Re: Jak oni to robia? (bylo:Liberalny Teatr kukielek)

1999-10-09 Wątek Waldemar Glaz

On Fri, 8 Oct 1999, Irek Zablocki wrote:

> > W szkole dostaje 'na reke' 570 zl miesiecznie, tzn. sto kilkadziesiat
> > USD. Jego zona podobnie. Jak oni to robia, ze jeszcze zyja?
> >
> > W. Glaz
>
> Najswiezsze, bo wczorajsze dane o tym, jak oni to robia? Na ten
> przyklad jedna pani od wychowania przedszkolnego piecze ciasta i
> torty na wesela, chrzciny i inne imprezy: 40 zl za ciasto z
> produktami, 20 zl za samo pieczenie i jakos zyje. Inni zyja z


To sie zgadza. Moj nauczyciel chalturzy uczac angielskiego.
To moga byc calkiem niezle pieniadze jak na polskie warunki.
Moi znajomi tez raczej nie kupuja autek za pensje uniwersyteckie.
Rekordzisci przypominaja komete Halleya przewaznie orbitujaca gdzies
w rejonach odleglych od macierzystej gwiazdy Uniwersytetu, do
ktorej zblizaja sie jak juz absolutnie musza. Niby cieszy ta
zaradnosc, ale z drugiej strony nachodzi refleksja: co sie
stanie z krajem, w ktorym wszyscu robia cos innego?
Pradoksalnie im lepszymi sa fachowcami tym mniej robia to , co
powinni: idota po prostu zadnej fuchy nie podlapie. Atmosfera
jak z Alicji. Alicje ja bardzo lubie, wszak raczej jako lekture niz
rzeczywistosc. Paralela w tym wypadku zdaje sie siegac glebiej -
Alicje taz napisal gosc, ktory uprczywie uwazal sie za matematyka,
a slawe zdobyl jako pisarz. Curiose, curioser.

>
> Irek
>


W. Glaz
[EMAIL PROTECTED]



Jak oni to robia? (bylo:Liberalny Teatr kukielek)

1999-10-08 Wątek Irek Zablocki

Waldemar Glaz:
[...]
>
> A propos telewizji familijnej. Czytam oto wlsanie, ze spora czesc
> planowanej podwyzki cen nosnikow energii (cieplo, gaz, prad) ma
> pojsc na sfinansowanie owej wrtosciowej familli. W ten sposob
> pareset tysiecy polskich rodzin bedzie w nadchodzaca zime ogrzewala
> sie wartosciami. I dobrze im tak, pewnie to wszytko sa liberalni.
> Naszym sznownym korespondentom zagranicznym pragne wyjasnic,
> ze nosniki maja wzrosnac w celu zrownania cen z obowiazujacymi
> w Unii. Przecietne wynagrodzenie zas zeby dojac do Unii musialoby wzrosnac
> cos osmiokrotnie. Przy tym ten, kto takie wynagrodzenie osiaga i
> tak sie moze miec w RP za szczesliwca. Sporo dostaje polowe tego.
> Rozmawialem wlasnie z nauczycielem broniacym u nas prace magisterska.
> W szkole dostaje 'na reke' 570 zl miesiecznie, tzn. sto kilkadziesiat
> USD. Jego zona podobnie. Jak oni to robia, ze jeszcze zyja?
>
> W. Glaz

Najswiezsze, bo wczorajsze dane o tym, jak oni to robia? Na ten
przyklad jedna pani od wychowania przedszkolnego piecze ciasta i
torty na wesela, chrzciny i inne imprezy: 40 zl za ciasto z
produktami, 20 zl za samo pieczenie i jakos zyje. Inni zyja z
ogrodka lub sadu i jakos zyja. Najlepiej maja ci, ktorzy w czasie
wakacji zbieraja owoce w Niemczech czy Austrii. Ci jeszcze jakos
zyja. Ale, jak sami mowia, co to za zycie?;-) Gdyby w Niemczech
ceny nosnikow energii wzrastaly tak, jak w Polsce, das Volk
wyszloby na ulice, wtargnelo do Bundestagu i zbeszczesciloby
rzadzacych kolesi.

Irek