Re: Jak rozne postawy

2000-08-28 Wątek Andrzej Szymoszek

On 27 Aug 00 at 17:21, Richard Majchrzak wrote:

> A co do NATO, to chyba Pan zartuje. Towarzysz Kwasniewski nie tak dawno psy
> wieszal na NATO a przeciez trudno przypuszczac ze swiat uwierzyl w cudowna
> metamorfoze towarzysza Kwasniewskiego.

   Ja dalej bede staral sie cierpliwie Panu wytlumaczyc, ze
 Kwasniewski jest (demokratycznie wybranym) prezydentem panstwa,
 ktore za jego kadencji zostalo przyjete do NATO. Oczywiscie,
 ze to nie tylko jego zasluga, jednak w zakresie polityki
 zagranicznej zwyczajowo glowa panstwa aprobuje pewne ogolne
 kierunki dzialan, np. w kwestiach sojuszy, badz ich nie
 aprobuje. Dlatego osobe Kwasniewskiego w tym wszystkim uwazam
 za istotna. A nawet jesli wezmiemy pod uwage jego przeszlosc:
 zdaje Pan sobie sprawe, ze do tanga trzeba dwojga. Nie tylko
 Polska ma chciec byc w NATO, ale i nas tam powinni chciec.
 I gdyby Kwasniewski ze swoimi towarzyszami stwarzal jakiekolwiek
 watpliwosci, gdyby za bardzo ogladal sie na dawnych sojusznikow
 z Moskwy, niewatpliwie towarzysze z CIA ;) wybadaliby sprawe
 i sprawa odlozona zostalaby ad calendas grecas jak w przypadku
 Slowacji.

   A co do tej "cudownej metamorfozy": natura polityka jest,
 ze jest on zmienny i dostosowuje sie do aktualnej sytuacji.
 Czy Kwasniewski ma byc mniej wiarygodny, bo w 1984 roku
 nie krzyczal, ze tak naprawde Polska powinna byc w NATO?

> Wiec jesli nie pogorszyl polskich szans to na pewno nie pomogl.
> Chociaz z drugiej strony lubi sobie towarzysz Kwasniewski zaslugi
> innych przypisywac, oj lubi...

   Przyjechali do mnie znajomi z Niemiec (nie tylko moi
  znajomi, ze tak tajemniczo zaznacze ;) i sa bardzo
  zaskoczeni skala poparcia ludu polskiego dla Kwasniewskiego.
  Ja w duzym miescie, o tradycjach walki z komuna, tak tego
  az nie odczuwam. Nawet mysle jego historie "goleniowo-
  pijackie" sa odbierane przez ludzi z poblazaniem, a wrecz
  ze zrozumieniem: wszak gdy taki napije sie z kolega
  prezydentem, to latwiej mu wtedy jakas sprawe zalatwic.
  Niech wiec Pan nie zaklada z gory: nie pomogl. Skad Pan
  wie, jakie ma uklady np. z Clintonem. Oni nawet sa
  troche podobni w tym cwaniakowaniu i malych kretactwach.
  Polska to zbyt slaby kraj, a sytuacja tez nie u progu
  konfliktu zbrojnego, abysmy pozwolili sobie na prezydenta
  zasadniczego, sztywniackiego, abstynenta. Francja, mocarstwo,
  mogla miec takiego de Gaulle'a, ktory tez wlasciwie do
  niczego specjalnego jej nie doprowadzil. A ludzie po prostu
  czuja, ze taki Kwasniewski jest w stanie z kazdym sie
  dogadac.

> Putin chociaz potrfil publicznie powiedziec, ze czuje
> sie winnym, Kwasniewskiemu by na to odwagi na pewno nie
> wystarczylo.

   A gdziez tam: to nie ten typ psychologiczny. Bardzo czesto
  jak jedzie w rejony o np. wysokim bezrobociu, pokazuje swoja
  troske i mowi o odpowiedzialnosci. Ze to cyniczne i pod publiczke?
  Moze i tak. Ale co, Putina nie? Na szczescie polski okret
  wojenny nie zaznal zadnej tragedii i nie mamy okazji slyszec,
  co mowi i jak sie zachowuje zwierzchnik naszych sil zbrojnych.


> Odnosnie Panskiej interpretacji demokracji w sprawie
> niedotrzymanych obietnic, to wydaje mi sie ze Pan mowi o Demokracji
> Ludowej, a nie o tej normalnej.

  Dobrze. Nawet we wzorcowej amerykanskiej demokracji od czasu
 do czasu podnosi sie podatki. A ktory prezydent w kampanii
 bedzie zapowiadal, ze podatki podniesie?

> Politycy chwala sie tymi obietnicami ktore spelnili
> a ich przeciwnicy wytykaja im te ktorych nie dotrzymali ale nie w
> Polsce.

Dlaczego nie? Akurat pod wzgledem chwalenia sie i wytykania
  polscy politycy nie roznia sie specjalnie od innych.

> Towarzysz Kwasniewski ma chyba
> rekord swiatowy w ilosci obietnic niedotrzymanych.

Obawiam sie, ze tym razem Pan go przecenia...

> Przyklad z niepelnosprawnymi, za czasow swoich rzadow
> komunisci nic dla nich nie robili. Kto wiec uwierzy
> Kwasniewskiemu? Czy Kwasniewski swych obietnic dotrzymuje?

Kto uwierzy? Calkiem sporo osob...Nawet jesli nam sie to
  bardzo nie podoba.

> Odnosnie zas stosunku komunistow/socjalistow rosyjskich
> do marynarzy z Kurska i ich rodzin, to sa one dowodem ABSOLUTNEGO
> BRAKU SZACUNKU DLA CZLOWIEKA. Widzial Pan te strzykawke?

Po pierwsze, nie kazdy Rosjanin, i nie kazdy w wojsku, to
  komunista/socjalista. A moze tam byli akurat nacjonalisci?
  Po drugie, widzialem. Przeczytalem w gazecie, ze sama osoba
  nia potraktowana powiedziala, iz zastrzyk uspokajajacy dostala
  na prosbe jej meza, i nie chce robic z tego sprawy. Ze strachu
  tak mowi? Byc moze, ale...

> W polskiej
> (Kwiatkowskiego/SLD) telewizji skomentowano, ze
> byly tam pielegniarki POMAGAJACE ludziom.

no wlasnie, ta sprawa wobec rozmiaru tragedii jest tak
  malo istotna, ze nawet rozumiem telewizje polska, iz
  nie chciano tego rozdrapywac. To nigdy nie jest sytuacja
  latwa: na malej przestrzeni zebrac tyle osob, ktorym swiat
  sie na glowe zawalil, i jakos nad tym zapanowac.

> Czy ktos na glowe tam upadl, czy rzeczywiscie polski o

Re: Jak rozne postawy

2000-08-26 Wątek Richard Majchrzak

Panie Andrzeju,
Nie bylem w Stodole i nie wiem jak tam bylo. W telewizji pokazano Kwasniewskiego
wkraczajacego na sale ktora byla juz po dluzszej zabawie, rozkrecona. Kogo
wybiora jest ich decyzja.

A co do NATO, to chyba Pan zartuje. Towarzysz Kwasniewski nie tak dawno psy
wieszal na NATO a przeciez trudno przypuszczac ze swiat uwierzyl w cudowna
metamorfoze towarzysza Kwasniewskiego.

Wiec jesli nie pogorszyl polskich szans to na pewno nie pomogl. Chociaz z
drugiej strony lubi sobie towarzysz Kwasniewski zaslugi innych przypisywac, oj
lubi...

Putin chociaz potrfil publicznie powiedziec, ze czuje sie winnym, Kwasniewskiemu
by na to odwagi na pewno nie wystarczylo.

Odnosnie Panskiej interpretacji demokracji w sprawie niedotrzymanych obietnic,
to wydaje mi sie ze Pan mowi o Demokracji Ludowej, a nie o tej normalnej.
Politycy chwala sie tymi obietnicami ktore spelnili a ich przeciwnicy wytykaja
im te ktorych nie dotrzymali ale nie w Polsce. Towarzysz Kwasniewski ma chyba
rekord swiatowy w ilosci obietnic niedotrzymanych.
Przyklad z niepelnosprawnymi, za czasow swoich rzadow komunisci nic dla nich nie
robili. Kto wiec uwierzy Kwasniewskiemu? Czy Kwasniewski swych obietnic
dotrzymuje?

Odnosnie zas stosunku komunistow/socjalistow rosyjskich do marynarzy z Kurska i
ich rodzin, to sa one dowodem ABSOLUTNEGO BRAKU SZACUNKU DLA CZLOWIEKA. Widzial
Pan te strzykawke? W polskiej (Kwiatkowskiego/SLD) telewizji skomentowano, ze
byly tam pielegniarki POMAGAJACE ludziom.

Czy ktos na glowe tam upadl, czy rzeczywiscie polski odbiorca jest tak
oglupiony?
Przecietny czlowiek z kraju o tradycji demokracji istniejacej troche dluzej, byl
zaszokowany, zastrzyk oszolamiajacy zaaplikowany bez zgody ainteresowanego?
Przeciez za to grozi sad, takie traktowanie jest nie dopomyslenia. A w telewizji
Kwiatkowskiego one POMAGALY!?

Pisze Pan, ze sie ucywilizowali?

Ryszard Majchrzak





Andrzej Szymoszek <[EMAIL PROTECTED]> on 26/08/2000 00:03:33

To:   [EMAIL PROTECTED]
cc:(bcc: Richard Majchrzak/ITG/Health)

Subject:  Re: Jak rozne postawy



On 24 Aug 00 at 11:40, Richard Majchrzak wrote:

> Chcialbym przeprosic Pana Szymoszka za opoznienie w odpowiedzi ale jego list
> jest taki dlllugi. Postaram sie mimo tego odpisac.

   Nie ma sprawy. Na przyszlosc posatram sie krocej.

> Na moja cisze, wplynela tez ostatnia tragedia w Rosji,
> ze statkiem Kursk ktora bardzo mna wstrzasnela.
>
> Dzisiaj pisze bo zaimponowala mi postawa zon i matek
> marynarzy, zyjacych ofiar tej tragedii. Ogladalem wlasnie
> Wiadomosci TVP SA.


> Dlaczego moi Rodacy jak osly wysluchuja zapowiedzi
> Kwasniewskiego, obiecanek CO ZROBI a nikt nie pyta CO ZROBIL w
> pieciu latach swej kadencji.

   To ma byc a propos? Zony i matki chyba raczej do Putina
 kieruja swoje pretensje?

   Na marginesie: ja w srode ogladalem Wiadomosci TVP. I dwie
 pierwsze informacje byly o dwoch prezydentach. Pierwsza,
 ze Kwasniewski mial konwent wyborczy w klubie "Stodola",
 zabawa, wystepy, dyskoteka, piski malolatow, pocalunek z Jolanta,
 zadowolona pyzata buzka. Zaraz potem- dramatyczne oswiadczenie
 Putina, ze czuje sie odpowiedzialny za tragedie "Kurska".
 Niby tamto ich sprawa, nie nasza, ale strasznie uderzyl mnie
 ten kontrast. Tu prezydent, tam prezydent, tu disco- polo,
 tam marsz zalobny. Tak sie potwornie nie zgralo.

   Zastanowil mnie tez entuzjazm mlodych ludzi w "Stodole".
 Wygladal na autentyczny. 15 lat temu podobnie moglyby sie
 zachowywac jednynie wyselekcjonowane mlode kadry. To chyba
 lekka przesada. Ja rozumiem, ze jakos tego Kwasniewskiego
 mozna jako prezydenta zaakceptowac. Cynicznie- na zasadzie,
 dobry i taki, jak ma byc gorszy. Ale zeby z takim entuzjazmem?
 Jak nie przepadam za liga republikanska, tak pomyslalem,
 ze przydaloby sie od nich paru chlopakow do zadymy w tej
 "Stodole"...

   Kandydaci juz sie porejestrowali. Chociazby po liczbie
 podpisow na listach popierajacych widac, kto faworyt:
 obecny prezydent mial ponad 17x wiecej niz bylo
 trzeba. Inni- najwyzej kilka, nie wiecej niz 5. Wiekszosc
 ma ten wskaznik nieco tylko powyzej 1.

> Pewno uslysze, ze Kwasniewski bywal, tu i tam, ze calowal sie
> i przepijal do roznych politykow w Paryzu, Rzymie, Moskwie czy
> Waszyngtonie. No i co z tego ma Polska, co dobrego i wymiernego
> zrobil dla Polakow.

   Ten Waszyngton jakos mi podsuwa mysl, iz Polska zostala
  przyjeta do NATO. Wiekszosc Polakow uwaza, ze to jest
  "wymierne dobro".

> Nikt nie
> pyta ktore z poczynionych w poprzedniej kampanii, przyrzeczen
> DOTRZYMAL.

   To chyba tak wyglada w demokracji, zeby bardziej przyrzekac,
 a mniej spelniac? Zreszta niektore obietnice narobilyby takiego
 bigosu, ze pewnie to i lepiej iz nie sa spelniane. Tak
 na marginesie, wypadaloby spytac ludzi, ktorzy beda glosowac
 na Kwasniewskiego, czy oni tez tak to widza- naobiecywal
 i nie dotrzymal. Duzo ludzi chce na niego gloso

Re: Jak rozne postawy

2000-08-25 Wątek Andrzej Szymoszek

On 24 Aug 00 at 11:40, Richard Majchrzak wrote:

> Chcialbym przeprosic Pana Szymoszka za opoznienie w odpowiedzi ale jego list
> jest taki dlllugi. Postaram sie mimo tego odpisac.

   Nie ma sprawy. Na przyszlosc posatram sie krocej.

> Na moja cisze, wplynela tez ostatnia tragedia w Rosji,
> ze statkiem Kursk ktora bardzo mna wstrzasnela.
>
> Dzisiaj pisze bo zaimponowala mi postawa zon i matek
> marynarzy, zyjacych ofiar tej tragedii. Ogladalem wlasnie
> Wiadomosci TVP SA.


> Dlaczego moi Rodacy jak osly wysluchuja zapowiedzi
> Kwasniewskiego, obiecanek CO ZROBI a nikt nie pyta CO ZROBIL w
> pieciu latach swej kadencji.

   To ma byc a propos? Zony i matki chyba raczej do Putina
 kieruja swoje pretensje?

   Na marginesie: ja w srode ogladalem Wiadomosci TVP. I dwie
 pierwsze informacje byly o dwoch prezydentach. Pierwsza,
 ze Kwasniewski mial konwent wyborczy w klubie "Stodola",
 zabawa, wystepy, dyskoteka, piski malolatow, pocalunek z Jolanta,
 zadowolona pyzata buzka. Zaraz potem- dramatyczne oswiadczenie
 Putina, ze czuje sie odpowiedzialny za tragedie "Kurska".
 Niby tamto ich sprawa, nie nasza, ale strasznie uderzyl mnie
 ten kontrast. Tu prezydent, tam prezydent, tu disco- polo,
 tam marsz zalobny. Tak sie potwornie nie zgralo.

   Zastanowil mnie tez entuzjazm mlodych ludzi w "Stodole".
 Wygladal na autentyczny. 15 lat temu podobnie moglyby sie
 zachowywac jednynie wyselekcjonowane mlode kadry. To chyba
 lekka przesada. Ja rozumiem, ze jakos tego Kwasniewskiego
 mozna jako prezydenta zaakceptowac. Cynicznie- na zasadzie,
 dobry i taki, jak ma byc gorszy. Ale zeby z takim entuzjazmem?
 Jak nie przepadam za liga republikanska, tak pomyslalem,
 ze przydaloby sie od nich paru chlopakow do zadymy w tej
 "Stodole"...

   Kandydaci juz sie porejestrowali. Chociazby po liczbie
 podpisow na listach popierajacych widac, kto faworyt:
 obecny prezydent mial ponad 17x wiecej niz bylo
 trzeba. Inni- najwyzej kilka, nie wiecej niz 5. Wiekszosc
 ma ten wskaznik nieco tylko powyzej 1.

> Pewno uslysze, ze Kwasniewski bywal, tu i tam, ze calowal sie
> i przepijal do roznych politykow w Paryzu, Rzymie, Moskwie czy
> Waszyngtonie. No i co z tego ma Polska, co dobrego i wymiernego
> zrobil dla Polakow.

   Ten Waszyngton jakos mi podsuwa mysl, iz Polska zostala
  przyjeta do NATO. Wiekszosc Polakow uwaza, ze to jest
  "wymierne dobro".

> Nikt nie
> pyta ktore z poczynionych w poprzedniej kampanii, przyrzeczen
> DOTRZYMAL.

   To chyba tak wyglada w demokracji, zeby bardziej przyrzekac,
 a mniej spelniac? Zreszta niektore obietnice narobilyby takiego
 bigosu, ze pewnie to i lepiej iz nie sa spelniane. Tak
 na marginesie, wypadaloby spytac ludzi, ktorzy beda glosowac
 na Kwasniewskiego, czy oni tez tak to widza- naobiecywal
 i nie dotrzymal. Duzo ludzi chce na niego glosowac, no wiec
 ciekawe, jaka maja motywacje.

>
> Jak odmiennie wygladaly kobiety na spotkaniu z Putinem.
> Ile godnosci w tych twarzach napietnowanych tragedia.
>
> Nabralem dla nich szacunku. Nawet Putin mimo iz na jego wypowiedz, ze czuje sie
> winny, wplynel bardziej gwaltowny spadek poparcia dla niego niz prawdziwe
> uczucia, wiadomo cyrk ma swoje reguly, wyglada duzo lepiej niz naprzyklad
> Cimoszewicz, ktory potrzebowal kilku lat aby przeprosic.
>
> A tak na marginesie, raz jeszcze zobaczyc mozna bylo,
> ze komunisci, socjalisci i im podobni -isci, nie maja zadnego
> szacunku do ludzi. Ludzie dla nich to tylko
> liczba i material do oglupiania. To na co Rosjanom potrzeba bylo tygodnia,
> Norwedzy dokonali w 24 godziny. Bo Norwedzy sa przygotowani
> do RATOWANIA ludzi a Rosjanie nie licza sie z utrata zycia
> ludzkiego.

   A mnie sie wydawalo, ze wlasnie w Skandynawii idee socjalistyczne
 sa popularne...Niejeden z norweskich ratownikow byl zapewne
 lepszym socjalista niz Putin czy Kwasniewski. To chyba nie
 jest problem komunizmu/socjalizmu, rzecz dotyczy bardziej
 kwestii ogolnych, cywilizacyjnych. Rosjanie maja specyficzny
 stosunek do swoich zolnierzy: to czlowiek, ktory ma
 w razie potrzeby zginac "dla kraju". Nawet jesli zginac
 wyjatkowo glupio. Nic dziwnego, ze gdzies tam zakielkowala
 mysl: "ludzie bo ludzie, ale lepiej na razie do naszego
 okretu obcych z wrogiego paktu nie puszczac".

> Ta roznica jest tez widoczna w traktowaniu osob niepelnosprawnych.
> Za czasow PRL-u nie bylo niczego projektowanego z mysla o
> niepelnosprawnych. Autobusy, domy czy dostep do instytucji
> publicznych (wjazdy, schody, windy czy toalety)
> nie byl projektowany z mysla o tej grupie ludzi.

  Korwin- Mikke powiedzialby Panu, ze wlasnie te ulatwienia
 dla niepelnosprawnych sa przejawem socjalizacji zycia...
 A propos, wlasnie wczoraj Kwasniewski w ramach kampanii
 odwiedzil jeden z osrodkow niepelnosprawnych. Mysle, ze
 zdobyl tym kolejne punkty u ludzi.


> Wystarczylo aby w nazwie kraju bylo slowo Ludowa
> wiec po co sie martwic sprawami ludu!?
>
> Obecnie cos tam sie zaczyna robic w tej dziedzinie ale
> jak przyjda przyjaciele ludu do wla

Re: Jak rozne postawy

2000-08-25 Wątek Marcin Mankowski

On 25 Aug 00, at 10:35, Richard Majchrzak wrote:

> Waco? My mowimy o szacunku do czlowieka. Sekty same wylaczaja sie z
> "normalnosci" wiec dlaczego placza i dziwia sie gdy sa traktowane inaczej.

Czlonkowie tej sekty sa ludzmi nie mniej niz Pan. W Stanach dziesiatki
milionow naleza do sekt od Swiadkow Jehowy do Mormonow.
A czlonkowie tej sekty nie "placza" i nie "dziwia sie" juz przynajmniej
nie na tym swiecie.

A tacy jak Pan, co aprobuja mordowanie tych co sie roznia od wiekszosci
sa odpowiedzialni za te maskare. Tacy jak Pan wytworzyli sprzyjajacy
klimat, i tacy sa w kazdym kraju i w kazdym systemie politycznym.

Pan mieszka w Australii wiec zapewne tam nasiakl Pan takim duchem
glachszaltungu. No wiec po oczyszczeniu Australii z dziwnie wygladajacych
Tasmanczykow kto jest nastepny na tapecie?



Re: Jak rozne postawy

2000-08-24 Wątek Richard Majchrzak

Waco? My mowimy o szacunku do czlowieka. Sekty same wylaczaja sie z
"normalnosci" wiec dlaczego placza i dziwia sie gdy sa traktowane inaczej.

Papierosy? Co to ma wspolnego z projektowaniem budynkow bez uwzglednienia
potrzeb niepelnosprawnych ludzi?

Czy widzial Pan na ekranie jak w czasie spotkania z wladzami rosyjskimi,
kobiecie ktora wykrzykiwala swa prawde, zaaplikowano zastrzyk? Kobieta ze
strzykawka w reku podeszla od tylu i wstrzyknela zawartosc strzykawki w prawa
reke porzez ubranie matce jednej z ofiar Kurska. Po zastrzyku, matka osunela sie
na dol (krzeslo?) potrzymywana przez oficera Marynarki Wojennej. KGB wiecznie
zywe?

A co do klamiacego Prezydenta? Przeciez on sam siebie okresla socjalista.

Nie ja to wymyslilem. Socjalisci i komunisci szacunku do czlowieka nie mieli i
nie maja, niestety.
A co tragiczniejsze, komunista/socjalista/-ista Kwasniewski moze byc wybrany
ponownie na Prezydenta RP.

Glupota nie piewszy juz raz moze byc matka tragedii.

Ryszard Majchrzak



>> A tak na marginesie, raz jeszcze zobaczyc mozna bylo, ze komunisci,
socjalisci i
>> im podobni -isci, nie maja zadnego szacunku do ludzi.
Ryszard Majchrzak
>>

>
>Waco, USA? dorosli i dzieci  poniesli smierc . Ignoracja ekipy rzadzacej na
>wielka skale.
> Na kilka dni przed tragedia mozna bylo Davida K.
>aresztowac bez problemu, w miescie widziano go na zakupach.
>Wielkie zaklady tytoniowe, zarzadcy tych zakladow dobrze wiedzieli o
>skutkach palenia papierosow,  umyslnie zawyzano dawki nikotyny
>azeby wiecej palaczy w duzej mierze ludzi mlodych uzaleznic od tego
>produktu, wiedzieli o tym lobbysci i politycy.
>Prezydent najpotezniejszego panstwa  klamie caly narod, klamie w sadzie mimo
>ze przysiegal mowic prawde.
>Przyladow mozna mnozyc.
>Nie bylo przy  tym komunistow ani socjalistow ,
>Z tym szacunkiem do ludzi dzis  wszedzie ciezko, oj ciezko .
>
>Adam Tomaszewski



Re: Jak rozne postawy

2000-08-24 Wątek Adam Tomaszewski

> A tak na marginesie, raz jeszcze zobaczyc mozna bylo, ze komunisci,
socjalisci i
> im podobni -isci, nie maja zadnego szacunku do ludzi.
Ryszard Majchrzak
>



Waco, USA? dorosli i dzieci  poniesli smierc . Ignoracja ekipy rzadzacej na
wielka skale.
 Na kilka dni przed tragedia mozna bylo Davida K.
aresztowac bez problemu, w miescie widziano go na zakupach.
Wielkie zaklady tytoniowe, zarzadcy tych zakladow dobrze wiedzieli o
skutkach palenia papierosow,  umyslnie zawyzano dawki nikotyny
azeby wiecej palaczy w duzej mierze ludzi mlodych uzaleznic od tego
produktu, wiedzieli o tym lobbysci i politycy.
Prezydent najpotezniejszego panstwa  klamie caly narod, klamie w sadzie mimo
ze przysiegal mowic prawde.
Przyladow mozna mnozyc.
Nie bylo przy  tym komunistow ani socjalistow ,
Z tym szacunkiem do ludzi dzis  wszedzie ciezko, oj ciezko .

Adam Tomaszewski





.






 Ludzie dla nich to tylko
> liczba i material do oglupiania. To na co Rosjanom potrzeba bylo tygodnia,
> Norwedzy dokonali w 24 godziny. Bo Norwedzy sa przygotowani do RATOWANIA
ludzi a
> Rosjanie nie licza sie z utrata zycia ludzkiego.
>
> Ta roznica jest tez widoczna w traktowaniu osob niepelnosprawnych. Za
czasow
> PRL-u nie bylo niczego projektowanego z mysla o niepelnosprawnych.
Autobusy,
> domy czy dostep do instytucji publicznych (wjazdy, schody, windy czy
toalety)
> nie byl projektowany z mysla o tej grupie ludzi.
>
> Wystarczylo aby w nazwie kraju bylo slowo Ludowa wiec po co sie martwic
sprawami
> ludu!?
>
> Obecnie cos tam sie zaczyna robic w tej dziedzinie ale jak przyjda
przyjaciele
> ludu do wladzy, czy bedzie to dalej kontynuowane?
>
> Ech, zal pisac.
>
> Ryszard Majchrzak
>



Jak rozne postawy

2000-08-23 Wątek Richard Majchrzak

Chcialbym przeprosic Pana Szymoszka za opoznienie w odpowiedzi ale jego list
jest taki dlllugi. Postaram sie mimo tego odpisac.

Na moja cisze, wplynela tez ostatnia tragedia w Rosji, ze statkiem Kursk ktora
bardzo mna wstrzasnela.

Dzisiaj pisze bo zaimponowala mi postawa zon i matek marynarzy, zyjacych ofiar
tej tragedii. Ogladalem wlasnie Wiadomosci TVP SA.

Dlaczego moi Rodacy jak osly wysluchuja zapowiedzi Kwasniewskiego, obiecanek CO
ZROBI a nikt nie pyta CO ZROBIL w pieciu latach swej kadencji.

Pewno uslysze, ze Kwasniewski bywal, tu i tam, ze calowal sie i przepijal do
roznych politykow w Paryzu, Rzymie, Moskwie czy Waszyngtonie.
No i co z tego ma Polska, co dobrego i wymiernego zrobil dla Polakow. Nikt nie
pyta ktore z poczynionych w poprzedniej kampanii, przyrzeczen DOTRZYMAL.

Jak odmiennie wygladaly kobiety na spotkaniu z Putinem. Ile godnosci w tych
twarzach napietnowanych tragedia.

Nabralem dla nich szacunku. Nawet Putin mimo iz na jego wypowiedz, ze czuje sie
winny, wplynel bardziej gwaltowny spadek poparcia dla niego niz prawdziwe
uczucia, wiadomo cyrk ma swoje reguly, wyglada duzo lepiej niz naprzyklad
Cimoszewicz, ktory potrzebowal kilku lat aby przeprosic.

A tak na marginesie, raz jeszcze zobaczyc mozna bylo, ze komunisci, socjalisci i
im podobni -isci, nie maja zadnego szacunku do ludzi. Ludzie dla nich to tylko
liczba i material do oglupiania. To na co Rosjanom potrzeba bylo tygodnia,
Norwedzy dokonali w 24 godziny. Bo Norwedzy sa przygotowani do RATOWANIA ludzi a
Rosjanie nie licza sie z utrata zycia ludzkiego.

Ta roznica jest tez widoczna w traktowaniu osob niepelnosprawnych. Za czasow
PRL-u nie bylo niczego projektowanego z mysla o niepelnosprawnych. Autobusy,
domy czy dostep do instytucji publicznych (wjazdy, schody, windy czy toalety)
nie byl projektowany z mysla o tej grupie ludzi.

Wystarczylo aby w nazwie kraju bylo slowo Ludowa wiec po co sie martwic sprawami
ludu!?

Obecnie cos tam sie zaczyna robic w tej dziedzinie ale jak przyjda przyjaciele
ludu do wladzy, czy bedzie to dalej kontynuowane?

Ech, zal pisac.

Ryszard Majchrzak