[...]
>> Grunt to ulatwienia w podrozowaniu do ojczyzny,
>> Czesiek Piasta

>Wedlug informacji oficjalnych zawdzieczamy to wymuszeniom Unii Europejskiej.
>Jacek Kupinski

Zgoda. Razi mnie tylko bezsens calej tej akcji. Gdy Polska w koncu
przylaczy sie do Unii to wizy i tak nie beda potrzebne ani obywatelowi
Kanady, ani Australii. Wiec po co ten caly cyrk? Po co sa te ustawy klocace
sie ze soba, po co tyle zamieszania? Czyz nie lepiej byloby wydac dobrze
przemyslona, _skonsultowana z nami_ ustawe anulujaca poprzednie i
wytyczajaca dokladna pozycje polskiej emigracji oraz stosunek rzadu do nas?

Do tej pory wymogi wiz dla Australijczykow tlumaczone sa stanowiskiem rzadu
australijskiego, ktory wymaga od Polakow wiz. Taka dziecinada - ty mi tak
robisz to ja ci zrobie tak samo. Tymczasem Australia do niedawna wymagala
wiz od _kazdego_ obcokrajowca. Zasada byla prosta i sprawiedliwa - bez wizy
nie mogl wjechac nikt, nawet Papiez, czy Krolowa Anglii. W ostatnich latach
to sie zmienilo. Bez wiz moga przyjezdzac do Australii Amerykanie,
Japonczycy, wielu posiadaczy europejskich paszportow. Polakow na razie nie
ma na tej liscie "uprzywilejowanych". Ma to zwiazek z reputacja Polski jako
kraju amfetaminy i przemytnikow.

Australia stracila bardzo duzo pozwalajac (w imie humanitaryzmu) osiedlac
sie na przyklad Wietnamczykom. Okazalo sie, ze jest tej grupie spolecznej
bardzo trudno sie zasymilowac. W kilka lat utworzyli w Australii swoje
wlasne, zwarte, odrebne srodowisko, bardzo bogata mafie. Zawladneli rynkiem
narkotykow. Czasopisma codziennie informuja o nowych przypadkach zgonow
mlodych ludzi, nieomal dzieci, po wstrzyknieciu n.p. 80% czystej heroiny,
prosto z Ho Chi Minh City. W obliczu takich tragedii zgadzam sie jak
najbardziej z polityka wizowa Australii. Szkoda, ze jest juz zbyt pozno na
naprawianie popelnionych bledow.

Wielokrotnie goscilem w Australii przyjaciol z Polski. Nie mieli problemow
z dostaniem wizy. W jednym przypadku, zamiast zwyklego podania o wize
turystyczna, kolega dostal caly formularz imigracyjny :) Coz, w Australii
potrzebni sa dobrzy specjalisci !

Z powazaniem

Zig Rybak

Odpowiedź listem elektroniczym