Re: Whisky z ostrygami? Nie! Raczej wodka i ogorki kiszone
Mielismy wypowiedz jednego gubernatora, w takim razie poznajmy stanowisko drugiego. Gubernator Kraju Krasnojarskiego general Aleksander Lebiedz wydal niedawno autobiografie i z tej okazji udzielil wywiadu dla "Zycia". W jego wypowiedzi znalazl sie fragment dotyczacy stosunkow polsko-rosyjskich : Redaktor: Rosja niechetnie przyjela wstapienie Polski do NATO, ale Pan wielokrotnie wypowiadal sie o stosunkach polsko-rosyjskich w sposob, moim zdaniem realistyczny. W jednym ze swoich artyku- low napisal Pan, ze Rosja zaplacila wysoka cene za "polski koszmar", za ciagla, stuletnia wojne z polskim nacjonalizmem, czyli z polskim narodem, ktory marzyl o samodzielnym panstwie. Jak Pan widzi przyszlosc stosunkow polsko-rosyjskich ? Gen.Lebiedz : To zupelnie oczywiste. Jesli ktos przyjdzie na moja ziemie, bede go bil. To normalne. Jesli ja przyjde na polska ziemie, spodziewam sie, ze mnie beda bic, i to tez bedzie normalne. Dlatego rozumiem Polakow. To dumny, kochajacy wolnosc narod, ktory zawsze potrafil dac sobie rade w najciezszych warunkach. Polska to kraj lezacy w centrum Europy. I wszystkie walce wszystkich europejskich wojen przetaczaly sie przez Polske, z wiadomymi dla Polski skutkami. Ale ze Polska jest niezaleznym i suwerennym panstwem, to zupelnie oczywiste. To ze Polska wstapila teraz do NATO, to element procesu tworzenia cywiliza- cyjnej wspolnoty. Jest w tym naturalne dazenie do tego, zeby miec mocnego partnera, ktorym Rosja przestala byc. Coz, zmienmy w takim razie warunki. Badzmy silni, a wszystko bedzie mozna odwrocic na nasza strone, ale na innych niz dawniej, wysokich cywilizowanych zasadach. Wszyscy jestesmy Slowianami. Mamy wspolna, nie bezgrzeszna historie. Musimy pamietac o historii, zeby nie powtorzyc tych bledow i koszmarow, ktore sie w niej wydarzyly, ale to nie znaczy, ze powinna nas ona na zawsze przygniatac. Czy musimy wciaz wspominac, jak Tuchaczewski w 1920 roku nacieral na Warszawe ? Duzo mozna podac takich przykladow. Musimy patrzec dalej w przyszlosc i w imie naszego wspolnego, przyszlego dobrego sasiedztwa budowac nasze stosunki na nowych, cywilizowanych podstawach. Wchodzimy w trzecie tysiaclecie. Pamietajmy o tym i nie wciagajmy w to nowe tysiaclecie, w nowy wiek, starego brudu, gnoju i smieci. Jestem za tym, by zostawic to wszystko przed progiem. Przekazala Malgorzata
Re: Whisky z ostrygami? Nie! Raczej wodka i ogorki kiszone
Malgorzata Zajac wrote: Mielismy wypowiedz jednego gubernatora, w takim razie poznajmy stanowisko drugiego. Gubernator Kraju Krasnojarskiego general Aleksander Lebiedz wydal niedawno autobiografie i z tej okazji udzielil wywiadu dla "Zycia". W jego wypowiedzi znalazl sie fragment dotyczacy stosunkow polsko-rosyjskich : Redaktor: Rosja niechetnie przyjela wstapienie Polski do NATO, ale Pan wielokrotnie wypowiadal sie o stosunkach polsko-rosyjskich w sposob, moim zdaniem realistyczny. W jednym ze swoich artyku- low napisal Pan, ze Rosja zaplacila wysoka cene za "polski koszmar", za ciagla, stuletnia wojne z polskim nacjonalizmem, czyli z polskim narodem, ktory marzyl o samodzielnym panstwie. Jak Pan widzi przyszlosc stosunkow polsko-rosyjskich ? Gen.Lebiedz : To zupelnie oczywiste. Jesli ktos przyjdzie na moja ziemie, bede go bil. To normalne. Jesli ja przyjde na polska ziemie, spodziewam sie, ze mnie beda bic, i to tez bedzie normalne. Dlatego rozumiem Polakow. To dumny, kochajacy wolnosc narod, ktory zawsze potrafil dac sobie rade w najciezszych warunkach. Polska to kraj lezacy w centrum Europy. I wszystkie walce wszystkich europejskich wojen przetaczaly sie przez Polske, z wiadomymi dla Polski skutkami. Ale ze Polska jest niezaleznym i suwerennym panstwem, to zupelnie oczywiste. To ze Polska wstapila teraz do NATO, to element procesu tworzenia cywiliza- cyjnej wspolnoty. Jest w tym naturalne dazenie do tego, zeby miec mocnego partnera, ktorym Rosja przestala byc. Coz, zmienmy w takim razie warunki. Badzmy silni, a wszystko bedzie mozna odwrocic na nasza strone, ale na innych niz dawniej, wysokich cywilizowanych zasadach. Wszyscy jestesmy Slowianami. Mamy wspolna, nie bezgrzeszna historie. Musimy pamietac o historii, zeby nie powtorzyc tych bledow i koszmarow, ktore sie w niej wydarzyly, ale to nie znaczy, ze powinna nas ona na zawsze przygniatac. Czy musimy wciaz wspominac, jak Tuchaczewski w 1920 roku nacieral na Warszawe ? Duzo mozna podac takich przykladow. Musimy patrzec dalej w przyszlosc i w imie naszego wspolnego, przyszlego dobrego sasiedztwa budowac nasze stosunki na nowych, cywilizowanych podstawach. Wchodzimy w trzecie tysiaclecie. Pamietajmy o tym i nie wciagajmy w to nowe tysiaclecie, w nowy wiek, starego brudu, gnoju i smieci. Jestem za tym, by zostawic to wszystko przed progiem. Przekazala Malgorzata Ach, teraz wszystko z Lebiedziem jest cacy, niemniej jakis dzwoneczek zaczyna u mnie pod torfem dzwonic jak czytam zdanie "Wszyscy jestesmy Slowianami". Tak jest wszyscy jestesmy Slowianami, ale najbardziej slowianscy ze Slowian sa Rosjanie. Lebiedz zmienia zdania jak rekawiczki, bo zawsze interlokutorom mowi to, co chca od niego uslyszec. Jacek A.
Re: Whisky z ostrygami? Nie! Raczej wodka i ogorki kiszone
wiele brakuje do miana panstwa Unii Europejskiej... Wasz kraj korzeniami zlaczony jest z Rosja, Bialo- rusia i Ukraina. A deklarowac mozna wszystko, co slina na jezyk przyniesie. Wasz udzial w NATO niczego nie przesadza. [Dmitrij Ajackow - gubernator obwodu saratowskiego, demokrata, w wywiadzie dla "Polityki"] *** Brawo... jabym lepiej tego powiedziec niemogl. Tow Kwasniewski z pewnoscia dopelni reszte... Pogodnie Seweryn