Re: Wracaja dawne czasy?

1999-04-12 Wątek Wojciech Jeglinski

Alexander Sharon:
/.../ Zydow i Francuzow /.../

No moglbym, ale wtedy glowe podniosa Anglicy.
Wojtek Jeglinski



- [ REKLAMA / ADVERTISEMENT ] -
Szybka w sciaganiu, animowana, interaktywna, z muzyka i efektami
dzwiekowymi
Zobacz jak moze wygladac strona WWW:  http://www.webdesign.pl/
---



Re: Wracaja dawne czasy?

1999-04-12 Wątek Irek Zablocki

Marcin Mankowski:

 Irek Zablocki [EMAIL PROTECTED] napisal:

   Dawni sojusznicy Niemiec - Chorwaci, bosniaccy
   Muzulmani i Albanczycy staja sie wlasciwa strona
   i otrzymuja lub maja obiecane ziemie ktore dal
   im raz Hitler.
 
  Nie przypominam sobie z lekcji historii aby w.w. austriacki
  strateg-amator, innym w.w. obiecywal Berlin, Monachium czy Hamburg
  czy jakiekolwiek ziemie w Niemczech, a tam jest ich juz razem z

 Cos Pan nie zrozumial. Na przyklad takie Kosowo zostalo ofiarowane
 Albanczykom w czasie drugiej wojny swiatowej (wtedy setki tysiecy
 Serbow zostalo stamtad przez faszystow wygnane)

Zrozumialem, Panie Marcinie, tyle ze samych Serbow czyli bylych
wrogow Rzeszy i obecnych wrogow RFN jest w Niemczech ok. 800 tys.
Podczas gdy jedni walcza, inni kombinuja, jak tu na stale zostac na
Zachodzie i to nie sa jednostki a tysiace i setki tysiecy. Co do
historii Kosowa to rzeczywiscie Serbowie maja prawo czuc sie
poszkodowanymi, ale to nie usprawiedliwia zbrodni. Niestety maja
pecha, Turkom wolno mordowac i komus tam jeszcze, ale Serbom nie, bo
Bill z kumplami nie pozwola.


  Przy okazji drog - mam prosbe do Pana, Panie Marcinie - zaniechaj Pan
  tego straszenia na drutach, jeszcze kto o slabej kondycji psychicznej
  przeczyta i uwierzy, i dwururke nabedzie, zeby Slaska czy Pomorza

 Kilka lat temu Serbowie tez by sie smiali jesli by im powiedziano, ze
 Chorwaci wspierani przez Niemcow beda ich wypedzac z Krainy
 a pare lat pozniej USA/UK/Niemcy/Wlochy beda przekazywac
 Kosowo Albanczykom.

"Kilka lat temu" - czyzby chodzilo Panu o okres miedzy sierpniem a
grudniem 1995? Tyle, ze Niemcow reprezentowaly jedynie oddzialy
sanitarne. Kontyngent Bundeswehry stacjonowal pozniej do konca 1996,
ale czynnego udzialu w walkach u boku Chorwatow nie bylo. Po raz
pierwszy do czynnego udzialu w dzialaniach wojennych z udzialem
Niemcow doszlo 24.03.99. Obecny minister obrony RFN Scharping nazwal
to "staniem po raz pierwszy w tym stuleciu po wlasciwej stronie".

 Pomorze i Slask dostalismy (po ogromnym "ethnic cleansing" i
 masowych masakrach na ludnosci niemieckiej) od Armii Czerwonej,
 ktora to armia swoja obecnoscia (w NRD) utrwalala polskie
 posiadanie tych ziem dziesiatkami lat. Nie znamy przyszlosci i nie
 wiemy jakie ona nam sprawi figle.

Dlatego tez Polacy odbywaja wspolne manewry z Niemcami. Nawet
Izraelczycy zapraszaja Niemcow na wspolne cwiczenia na pustyni. To,
ze nieznamy przyszlosci, nie zwalnia nas z obowiazku proby jej
kreowania. Niemcy zeszli z trybuny dla widzow - to slowa bylego
ministra spraw zagranicznych Kinkel'a kiedy wyslano "Tornado" do
Wloch w 95, do tej pory pozwalano im jedynie sumiennie wplacac
skladki do ONZ i finansowac EU. Jak zaden kraj to wlasnie Niemcy
popieraja nasze starania o wejscie do... . Jak my to wykorzystamy to
juz nasza sprawa.


 Marcin Mankowski

 "Sila jest, uma nie nada"

"Razum silu pobiedid"

Irek Zablocki



Re: Wracaja dawne czasy?

1999-04-11 Wątek Irek Zablocki

Marcin Mankowski:

 Ameryka zacheca Niemcow do wojskowej akywnosci.

W jakich czasach przyszlo nam zyc? Niemcow trzeba zachecac do
wojskowej aktywnosci. Tfu! Te Szwaby to juz zupelnie na psy zeszly.
Ale swoja droga, kilka dni temu, telewizja Borie pokazala, w stanie
wskazujacym. I on calkiem na trzezwo powiedzial: "Wy Amerykanie i wy
Niemcy..." i dalej grozil i rakiety ponoc narychtowal a nawet ci co
pija, wiedza ze Niemcom laskawie zezwolono na udzial w tej wojnie, z
czego najpierw sie niektorzy za Odra cieszyli, ale powoli juz wszyscy
zaluja.

 Dawni sojusznicy Niemiec - Chorwaci, bosniaccy
 Muzulmani i Albanczycy staja sie wlasciwa strona
 i otrzymuja lub maja obiecane ziemie ktore dal
 im raz Hitler.

Nie przypominam sobie z lekcji historii aby w.w. austriacki
strateg-amator, innym w.w. obiecywal Berlin, Monachium czy Hamburg
czy jakiekolwiek ziemie w Niemczech, a tam jest ich juz razem z
innymi sojusznikami, zum Beispiel Turkami - miliony.

 Wegrzy nabieraja ochoty na wsparcie inwazji NATO od
 polnocy, pewnie wkrotce zacznie im sie marzyc Wojwodina,
 a potem Siedmiogrod i poludniowa Slowacja.

A my wykorzystujac fakty, ze tez jestesmy w NATO powinnismy nie tylko
marzyc, ale przejsc do czynu i zajac Moldawie, dawna Woloszczyzne,
ktora jak wiadomo byla lennem Polski albo Madagaskar, bo tam wladal
niejaki Beniowski. Tylko szybko, bo ten Beniowski byl wprawdzie
szlachcic polski ale wegierskiego pochodzenia i Madziary moga nas
uprzedzic.


 Ciekawe kiedy Niemcy upomna sie o Slask i Pomorze?

A mnie ciekawi: co ma naduzywane na Poland-L - piernik do wiatraka?
Na zasadzie: wstapil do piekiel, po drodze mu bylo - z Kosowa trafil
Pan na Slask i Pomorze. Czy chce Pan wzorem Franka Dolasa alias
Gschegosch Bsche Bshe... (verdammt noch mal, die polnischen
Namen, die kann man weder aussprechen noch schreiben!), przejsc do
historii jako ten, ktory rozpetal III wojne swiatowa, tym razem w
internecie?

 A moze zadowola sie szerokim korytarzem w ramach NATO?

Niemcy prosze Pana, czasu na upomnienia nie maja, ktos przecie musi
te porzadane w Polsce "Merole" i "Audiki" produkowac, i
"Majstery-Propery" i olej spozywczy i alpenmilch-czekolade i kupe
innych rzeczy. A korytarz, nawet najszerszy, na te wszystkie
"porzadania" za ciasny. Lepsze by byly nowoczesne przejscia
graniczne albo zadne w ramach EU.


 Drang Nacht Osten wymaga tych samych drog za kazdym razem.

A moze by Pan na mape laskawie spojrzal, i zauwazyl, ze im, tym
Niemcom drogi sie nieco skrocily, mniej wiecej o jakas jedna trzecia.

Przy okazji drog - mam prosbe do Pana, Panie Marcinie - zaniechaj Pan
tego straszenia na drutach, jeszcze kto o slabej kondycji psychicznej
przeczyta i uwierzy, i dwururke nabedzie, zeby Slaska czy Pomorza
bronic, i jak jaki Niemiec nieszczesny o droge na Warszawe sie spyta,
wezmie i ustrzeli. A Niemiec chcial na Festiwal Szopenowski albo na
Warszawska Jesien. Albo to ja bede "na bialych blachach" w drodze do
Jeglinskiego Wojciecha, bo zapraszal na beczulke, na koszt wlasny
oczywiscie.



 Marcin Mankowski


Irek Zablocki



Re: Wracaja dawne czasy?

1999-04-11 Wątek Marcin Mankowski

Irek Zablocki [EMAIL PROTECTED] napisal:

  Dawni sojusznicy Niemiec - Chorwaci, bosniaccy
  Muzulmani i Albanczycy staja sie wlasciwa strona
  i otrzymuja lub maja obiecane ziemie ktore dal
  im raz Hitler.

 Nie przypominam sobie z lekcji historii aby w.w. austriacki
 strateg-amator, innym w.w. obiecywal Berlin, Monachium czy Hamburg
 czy jakiekolwiek ziemie w Niemczech, a tam jest ich juz razem z

Cos Pan nie zrozumial. Na przyklad takie Kosowo zostalo ofiarowane
Albanczykom w czasie drugiej wojny swiatowej (wtedy setki tysiecy
Serbow zostalo stamtad przez faszystow wygnane)

 Przy okazji drog - mam prosbe do Pana, Panie Marcinie - zaniechaj Pan
 tego straszenia na drutach, jeszcze kto o slabej kondycji psychicznej
 przeczyta i uwierzy, i dwururke nabedzie, zeby Slaska czy Pomorza

Kilka lat temu Serbowie tez by sie smiali jesli by im powiedziano, ze
Chorwaci wspierani przez Niemcow beda ich wypedzac z Krainy
a pare lat pozniej USA/UK/Niemcy/Wlochy beda przekazywac
Kosowo Albanczykom.
Pomorze i Slask dostalismy (po ogromnym "ethnic cleansing" i
masowych masakrach na ludnosci niemieckiej) od Armii Czerwonej,
ktora to armia swoja obecnoscia (w NRD) utrwalala polskie
posiadanie tych ziem dziesiatkami lat. Nie znamy przyszlosci i nie
wiemy jakie ona nam sprawi figle.

Marcin Mankowski

"Sila jest, uma nie nada"



Re: Wracaja dawne czasy?

1999-04-11 Wątek Marcin Mankowski

Anna Niewiadomska [EMAIL PROTECTED] napisala:

 A wlasciwie dlaczego tak wszyscy uwzieli sie na tych Serbow Pana zdaniem?
 Ja pytam powaznie. Dlaczego komokolwiek miala przeszkadzac Jugoslawia. Nie
 przesadzajmy nie jest to w koncu takie wazne panstwo.

Poniewa Pani pyta sie "powaznie" to aby odpowiedziec musze Pani pytania
przeformulowac.

Zwrot "uwzieli sie", sprowadza problem na emocjonalno/personalny
poziom. "Wszyscy" jest falszywe poniewaz nawet jesli odliczymy
Rosjan, Grekow, Chinczykow itd. jako  nieliczaca sie bande komuchowatych
glupkow czy nicponi, to i tak po uwazniejszej analizie stwierdzimy, ze
inicjatywa i decyzje przynaleza do waskich kregow wewnatrz paru panstw.

Sformuluje pytanie w trzech segmentach:
1) Dlaczego Jugoslawia zostala wybrana jako obiekt destabilizacji
i podporzadkowania,
2) jak pogodzic ten wybor z "mala waznoscia" tego
panstwa,
3) i dlaczego Serbowie sa glownym obiektem ataku?

Na wstepie pozbede sie 2 segmentu, ktory jest wyrazem braku
zrozumnienia zasad gier politycznych i niepolitycznych,
"waznosc" przedmiotu dzialan politycznych jest okreslana
przez kontekst, tak jak w szachach wynik gry moze zalezec
nawet od najmniejszego pionka. Przejde zatem do pierwszego
segmentu, (tutaj kontekstualna "waznosc" Jugoslawii unaoczni
sie).
Jugoslawia byla najbardziej urynkowionym krajem komunistycznej
Europie, niezaleznym od centrum w Moskwie i blisko powiazanym
z Zachodnia Europa. Miala system mieszany z silna rola zwiazkow
zawodowych, samorzadem zakladowym i terytorialnym.
Rozne gropy narodowe i religijne mialy daleko posunieta realna
autonomie. Jako model Jugoslawia byla konkurencja i atrakcyjna
alternatywa dla Europy Wschodniej (i nie tylko).
Poza tym silna i zamozna Jugoslawia skutecznie blokowala dostep
do Balkanow od  zachodu. Razem z Grecja zamykala dostep
jeszcze bardziej.
Po pieriestrojce i koncu zimnej wojny, racja bytu NATO
i hegemonia USA w Zachodniej Europie zaczela byc kwestionowana.
Rozbicie i inwazja Jugoslawii, najpierw przez ekonomiczna dywersje,
potem przez podsycenie napiec wewnetrznych i prowokowanie
secesji i wojen domowych stworzyly idealne warunki do reorganizacji
NATO jako offensywnej struktury i uczynienia extensywnych baz NATO
niezbednym filarem "pokoju" na Balkanach.
Optymalnym bylby bastion USA/NATO wlaczajacy Bosnie,
Czarnogore (jeszcze nie zawladnieta), Kosowo (bedaca celem
obecnych dzialan), Albanie i Macedonie (Skrot BCKAM)
Taki bastion zdominowany przez ubogich i zacofanych Muzulmanow,
bylby calkowicie zalezny od USA i odporny na proby integracji z
jednoczaca sie Europa czy na proby przechwycenia kontroli przez
konkurencyjne sily.
Rozklad, inwazja i rekonstrucja rejonu (zarowno BCKAM
jak i otoczenia) stanowi idealny eksperyment dla kregow zainteresowanych
ustanowieniem nowego porzadku swiatowego opartego na przewadze silowej
jednego osrodka, spolecznej inzynierii na wielka skale polaczonej z
semi-totalitarnej przerobce kultur i swiadomosci narodowych.

3. Dlaczego Serbowie?
Po pierwsze Serbowie byli najsilniejsza grupa, najbardziej identyfikujaca
sie z Federacja Jugoslawii. Satanizacja i represja Serbow jest logicznym
krokiem, tak jak atak na Hindusow bylby koniecznym krokiem do
zniszczenia pluralistycznych Indii.
Po drugie Serbowie maja tradycje zawzietego oporu przeciw najezdzcom.
Zgniecenie Serbow ulatwi udoskonalenie technik dominacji a takze
zastraszy opornych.
Po trzecie Serbowie sa powiazani kulturowo z Rosja - potencjalnie
najsilniejsza przeciwwaga swiatowej hegemonii opartej na USA.
Po czwarte (last but not the least) rozbudowa systemu dominacji
w kierunku wschodnim nie moze obejsc sie bez wprzegniecia
Niemiec. Na Balkanach tylko Serbowie i Grecy byli przeciwnikami
Niemiec. Wsparcie dawnych niemieckich satelitow kosztem
Serbow i Grekow  jest naturalne. Jesli Rosja stanie sie na tyle
slaba, ze anty-rosyjska postawa Polakow straci na uzytecznosci,
takze Polska moze pasc ofiara tego kursu.

Na deser nastepny cytat z Machiavellego:
"Takiego sposobu wzniecania nowych wojen chwytaly
sie zawsze mocarstwa, ktorym zalezalo na pozornym
chocby dochowaniu wiary traktatom. Jezeli bowiem za-
mierzam wszczac wojne z wladca, ktory od dawna skru-
pulatnie przestrzega zawartych ze mna ukladow, la-
twiej mi bedzie znalezc pretekst do napasci na ktoregos
z jego przyjaciel niz na niego samego. Wiadomo mi zas,
ze gdy napadne na jego przyjaciela, to albo on sam
przyjdzie mu z pomoca - a wtedy zgodnie z moim za-
miarem wybuchnie miedzy nami wojna - albo tez opusci
go w potrzebie, dajac tym dowod swej slabosci i nielojal-
nosci. Tak jedno, jak i drugie przyniesie mu szkode, a
mnie ulatwi osiagniecie moich zamyslow".
(Rozwazania, ksiega II, roz IX)

Marcin Mankowski



Re: Wracaja dawne czasy?

1999-04-11 Wątek Wojciech Jeglinski

Irek Kosa-Zablocki:
to ja bede "na bialych blachach" w drodze do
Jeglinskiego Wojciecha, bo zapraszal na beczulke, na koszt wlasny
oczywiscie.


No chcial se czlek przycupnac, odpoczac troszki, z cicha sie tylko jakims
takim dziwnie dalekim glosom polandelowej socjety poprzysluchiwac, bo tony w
uszach zabrzmialy dziwne troche i nieznane, choc nasze, swojskie,
polandelskie. A tu masz dziadku tort! Wywoluja, draznia, druhy kochane i
szczere, ze az milo na tle codziennych polandelowych dyplomacji. A przedtem
to nawet z samego Krakowa tez mnie, Holender, o te beczulke podpytywali,
tylko zwyciezca glownej nagrody, jak ten Golab we mgle nad Atlantykiem sie
rozplynal. Przyjdzie mi chyba skoczyc na rog po te beczulke i
przyjezdzajcie, kto zyw i w poblizu, a szpunt wraz wybijem! Tych na bialych
blachach sie przestrzega, by sie, a nade wszystko zony swe,przed wyjazdem
wyposazyli w helmy jakie, bo u nasz duzo dwururek ostatnio 'schodzi'.
A na koniec to chcialem przeprosic wszystkich Niderlandczykow, ze pochoponie
i bez sprawy przemyslenia naduzylem ich imienia, przyczyniajac sie do
poglebienia holenderskiej depresji alias niskiego polozenia, ktore ich
niechybnie straszliwe meczy, jak Zyda co biega bo pustym sklepie, albo
Francuza z angielska choroba.
Wojtek Jeglinski



- [ REKLAMA / ADVERTISEMENT ] -
Szybka w sciaganiu, animowana, interaktywna, z muzyka i efektami
dzwiekowymi
Zobacz jak moze wygladac strona WWW:  http://www.webdesign.pl/
---



Re: Wracaja dawne czasy?

1999-04-10 Wątek Pawel Kowalewski

[p. Marcin Mankowski straszy]

Ameryka zacheca Niemcow do wojskowej akywnosci.
Dawni sojusznicy Niemiec - Chorwaci, bosniaccy
Muzulmani i Albanczycy staja sie wlasciwa strona
i otrzymuja lub maja obiecane ziemie ktore dal
im raz Hitler.
Wegrzy nabieraja ochoty na wsparcie inwazji NATO od
polnocy, pewnie wkrotce zacznie im sie marzyc Wojwodina,
a potem Siedmiogrod i poludniowa Slowacja.

Ciekawe kiedy Niemcy upomna sie o Slask i Pomorze?
A moze zadowola sie szerokim korytarzem w ramach NATO?

Drang Nacht Osten wymaga tych samych drog za kazdym razem.

A teraz jeszcze zacytujemy TASS-a, antyfaszystow z PDS i juz
bedziemy w domu.

Z innej beczki: Slobo wystosowal oficjalna deklaracje checi
przystapienia do ZBiR (znaczy sie, Zwiazku Bialorusi i Rosji).
Dyrektor kolchozu "Bialorus" tow. Lukaszenka i jego ledwo
zywy kumpel Boria bardzo cieplo wypowiedzieli sie na temat
przylaczenia bohaterskiej Serbii do tego zacnego zwiazku.

Teraz kazdy Poland-elowicz moze sobie we wlasnym zakresie
przypomniec geografie Europy ze szczegolnym wskazaniem na
poludniowa i wschodnia czesc tego kontynentu.  Kto na
lekcjach geografii nie uwazal, moze zerknac na mape.  Jak
rychlo kazdy sie zorientuje, dzielna Serbia nijak nie
graniczy z rownie dzielnym ZBiR-em, a ZBiR to blok przeciez
nie tylko wojskowy, a majacy stac sie zalazkiem nowego ZSSR.

Pytanie za sto punktow: skoro p. Mankowski wspomina juz i
o korytarzyku, to kto sobie zazyczy korytarzyka i przez
jakie kraje - w wypadku przylaczenia Serbii do ZBiR?

Pytanie za drugie sto punktow: ktory to dyrektor kolchozu
ostatnio domagal sie korytarzyka przez Litwe (wzglednie
Polske) w celu latwiejszego dostepu do wojsk stacjonujacych
w obwodzie kaliningradzkim.

Jak sie, drogi panie Mankowski, wywoluje glosno wilka,
najpierw warto sprawdzic, czy nie jest sie za blisko lasu.
Innymi slowy, na wypadek gdyby Pan nie zrozumial: o korytarzu
to mowia Panscy ulubiency, a nie Niemcy, wiec niech Pan da
sobie spokoj z tania propaganda, bo publicznosc na Poland-L
wydaje sie nieco zbyt wyrobiona na takie chwyty.

Pawel Kowalewski