Från: Eva
Ämne: Opowiesc
Oj teraz dopiero dotarlem do zrodla: Opowiesc!
Oczy mi sie zrobily okragle!!
>Przylapal mnie wlasciciel - chodz tu panienka, dostaniesz bzu.
Dobrze zrobil!!
>Lamal dla mnie galazki z ktorych natychmiast opadal zapach... bo zrobilo
sie
>juz troche za pozno na bez z zapachem.
No wszystko jedno... I tak by zwiedly!
> Chyba, ze sie stanie delikatnie
>przy drzewku, nie dotykajac platkow i wsadzi nosek we wspomnienia, na
>czym mnie przylapano.
Czyli trzeba bylo zostac w tych krzakach. Moze przylecial by jaki slowik i
pospiewal?
> Ale nie o tym mialam mowic; to bylo po powrocie
>z ksiegarni. Tam, odstalam odpowiednio dlugo przy jednej z polek, tez
>wsadzajac nosek, i odeszlam z zapachem jednej ksiazki. Po co ja ten nos
>tam wsadzilam, nie wiem. Troche zaluje. Po lekturze zakupionej ksiazki
>okazalo sie, ze moge byc postrzegana jako prosciutenka linia
>zwykla linia. Ja, nie z racji bycia Ewa Madry, ale ja, z racji bycia
>niby to calkiem trojwymiarowa gorka, czyli kobieta. Moge sie pocieszac,
>ze to wszystko bylo sto lat temu, w roku 1884, i rzecz cala miala
>miejsce w Plaskolandii, ale i tak natychmiast nabawilam sie kompleksow.
Co to za stare ksiegi Panienka czyta?
Kiedys powiedzialem do kolegi: czuje, ze teraz moje zycie zawislo na nitce!
Czy moze Pani sobie wyobrazic jaka mocna w takiej chwili taka Nic musi byc!
Mozna nagle stac sie dla kogos taka wlasnie nicia!
Wiec prosze nie wpadac w kompleksy czy melancholie z powodu kiepskich
ksiazek..
i natychmiast kupic cos ciekawszego! A najlepiej czytac Polandie.
>majacy cechy prawiez niedostrzegalnej igielki. Zaczelam sie krecic w
>lozku, tak zeby mnie natychmiast na kare smierci nie skazano, ale i tak
>sie rozplakalam. Bylam calkiem zabawna.
Z obawy, ze nie zostane zrozumiana?? Calkiem to powazna sprawa.. tylko
trzeba teraz kosekwentnie dzialac zgodnie z zalozeniami!
Pozdrowienia
Jacek Gancarczyk
http://www.eurofresh.se
>
>em
>