Re: Dr.Joerg Haider w Kanadzie
Bardzo duzo jest racji w tym co pan pisze, choc odnosi sie to raczej do czasu przeszlego. BA jest ta nieliczna osoba, ktora przyznaje sie publicznie do bledow, potrafi przeprosic na lamach gazety i prywatnie. Siega takze do sugerowanych zrodel. Za to ja wlasnie i glownie cenie(trust but verify-:)). Jest ona (BA)dokladnie jakby odwrotnoscia drugiej pani, o nazwisku Barbara Yaffe(Kanadyjka), rownie, choc rzadziej piszaca w NP, ale za to promieniujaca gdzie indziej(np. w Niemczech, GB, Francji i The Vancouver Sun). Kiedys to napisala, ze brala udzial w marszu zycia z udzialem 15 tysiecy skautow niemieckich. Kiedy jej napisalem laskawie, ze caly marsz liczyl sobie cos miedzy 8- 10 tysiecy, powolujac sie na Reutera, APN i PAP, to w pare miesiecy pozniej, piszac o "rosnacym rasizmie w Kanadzie", powolala sie na "propagande PAP, ktora jest na uslugach polskich antysemitow"(???!!!). (BTW Haidera)Wlasnie ogladalem w tv. wielka demonstracje kanadyjskich antyhaiderowcow w Montrealu, bylo ich moze z 25, w tym na pierwszym planie, mlody przyglup z Vancouver(znam go osobiscie) z numerem Socialist Worker w reku,- gazeta, organiem KPK, ktora jawnie nawoluje do obalenia rzadu, cywilnego nieposluszenstwa i rewolucji socjalnej. Ciekawi mnie czy ten obronca wszystkich poszkowanych wie, ze jego poprzednicy, w innym kraju, glosowali za Hitlerem i przyczynili sie walnie do zwyciestwa NSDAP, tym samym aprobujac jakby pozniejsze aneksje, anszlusy czy zadania korytarzy W.Glowacki -- At 07:43 PM 2/17/00 , you wrote: >At 12:49 AM 2/17/00 -0800, W. Glowacki pisze: >>[...] > >Z tym to sie nie bardzo moge zgodzic, gdyz wlasnie wielokrotnie >pisala o Polsce, Polakach i obozach w Polsce w takiej formie, ze >nie do przyjecia przez osobe, ktora jest taka wyrozumiala w tych >ostatnich artykulach o Haiderze. > >Nie moglem wierzyc swoim wlasnym oczom, gdy przeczytalem >w Maclean's, Februray 21, 2000 jej artykul "Give Haider a break". >Byly tam podobne sformulowania jak w tym z National Post. > >Znajoma z Ottawy powiedziala nam, ze Haider zostal zaproszony >na wesele bardzo bogatych Zydow w Montrealu, ale powstal >problem, gdyz znaczna grupa sprzeciwia sie, zeby go na to >wesele dopuscic. Trwaja dosc ostre klotnie w tej sprawie. >W kazdym razie doszlo do tego, ze policja obstawila cala >dzielnice wokol domu weselnego, zeby Haider nie mogl sie >tam dostac. > >CzP
Re: Dr.Joerg Haider w Kanadzie
At 12:49 AM 2/17/00 -0800, W. Glowacki pisze: >Chcialem poinformowac Panstwa, ze od wtorku, z prywatna wizyta przebywa w >Kanadzie(Montreal->Toronto->?) dr.Joerg Haider, czolowy "faszysta, >neonazista, nacjonalista, skrajny prawicowiec, ksenofob, homofob, ... >Rownoczesnie polecam goraco Panstwu artykul p.Barbary Amiel z dzisiejszego >National Post: >http://www.nationalpost.com/printer.asp?f=000216/205888 > >osoby, z ktora mimo ze czesto sie nie zgadzam politycznie, to sobie cenie >za b.logiczne i bez roznych przekretow podejscie do faktow. Z tym to sie nie bardzo moge zgodzic, gdyz wlasnie wielokrotnie pisala o Polsce, Polakach i obozach w Polsce w takiej formie, ze nie do przyjecia przez osobe, ktora jest taka wyrozumiala w tych ostatnich artykulach o Haiderze. Nie moglem wierzyc swoim wlasnym oczom, gdy przeczytalem w Maclean's, Februray 21, 2000 jej artykul "Give Haider a break". Byly tam podobne sformulowania jak w tym z National Post. Znajoma z Ottawy powiedziala nam, ze Haider zostal zaproszony na wesele bardzo bogatych Zydow w Montrealu, ale powstal problem, gdyz znaczna grupa sprzeciwia sie, zeby go na to wesele dopuscic. Trwaja dosc ostre klotnie w tej sprawie. W kazdym razie doszlo do tego, ze policja obstawila cala dzielnice wokol domu weselnego, zeby Haider nie mogl sie tam dostac. CzP
Dr.Joerg Haider w Kanadzie
Chcialem poinformowac Panstwa, ze od wtorku, z prywatna wizyta przebywa w Kanadzie(Montreal->Toronto->?) dr.Joerg Haider, czolowy "faszysta, neonazista, nacjonalista, skrajny prawicowiec, ksenofob, homofob, pro-hitlerowiec, antysemita i antysyjonista, apolegota Hitlera, demagog populistyczny, dziecko pronazistowskich rodzicow", etc.,etc, jezeli mnozyc jeszcze dalej inne "imiona", jakimi ochrzcila go prasa, radio, tv, czesc ktorych przytoczylem, a takze pewne instytuty, dyrektoriaty co poniektorych muzeow, pare lig i kongresow, rownie chojnie co cala plejada roznych pro-komunistyczno-liberalnych socjalistow(Tony Blair, Jaspin, Eine Guten Deutsche, Clinton, Chretien, Kwasniewski, Buzek, Geremek), a nawet i arystokratow. Ciekawie rownie wygladal pokazany protest w tv, gdzie pewien pan, zreszta dyretor muzeum, protestowal w "Imieniu Wszystkich Kanadyjczykow". Nie musze tu nadmieniac, ze znow pomylil sie o conajmiej jednego za duzo. Rownoczesnie polecam goraco Panstwu artykul p.Barbary Amiel z dzisiejszego National Post: http://www.nationalpost.com/printer.asp?f=000216/205888 osoby, z ktora mimo ze czesto sie nie zgadzam politycznie, to sobie cenie za b.logiczne i bez roznych przekretow podejscie do faktow. Mam niewatpliwy zaszczyt znac ja osobiscie. Czysto juz informacyjnie podaje, ze p. Amiel jest Zydowka, oficjalnie broniaca na lamach nie tylko NP. osoby Douga Collinsa z Vancouver(ale to juz inna historia). Jest to jej nie pierwszy artykul o niewatpliwej, sztucznej nagonce na osobe Haidera i jego partie, sprowokowanej przez tych co zachlystuja sie demokracja, ale zieja nienawiscia do tych wszystkich, ktorzy moga miec inne opinie. Zyczac przyjemnej lektury, W.Glowacki ps. artykul jest po angielsku, posiadam kopie. Gdyby komus zalezalo moge podeslac prywatnie. Niestety, nie mam czasu na tlumaczenie.