Re: Dr.Joerg Haider w Kanadzie

2000-02-17 Wątek W.Glowacki

Bardzo duzo jest racji w tym co pan pisze, choc odnosi sie to raczej do
czasu przeszlego. BA jest ta nieliczna osoba, ktora przyznaje sie
publicznie do bledow, potrafi przeprosic na lamach gazety i prywatnie.
Siega takze do sugerowanych zrodel. Za to ja wlasnie i glownie cenie(trust
but verify-:)).
Jest ona (BA)dokladnie jakby odwrotnoscia drugiej pani, o nazwisku Barbara
Yaffe(Kanadyjka), rownie, choc rzadziej piszaca w NP, ale za to
promieniujaca gdzie indziej(np. w Niemczech, GB, Francji i The Vancouver
Sun). Kiedys to napisala, ze brala udzial w marszu zycia z udzialem 15
tysiecy skautow niemieckich. Kiedy jej napisalem laskawie, ze caly marsz
liczyl sobie cos miedzy 8- 10 tysiecy, powolujac sie na Reutera, APN i PAP,
to w pare miesiecy pozniej, piszac o "rosnacym rasizmie w Kanadzie",
powolala sie na "propagande PAP, ktora jest na uslugach polskich
antysemitow"(???!!!).

(BTW Haidera)Wlasnie ogladalem w tv. wielka demonstracje kanadyjskich
antyhaiderowcow w Montrealu, bylo ich moze z 25, w tym na pierwszym planie,
mlody przyglup z Vancouver(znam go osobiscie) z numerem Socialist Worker w
reku,- gazeta, organiem KPK, ktora jawnie nawoluje do obalenia rzadu,
cywilnego nieposluszenstwa i rewolucji socjalnej. Ciekawi mnie czy ten
obronca wszystkich poszkowanych wie, ze jego poprzednicy, w innym kraju,
glosowali za Hitlerem i przyczynili sie walnie do zwyciestwa NSDAP, tym
samym aprobujac jakby pozniejsze aneksje, anszlusy czy zadania korytarzy
W.Glowacki
--

At 07:43 PM 2/17/00 , you wrote:
>At 12:49 AM 2/17/00 -0800, W. Glowacki pisze:
>>[...]
>
>Z tym to sie nie bardzo moge zgodzic, gdyz wlasnie wielokrotnie
>pisala o Polsce, Polakach i obozach w Polsce w takiej formie, ze
>nie do przyjecia przez osobe, ktora jest taka wyrozumiala w tych
>ostatnich artykulach o Haiderze.
>
>Nie moglem wierzyc swoim wlasnym oczom, gdy przeczytalem
>w Maclean's, Februray 21, 2000 jej artykul "Give Haider a break".
>Byly tam podobne sformulowania jak w tym z National Post.
>
>Znajoma z Ottawy powiedziala nam, ze Haider zostal zaproszony
>na wesele bardzo bogatych Zydow w Montrealu, ale powstal
>problem, gdyz znaczna grupa sprzeciwia sie, zeby go na to
>wesele dopuscic. Trwaja dosc ostre klotnie w tej sprawie.
>W kazdym razie doszlo do tego, ze policja obstawila cala
>dzielnice wokol domu weselnego, zeby Haider nie mogl sie
>tam dostac.
>
>CzP



Re: Dr.Joerg Haider w Kanadzie

2000-02-17 Wątek Czeslaw Piasta

At 12:49 AM 2/17/00 -0800, W. Glowacki pisze:
>Chcialem poinformowac Panstwa, ze od wtorku, z prywatna wizyta przebywa w
>Kanadzie(Montreal->Toronto->?) dr.Joerg Haider, czolowy "faszysta,
>neonazista, nacjonalista, skrajny prawicowiec, ksenofob, homofob,

...

>Rownoczesnie polecam goraco Panstwu artykul p.Barbary Amiel z dzisiejszego
>National Post:
>http://www.nationalpost.com/printer.asp?f=000216/205888
>
>osoby, z ktora mimo ze czesto sie nie zgadzam politycznie, to sobie cenie
>za b.logiczne i bez roznych przekretow podejscie do faktow.

Z tym to sie nie bardzo moge zgodzic, gdyz wlasnie wielokrotnie
pisala o Polsce, Polakach i obozach w Polsce w takiej formie, ze
nie do przyjecia przez osobe, ktora jest taka wyrozumiala w tych
ostatnich artykulach o Haiderze.

Nie moglem wierzyc swoim wlasnym oczom, gdy przeczytalem
w Maclean's, Februray 21, 2000 jej artykul "Give Haider a break".
Byly tam podobne sformulowania jak w tym z National Post.

Znajoma z Ottawy powiedziala nam, ze Haider zostal zaproszony
na wesele bardzo bogatych Zydow w Montrealu, ale powstal
problem, gdyz znaczna grupa sprzeciwia sie, zeby go na to
wesele dopuscic. Trwaja dosc ostre klotnie w tej sprawie.
W kazdym razie doszlo do tego, ze policja obstawila cala
dzielnice wokol domu weselnego, zeby Haider nie mogl sie
tam dostac.

CzP



Dr.Joerg Haider w Kanadzie

2000-02-17 Wątek W.Glowacki

Chcialem poinformowac Panstwa, ze od wtorku, z prywatna wizyta przebywa w
Kanadzie(Montreal->Toronto->?) dr.Joerg Haider, czolowy "faszysta,
neonazista, nacjonalista, skrajny prawicowiec, ksenofob, homofob,
pro-hitlerowiec, antysemita i antysyjonista, apolegota Hitlera, demagog
populistyczny, dziecko pronazistowskich rodzicow", etc.,etc, jezeli mnozyc
jeszcze dalej inne "imiona", jakimi ochrzcila go prasa, radio, tv, czesc
ktorych przytoczylem, a takze pewne instytuty, dyrektoriaty co poniektorych
muzeow, pare lig i kongresow, rownie chojnie co cala plejada roznych
pro-komunistyczno-liberalnych socjalistow(Tony Blair, Jaspin, Eine Guten
Deutsche, Clinton, Chretien, Kwasniewski, Buzek, Geremek), a nawet i
arystokratow.

Ciekawie rownie wygladal pokazany protest w tv, gdzie pewien pan, zreszta
dyretor muzeum, protestowal w "Imieniu Wszystkich Kanadyjczykow". Nie musze
tu nadmieniac, ze znow pomylil sie o conajmiej jednego za duzo.

Rownoczesnie polecam goraco Panstwu artykul p.Barbary Amiel z dzisiejszego
National Post:
http://www.nationalpost.com/printer.asp?f=000216/205888

osoby, z ktora mimo ze czesto sie nie zgadzam politycznie, to sobie cenie
za b.logiczne i bez roznych przekretow podejscie do faktow. Mam niewatpliwy
zaszczyt znac ja osobiscie. Czysto juz informacyjnie podaje, ze p. Amiel
jest Zydowka, oficjalnie broniaca na lamach nie tylko NP. osoby Douga
Collinsa z Vancouver(ale to juz inna historia).
Jest to jej nie pierwszy artykul o niewatpliwej, sztucznej nagonce na osobe
Haidera i jego partie, sprowokowanej przez tych co zachlystuja sie
demokracja, ale zieja nienawiscia do tych wszystkich, ktorzy moga miec inne
opinie.
Zyczac przyjemnej lektury,
W.Glowacki

ps. artykul jest po angielsku, posiadam kopie. Gdyby komus zalezalo moge
podeslac prywatnie. Niestety, nie mam czasu na tlumaczenie.