Re: Wracaja dawne czasy?
Alexander Sharon: /.../ Zydow i Francuzow /.../ No moglbym, ale wtedy glowe podniosa Anglicy. Wojtek Jeglinski - [ REKLAMA / ADVERTISEMENT ] - Szybka w sciaganiu, animowana, interaktywna, z muzyka i efektami dzwiekowymi Zobacz jak moze wygladac strona WWW: http://www.webdesign.pl/ ---
Re: Wracaja dawne czasy?
Marcin Mankowski: Irek Zablocki [EMAIL PROTECTED] napisal: Dawni sojusznicy Niemiec - Chorwaci, bosniaccy Muzulmani i Albanczycy staja sie wlasciwa strona i otrzymuja lub maja obiecane ziemie ktore dal im raz Hitler. Nie przypominam sobie z lekcji historii aby w.w. austriacki strateg-amator, innym w.w. obiecywal Berlin, Monachium czy Hamburg czy jakiekolwiek ziemie w Niemczech, a tam jest ich juz razem z Cos Pan nie zrozumial. Na przyklad takie Kosowo zostalo ofiarowane Albanczykom w czasie drugiej wojny swiatowej (wtedy setki tysiecy Serbow zostalo stamtad przez faszystow wygnane) Zrozumialem, Panie Marcinie, tyle ze samych Serbow czyli bylych wrogow Rzeszy i obecnych wrogow RFN jest w Niemczech ok. 800 tys. Podczas gdy jedni walcza, inni kombinuja, jak tu na stale zostac na Zachodzie i to nie sa jednostki a tysiace i setki tysiecy. Co do historii Kosowa to rzeczywiscie Serbowie maja prawo czuc sie poszkodowanymi, ale to nie usprawiedliwia zbrodni. Niestety maja pecha, Turkom wolno mordowac i komus tam jeszcze, ale Serbom nie, bo Bill z kumplami nie pozwola. Przy okazji drog - mam prosbe do Pana, Panie Marcinie - zaniechaj Pan tego straszenia na drutach, jeszcze kto o slabej kondycji psychicznej przeczyta i uwierzy, i dwururke nabedzie, zeby Slaska czy Pomorza Kilka lat temu Serbowie tez by sie smiali jesli by im powiedziano, ze Chorwaci wspierani przez Niemcow beda ich wypedzac z Krainy a pare lat pozniej USA/UK/Niemcy/Wlochy beda przekazywac Kosowo Albanczykom. "Kilka lat temu" - czyzby chodzilo Panu o okres miedzy sierpniem a grudniem 1995? Tyle, ze Niemcow reprezentowaly jedynie oddzialy sanitarne. Kontyngent Bundeswehry stacjonowal pozniej do konca 1996, ale czynnego udzialu w walkach u boku Chorwatow nie bylo. Po raz pierwszy do czynnego udzialu w dzialaniach wojennych z udzialem Niemcow doszlo 24.03.99. Obecny minister obrony RFN Scharping nazwal to "staniem po raz pierwszy w tym stuleciu po wlasciwej stronie". Pomorze i Slask dostalismy (po ogromnym "ethnic cleansing" i masowych masakrach na ludnosci niemieckiej) od Armii Czerwonej, ktora to armia swoja obecnoscia (w NRD) utrwalala polskie posiadanie tych ziem dziesiatkami lat. Nie znamy przyszlosci i nie wiemy jakie ona nam sprawi figle. Dlatego tez Polacy odbywaja wspolne manewry z Niemcami. Nawet Izraelczycy zapraszaja Niemcow na wspolne cwiczenia na pustyni. To, ze nieznamy przyszlosci, nie zwalnia nas z obowiazku proby jej kreowania. Niemcy zeszli z trybuny dla widzow - to slowa bylego ministra spraw zagranicznych Kinkel'a kiedy wyslano "Tornado" do Wloch w 95, do tej pory pozwalano im jedynie sumiennie wplacac skladki do ONZ i finansowac EU. Jak zaden kraj to wlasnie Niemcy popieraja nasze starania o wejscie do... . Jak my to wykorzystamy to juz nasza sprawa. Marcin Mankowski "Sila jest, uma nie nada" "Razum silu pobiedid" Irek Zablocki
Re: Wracaja dawne czasy?
Marcin Mankowski: Ameryka zacheca Niemcow do wojskowej akywnosci. W jakich czasach przyszlo nam zyc? Niemcow trzeba zachecac do wojskowej aktywnosci. Tfu! Te Szwaby to juz zupelnie na psy zeszly. Ale swoja droga, kilka dni temu, telewizja Borie pokazala, w stanie wskazujacym. I on calkiem na trzezwo powiedzial: "Wy Amerykanie i wy Niemcy..." i dalej grozil i rakiety ponoc narychtowal a nawet ci co pija, wiedza ze Niemcom laskawie zezwolono na udzial w tej wojnie, z czego najpierw sie niektorzy za Odra cieszyli, ale powoli juz wszyscy zaluja. Dawni sojusznicy Niemiec - Chorwaci, bosniaccy Muzulmani i Albanczycy staja sie wlasciwa strona i otrzymuja lub maja obiecane ziemie ktore dal im raz Hitler. Nie przypominam sobie z lekcji historii aby w.w. austriacki strateg-amator, innym w.w. obiecywal Berlin, Monachium czy Hamburg czy jakiekolwiek ziemie w Niemczech, a tam jest ich juz razem z innymi sojusznikami, zum Beispiel Turkami - miliony. Wegrzy nabieraja ochoty na wsparcie inwazji NATO od polnocy, pewnie wkrotce zacznie im sie marzyc Wojwodina, a potem Siedmiogrod i poludniowa Slowacja. A my wykorzystujac fakty, ze tez jestesmy w NATO powinnismy nie tylko marzyc, ale przejsc do czynu i zajac Moldawie, dawna Woloszczyzne, ktora jak wiadomo byla lennem Polski albo Madagaskar, bo tam wladal niejaki Beniowski. Tylko szybko, bo ten Beniowski byl wprawdzie szlachcic polski ale wegierskiego pochodzenia i Madziary moga nas uprzedzic. Ciekawe kiedy Niemcy upomna sie o Slask i Pomorze? A mnie ciekawi: co ma naduzywane na Poland-L - piernik do wiatraka? Na zasadzie: wstapil do piekiel, po drodze mu bylo - z Kosowa trafil Pan na Slask i Pomorze. Czy chce Pan wzorem Franka Dolasa alias Gschegosch Bsche Bshe... (verdammt noch mal, die polnischen Namen, die kann man weder aussprechen noch schreiben!), przejsc do historii jako ten, ktory rozpetal III wojne swiatowa, tym razem w internecie? A moze zadowola sie szerokim korytarzem w ramach NATO? Niemcy prosze Pana, czasu na upomnienia nie maja, ktos przecie musi te porzadane w Polsce "Merole" i "Audiki" produkowac, i "Majstery-Propery" i olej spozywczy i alpenmilch-czekolade i kupe innych rzeczy. A korytarz, nawet najszerszy, na te wszystkie "porzadania" za ciasny. Lepsze by byly nowoczesne przejscia graniczne albo zadne w ramach EU. Drang Nacht Osten wymaga tych samych drog za kazdym razem. A moze by Pan na mape laskawie spojrzal, i zauwazyl, ze im, tym Niemcom drogi sie nieco skrocily, mniej wiecej o jakas jedna trzecia. Przy okazji drog - mam prosbe do Pana, Panie Marcinie - zaniechaj Pan tego straszenia na drutach, jeszcze kto o slabej kondycji psychicznej przeczyta i uwierzy, i dwururke nabedzie, zeby Slaska czy Pomorza bronic, i jak jaki Niemiec nieszczesny o droge na Warszawe sie spyta, wezmie i ustrzeli. A Niemiec chcial na Festiwal Szopenowski albo na Warszawska Jesien. Albo to ja bede "na bialych blachach" w drodze do Jeglinskiego Wojciecha, bo zapraszal na beczulke, na koszt wlasny oczywiscie. Marcin Mankowski Irek Zablocki
Re: Wracaja dawne czasy?
Irek Zablocki [EMAIL PROTECTED] napisal: Dawni sojusznicy Niemiec - Chorwaci, bosniaccy Muzulmani i Albanczycy staja sie wlasciwa strona i otrzymuja lub maja obiecane ziemie ktore dal im raz Hitler. Nie przypominam sobie z lekcji historii aby w.w. austriacki strateg-amator, innym w.w. obiecywal Berlin, Monachium czy Hamburg czy jakiekolwiek ziemie w Niemczech, a tam jest ich juz razem z Cos Pan nie zrozumial. Na przyklad takie Kosowo zostalo ofiarowane Albanczykom w czasie drugiej wojny swiatowej (wtedy setki tysiecy Serbow zostalo stamtad przez faszystow wygnane) Przy okazji drog - mam prosbe do Pana, Panie Marcinie - zaniechaj Pan tego straszenia na drutach, jeszcze kto o slabej kondycji psychicznej przeczyta i uwierzy, i dwururke nabedzie, zeby Slaska czy Pomorza Kilka lat temu Serbowie tez by sie smiali jesli by im powiedziano, ze Chorwaci wspierani przez Niemcow beda ich wypedzac z Krainy a pare lat pozniej USA/UK/Niemcy/Wlochy beda przekazywac Kosowo Albanczykom. Pomorze i Slask dostalismy (po ogromnym "ethnic cleansing" i masowych masakrach na ludnosci niemieckiej) od Armii Czerwonej, ktora to armia swoja obecnoscia (w NRD) utrwalala polskie posiadanie tych ziem dziesiatkami lat. Nie znamy przyszlosci i nie wiemy jakie ona nam sprawi figle. Marcin Mankowski "Sila jest, uma nie nada"
Re: Wracaja dawne czasy?
Anna Niewiadomska [EMAIL PROTECTED] napisala: A wlasciwie dlaczego tak wszyscy uwzieli sie na tych Serbow Pana zdaniem? Ja pytam powaznie. Dlaczego komokolwiek miala przeszkadzac Jugoslawia. Nie przesadzajmy nie jest to w koncu takie wazne panstwo. Poniewa Pani pyta sie "powaznie" to aby odpowiedziec musze Pani pytania przeformulowac. Zwrot "uwzieli sie", sprowadza problem na emocjonalno/personalny poziom. "Wszyscy" jest falszywe poniewaz nawet jesli odliczymy Rosjan, Grekow, Chinczykow itd. jako nieliczaca sie bande komuchowatych glupkow czy nicponi, to i tak po uwazniejszej analizie stwierdzimy, ze inicjatywa i decyzje przynaleza do waskich kregow wewnatrz paru panstw. Sformuluje pytanie w trzech segmentach: 1) Dlaczego Jugoslawia zostala wybrana jako obiekt destabilizacji i podporzadkowania, 2) jak pogodzic ten wybor z "mala waznoscia" tego panstwa, 3) i dlaczego Serbowie sa glownym obiektem ataku? Na wstepie pozbede sie 2 segmentu, ktory jest wyrazem braku zrozumnienia zasad gier politycznych i niepolitycznych, "waznosc" przedmiotu dzialan politycznych jest okreslana przez kontekst, tak jak w szachach wynik gry moze zalezec nawet od najmniejszego pionka. Przejde zatem do pierwszego segmentu, (tutaj kontekstualna "waznosc" Jugoslawii unaoczni sie). Jugoslawia byla najbardziej urynkowionym krajem komunistycznej Europie, niezaleznym od centrum w Moskwie i blisko powiazanym z Zachodnia Europa. Miala system mieszany z silna rola zwiazkow zawodowych, samorzadem zakladowym i terytorialnym. Rozne gropy narodowe i religijne mialy daleko posunieta realna autonomie. Jako model Jugoslawia byla konkurencja i atrakcyjna alternatywa dla Europy Wschodniej (i nie tylko). Poza tym silna i zamozna Jugoslawia skutecznie blokowala dostep do Balkanow od zachodu. Razem z Grecja zamykala dostep jeszcze bardziej. Po pieriestrojce i koncu zimnej wojny, racja bytu NATO i hegemonia USA w Zachodniej Europie zaczela byc kwestionowana. Rozbicie i inwazja Jugoslawii, najpierw przez ekonomiczna dywersje, potem przez podsycenie napiec wewnetrznych i prowokowanie secesji i wojen domowych stworzyly idealne warunki do reorganizacji NATO jako offensywnej struktury i uczynienia extensywnych baz NATO niezbednym filarem "pokoju" na Balkanach. Optymalnym bylby bastion USA/NATO wlaczajacy Bosnie, Czarnogore (jeszcze nie zawladnieta), Kosowo (bedaca celem obecnych dzialan), Albanie i Macedonie (Skrot BCKAM) Taki bastion zdominowany przez ubogich i zacofanych Muzulmanow, bylby calkowicie zalezny od USA i odporny na proby integracji z jednoczaca sie Europa czy na proby przechwycenia kontroli przez konkurencyjne sily. Rozklad, inwazja i rekonstrucja rejonu (zarowno BCKAM jak i otoczenia) stanowi idealny eksperyment dla kregow zainteresowanych ustanowieniem nowego porzadku swiatowego opartego na przewadze silowej jednego osrodka, spolecznej inzynierii na wielka skale polaczonej z semi-totalitarnej przerobce kultur i swiadomosci narodowych. 3. Dlaczego Serbowie? Po pierwsze Serbowie byli najsilniejsza grupa, najbardziej identyfikujaca sie z Federacja Jugoslawii. Satanizacja i represja Serbow jest logicznym krokiem, tak jak atak na Hindusow bylby koniecznym krokiem do zniszczenia pluralistycznych Indii. Po drugie Serbowie maja tradycje zawzietego oporu przeciw najezdzcom. Zgniecenie Serbow ulatwi udoskonalenie technik dominacji a takze zastraszy opornych. Po trzecie Serbowie sa powiazani kulturowo z Rosja - potencjalnie najsilniejsza przeciwwaga swiatowej hegemonii opartej na USA. Po czwarte (last but not the least) rozbudowa systemu dominacji w kierunku wschodnim nie moze obejsc sie bez wprzegniecia Niemiec. Na Balkanach tylko Serbowie i Grecy byli przeciwnikami Niemiec. Wsparcie dawnych niemieckich satelitow kosztem Serbow i Grekow jest naturalne. Jesli Rosja stanie sie na tyle slaba, ze anty-rosyjska postawa Polakow straci na uzytecznosci, takze Polska moze pasc ofiara tego kursu. Na deser nastepny cytat z Machiavellego: "Takiego sposobu wzniecania nowych wojen chwytaly sie zawsze mocarstwa, ktorym zalezalo na pozornym chocby dochowaniu wiary traktatom. Jezeli bowiem za- mierzam wszczac wojne z wladca, ktory od dawna skru- pulatnie przestrzega zawartych ze mna ukladow, la- twiej mi bedzie znalezc pretekst do napasci na ktoregos z jego przyjaciel niz na niego samego. Wiadomo mi zas, ze gdy napadne na jego przyjaciela, to albo on sam przyjdzie mu z pomoca - a wtedy zgodnie z moim za- miarem wybuchnie miedzy nami wojna - albo tez opusci go w potrzebie, dajac tym dowod swej slabosci i nielojal- nosci. Tak jedno, jak i drugie przyniesie mu szkode, a mnie ulatwi osiagniecie moich zamyslow". (Rozwazania, ksiega II, roz IX) Marcin Mankowski
Re: Wracaja dawne czasy?
Irek Kosa-Zablocki: to ja bede "na bialych blachach" w drodze do Jeglinskiego Wojciecha, bo zapraszal na beczulke, na koszt wlasny oczywiscie. No chcial se czlek przycupnac, odpoczac troszki, z cicha sie tylko jakims takim dziwnie dalekim glosom polandelowej socjety poprzysluchiwac, bo tony w uszach zabrzmialy dziwne troche i nieznane, choc nasze, swojskie, polandelskie. A tu masz dziadku tort! Wywoluja, draznia, druhy kochane i szczere, ze az milo na tle codziennych polandelowych dyplomacji. A przedtem to nawet z samego Krakowa tez mnie, Holender, o te beczulke podpytywali, tylko zwyciezca glownej nagrody, jak ten Golab we mgle nad Atlantykiem sie rozplynal. Przyjdzie mi chyba skoczyc na rog po te beczulke i przyjezdzajcie, kto zyw i w poblizu, a szpunt wraz wybijem! Tych na bialych blachach sie przestrzega, by sie, a nade wszystko zony swe,przed wyjazdem wyposazyli w helmy jakie, bo u nasz duzo dwururek ostatnio 'schodzi'. A na koniec to chcialem przeprosic wszystkich Niderlandczykow, ze pochoponie i bez sprawy przemyslenia naduzylem ich imienia, przyczyniajac sie do poglebienia holenderskiej depresji alias niskiego polozenia, ktore ich niechybnie straszliwe meczy, jak Zyda co biega bo pustym sklepie, albo Francuza z angielska choroba. Wojtek Jeglinski - [ REKLAMA / ADVERTISEMENT ] - Szybka w sciaganiu, animowana, interaktywna, z muzyka i efektami dzwiekowymi Zobacz jak moze wygladac strona WWW: http://www.webdesign.pl/ ---
Re: Wracaja dawne czasy?
[p. Marcin Mankowski straszy] Ameryka zacheca Niemcow do wojskowej akywnosci. Dawni sojusznicy Niemiec - Chorwaci, bosniaccy Muzulmani i Albanczycy staja sie wlasciwa strona i otrzymuja lub maja obiecane ziemie ktore dal im raz Hitler. Wegrzy nabieraja ochoty na wsparcie inwazji NATO od polnocy, pewnie wkrotce zacznie im sie marzyc Wojwodina, a potem Siedmiogrod i poludniowa Slowacja. Ciekawe kiedy Niemcy upomna sie o Slask i Pomorze? A moze zadowola sie szerokim korytarzem w ramach NATO? Drang Nacht Osten wymaga tych samych drog za kazdym razem. A teraz jeszcze zacytujemy TASS-a, antyfaszystow z PDS i juz bedziemy w domu. Z innej beczki: Slobo wystosowal oficjalna deklaracje checi przystapienia do ZBiR (znaczy sie, Zwiazku Bialorusi i Rosji). Dyrektor kolchozu "Bialorus" tow. Lukaszenka i jego ledwo zywy kumpel Boria bardzo cieplo wypowiedzieli sie na temat przylaczenia bohaterskiej Serbii do tego zacnego zwiazku. Teraz kazdy Poland-elowicz moze sobie we wlasnym zakresie przypomniec geografie Europy ze szczegolnym wskazaniem na poludniowa i wschodnia czesc tego kontynentu. Kto na lekcjach geografii nie uwazal, moze zerknac na mape. Jak rychlo kazdy sie zorientuje, dzielna Serbia nijak nie graniczy z rownie dzielnym ZBiR-em, a ZBiR to blok przeciez nie tylko wojskowy, a majacy stac sie zalazkiem nowego ZSSR. Pytanie za sto punktow: skoro p. Mankowski wspomina juz i o korytarzyku, to kto sobie zazyczy korytarzyka i przez jakie kraje - w wypadku przylaczenia Serbii do ZBiR? Pytanie za drugie sto punktow: ktory to dyrektor kolchozu ostatnio domagal sie korytarzyka przez Litwe (wzglednie Polske) w celu latwiejszego dostepu do wojsk stacjonujacych w obwodzie kaliningradzkim. Jak sie, drogi panie Mankowski, wywoluje glosno wilka, najpierw warto sprawdzic, czy nie jest sie za blisko lasu. Innymi slowy, na wypadek gdyby Pan nie zrozumial: o korytarzu to mowia Panscy ulubiency, a nie Niemcy, wiec niech Pan da sobie spokoj z tania propaganda, bo publicznosc na Poland-L wydaje sie nieco zbyt wyrobiona na takie chwyty. Pawel Kowalewski