Re: Samuel Bogumil Linde(bylo: Arthur Schopenhauer)

2000-05-12 Wątek Anna Niewiadomska

Warto przy okazji wspomniec mieszczanina niemieckiego z
Torunia, S.B. Lindego, autora pierwszego wielkiego "Slownika
jezyka polskiego". Linde byl tez dyrektorem Liceum
Warszawskiego. Uczono tam wprawdzie po niemiecku ale on sam
byl wczesniej lektorem jezyka polskiego na uniwersytecie w
Lipsku. Wlasnie w Warszawie, z Saksonczyka, Prusaka, stanie
sie Polakiem. Za swoje monumentalne dzielo otrzymal w 1816
herb szlachecki =B4Slownik=B4 i zloty medal od ziomkow.


Irek

Tak, mam osobiste zwiazki z to bardzo ciekawa ksiazka. Pierwsze wydanie
bylo rozprowadzane jako subskrypcja i prosze sobie wyobrazic ze wszystkie
tomy tego slownika z dedykacja samego Samuela Bogumila Lindego  dla mojego
pra-pradziadka  subskrybenta, przezyly dwie wojny swiatowe i zachwaly sie u
nas w domu.  Grube w brazowa skore oprawione tomiska styaly zawsze na polce
w bibliotece moich rodzicow. Jak bylam mala to nie wolno mi ich bylo samej
z tej polki zdejmowac. Od czasu do czasu wyszukiwalisnmy z ojcem roznych
ciekawych wyjasnien. Ostatecznie wobec mojego  wyjazdu do Kanady
odziedziczyla te ksiazki moja bratowa  ktora jest polonistka i kozysta z
nich  z wielka przyjemnoscia.

Pozdrowienia Anna Niewiadomska



Samuel Bogumil Linde(bylo: Arthur Schopenhauer)

2000-05-11 Wątek Irek Zablocki

Tomasz J Kazmierski:


 Wowczas nie istnialo pojecie narodowosci etnicznej. Mozna bylo byc
 na przyklad Polakiem pochodzenia zydowskiego narodowosci ruskiej.
 Nie bylo w tym zadnej sprzecznosci. Dzis niektorzy gubia sie i
 staraja sie dociec, czy sa np. Litwinami, czy Polakami,
 zapomninajac, ze ich przodkowie kilka pokolen wczesniej
 nie mieli takich problemow, bo byli i jednym i drugim.

 Z owczesnego punktu widzenia o Schopehauerze na pewno powiedziec
 mozna jedynie to, ze urodzil sie jako mieszczanin polski, a
 zmarl jako poddany krola pruskiego. Dobrze jest przy tym pamietac,
 ze Gdansk i Torun stawily zbrojny opor zaborczej armii pruskiej w
 1792r.  Miasta te, choc zamieszkale glownie przez zywiol
 niemieckojezyczny, chcialy pozostac przy Rzeczypospolitej. Dla
 Fryderyka natomiast bogate osrodki handlowe i przemyslowe Rzplitej
 nad polnocnym biegiem Wisly stanowily lakomy kasek. Glownie z tego
 powodu parl on do drugiego rozbioru Polski i przekonywal don
 Katarzyne, ktora poczatkowo chciala sie zadowolic akcja zbrojna
 przeciw Polsce jedynie w celu zmuszenia Polakow do cofniecia
 Konstytucji 3 Maja.

 tjk
Warto przy okazji wspomniec mieszczanina niemieckiego z
Torunia, S.B. Lindego, autora pierwszego wielkiego "Slownika
jezyka polskiego". Linde byl tez dyrektorem Liceum
Warszawskiego. Uczono tam wprawdzie po niemiecku ale on sam
byl wczesniej lektorem jezyka polskiego na uniwersytecie w
Lipsku. Wlasnie w Warszawie, z Saksonczyka, Prusaka, stanie
sie Polakiem. Za swoje monumentalne dzielo otrzymal w 1816
herb szlachecki ´Slownik´ i zloty medal od ziomkow.
A tak przy okazji, skoro juz mowa o Sasach. W sobote bylem na
urodzinach i spotkalem tam Saksonczykow z Drezna i okolic.
Jeden nawet z polsko brzmiacym nazwiskiem. Caly czas
powolywali sie na wspolnych krolow i historie. Chcialem dodac, ze
Polacy tych czasow nie widza w najlepszym swietle ale widzac
wzruszenie na twarzy jednego, ugryzlem sie w jezyk. Facet byl
jeszcze trzezwy a opowiadajac mi o tym i o swoich podrozach po
Polsce, (najwieksze wrazenie zrobil na nim Wawel), mial lzy w
oczach.

Irek