Re: Re. liberalizm/ Radio M.
"Andrew M. Sikorski" wrote: > Ach, jak latwo bylo wtedy zdawac. No nie zawsze takie wybiegi wystarczaly. Jako nie kryjacy swych pogladow opozycjonista mialem powazne problemy ze zdaniem egzaminu doktorskiego z ekonomii politycznej w 1987 roku. Tak, tak, wtedy taki egzamin byl obowiazkowy, mimo iz robilem doktorat z telekomunikacji :-))) Wspominajacy przeszlosc... Krzysztof Borowiak
Re: Re. liberalizm/ Radio M.
> Ja tez nie jestem ekonomista :-) ale tez musialem zdawac z Ekonomii > socjalizmu. Za skarby swiata nie moglem znalezc w niej nic logicznego > :-) > > Rowniez serdeczne pozdrowienia, > Rysiek Latwiej bylo uczyc sie na pamiec. Np. na pytanie dlaczego w kapitalizmie robotnik zarabia wiecej niz w Polsce, jedyna prawidlowa odpowiedz to: "bo w kapitalizmie placa jest cena sily roboczej ktora ten robotnik sprzedaje kapitaliscie, a placa w Polsce jest wynagrodzeniem za prace. Lud pracujacy miast i wsi jest wlascicielem majatku narodowego, a wlasciciel sobie przeciez nie placi, no nie?" szeroki usmiech w tym miejscu grarantowal wpis "zal." do indeksu. Ach, jak latwo bylo wtedy zdawac. AS
Re: Re. liberalizm/ Radio M.
Ja tez nie jestem ekonomista :-) ale tez musialem zdawac z Ekonomii socjalizmu. Za skarby swiata nie moglem znalezc w niej nic logicznego :-) Zgadzam sie z twierdzeniem iz nie tylko Balcerowicz jest winnien. Napisalem Balcerowicz, bo on sam sie reklamuje jako geniusz ekonomii, zbawca Polskiej gospodarki. Rowniez oburacz sie podpisuje pod teza, ze zmiany musza byc dokonywane w strefie legislacyjnej i wykonawczej w tym samym czasie i kompleksowo. I zgadzam sie ze balagan dominowal w Polsce lat 90 co jest normalnym zjawiskiem kazdej "rewolucji" nawet welwetowej czy grubej kreski. Co mnie razi to nazywanie nienajlepszych decyzji - genialnymi. Raz jeszcze powtarzam, zamykanie przedsiebiorstw powinno byc dokonywane planowo, rozlozone w czasie i z wykorzystaniem pozostalosci po upadkach (budynkow, maszyn), jak najkorzystniej dla gospodarki kraju. Zniszczyc jest niezmiernie latwo ale odbudowanie kosztuje wiele pieniedzy. Pieniedzy ktore MUSZA zaplacic Polacy a nie Balcerowicz (i jego pomocnicy). W ocenie Balcerowicza nie pomaga mi jego zachowanie w niechlubnej akcji anulowania czesci funduszu dla agencji integracji europejskiej (PHARE?) czy jego (Balcerowicza) ostani wyskok przy negocjacjach w sprawie funduszy dla gornictwa. W moich oczach jest to osobnik nadmiernie ambitny, ktory gotow jest dla WLASNYCH ambicji poswiecic wszystko czyli rowniez to co do nieg nie nalezy, ale do Polakow - Skarb Panstwa. Rowniez serdeczne pozdrowienia, Rysiek PS Sytuacja ekonomiczna nie jest zla, ale za czasow Gierka tez nie byla zla:-)) Pan Miet Gutowski on 20/10/99 02:13:02 pisze >I ja nie jestem ekonomista ale kiedys dawno >musialem zdac egzamin z tej dziedziny.Pamietam, >ze bylem wtedy pytany o zasade racjonalnego >dzialania w gospodarce. > >Pieknie przedstawilem jak sie ta zasada >realizuje w kapitalizmie ale mialem troche >trudnosci ze wskazaniem paru pozytywnych (takie >z reszta mogly tylko wchodzic w rachube) >przykladow z gospodarki socjalistycznej. > >Teraz jak nigdy widze jak doskonale realizuje >sie ta zasada w Polsce. > >Bede bronil Balcerowicza. >Dzieki niemu sytuacja ekonomiczna kraju nie jest >zla, a w porownaniu z wieloma krajami i to nie >tylko bylych demoludow jest nawet dobra. >To nie Balcerowicz jest winien (a przynajmniej >nie on sam), ze jest tak jak opisuje Pan Ryszard. [...] > Jeszcze raz podkresle: >demokracja musi sie realizowac w trzech sferach >jednoczesnie. Sa to: sfera legislacyjna, rzadowa >i sfera sadownicza. >Ominiecie ktorejkolwiek zawsze doprowadzi do >stanu, w ktorym ta demokracje o kant czegos tam >mozna sobie rozwalic, gdyz pozytek z niej bedzie zaden. > >Pozdrawiam, >Miet Gutowski.
Re: Re. liberalizm/ Radio M.
Richard Majchrzak wrote: > OK. Rzeczywiscie brak mi dobrego rozeznania obecnej ekonomicznej sytuacji > spoleczenstwa w Polsce. > Pamietam tylko szok ktory przezylem gdy po 16 latach zobaczylem opuszczone > i zapuszczone, budynki po dawnych fabrykach. Od tego czasu bylem juz kilka > razy to i za kazdym razem, szok jest troche mniejszy. > > Tak na marginesie, ciagle nie moge zrozumiec jak Balcerowicz moze byc dumny > z siebie. Rozumiem gdyby doprowadzil do zamkniecia nierentownych > przedsiebiorstw ale pod warunkiem logicznego i dochodowego zagospodarowania > majatku po tych zamknietych to mialby powod do dumy. A tak, to jest jak > lekarz ktory pochopnie amputowal noge pacjentowi nie probujac jej najpierw > wyleczyc.\ I ja nie jestem ekonomista ale kiedys dawno musialem zdac egzamin z tej dziedziny.Pamietam, ze bylem wtedy pytany o zasade racjonalnego dzialania w gospodarce. Pieknie przedstawilem jak sie ta zasada realizuje w kapitalizmie ale mialem troche trudnosci ze wskazaniem paru pozytywnych (takie z reszta mogly tylko wchodzic w rachube) przykladow z gospodarki socjalistycznej. Teraz jak nigdy widze jak doskonale realizuje sie ta zasada w Polsce. Bede bronil Balcerowicza. Dzieki niemu sytuacja ekonomiczna kraju nie jest zla, a w porownaniu z wieloma krajami i to nie tylko bylych demoludow jest nawet dobra. To nie Balcerowicz jest winien (a przynajmniej nie on sam), ze jest tak jak opisuje Pan Ryszard. Zwracalem juz nie raz uwage na to co sie dzialo po 1990. Politycy zajeli sie prawie wylacznie dwoma strefami: legislacyjna i rzadowa ignorujac po dyletancku strefe sadownictwa. Rozgoniono na cztery wiatry niedobra milicje a zorganizowac tej dobrej policji nie potrafil nikt. Dla wielu ludzi u steru sytuacja wydawala sie byc wprost doskonala do robienia rozmaitych szwindli i za to im nic nie grozilo. Czuli sie bezkarni i niestety w dalszym ciagu tym ludziom nie zalezy aby sie cos zmienilo. Wszystkie jakies tam akcje uzdrawiajace koncza sie tylko nawalankami w mediach i nic sie nie zmienia, czasami konczy sie to jakimis malo znaczacymi przetasowaniami u zlobu. Moze w tej polityce jest jakas metoda? Wiadomo, ze ostatnio jakos spada euforia spoleczna co do przystapienia do UE. Jezeli dalej tak pojdzie i dojdzie do tego, ze w Polsce juz nie bedzie mozna wyjsc na ulice aby nie zostac okradzionym albo pobitym, nie bedzie mozna pojechac pociagiem bez zaplacenia "drugiego biletu" pociagowym bandziorom, ludzie zmeczeni tym wszystkim zaczna nawet blagac o wcielenie (juz nie o przyjecie) gdzies tam, gdzie moze za nas samych ktos zrobi porzadek. Oczywiscie kosztem czegos o co na pewno nie walczylismy. > > > Przeciez te niszczejace budynki to wlasnosc Skarbu Panstwa a tym samym > straty gospodarcze sa stratami wszystkich Polakow. Moze wlasnie te > ekonomiczne klopoty, sa konsekwencja blednych posuniec Balcerowicza? > > Rysiek Jeszcze raz podkresle: demokracja musi sie realizowac w trzech sferach jednoczesnie. Sa to: sfera legislacyjna, rzadowa i sfera sadownicza. Ominiecie ktorejkolwiek zawsze doprowadzi do stanu, w ktorym ta demokracje o kant czegos tam mozna sobie rozwalic, gdyz pozytek z niej bedzie zaden. Pozdrawiam, Miet Gutowski.
Re: Re. liberalizm/ Radio M.
Richard Majchrzak: > Zgadza sie :-)), no moze poza irytacja ? > > Przepraszam i postaram sie poprawic :-( > Rysiek > > Uta Zablocki-Berlin 18/10/99 19:32:30 pisze: >>Nie dyskutujecie prywatnie, Pan Majchrzak mial >>ustawiony 'Reply' do siebie - stad moze ta irytacja. >> > >Uta Nie trzeba bylo sie przepraszac. Mi sie to samo zbyt czesto zdarzalo, aby nie zauwazyc u innych:-) Pozdrowienia Uta
Re: Re. liberalizm/ Radio M.
Zgadza sie :-)), no moze poza irytacja ? Przepraszam i postaram sie poprawic :-( Rysiek Uta Zablocki-Berlin 18/10/99 19:32:30 pisze: >Nie dyskutujecie prywatnie, Pan Majchrzak mial >ustawiony 'Reply' do siebie - stad moze ta irytacja. > >Uta
Re: Re. liberalizm/ Radio M.
OK. Rzeczywiscie brak mi dobrego rozeznania obecnej ekonomicznej sytuacji spoleczenstwa w Polsce. Pamietam tylko szok ktory przezylem gdy po 16 latach zobaczylem opuszczone i zapuszczone, budynki po dawnych fabrykach. Od tego czasu bylem juz kilka razy to i za kazdym razem, szok jest troche mniejszy. Tak na marginesie, ciagle nie moge zrozumiec jak Balcerowicz moze byc dumny z siebie. Rozumiem gdyby doprowadzil do zamkniecia nierentownych przedsiebiorstw ale pod warunkiem logicznego i dochodowego zagospodarowania majatku po tych zamknietych to mialby powod do dumy. A tak, to jest jak lekarz ktory pochopnie amputowal noge pacjentowi nie probujac jej najpierw wyleczyc. Przeciez te niszczejace budynki to wlasnosc Skarbu Panstwa a tym samym straty gospodarcze sa stratami wszystkich Polakow. Moze wlasnie te ekonomiczne klopoty, sa konsekwencja blednych posuniec Balcerowicza? Replay bylo ustawione na mnie i dlatego mogl Pan miec problemy, jak to wytlumaczyla juz Uta Berlinska :-) Rysiek Waldemar Glaz 18/10/99 19:06:22 pisze: >Nie zrozumial mnie pan. Piszac 'zdolowane' mial;em >na mysli degradacje materialna, wynikajaca z obecnej >ekonomicznej rzeczywistosci Polski. Nie chodzilo o >standardy intelektualne, czy kulturalne. > [...] >Mam nadziej, ze teraz moje stanowisko jest juz bardziej >jasne. > >P.S. Jakis sieciowy chochlik sprawia. ze nie bardzo wiem, >czy dyskutuje z panem Majchrzakiem prywatnie, czy >na P-L. Na wszelki wypadek posylam powyzsze na Liste. > >W. Glaz
Re: Re. liberalizm/ Radio M.
Waldemar Glaz: /../ > P.S. Jakis sieciowy chochlik sprawia. ze nie bardzo wiem, czy dyskutuje z > panem Majchrzakiem prywatnie, czy na P-L. Na wszelki wypadek posylam > powyzsze na Liste. Nie dyskutujecie prywatnie, Pan Majchrzak mial ustawiony 'Reply' do siebie - stad moze ta irytacja. Uta
Re: Re. liberalizm/ Radio M.
On Mon, 18 Oct 1999, Richard Majchrzak wrote: Pan R. Majchrzak ustosunkowuje sie do moich wywodow nt. RM, nie do konca chyba jednak rozumiejac moje intencje: > Rozmowy ktore mam mozliwosc wysluchac sa, z mojego punktu widzenia, > rozmowami przecietnych obywateli z przecietnego kraju gdzies na swiecie. Zgadzam sie. Przeciez napisalem chyba, ze z RM dobiegaja glosy charakterystyczne dla sporej czesci spoleczenstwa. > > Natomiast absolutnie nie moge sie zgodzic z Panskim twierdzeniem, ze > katolicka denominacja radia jest czynnikiem drugorzednym. Slucham rozmow > sluchaczy Radia Maryja w sprawach ewangielizacji i znow zaskakuje mnie > liczba osob mowiacych z sensem i "na temat". No tak, w pospiechu chyba nie dosc dokladnie wyrazilem, o co mi chodzi. Otoz moja teza sprowadza sie mniej wiecej do tego, ze RM, z zalozenie rozglosnia o charaktezre religijnym skupila wokol siebie rowniez sluchaczy, ktorzy niekoniecznie z powodow czysto wyznaniowych wyrazaja przez nia swoje opinie. Po prostu nie ma obecnie w Polsce innej stacji, ktora zjelaby sie ich problemami i troskami i sila rzeczy zwrocili sie do RM, ktora ten obszar 'zagospodarowala'. Gdyby mieli do dyspozycji inne medium (rowniez zupelnie swieckie) byc moze zwrociliby sie w jego strone. Z moich doswiadczen wynika, ze zakres tematow poruszanych w RM w innych karajach rozdzielony jest pomiedzy co najmniej trzy kategorie stacji radiowych, z ktorych te religijne zajmuja sie glownie sprawami w szeroko pojmowanej wiary, gloszniem jej prawd i dyskusjami religijnymi. Sprawy czysto socjalnej natury poruszane sa przez inne stacje. Jesli zalozyc, ze jest to > klasa "zdolowana ponizej wszelkich cywilizowanych standartow itd..." to > zazdroszcze im bo z moich kontaktow z osobami ze "swiecznikow" RP, szefami > roznych partii politycznych, Dyrektorami w roznych Ministerstwach, czy > nawet sledzac dyskusje na polskich listach dyskusyjnych, czyli szeroka > reprezentacja tej nie "zdolowanej" czesci polskiego spoleczenstwa, Nie zrozumial mnie pan. Piszac 'zdolowane' mial;em na mysli degradacje materialna, wynikajaca z obecnej ekonomicznej rzeczywistosci Polski. Nie chodzilo o standardy intelektualne, czy kulturalne. > A co do innych "przekaziorow" to to co Pan pisze jest z zalozenia > przeznaczone do motlochu, z zalozeniem ze nalezy wykorzystac manipulacje > najbardziej prymitywnych instyktow odbiorcow. > W Polsce to troche wynika rowniez z cielecym nasladowaniem wzorow z zewnatrz, bedacym czesto odreagowaniem lat izolacji od swiata i wyobrazeniami na temat Zachodu na poziomie malego Kazia. Coraz czesciej zreszta obserwuje sie zmeczenie tym calym blichtrem. Mam nadziej, ze teraz moje stanowisko jest juz bardziej jasne. > P.S. Jakis sieciowy chochlik sprawia. ze nie bardzo wiem, czy dyskutuje z panem Majchrzakiem prywatnie, czy na P-L. Na wszelki wypadek posylam powyzsze na Liste. W. Glaz
Re: Re. liberalizm/ Radio M.
No coz, mieszkam od wielu juz lat poza granicami Polski i nie znam doglebnie aktualnego przekroju spolecznego w Polsce. Zakladajac prawdziwosc Panskich wywodow, zaskoczeniem dla mnie jest liczba senatorow wspierajacych Radio Maryja jak i innych osob ktorych znam osobiscie np. mec. Olszewski czy Irena Kwiatkowska i wielu im podobnych, niektorych z profesorskimi tytulami na antenie Radia Maryja. Rozmowy ktore mam mozliwosc wysluchac sa, z mojego punktu widzenia, rozmowami przecietnych obywateli z przecietnego kraju gdzies na swiecie. Czesto rozmawiam z ludzmi reprezentujacymi rozne kraje, rozne religie i na podstawie tych rozmow, odbieram problemy, sposob ich przedstawiania przez sluchaczy Radia Maryja jako podobne. Oczywiscie jest to w pewnym stopniu uogolnienie. Natomiast absolutnie nie moge sie zgodzic z Panskim twierdzeniem, ze katolicka denominacja radia jest czynnikiem drugorzednym. Slucham rozmow sluchaczy Radia Maryja w sprawach ewangielizacji i znow zaskakuje mnie liczba osob mowiacych z sensem i "na temat". Jesli zalozyc, ze jest to klasa "zdolowana ponizej wszelkich cywilizowanych standartow itd..." to zazdroszcze im bo z moich kontaktow z osobami ze "swiecznikow" RP, szefami roznych partii politycznych, Dyrektorami w roznych Ministerstwach, czy nawet sledzac dyskusje na polskich listach dyskusyjnych, czyli szeroka reprezentacja tej nie "zdolowanej" czesci polskiego spoleczenstwa, ci z Radia Maryja sa prawdziwsi i bardziej godni wysluchani niz Miller z SLD czy Kwasniewski z Belwederu, Lepper z "blokady", .. Ale byc moze te wnioski wynikaja z mego braku rozeznania w obecnym przekroju spolecznym w Polsce :-> A co do innych "przekaziorow" to to co Pan pisze jest z zalozenia przeznaczone do motlochu, z zalozeniem ze nalezy wykorzystac manipulacje najbardziej prymitywnych instyktow odbiorcow. W sumie nie moge zrozumiec Panskich wywodow. Wynika z nich, ze to co ma ludzkie wartosci jest "zdolowane" a to co dla motlochu, gloryfikowane czyli takie postawienie na glowie:-). Rysiek Waldemar Glaz 15/10/99 20:41:55 pisze: > Ta stacja (RM) ma rzeczywiscie brdzo wielu i bardzo > upartych sluchaczy. Przy czym wcale nie musi to wynikac > z jakiegos swiatopogladaowego wyboru. > Po prostu RM jako bodaj jedyne w skali ogolnopolskiej > zagospodarowalo te olbrzymia wiekszosc spoleczenstwa, > o ktorej mowi sie elegancko, ze 'nie skorzystala z > dobrodziejstwa dokonujacych sie przemian', czytaj: > zostalo zdolowne ponizej wszelkich cywilizowanych > standardow godnego zycia (a i tak sa to jeszcze ludzie > w na tyle dobrej kondycji, ze ich stac na > telefon, i ze sie im w ogole jeszcze chce). > Dla tych ludzi pozostale [...] > ewidentne brednie w ich wypowiedziach. Katolicka > denominacja radia jest moim zdaniem czynnikiem > drugorzednym (chociaz oczywiscie wiekszosc > dzwoniacych to pewnie 'Polacy-katolicy'). > Zastanawiam sie jak ksztaltowalaby sie sluchalnosc > rozglosni, ktora skupiala sie na podobnych > jak RM problemach, bedac jednak swiatopogladowo > neutralna. Pewne [...] > slyszy o ludzkich problemach. To zupelnie inna Polska niz > ta, ktora moznaby sobie wyobrazic sledzac wiekszosc innych > przkaziorow, w ktorych dominuja teksty w rodzaju: ' > Wiekszosc Polakow siega w tym roku po kosmetyki z wiosennej > kolekcji Coty i Diora', 'Polscy mezowie coraz czesciej, > kupujac drugi smaochod rezygnuja z Cinquecento i ofiaruja > swoim malzonkom Forda K', 'Polacy przekonuja sie, ze > operownie gotowka na coraz zasobniejszych kontach > znakomicei ulatwia karta Visa Gold, ktora tez coraz > czesciej zastepuja tradycyjna Visa Clasic', 'Polacy > coraz czesciej znuzeni zatloczonymi wloskimi i francuskimi > kurortami wybieraj wakacje w jakims egzotycznym kraju... etc. > > W. Glaz > [EMAIL PROTECTED]