Re: Prawica: I po co te kontrole skoro przyjdzie Renka (jak bedzie wolna) i wyrowna...
Od: "roman kafel" <[EMAIL PROTECTED]> > Ta sekta niezle panu namieszala, wypisal sie pan , ale mozg lasuje dalej:- To Pan należy do jakiejś sekty która hołduje tezom ekonomicznym Marksa-Lenina-Hitlera, mimo, że zastały te tezy dawno rozpoznane jako całkowicie bzdurne. Trzeba mieć naprawdę zlasowany mózg żeby kultywować to co przeciętny człowiek po podstawowym kursie ekonomii potrafi bez problemu jako bzdurę rozpoznać. > Rzad kapitalistyczny USA..najlepszy zart -jaki slyszalem > w ostatnim cwiercwieczu:-) Pan po prostu nie przyjmuje pewnych faktów i definicji - może Pan oczywiście twierdzić że pańskie wizje są rzeczywistością, albo może Pan przydawac słowom znaczenie przeciwne do powszechnie przyjętego ale niech się Pan nie dziwi że ludzie będą na pańskie tezy reagować pukaniem w czoło. > No coz majac poglady konserwatywno liberalne, pijac slodko gorzka > herbate, zyjac w goraco zimnym klimacie, jedzac zdrowo trujaca > zywnosc..pewne przypadlosci trudno wyleczyc:-) Jak coś się Panu nie zgadza proszę sięgnąć do słowników, encyklopedii ew. niech Pan pyta a kompromituje sie wypisując bzdury. Już Panu tłumaczyłem ża przeciwieństwem konserwatyzmu nie jest liberalizm tylko postępowość, a przeciwieństwem liberalizmu nie jest konserwatyzm tylko idee niewolnicze: socjalizm, oligarchizm, feudalizm. Na sklerozę polecam dietę optymalną http://dieta-optymalna.info > System finansowy ..panei Januszu..SYSTEM przyjedsty , czy raczej > aplikowany Polakom jest glownym powodem. Tego syatemu nie wymyslil > nikt w Polsce, zaden rzad ..oni nie wiedza co robiaale poslusznie aplikuja > podawane im recepty! Powodem? Czego powodem? Systemy finasowe państw istnieją odkąd istnieją państwa. Składają się na nie setki składników. Jaki rząd i jakie recepty aplikował i od kogo? Pan ma biegunkę myśli. Niech się Pan skupi na jakimś problemie i ten problem dokładnie przemyśli np. dlaczego w Polsce jest bezrobocie. Różne problemy ekonomiczne mają różne przyczyny, różną dynamikę, różnie na nie ludzie reagują - co zmienia przebieg procesów. > Dlaczego tak jest? Co jest? Ze pewne recepty sa aplikowane z zagranicy? Recepty zawsze trzeba stosować najlepsze. Jak krajowe sa gorsze to trzeba stosować zagraniczne. > Myslalem ze pan wie.przyczynila sie do tego i panska byla sekta... > ktora tak jak i inni miala radykalne recepty na odciski, ale zalecala > pacjentowi chodzenie w tych samych butach:- UPR zawsze był za kapitalizmem, a Polska generalnie zawsze pozostawała socjalistyczna, okresami były wycinkowe liberalizacje - ale w gospodarce liczy się suma, a nie to że pewne dziedziny w miarę sprawnie działają, sciągane w dół przez ogromne obciążenia. > To wy biliscie brawo podczas okradania narodu > i jego panstwa... to pan wypisywal peany pochwalen > na czesc zlodzieji z obcymi paszportanmi tlumaczac > z taka sama swada jak dzis ,ze to nie ma zadnego > znaczenia kto byle wierzyl w ZYSK:-) To socjaliści na przemian pobożni lub bezbożni od 15 lat rządzą Polską i to oni odpowiadaja za złodziejstwo. Główne złodziejstwo odbyło się i cały czas się odbywa na rzecz uprzywilejowanych Polaków, pupilków socjalistów wśród których jest mnóstwo oligarchów. UPR od początku był przeciw jakiemukolwiek złodziejstwu - czy to na rzecz Polaków czy obcokrajowców. > Ojjj glupsza ta wasza sekta niz kocie gowno -panie Januszu_ > smierdzaco pachnace..:-))) Sam Pan jesteś śmierdzącym gównem, które nie rozumie najprostszych rzeczy. Janusz Baczyński
Prawica: I po co te kontrole skoro przyjdzie Renka (jak bedzie wolna) i wyrowna...
> Wyzysk w hipermarketach > > Zaniżanie wynagrodzeń i świadczeń pracowniczych, nieprawidłowe > prowadzenie ewidencji czasu pracy, nieudzielanie zaległych urlopów > wypoczynkowych - to tylko niektóre z najczęściej stwierdzanych naruszeń > prawa pracy w super- i hipermarketach. Państwowa Inspekcja Pracy > przedstawiła wczoraj wyniki przeprowadzonej w ubiegłym roku kontroli > przestrzegania praw pracowniczych w 139 marketach należących do 27 sieci > handlowych. > Ubiegłoroczna kontrola przestrzegania prawa pracy w super- i hipermarketach > zakończyła trzyletni cykl kontroli Państwowej Inspekcji Pracy. Porównując > wyniki ubiegłorocznej kontroli z jej wynikami z lat ubiegłych, można dostrzec, > że sieci handlowe wobec regularnych wizyt inspektorów są już świadome tego, > że łamiąc prawa zatrudnianych, mogą sobie pozwolić na mniej. Jednak wciąż > przestrzeganie praw pracowniczych zdecydowanie nie należy do mocnych > stron tych pracodawców. Kontrola ujawniła 278 wykroczeń. W związku z tym > skierowano 11 wniosków o ukaranie do sądów, a na 146 osób nałożono > grzywny. > Płacone mandaty nie są jednak dla sieci handlowych wysokie. Od 1 stycznia > br. inspektorzy pracy mogą w drodze mandatu nakładać grzywny w wysokości > do 1 tys. zł. Jeżeli natomiast sprawa zostanie skierowana do sądu > grodzkiego, to ten może wydać decyzję o grzywnie w wysokości do 5 tys. zł. > Anna Hintz, główny inspektor pracy, przyznała, że kara taka ma charakter > przede wszystkim represyjny, a nie odstraszający, jak to jest w niektórych > innych krajach. Jej zdaniem, dużo większy skutek w tej sytuacji mogą > odnieść kampanie medialne nagłaśniające przypadki łamania praw > pracowniczych i piętnujące nieuczciwe firmy. > Inspektorzy sprawdzili również stopień realizacji wydanych przez Inspekcję > decyzji i wniosków. Zarówno w 2001, jak i w 2002 roku wykonało je ponad 90 > proc. placówek. W ubiegłym roku zrealizowano natomiast 81 proc. decyzji i > 73 proc. wydanych wniosków. Za główne przyczyny ich nieterminowego > wykonania uznano zaniedbania pracodawców i zmiany kadrowe na > kierowniczych stanowiskach. > Naruszenia prawa pracy w super- > i hipermarketach niemal już tradycyjnie dotyczą przede wszystkim tych > samych problemów związanych z czasem pracy oraz kwestią niewypłacania > wynagrodzeń i świadczeń za wykonaną pracę. Dla poszkodowanych > pracowników nie jest jednak żadnym wyjściem zwolnienie się z pracy u > nieprzestrzegającego prawa pracodawcy. Ekspansja wielkich sieci handlowych > jest już tak duża, że zawitały one również do miejsc o olbrzymim bezrobociu, > gdzie znalezienie innego zajęcia graniczy z cudem. Jest to także przyczyna > tego, że pracownicy w obawie przed utratą pracy boją się zgłaszać > inspektorom problemy związane z łamaniem praw pracowniczych. > Stwierdzone przez Państwową Inspekcję Pracy nieprawidłowości dotyczyły > najczęściej nadmiernej eksploatacji pracowników. W ponad połowie > skontrolowanych placówek nie udzielano zaległych urlopów wypoczynkowych, > a w co trzeciej nie prowadzono w ogóle ewidencji czasu pracy lub robiono to > nieprawidłowo. W konsekwencji przekraczane były limity zatrudnienia > pracowników w godzinach nadliczbowych. Naruszenia prawa pracy w > powyższym przypadku wynikały także z niedostatecznej liczby zatrudnionych > osób. Wielkie sieci handlowe "oszczędzają" na zatrudnieniu również w inny > sposób. Coraz większy niepokój PIP budzi zwiększona w stosunku do 2002 r. > kwota świadczeń pracowniczych, które zostały zaniżone bądź nawet w ogóle > niewypłacone. Jednocześnie zmniejszył się odsetek pracodawców, którzy nie > wypłacają świadczeń swoim pracownikom. Świadczyłoby to o tym, że problem > wypłaty należności za wykonaną pracę nasilił się, chociaż występuje w > mniejszej liczbie placówek. W ciągu ostatnich trzech lat kontroli działania > podejmowane przez inspektorów pracy pozwoliły ponad 14,5 tys. pracowników > uzyskać należne im świadczenia na kwotę około 2 mln zł. http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=po&dat=20040707&id=po01.txt