Re: Lustrowanie Herberta

2000-06-15 Thread ____Textpert Alert____

  Malgorzacie Zajac
>   ``sie przypomina, ze panie Bikont i Szczesna
>   w swoim cyklu "Towarzysze nieudanej podrozy"  strasznie sie
>   staraja wytworzyc wrazenie, ze zaraz po wojnie w 1945 roku
>   panowalo wsrod pisarzy polskich powszechne przekonanie, ze
>   do wyboru sa wylacznie dwa totalitaryzmy: albo komunistyczny,
>   albo faszystowski. I nic innego."''


  Pomijajac drobny fakt, ze powyzsze jest Twoja interpretacja
  slow dziennikarek GW --nie, bynajmniej nie oskarzam Cie
  o subjektywnosc, bo takowa jest podstawa wszelkiej dyskusji--
  tudziez majac na uwadze, ze przez 5+ lat okupacji NIE ZNALAZL
  sie ani jeden _miarodajny_ polski, demokratyczny osrodek po-
  lityczny, ktory by *W OGOLE* dopuszczal do siebie mysl, ze
  Polska, w wyniku dzialan wojennych, jednak  m o z e  sie
  znalezc w strefie wplywow sowieckich[*]


  oswiec nas prosze, Malgosiu, co do alternatyw/ opcji/
  wyborow ustroju realnie wtedy stojacych przed ludzmi,
  ktorzy zdecydowali sie zostac w Polsce, nie dzialac
  poza jej granicami. Zaszokuj wachlarzem szans, ktore
  'ewidentnie' staly do dyspozycji tego zmeczonego wojna
  kraju, jego pisarzy (... zrobie sobie herbatkie i zaraz
  zamieniam sie w sluch).


__L

[*] jedynym znanym mi --acz jednostkowym-- glosem byl Juliusz
Mieroszewski, ktory juz w 1940 roku we Lwowie stwierdzil,
ze "trzeba bedzie przezyc ta zaraze, i wrocic do Warszawy
na czerwonym koniu". Stalina, ktory wykoncypowal to sobie
nieco wczesniej, trudno zwac polskim demokrata.



Nowa Gazeta Polska na www

2000-09-07 Thread ____Textpert Alert____

  Dwutygodniowa szwedzka "Nowa Gazeta Polska" wydawana
  przez Tadeusza Nowakowskiego, od jakiegos czasu dostepna
  jest na www w formie plikow PDF, oraz wybranych artykulow.

  Aczkolwiek objetosciowo niezbyt duza --zaledwie 4 strony
  formatu tabloid-- i tematycznie zakotwiczona w realiach
  polsko-szwedzkich, gazeta ta ma jeden wymiar istnie uni-
  wersalistyczny, a mianowicie pelen program TV Polonia na
  nastepne dwa tygodnie (zastrzegam, ze nie wiem czy ow byc
  moze jest dostepny na www w inny, bardziej bezposredni
  sposob). Polecam.


  NGP:

http://home.swipnet.se/%7Ew-79162/Indexpl.html

  Numery archiwalne:

http://home.swipnet.se/%7Ew-79162/ngp-pdf.html

  Biezacy numer (1.1 Mi, ok 3 minuty via 56 Kbps)

http://home.swipnet.se/%7Ew-79162/numer9.pdf

  (Program TV na stronie trzeciej; tamze kalendarium
  zdarzen, spotkan, imprez artystycznych).


__L



Re: Poczta w akcji

2000-09-12 Thread ____Textpert Alert____

Pisze Mikolaj Sawicki:

> [...] 2 lata temu osoba wysylajaca list z Nowgo Jorku
> otrzymala anonimowy list napisany przez pracownika Poczty
> w Toruniu, w ktorym pracownik ten przepraszal, ze otworzyl
> list  przechodzacy przez jego rece i wyjal 20 dolarow, ale
> ma on  chore dziecko i musial tak zrobic. Poniewaz gryzlo
> go sumienie, napisal do nadawcy do Nowego Jorku proszac
> o wybaczenie.

  Przepraszam bardzo, nie watpie w kradzieze na poczcie,
  tez mi sie przydarzylo, ale powyzsze opowiadanie brzmi
  niestety jak tzw. miejska legenda, Szlachetny Zlodziej-
  Listonosz Pisze List Do Okradzionego Nadawcy z Prosba
  o Absolucje (ach, jak po-chrzescijansku). Doprawdy malo
  wiarygodne.


> Nie oczekuje od Poczty Polskiej ani wykrycia sprawcow, ani
> ukrocenia tego procederu. Nie jest on dla mnie niczym nowym.
> Kiedy w latach osiemdziesiatych opisalem w POLITYCE jak na
> poczcie okradziono adresowane do mnie przesylki, dyrekcja
> Poczty Polskiej grozila mi procesem o znieslawienie.

  To juz nie te czasy, nie te metody (acz oczywiscie nadal
  ci sami ludzie, z wyjatkiem oczywiscie wierzcholka, ktory
  zostal obsadzony przez pampersow z ZChN) wiec, jezeli list
  od tego "szlachetnego" rzeczywiscie istnieje, moze by tak
  zlozyc FORMALNA skarge do Poczty Polskiej, i umozliwic jej
  przeprowadzenie badan sledczych nad oryginalem listu dla
  wykrycia autora tej zdalnej "spowiedzi"? Nic tak nie ukroca
  wrednego procederu okradania bezbronnych klientow Poczty
  jak wykrycie i ustatuowanie przykladu dla innych "chetnych".
  Przede wszystkim jednak, moze by tak zainteresowac POLITYKE
  raz jeszcze?


> Zastanawiam sie tylko, czy ludzie, ktorzy okradaja przesylki
> dzisiaj to ci sami, co robili to 15 lat temu, czy to inni
> kontynuuja tradycje?

  Nie majac doswiadczen na tym polu moge tylko spekulowac,
  ale najprawdopodobniej sa to nowi ludzie --"obrot" wsrod
  listonoszy jest spory-- tyle ze majacy szefow, ktorzy sami
  kiedys byli tymi "nowymi". H... Torun, Twierdza Maryi.


__Lucjan



Re: Poczta w akcji

2000-09-28 Thread ____Textpert Alert____

Napisal [2000-09-14 10:02 -0400] Mikolaj Sawicki:

>>  Przepraszam bardzo, nie watpie w kradzieze na poczcie,
>>  tez mi sie przydarzylo, ale powyzsze opowiadanie brzmi
>>  niestety jak tzw. miejska legenda, Szlachetny Zlodziej-
>>  Listonosz Pisze List Do Okradzionego Nadawcy z Prosba
>>  o Absolucje (ach, jak po-chrzescijansku). Doprawdy malo
>>  wiarygodne.

> Coz, zycie bywa barwniejsze od fikcji. Zadzwonie do Ciotki
> i zapytam, czy zachowala ten list od skruszonego pracownika.
> Jesli tak, to zachece ja ponownie do zlozenia formalnej skargi
> na poczcie. Pamietam jednak, ze kiedy zachecalem ja do tego
> 2 lata temu, to nie zdolalem Jej do tego namowic. Pozostawiam
> _Lucjanowi spekulacje co do Jej motywow.


Dziekuje serdecznie za przyznanie mi prawa do spekulacji,
tym bardziej odnosnie Jej Motywow.  Istotnie, obawialem
sie, ze jesli takowe nie beda mi dane, nie bede mogl spac
po nocach bez uprzedniego po-spekulowania-sobie.


> Ponadto _Lucjan wydaje sie popelniac blad logiczny,dopatrujac
> sie tu sylwetki Szlachetnego Zlodzieja-Listonosza kierujacego
> sie chrzescijanskimi motywami. Byc moze list wyslany zostal
> przez cynicznego typa, liczacego na to, ze apel do chrzesci-
> janskich wartosci moze sklonic poszkodowanego Polonusa do
> poniechania dalszych dzialan.

Dziekuje za wytkniecie mi bledu logicznego, zawsze cenne,
nawet jezeli nie podane w ramach dokladnie ktorej logiki
owo uznane za bledne (istnieje bowiem wiecej niz jeden
zbior dogmatow logicznych, zeby tylko przypomniec naszego
krajana Korzybskiego ktory pokazal "fige" Arystotlesowi).

Oczywiscie, dopatrywanie sie czegokolwiek w malo prawdo-
podobnym splocie wydarzen zakrawa na jalowosc, jestem tego
jak najbardziej swiadomy. Kazde "wytlumaczenie" jest wiec
tak samo dobre. Wracajac jednak do sprawy, na podstawie
wlasnych doswiadczen z cynicznymi typami, smiem po-spe-ku-
lo-wac, ze blizszym dla takiego zachowaniem byloby po prostu
nie zawracanie sobie wiecej glowy tym skradzionym listem.
Nie po to jest sie cynicznym typem zeby nagle zachowywac
sie jak sentymentalna nastolatka, slac jakies "bileciki"
do sztambucha Nieznajomych Okradzionych za oceanem.

Sam wiec fakt, ze cos takiego sie zdarzylo --jesli sie
zdarzylo, co kwestionowalem-- swiadczy o a-priori odejsciu
od postawy cynizmu na rzecz, tu pozwolilem sobie, istotnie
bez mandatu, naduzyc posadzenia o motyw "chrzescijanski".
Za co niniejszym przepraszam, bo jasne jest przeciez, ze
tym zlodziejem nie mogl byc zaden chrzescijanin, ktoremu
juz katechizm ZABRANIA okradywania bliznich.


__L (lepsza logika tym razem?)



Re: Swieto Niepodleglosci

2000-11-17 Thread ____Textpert Alert____

Mikolaj Sawicki zadaje p. Swidrzynskiemu podchwytliwe pytanie:

>> [...] odbudowac Polske taka jaka byla wtedy
>> gdy byla solidna i dobra budowla.

> Czy moglby Pan sprecyzowac, kiedy to bylo, jak Polska
> "byla solidna i dobra budowa"?

  Jak to, "kiedy"? Kazde dziecko wie, ze wtedy kiedy
  sprawowali tam wladze sami Lechici rasy slowianskiej,
  i sielance --od Baltyku po Morze Czarne-- nie bylo konca.


__L



antypolonizm Noblisty (bylo: Grass radzi Polakom)

1999-10-14 Thread ____Textpert Alert____

  Ah, zeby ten Grass tylko nam radzil... w koncu nie musimy
  wysluchiwac jego schwargotu, ale ten Niemiec (TEZ!) osmiela
  sie nas krytykowac, szargajac Najswietszemi Naszemi Symbolami
  Narodowemi; bo czyz ponizsze nie wola o Pomstwe do Nieba?


 UWAGA! ANTYPOLONIZM DO KWADRATU -


"Byl sobie narod, ktory wierzyl w Swietego Mikolaja,
a ten okazal sie byc inkasentem z gazowni."


 KONIEC ANTYPOLONIZMU DO KWADRATU -


 [wypowiedz G. cytowana z pisma dotowanego przez,
 jak mozna sie bylo spodziewac, postkomune]

http://www.rzeczpospolita.pl/dodatki/plus_minus_991002/plus_minus_a_3.html



Re: Szanowni wujkowie i dziadkowie i ciocie

1999-10-16 Thread ____Textpert Alert____

99-10-15 21:16 +0100 pisze Jacek Arkuszewski:

> Malgorzata Zajac wrote:

>> [pelna wklejka, 183 linijek M.Z. wyciete. __L]

>> Jak juz chcecie szukac ewentualnych aberracji, to szukajcie
>> ich w swoim pokoleniu.

>> Malgorzata

> Super, tylko po co bylo wypisywac to wszystko w poprzednich postingach?


  Super Jacku, ale po co bylo przesylac jeszcze raz caly
  tekst Malgosi kiedy wystarczylo skomentowac jej konkluzje?

  Malo kto z nas ma --tak jak Ty-- ekran wielkosci 180+ linijek,
  wiec zeby zobaczyc Twoj komentarz trzeba bylo wertowac (scroll)
  ten tekst kilka dobrych razy. Jestes zbyt dlugo na Internecie
  zeby sie zachowywac jak byle nowicjusz(ka).

  Administrywialnie,


__L (ktos musi)



komentarz Re: odpowiedzi (bylo "Pytanie do Administratora Listy")

1999-10-19 Thread ____Textpert Alert____

  Czy zauwazyliscie panstwo ten cudownie usypiajacy efekt
  slow pana STRZEMECKIEGO? Meze-meze-meze-meze. Chrapalem
  jak susel (in real time!). Pan STRZEMECKI winien to opa-
  tentowac.


__L



Re: 15 lat - jak to dawno bylo...

1999-10-22 Thread ____Textpert Alert____

On 99-10-22 11:52 +0200 sez Malgorzata Zajac:

> Bardzo dziekuje panu Michalowi Sulejowi za sprostowanie informacji
> o plotku przed zoliborskim kosciolem podanej przez red. Wojciecha
> Maziarskiego w "Gazecie Wyborczej" z 19 pazdziernika 1999 roku,
> ktora w dobrej wierze zacytowalam w poprzednim moim liscie.


  W zwiazku z powyzej ujawnionym stanem rzeczy, niniejszym
  wspolczujemy szczerze Malgorzacie Zajac i ubolewany wraz
  z Nia na glos, ze kolejnemu redaktorowi niecnej "Gazety
  Wyborczej" udalo sie, niechby tylko na chwile, wprawic ja
  w jakby-nie-bylo epokowy blad. Nie z Zajacowna-la-plus-
  petite takie, Maziarski, numery!


__L

ps. nie pisze o Maziarskim per "pan" poniewaz w odroznieniu
od Ratajczaka nie obce mi sa reguly wyrazania sie oo
sobach publicznych obowiazujacyh (nadal) w jezyku polskim.



Re: Beatyfikacja Piusa XII ?

1999-10-28 Thread ____Textpert Alert____

Pisze Jacek Arkuszewski:

>> Vatican Slows Beatification For Pius XII - Group
> [...]

> Wydaje mi sie, ze wyrazanie sie na ten temat religii katolickiej
> przez srodowiska zydowskie jest - delikatnie mowiac - w najwyzszym
> stopniu nie na miejscu.

  Hmmm... a czy znane Ci sa jakiekolwiek przyklady kiedy
  wypowiadanie sie na o czymkolwiek polskim, a co dopiero
  na temat religii katolickiej przez srodowiska zydowskie
  uznane byloby przez jakiegokolwiek Polaka za "na miejscu"?

Przeciez wiemy oboje ze zydzi to zupelnie odmienni od
innych (jesli w ogole) ludzie, wiec jesli juz musza sie
wypowiadac to, parafrazujac niegdysiejszego Wieszcza
Poezji Szaletowej na Polandelu Adama Lapinskiego
--obecnie w stanie spoczynku, bo zona nie pozwala
mu sie ujawniac ze swymi H2CO2-zakropionymi emocjami
wobec moskow-- "winni ustawic sie w kolejce jak kazdy
inny." (o jaka kolejke chodzi nie wyjasnil).


  [srodowisko: ktos miarodajnie wypowiadajacy sie w imieniu
  jakiejs grupy czy organizacji; nie osoba prywatna].


__L

ps. juz wykroilem sobie czas przed ekranem na zaznajomienie
sie z glebia Twej odpowiedzi.



Re: John Cornwell i jego hipoteza

1999-10-28 Thread ____Textpert Alert____

  Jacek Arkuszewski ujawnia ciekawe fakty o "ofiarze zwyklej
  bezdusznosci wysokich oficjeli watykanskich", zmarlym w 33
  dniu (znamienna liczba!) od objecia etatu JP#I:

>   [...] cierpial na ciezka chorobe krazeniowa i byl do
>   tego czlowiekiem dosc niesmialym i niezaradnym. Po
>   konklawie [...] zostal w Watykanie z miesiecznym
>   zapasem lekarstwa, ktore powinien brac codziennie.
>   Mozecie mi wierzyc lub nie, lecz NIE POTRAFIL ON
>   ZALATWIC SOBIE NOWEGO PUDELKA Z LEKARSTWEM!


  H... nie sposob oprzec sie wnioskowi, ze ktos tak
  niezaradny ze przez miesiac nie potrafil sobie zalatwic
  nowej dawki lekow na recepte nie byl wystarczajaco
  kompetentny zeby kierowac czymkolwiek, a co dopiero
  kosciolem rzymsko-katolickim. Czyzby Zasada Petersa
  (w skrocie: "people rise through organizations up to
  the level of their incompetence") obowiazywala takze tam?

  W sumie jednak chyba dobrze sie stalo, ze dzieki tak
  przez katoprawice normalnie (cho-)holubionemu doborowi
  naturalnemu, jednostka mniej dopasowana do zycia ustapila
  miejsca jednostce odpukac-w-niemalowane-drewno definitywnie
  zaradnej, samodzielnej, na dodatek Echt-Polakowi JP#II?

  Whatever. Ja i tak wole teorie smierci tego pierwszego
  z Goodfather'a #III ;-))


__L



GW: List Jana Karskiego do Marka Edelmana

2000-03-26 Thread ____Textpert Alert____

[ Ponizszy tekst znajduje sie tylko chwilowo na ogolnie-
  dostepnym serwerze GW, dlatego zamieszczam go tutaj.
  Uwypuklenie ponizej moje. __L]


http://www.gazeta.pl/Ascii/Wyborcza/Kraj/080kra.html


25 III 2000

List do Marka Edelmana

Drogi i Szlachetny Przyjacielu,

Nasze wspolne miasto Lodz reka antypolskiej holoty
zaatakowalo Cie, moj Przyjacielu Doktorze. Czuje sie
tak jak w 1968 r., kiedy do mojej zony Poli Nirenskiej
zatelefonowal Artur Rubinstein i powiedzial: "Dzieje
sie rzecz straszna. Polacy wypedzaja z Polski Polakow".

Dzieje sie rzecz straszna. Polacy pisza na Twoim domu:
"Raus". Polacy powiadaja Ci: "Wynocha". Tobie, jednemu
z najgodniejszych Polakow, jakich znam.

Holota jest wszedzie. Nowoczesne jednak spoleczenstwa
znajduja w sobie dosc determinacji, aby holote margi-
nalizowac i usuwac w obszar penalizacji. Dotyczy to
takze holoty owladnietej ideami antysemityzmu. Z bolem
stwierdzam: w III RP panuje klimat tolerancji i przyz-
wolenia dla antysemityzmu. i niech mi nikt nie mowi,
ze jest inaczej. Kto, majac wladze w Polsce, powiada,
ze pisanie po murach: "Zydzi do gazu", "Jude raus",
"Polska dla Polakow" to jedynie niewinne wybryki
mlodych chuliganow, nie dorasta do elit rzadzacych
w rozumieniu swiata Zachodu. Kto toleruje, ten sprzyja
i staje sie wspolodpowiedzialny.

Dramat polega na tym takze, ze przedstawiciele
elit III RP, gdy przyjezdzaja do USA, staraja
sie przekonywac, ze antysemityzmu w Polsce nie
ma, a problem jest - na zlosc Polakom -
wyolbrzymiany.


Taka postawa szkodza Polsce i jej racji stanu. Czynia
bowiem zludzenie nieszczerosci i dwulicowosci wobec
zachodnich partnerow.

Odpowiedzia prawdziwa i odpowiadajaca doswiadczeniom
Zachodu w postrzeganiu Polski jest stwierdzenie:
"W Polsce istnieje antysemityzm". Konkluzja taka
bedzie uprawniona, dopoki cieszyc sie beda swoboda
dzialania organizacje siejace nienawisc i pogarde
rasowa, religijna i narodowosciowa. Dopoki beda
dostepne publikacje zachecajace do etnicznych czystek,
budowania Polski "jednego narodu i jednej religii",
uwlaczajace innym ludziom z powodu ich "odmiennosci".
Dopoki policja nie bedzie wykrywac sprawcow "niewinnych
wybrykow", a sady skazywac na kary wspolmierne do ohydy
czynow i pozostajace w proporcji do kar orzekanych na
Zachodzie. Polska powinna wreszcie zdac swoj cywiliza-
cyjny egzamin z radzenia sobie z nienawiscia wewnetrzna,
nim sie zajmie Haiderem w Austrii.

To, co Cie spotkalo, Drogi Doktorze, napawa mnie obrzy-
dzeniem i pogarda dla sprawcow; zdumieniem dla bezradnosci
wladz Polski wobec sprawcow; poczuciem prawdziwej
solidarnosci w Twoim bolu. Masz racje, gdy mowisz:
"Dzis pisza, jutro beda zabijac". Czy ktos im przeszkodzi?


JAN KARSKI *

* W czasie wojny w AK. Przekazal na Zachod
pierwsze raporty o eksterminacji Zydow przez
hitlerowcow

GAZETA WYBORCZA - © AGORA S.A.



Re: Now(a) moda?

2000-04-30 Thread ____Textpert Alert____

Pisze Lech Starczewski, a wczesniej Jacek Arkuszewski:


> Takie same hulajnogi zaczynaja byc modne w Australi.


  ?Jakie? hulajnogi? "T a k i e" nic nie znacza. Hulajnoga
  hulajnodze nierowna. Moze by tak w imie STAROTESTAMENTOWEJ
  zasady "ilustracja ilustruje lepiej niz 1024 slow", ktorys
  z panow potrudzil sie o odnalezienie i podanie czytelnikom
  jakiegos adresu obrazka tychze na www? Czy moze jest to
  zbyt nachalne zadanie


__L

 hulajnoga.url
 folding-scooter.IE.url


Re: Rekolekcje wielkopostne

1999-03-18 Thread ____Textpert Alert____

On 99-03-16 23:54 -0700 sez Maria Kozakiewicz:

> [...] Rekolekcje sa potrzebne kazdemu, mysle, ze nawet osobom
> niewierzacym. Kazdy potrzebuje okresu wyciszenia i przesortowania
> priorytetow. Kiedy zyje sie tak w biegu, jak wiekszosc z nas,
> latwo sie gubi skale spraw - te najmniej wazne wpychaja sie
> bezczelnie na sam przod, a te najwazniejsze pomalu zaczynaja
> znikac gdzies w oodali z tylu. Oczywiscie najlepsze sa rekolekcje
> zamkniete..ale dla wiekszosci z nas to luksus.


  Dziekuje za myslenie za osoby niewierzace, co do ktorych sie
  zaliczam, zawsze sobie cenilem jak ktos inny mysli (rowniez)
  za mnie. Co dwie glowy... itd. Ciekawy jednak jestem jak pani
  potrafi polaczyc ten popyt na duchowa refleksyjnosc z istota
  tychze siecowych rekolekcji od egida Ciemnogrodu. Jesli bowiem
  istnieje jakis inny polski osrodek mniej pobudzajacy do samo-
  krytycyzmu niz ten (nie wspominajac nawet o jego zaslugach
  na polu krzewienie obskurantyzmu), to prosilbym mi go wskazac.

  Nie jestem co prawda wierzacy, nadto nigdy nie bylem katolikiem
  (nieochrzczony -- a zyje toto), ale zapewniam pania szczerze
  ze nie wszyscy posrod infidelow zyja tak, ze wymagaja okazyjnych
  rekolekcji dla zachowania rownowagi.

  Niektorzy z nas maja zas nawet taki zwyczaj, ze reflektuja nad
  tym co robia jednoczesnie i rownolegle z tym co robia. W ten
  sposob nie maja sie czego kumulatywnie wstydzic, a co dopiero
  szukac umownego rozgrzeszenia raz na jakis czas ze strony kasty
  omylnych zreszta (bo tylko ludzkich) kaplanow.

  Zegnajac sie ateistycznie (cyrkiel-rower-kielnia)


__L



administrivia: chamstwo przy "Zlobku Bozej Dzieciny"

1998-12-05 Thread ____Textpert Alert____

  Przepraszam bardzo, ale czy ktos wiecej z panstwa tez otrzymal
  te ordynarna probke marketingu, czyli SPAMu, dla niepoznaki
  ubranego w szaty niby-pozdrowienia swiatecznego "przy Zlobku
  Bozej Dzieciny"? Pomine tu dociekanie kto zacz owa Inicjalami
  Pisana Dziecina Boza, bo powatpiewam w istnienie takowej, a
  za stary jestem zeby wierzyc w bajki. Zastanawiam sie jednak
  skad ta radosnie koledujaca ferajna wziela moj adres. [Zeby
  nie dawac im darmowej reklamy, zmienilem koncowke trzonu
  "polon" ponizej z -ium.de na -ius.de]


__L

  Date: Sat, 05 Dec 1998 17:06:32 +0100
  To: [EMAIL PROTECTED]
  From: Rafal Kedziorski <[EMAIL PROTECTED]>
  Subject: Informacja

  Radosnego koledowania przy Zlobku Bozej Dzieciny, pogodnych,
  radosnych Swiat Bozego narodzenia oraz wszelkiej pomyslnosci i
  wielu EURO w Nowym Roku zyczy wszelkim internautom

  wasz polonius-Team:

  Adams, Rafcio i Tomek


  PS: Dziekujemy za wspolprace i uwagi w minionym roku i zapraszamy
  w 1999 roku do nowych serwisow ...

  Od dzisiaj mozna przesylac Kartki Swiatecznie do znajomych:
   http://www.polonius.de/docs/webcard.html

  Zapraszamy takze do nowo otworzonego forum dyskusyjnego!!!

  ___
  | polonius - Online Marketing  |  Web   -> http://www.polonius.de |
  | Adam Watrowicz   |  Email -> [EMAIL PROTECTED]   |
  | Rafal Kedziorski |  Tel.  -> +49 177 2426001|
  | Tomasz Sladkowski|  Fax   -> +49 2202 452 60|


 original headers prepended by # --
# Received: from mail.unlisys.net (mail.unlisys.net [195.21.255.252])
#   by cyclops.host4u.net (8.8.5/8.8.5) with SMTP id KAA00815
#   for <[EMAIL PROTECTED]>; Sat, 5 Dec 1998 10:50:22 -0600
# Received: by mail.unlisys.net (Smail3.2.0.96inx)
# from rafcio.berlin.snafu.de (195.21.246.120) with smtp
# id ; Sat, 5 Dec 1998 17:50:03 +0100 (MET)
# Message-Id: <[EMAIL PROTECTED]>
# Message-Id: <[EMAIL PROTECTED]>
# Message-Id: <[EMAIL PROTECTED]>
# Message-Id: <[EMAIL PROTECTED]>
# X-Sender: [EMAIL PROTECTED]
# X-Mailer: QUALCOMM Windows Eudora Pro Version 4.0



Re: dobre maniery

1999-05-15 Thread ____Textpert Alert____

Do tego zbioru 13 dobrych manier autorstwa pana Matejki
nalezaloby wlasciwie dopisac JAKO PUNKT PIERWSZY nastepujaca
maksyme:

(1) usuwac "wklejki", wycinac ogony, i zachowac *jakas* proporcje
pomiedzy dlugoscia wlasnych komentarzy wzgledem tekstow ktore
sie cytuje (a co dopiero w calosci!). Jednolinijkowe bowiem
potwierdzenia itp dlugich, i wczesniej juz znanych materialow,
w czym wlasnie celuje nasz pan "Kamyczek"[*], jest oznaka co
najmniej braku zrozumienia medium w ktorym sie pisze, jesli
nie pogardy dla (czasu i energii) czytelnikow (a to ?chyba?
przeczy maksymie pt. "Byc zawsze dobrze wychowany[m]".)

Niewatpliwie "szukajacy dziury w calym"


__L

[13 zyciowych "maksym" AJM wycietych]


[*] Uzasadnienie tezy:

On 99-05-15 01:49 -0600 sez Alex Matejko:
[ 35 linijek wklejki]
[ 16 linijek zyciowych "maksym" autorstwa AJM]

On 99-05-15 01:54 -0600 sez Alex Matejko:
[  9 linijek wklejki]
[  1 linijka komentarza AJM]
[140 linijek wklejki]

On 99-05-15 02:05 -0600 sez Alex Matejko:
[ 59 linijek wklejki zawierajacej raz jeszcze "maksymy"]
["OK", czyli jednosylabowy komentarz AJM]



Re: Help with Tuwim's "Blaganie"

1999-05-26 Thread ____Textpert Alert____

On 99-05-25 23:18 -0500 sez Kevin Christianson:

> Dear Poland-L subscribers: I'm trying to translate Tuwim's poem
> "Blaganie" but I don't understand the meaning of some of his
> allusions.

Kevin,
  take this advice: find some other hobby. It's like with the
  story about someone inquiring about the price of a Rolls-Royce:
  "If you have to ask, you can't afford it." [attributed to J.P.
  Morgan?] Similarly, if you have to ask such elementary, [my
  dear Christianson ;-))], questions about this particular poem
  of Tuwim's, one mixing metaphors with rhetoric, allegories and
  allusions, you might just as well give it up. Explaining the
  nitty-gritty to you would require quite a lecture, several, and
  even then it's not certain it'd be enough for you to convey the
  spirit of the piece.


__Lucjan



Re: Help translating Tuwim's "Blaganie"

1999-05-27 Thread ____Textpert Alert____

On 99-05-27 14:00 +0200 sez Katarzyna Zajac:

> [...] Stanislaw Baranczak from Harvard University [is] fully
> qualified for this research work. I think, he will be eager
> to talk with you about it.

  Right. Why don't give old Stas' a ring? I'm sure he'll be
  delighted; honest. Tell him Kasia-with-a-Z sent you --they
  hail from the same city, this should count for something--
  and be sure to show him your first translation attempt; not
  only will that break the ice but also speed up knowledge-
  acquisition process considerably. I realize that you may not
  hold my opinion in high regard, but -- trust me on that.


  [...]
>> "Grydza"? Is the name of a servant or cook?

> Hi, hi... Is Kevin really so tactless ?

  Nah, merely ignorant, shorthand for "on available evidence
  possessing nowhere near the level of language proficiency,
  let alone cultural frame of reference".  I am the tactless
  one for first hinting at Kevin's less-than-suitability for
  chosen task and now spelling it out loud... it's a thankless
  job but somebody's got to do it. By the same token Sliwka
  Kretynka is Ms. PCPIM (Politically-Correct Polish Internet
  Manners) and you, miss, are... ah, "Titina, ah, Titina..." ;-))


__L



Re: Pobozna Unia Europejska ?

1999-06-03 Thread ____Textpert Alert____

On 99-06-03 16:59 -0500 sez Bartek Rajwa:

> [...] niektorzy Chorwaci podczas wojny z Serbami snuli teorie
> jakoby bombardowanie ich miast bylo zasluga spisku Rosjan i Zydow.

> Tymczasem Sebowie postulowali, ze chorwacka kontrofensywa to dzielo
> Zydow i Watykanu (ktory jakoby pragnal zniszczyc prawoslawie).


  Oj! Czy mi sie tylko wydaje czy tez naprawde wspolnym
  mianownikiem owych niewatpliwie glebokich i przemyslanych
  dociekan sa jacys "Zydzi"? Kto zacz owi "Zydzi", zdaje sie
  byc jakas szczegolnie w kwestii bombardowan wszechuzyteczna
  i stojaca do dyspozycji intelektu klika, klan czy nacja?


__L