalesc wiele takich
przypadkow, nawet oskarzenia z zemsty o morderstwo.

Nie odrzucam tego co ta Zydowka powiedziala bo moze byla to prawda ale nie
moge przyjac jako pewnik. Pytam wiec dlaczego wystarczylo czyjes slowo a
Marek Edelman, bez sprawdzenia bo nic o innych dowodach nie mowi, uwaza je
za godne powtorzenia a nawet uzycia do oskarzenia warszawskiego architekta?
Wiele oskarzen wynika z arogancji autorow. Arogancji ktora nie przysparza
przyjaciol ale przysparza wrogow i na nic pozniej przewrotne pytania,
dlaczego oni mnie tak nienawidza?

Podrozujac w ubieglym roku na pokladzie australijskiego samolotu,
siedzialem obok dwoch starszych pan, Angielki i Australijki. W pewnym
momencie uslyszalem szeptem powiedziane zdanie: "Wzielabym nozyczki i
obciela mu te wlosy". Komu chciala obciac wlosy? Ano na pokladzie, byl tez
mlody czlowiek z dlugimi lokami, w kapeluszu i dlugim plaszczu. Zachowywal
sie arogancko i lekcewazaco w stosunku do obslugi i innych pasazerow.
Obsluga, a Australijczycy sa bardzo wyrozumiali i grzeczni, miala tego
osobnika dosc co demonstrowala ignorujac go juz po kilku godzinach lotu. Po
wyladowaniu w Tailandii okazalo sie ze byl to jeden z ortodoxyjnych Zydow.
Czy na pokladzie samolotu mielismy wiec objaw zbiorowego antysemityzmu czy
byla to tylko reakcja na brak dobrego wychowania osobnika w dlugim
plaszczu?

Rysiek Majchrzak



Re: Rewolucja rolna (I)

1999-02-11 Wątek zBigniew Koziol

W i t o l d . O w o c wrote:

 Izabella Wroblewska [EMAIL PROTECTED] wstukala kawalki, po
 przeczytaniu ktorych wlosy staja. Oto w "Tygodniku Powszechnym"
 demagogia czystej klasy w wykonaniu Michala Zielinskiego:
 [...]

Zgaduje, ze Pani Izabella Wroblewska starala sie przekazac nam wypowiedzi
reprezentatywne dla tonu, jaki panuje w prasie. Za te probki informacji jestem
wdzieczny. Bardzo wiele mozna z tych tekstow wyczytac. Nie tylko o samym
rolnictwie, ale wrecz o sytuacji w Polsce. Przyznam, ze teksty te byly dla
mnie duzym zaskoczeniem i wywarly na mnie bardzo negatywne wrazenie.
Spodziewalem sie bardziej fachowych wypowiedzi i prowadzenia polityki w Polsce
na sporo wyzszym poziomie. Z niesmakiem niestety przyznac musze, ze SLD swoim
zachowaniem politycznym zdobyla u mnie punkt dla siebie. Za co? Za umiejetne,
choc pewnie nie w pelni udane starania o pozyskanie sobie tej sily politycznej
ktora reprezentuje przywodca strajkow chlopskich. Jest dla mnie dziwactwem i
pomieszaniem z przeszloscia proba niedopuszczenia do polityki kogos, kto
reprezentuje w pewnej mierze interesy tak znacznej czesci narodu. Za to naleza
sie srogie ciegi tym, ktorzy bawili sie w tumanienie chlopow przez cale
dziesieciolecia. W ostatnich latach rowniez. I ktorzy nadal usiluja klamac i
manipulowac narodem.

zb.



Re: Holzer - Kiszczak - Kwasniewski

1999-02-11 Wątek Mieczyslaw Zajac

Iza wspomina o tzw. Komisji ds. zbiorow archiwalnych :

  Prof. Jerzy Holzer byl swego czasu czlonkiem komisji, powolanej
  przez ministra spraw wewnetrznych w porozumieniu z ministrem
  edukacji narodowej, ktora jako pierwsza po wyborach 1989 roku
  miala dostep do archiwow MSW. Czlonkami komisji obok Jerzego Hol-
  zera byli: historyk prof.Andrzej Ajnenkiel, Adam Michnik i dyrektor
  Archiwum Akt Nowych Bogdan Kroll. Komisje powolano z inicjatywy
  owczesnego wiceministra MSW Krzysztofa Kozlowskiego (ministrem
  byl jeszcze Kiszczak). Dzialala dwa i pol miesiaca. Opinia pub-
  liczna nie byla informowana o jej dzialalnosci.

  Rzeczywiscie, niewiele wiadomo o dzialalnosci tej komisji (dzialala
w okresie od 12 kwietnia do 27 czerwca 1990). Jakis czas temu czytalem w
ktoryms z dziennikow, ze sporzadzila ona ledwie dwustronicowe sprawozdanie
- dotad nieopublikowane.

  Jerzy Holzer w swojej wypowiedzi dla Rzeczpospolitej zaprzeczyl
jakoby komisja jako calosc miala wglad w akta osobowe. Nie wykluczyl, ze
inni czlonkowie mogli otrzymac taka mozliwosc. Min.Palubicki odpowiadajac
niedawno na zapytanie poselskie stwierdzil, ze w zbiorach archiwalnych
UOP nie natrafiono na dokumenty wskazujace na podstawy dzialalnosci
komisji, w zwiazku z czym nie jest mozliwa ocena zgodnosci jej dzialal-
nosci z prawem. Palubicki oswiadczyl tez w Sejmie, ze nie znaleziono
dokumentow, ani zapiskow pozwalajacych na ustalenie katalogu materialow,
z jakimi zapoznali sie czlonkowie komisji.

  Wedlug Palubickiego, z relacji funkcjonariusza, ktory pracowal
wowczas w wydziale archiwalnym, wynika ze czlonkowie komisji mieli takze
dostep do teczek tajnych wspolpracownikow SB. Wedlug tej relacji zapoz-
nawali sie z materialami archiwalnymi w obecnosci funkcjonariusza.
Do magazynow wprowadzali ich naczelnik wydzialu i dyrektor tzw. Biura C.
W czasie owego wprowadzania szeregowi pracownicy nie byli obecni.

  Krzysztof Kozlowski powiedzial natomiast, ze zadaniem komisji nie
bylo grzebanie w teczkach. Komisja miala wedlug niego ustalic, co zrobic
ze zbiorem materialow, jakim dysponowalo owczesne Biuro C i jak ten zbior
przeksztalcic w archiwum. Wedlug Kozlowskiego chodzilo o metodologie
dzialan, a nie o wglad w teczki. Szerzej o Biurze C mowil Kozlowski ko-
mentujac sprawe "tasm Kiszczaka".


Mietek Z.



Re: idzie Europa

1999-02-11 Wątek Uta Zablocki-Berlin

 Pozdrawia Grzegorz Swiderski!
 W srode, 10 lutego 1999 o godzinie 9:31 po poludniu
 Pan Witold Owoc napisal:

  Dzisiejszy Biuletyn Prawny MSZ:
 
  W Dzienniku Ustaw Nr 8 z dnia 29 stycznia 1999 roku
  zamieszczono tresc Europejskiej Karty Spolecznej,
  sporzadzonej w Turynie dnia 18 pazdziernika 1961 roku.
  W stosunku do Rzeczypospolitej Polskiej Karta weszla w
  zycie dnia 25 lipca 1997 roku. Panstwa-strony uzgodnily,
  ze przyjmuja za cel swej polityki, ktora bedzie
  realizowana za pomoca wszelkich odpowiednich srodkow,
  zarowno o charakterze krajowym, jak i miedzynarodowym,
  stworzenie warunkow, w ktorych nastepujace prawa i zasady
  beda mogly byc skutecznie realizowane:
  (...)

 A kto za wypelnienie tych wszystkich praw zaplaci? A mam prawo
 do zrezygnowania z tych wszystkich praw i nie placenia na ich
 realizacje? Jesli takie prawo mi nie przysluguje, to ten zestaw
 nie jest niczym innym jak dalszym wprowadzaniem niewolnictwa
 tylnymi drzwiami. Upadek naszej cywilizacji jest coraz blizszy.

Ah tak! I co to jest 'nasza cywilizacja', ktora ma niedlugo upadac?

 Z powazaniem,
 Grzegorz Swiderski,
 [EMAIL PROTECTED]
 http://www.ciemnogrod.net/Czworaki/grzes/

Uta Zablocki-Berlin



Re: idzie Europa

1999-02-11 Wątek Grzegorz Swiderski

Pozdrawia Grzegorz Swiderski!
W czwartek, 11 lutego 1999 o godzinie 4:30 po poludniu
Pani Uta Zablocki-Berlin napisala:

 Ah tak! I co to jest 'nasza cywilizacja', ktora ma niedlugo
 upadac?

Chodzi o cywilizacje europejska, czasem zwana lacinska badz
zachodnia.

Prawa czlowieka i obywatela, a w szczegolnosci prawa socjalne,
to jest wlasnie to co powoduje rozklad naszej cywilizacji.
Szczegolowo wyjasniam to na mojej stronie:
http://www.ciemnogrod.net/Czworaki/grzes/pc.htm

Z powazaniem,
Grzegorz Swiderski,
[EMAIL PROTECTED]
http://www.ciemnogrod.net/Czworaki/grzes/



Re: idzie Europa

1999-02-11 Wątek W.Glowacki

Wydaje mi sie skromnie, ze dyskusja jest raczej bezprzedmiotowa, gdyz
naprawde gastka ludzi moze zrozumiec o co chodzi w tej ostatnio jakze
modnej drodze do 'wszelkich mozliwych praw", oczywiscie kosztem innych.
Uwazam nadal i rownie skromnie, ze dalsze "uchwalanie" coraz to nowych praw
socjalnych, doprowadzi wreszcie ot chocby do uznania "malzenstw" miedzy
paniami i tu zostawiam do wyboru zwierzatko, jak i rowniez miedzy panami a
np. kozami lubo owcami.
Ostatecznie bylem 2 lata temu na __ mszy(pelnym nabozenstwie) _dla
_zwierzat- wtedy anglikanskim, ale i obecnie niektore koscioly katolickie
zapowiedzialy i wykonaly, ze tak pisze regularne msze blogoslawieniowe dla
zwierzat. Dlaczego akurat to pisze? Bo wlasnie powolano sie na "ludzkie
prawa socjalne dla religijnych wlascicieli" trzodek i innych zwierzatek.
Padam do nozek,
Wilhelm Glowacki
===

At 05:07 PM 2/11/99 +0100, you wrote:
Pozdrawia Grzegorz Swiderski!
W czwartek, 11 lutego 1999 o godzinie 4:30 po poludniu
Pani Uta Zablocki-Berlin napisala:

 Ah tak! I co to jest 'nasza cywilizacja', ktora ma niedlugo
 upadac?

Chodzi o cywilizacje europejska, czasem zwana lacinska badz
zachodnia.

Prawa czlowieka i obywatela, a w szczegolnosci prawa socjalne,
to jest wlasnie to co powoduje rozklad naszej cywilizacji.
Szczegolowo wyjasniam to na mojej stronie:
http://www.ciemnogrod.net/Czworaki/grzes/pc.htm

Z powazaniem,
Grzegorz Swiderski,
[EMAIL PROTECTED]
http://www.ciemnogrod.net/Czworaki/grzes/




Re: Zwoje - Drohobycz

1999-02-11 Wątek Dorota I Rygiel

 Pan Majchrzak pisze:

 Podrozujac w ubieglym roku na pokladzie australijskiego samolotu,
 siedzialem obok dwoch starszych pan, Angielki i Australijki. W pewnym
 momencie uslyszalem szeptem powiedziane zdanie: "Wzielabym nozyczki i
 obciela mu te wlosy". Komu chciala obciac wlosy? Ano na pokladzie, byl tez
 mlody czlowiek z dlugimi lokami, w kapeluszu i dlugim plaszczu. Zachowywal
 sie arogancko i lekcewazaco w stosunku do obslugi i innych pasazerow.
 Obsluga, a Australijczycy sa bardzo wyrozumiali i grzeczni, miala tego
 osobnika dosc co demonstrowala ignorujac go juz po kilku godzinach lotu. Po
 wyladowaniu w Tailandii okazalo sie ze byl to jeden z ortodoxyjnych Zydow.
 Czy na pokladzie samolotu mielismy wiec objaw zbiorowego antysemityzmu czy
 byla to tylko reakcja na brak dobrego wychowania osobnika w dlugim
 plaszczu?

 No, niesamowita historia. Przeciez kazdy wie, ze dobre wychowanie nakazuje
zjesc to co daja i nie wybrzydzac. A juz na takie rzeczy jak wybrzydzanie na
pyszna kanapeczke z szyneczka i serkiem, no to przeciez Kompletny Brak
Wychowania z ktorego Polska slynie od stuleci.

Domyslam sie, ze ten arogancki czlowiek z dlugimi wlosami (no pewnie, ze obciac, po co 
tu kultywowac glupawe tradycje!) domagal sie od obslugi samolotu jakichs
dziwactw kulinarnych. Poniewaz nie pisze pan o zadnych innych ekscesach, trudno
jest mi wyobrazic sobie aby ortodoksyjny Zyd plul na obsluge, siusial na
podloge, palil papierosy, klal tudziez zachowywal sie w podobny i arogancki
sposob.

Moze zechcialby Pan napisac wiecej o arogancji tego czlowieka?
 **
Ja mysle, ze ta cala sytuacyjka daje wiele do myslenia na temat wlasnie
 owych starszych pan. Ja starsza pania nie jestem ale mam szczera nadzieje, ze
Zydom ortodoksyjnym ani zadnym innym wlosow nie bede chciala obcinac, nawet
jezeli sa aroganccy. Sa lepsze metody zwalczania arogancji niz szeptane
grozby.
Te panie pewnie w swojej anglosaskiej wyzszosci,  moze tez chcialyby
Panu jakies slawistyczne rzeczy odebrac czy wydrzec.
 Moze chcialyby Panu tez cos zrobic gdyby zobaczyly jak domaga sie
Pan wodeczki polskiej, jak na Polaka przystalo...

A wiec, jeszcze raz, co tez arogancki Zyd robil?

Swoja droga nie wiem, moze starsze panie byly po prostu czepialskie, a moze
mlody czlowiek byl faktycznie arogancki. Ale wtedy co ma do tego jego
bycie Zydem i po co to w ogole wyciagac?

d.



Re: Jeszcze mecz byl.

1999-02-11 Wątek Andrzej Szymoszek

   a nawet dwa, a i wiecej by sie znalazlo. Taka pilkarska
  sroda w srodku zimy. Najpierw, jako ze blizsza koszula cialu,
  Polska-Finlandia, zeby bylo smiesznej to na Malcie, jakby
  bylo to w polowie drogi miedzy Helsinkami a Warszawa.
  Wynik 1:1 i to jest zla wiadomosc, bo przerwana zostala
  zwycieska passa (7 kolejnych zwyciestw w oficjalnych meczach
  miedzypanstwowych od wiosny z Rosja, Ukraina, Bulgaria,
  Litwa, Luksemburgiem, Slowacja i Malta). A wiadomosc dobra-
  bramka ktora juz w pierwszej minucie strzelil Wojciech Kowalczyk
  jest tysiecznym golem w historii oficjalnych wystepow reprezentacji
  Polski. Jesli chodzi o gre, to bardzo taka sobie.

   Drugi zas mecz tez wazny i nawet zesmy sobie o nim
  podyskutowali z Magda Nawrocka (wlasciwie to Ona mnie obrugala,
  i miala racje, jak sie okazalo  ;-) Francuzi zagrali swietnie
  zwlaszcza w drugiej polowie i upokorzyli Anglikow na Wembley
  2:0. Oba gole strzelil nowy czlowiek nazwiskiem Amelka-
  czyzby wreszcie wartosciowy napastnik Mistrzow Swiata?
  Alez tak, bez cudzyslowu, jak najbardziej ;-)

  Slaba gra Anglikow nas nastraja w miare optymistycznie
  przed meczem Anglia-Polska 27 marca, choc to jeszcze duzo
  czasu i przede wszystkim Polacy musza poczynic postepy.
  Tym bardziej ze 4 dni po tym meczu graja na swoim boisku
  ze Szwecja. Szwedzi tez wczoraj grali i spisali sie
  najlepiej z calej trojki, bo wygrali wyjazdowy mecz
  z Tunezja 1:0.


  Andrzej Szymoszek



Re: idzie Europa

1999-02-11 Wątek Grzegorz Swiderski

Pozdrawia Grzegorz Swiderski!
W czwartek, 11 lutego 1999 o godzinie 6:22 po poludniu
Pan Andrew Kobos napisal:

 On Thu, 11 Feb 1999, Grzegorz Swiderski wrote:

  Prawa czlowieka i obywatela, a w szczegolnosci prawa
  socjalne, to jest wlasnie to co powoduje rozklad naszej
  cywilizacji.

 Dopoki nie zobacze na sieci ciemnogrodu, co Pan proponuje w
 zamian praw czlowieka i obywatela, a w szczegolnosci praw
 socjalnych, zeby uratowac cywilizacje zachodnia zwana tez
 lacinska albo chrzescijanska?

 To jest pytanie "na powaznie".

W zamian proponuje moralnosc (Dekalog), tradycje i prawo
naturalne. Wyjasniam to na stronie:

http://www.ciemnogrod.net/Czworaki/grzes/pn.htm

Jestem przeciwny szczegolowej kodyfikacji prawa. I jestem
przeciwny jakiemukolwiek kodyfikowaniu meta-prawa (a tym sa
prawa czlowieka). Dlatego w zamian za prawa czlowieka nie
proponuje skodyfikowania praw naturalnych.

Proponuje, aby prawo bylo proste, krotkie i ogolne, a sprawy
szczegolowe powinny rozstrzygac sady i precedensy. Jedyna
sensowna droga do dobrego prawa jest madry ustawodawca i
uczciwi sedziowie. Czyli kluczowe sa cechy charakteru pewnych
ludzi, a nie jakiekolwiek procedury. Rzady prawa to utopia -
zawsze rzadza zywi ludzie. Wazne by nie rzadzil motloch. Bo
nawet ludzie inteligentni i wyksztalceni w duzej grupie tworza
tepy motloch. Ludzie indywidualnie podejmuja decyzje, za ktore
sami odpowiadaja dlatego wolny rynek dziala dobrze. Ale decyzje
podejmowane przez tlum dotyczaca dobra wspolnego beda zawsze
zle bo pozbawione wszelkiej odpowiedzialnosci.

Dlatego monarchia z dobra dynastia i miedzynarodowa instytucja
Kosciola Katolickiego jest wszystkim co potrzeba, aby prawo
bylo dobre a panstwa dobrze zorganizowane. Nie proponuje nic
nowego i nie chce zadnych eksperymentow - chce powrotu ze
slepej drogi demokracji, w ktora zabrnelismy (mowie o naszej
cywilizacji) do starych, dobrych, sprawdzonych wzorow i
instytucji.

Jedyne co trzeba odrzucic z tradycji to niewolnictwo, ktore nie
jest zgodne z moralnoscia wiec jego odrzucenie jest dobre,
mimo, ze to stara instytucja. Prawa socjalne niestety nie
odrzucaja niewolnictwa ale je utrwalaja. Prawa socjalne sa
prawami pozwalajacymi zmuszac jednych ludzi do utrzymywania
innych - od klasycznego niewolnictwa rozni sie to tylko tym, ze
utrzymywany nie moze handlowac tym, ktory go utrzymuje.

W kazdym razie tych, ktorzy beda krytykowac monarchie uznaje za
skutecznie zindoktrynowanych przez komunistyczne szkolnictwo,
ktore dzialalo zgodnie z punktem 35 tajnej instrukcji NK
(003)/47 wyslanej z Moskwy do placowki KGB w Warszawie
w 1947 r.:

" W szkolnictwie podstawowym, zawodowym, a w szczegolnosci w
szkolach srednich i wyzszych doprowadzic do usuniecia
nauczycieli cieszacych sie powszechnym autorytetem i uznaniem.
Na ich miejsce wprowadzic ludzi mianowanych. Doprowadzic do
zerwania korelacji miedzy przedmiotami, do ograniczenia greki,
filozofii ogolnej, logiki i genetyki. W historii nie mozna
podawac co ktory wladca chcial zrobic lub zrobil dla kraju,
trzeba natomiast ukazywac tyranie krolow oraz walki
uciemiezonego ludu. W szkolnictwie zawodowym wprowadzic waskie
specjalizacje."

Calosc instrukcji na stronie:
http://www.ciemnogrod.net/Czworaki/grzes/inst_kgb.htm

Z powazaniem,
Grzegorz Swiderski,
[EMAIL PROTECTED]
http://www.ciemnogrod.net/Czworaki/grzes/



tajna instrukcja

1999-02-11 Wątek Anna Niewiadomska

At 10:56 PM 2/11/99 +0100, you wrote:
(...)
W kazdym razie tych, ktorzy beda krytykowac monarchie uznaje za
skutecznie zindoktrynowanych przez komunistyczne szkolnictwo,
ktore dzialalo zgodnie z punktem 35 tajnej instrukcji NK
(003)/47 wyslanej z Moskwy do placowki KGB w Warszawie
w 1947 r.:

" W szkolnictwie podstawowym, zawodowym, a w szczegolnosci w
szkolach srednich i wyzszych doprowadzic do usuniecia
nauczycieli cieszacych sie powszechnym autorytetem i uznaniem.
Na ich miejsce wprowadzic ludzi mianowanych. Doprowadzic do
zerwania korelacji miedzy przedmiotami, do ograniczenia greki,
filozofii ogolnej, logiki i genetyki. W historii nie mozna
podawac co ktory wladca chcial zrobic lub zrobil dla kraju,
trzeba natomiast ukazywac tyranie krolow oraz walki
uciemiezonego ludu. W szkolnictwie zawodowym wprowadzic waskie
specjalizacje."

Calosc instrukcji na stronie:
http://www.ciemnogrod.net/Czworaki/grzes/inst_kgb.htm

Z powazaniem,
Grzegorz Swiderski,
[EMAIL PROTECTED]
http://www.ciemnogrod.net/Czworaki/grzes/


Nie mam na to dowodow, i nie bede ich szukal bo nie za bardzo mi zalezy na
wiarygodnosci pana stron www, ale na pana miejscu nie powolywalbym sie w
dyskusjach na tamta "instrukcje" i usunal ja z czworakow.

Zarowno pobiezna analiza calosci tamtego tekstu, ktory byl chyba kiedys
podany na Poland-L, jak i, o ile pamietam konkretne informacje o jego
historii, swiadcza ze nie jest on autentyczny. Powstal w Polsce, chyba w
latach 80 tych.

Michal Niewiadomski