----- Wiadomość oryginalna -----
Od: Jacek Kupinski <[EMAIL PROTECTED]>
Do: <[EMAIL PROTECTED]>
Wysłano: 6 października 1999 15:03
Temat: Re: anty etc
> Nie wiem, czy podciagnalbym je pod range najbardziej razacego
polskiego
> przejawu antysemityzmu tym niemniej jednak istnienie takiej strony
nie
> godzi sie ranga wyzszej uczelni. Jest to nic innego jak granda w
bialy dzien
>
> i mysle, ze final powinna znalesc na wokandzie sadowej. O ile wiem,
Zydzi
> nie byli jedyna mniejszoscia narodowa, to jednak malo kto slyszal
kawaly o
> Lemkach, Tatarach, Niemcach czy Cyganach - co wskazuje jednoznacznie
> na cel owych kawalow, wysmiewanie i ponizanie przedstawicieli tego
narodu.
> Pisze to z cala swiadomoscia tego jak, moga odczuwac tresci owych
kawalow
> ludzie, bedacy poniekad ich podmiotami. Postawmy sie w sytuacji
Polakow
> w Ameryce Pln, ktorych dzieci uczeszczajac do szkoly publicznej tez
sluchaja
> podobnych kawalow o Polakach - zawsze w negatywnych barwach.
Rozumie, ze chodzi o tzw. "Polack jokes"? Jesli zastapimy w czesci
tych
kawalow o Zydach slowo "Zyd" slowem "Polack" - bedziemy mieli wlasnie
takie "Polack jokes"...
Choc byc moze dla niektorych to trudne do zrozumienia. Ale nie bede
wymienial nazwisk...
> Maciej, sugerujacy zastapienie slowa Zyd przez blondynki lub
milicjantow
> chyba
> jest nie spelna rozumu( typowy przejaw filozofii Kalego z krowami ).
A moze
> tak
Dziekuje za wnikliwa analize mego stanu umyslowego. Przepraszam, ale
moja wiedza
nie pozwala na zrewanzowanie sie tym samym.
> zastapic je polakami lub murzynami? I opublikowac po angielsku w Los
Angeles
> albo w Philadelphi? Bylaby to dobra okazja do bezpaltnej podrozy do
tego
> miasta na rozprawe.
Taaaak. O ile sie nie myle, to publiczne oskarzenie o "bycie niespelna
rozumu"
bez udowodnienia tego tez moze byc podstawa do takich podrozy.
>
> Radze jeszcze raz zastanowic sie nad swoja postawa w owej sprawie.
Wydaje mi sie ze dosc wyraznie to napisalem. Jakis czas temu nauczono
mnie pisac.
I czytac...
> Jacek Kupinski
[...]
> > Jakakolwiek inna ich (teraz) interpretacja - jest moim zdaniem
glupota.
> >
> > I niczym wiecej...
****
Ja tez zajrzalam i jednak nie, o ile kawaly typu Arab Zyd i
rancuz( tu
wstawic inna dowolna nacje) moze nie sa w najlepszym guscie ale do
przyjecia to jednak kawaly typu Zydzi i gaz sa po prostu ponizej
godnosci
czlowieka piszacego i czytajacego.
Pozdrowienia Anna Niewiadomska
****
Jestem tego samego zdania.
Byc moze niektorzy komentatorzy tego, co napisalem, tego nie potrafili
przeczytac (to oczywiscie nie dotyczy mieszkancow Hongkongu).
Czytalem i slyszalem wiele kawalow zydowskich, kpiacych z charakteru
(?)
tego narodu, potem przerabianych na inne nacje. Ponizej przyklad,
wziety zreszta z inkryminowanej strony:
***
Pobożny Samuel narzeka podczas samotnego spaceru po lesie:
- Jahwe, ty nie jesteś sprawiedliwy. Rosenbaum wygrał na loterii
w zeszłym roku. Speibaum wygrał w tym roku, a mnie tak bardzo
trzeba pieniędzy i nigdy nic nie wygrywam...
Jahwe poczuł się zawstydzony, rozsunął chmury i spojrzał swym obliczem
na dół.
- Samuelu, ty daj mnie szansę, ty zagraj choć raz na loterii!
***
Tu jest mowa o Samuelu i Jahwe, ale slyszalem kilka roznych wersji
tego samego dowcipu, gdzie byl np polski goral i Bog a dialog miedzy
goralem
a Bogiem odbywal sie np w kosciele.
Ale pomieszanie dowcipow tego typu (ciekawe jak brzmiala jego
pierwotna wersja)
z tymi "innymi" dowcipami - to przejaw glupoty i zlego smaku. Przyznam
sie, ze
trafienie na te "inne" zniechecilo mnie do czytania dalszych...
Wiele juz lat temu, w czasach wakacyjnych opowiadan kawalow miedzy
nami
smarkaczami, byly modne kawaly o nacjach, typu "Francuz, Niemiec,
Ruski i Polak..."
Potem wlasciwie zanikly - a w czasie faktycznej integracji, ktora
jednak juz przeciez
zachodzi, miedzy mieszkancami Polski i innych krajow, traca racje bytu
i nie sa juz modne,
wiec sie ich nie opowiada.
Byc moze to "odgrzanie" "kawalow o Zydach" jest reakcja na powrot na
scene
tematyki zydowskiej - i to w kontekscie rewindykacji czegos-tam. Nie
sa one kierowane
akurat przeciwko Zydom (choc o nich mowia), ale sa anty-... i tu
mozna wpisac cokolwiek.
Widze tu tylko glosy nawolujace do straszenia sadami, usuwaniem z
uczelni,
kasowaniem stron. Czyli znow jakies anty-... Czy w takich przypadkach
trzeba koniecznie
mowic tym samaym jezykiem? Powtorze swoje zdanie - student
umieszczajacy te "kawaly"
nie rozumie, co robi. Ale atakujac go nie oiagnie sie celu -
przekonania i jego
i innych czytajacych/opowiadajacych takie "dowcipy", ze to jest
ponizej godnosci
czlowieka. A dalsze rozpowszechnianie takich "dowcipow" bedzie wtedy
obrona
przed takimi wlasnie atakami...
Tak cos mi sie wydaje, ze opowiadanie politycznych dowcipow to obrona
przed tym, z czym innymi metodami walczyc sie np nie da (bo dany ktos
nie potrafi).
I jeszcze raz powtorze - ranga slowa zalezy rowniez od tego, kto,
kiedy i gdzie je
wypowiada.
Takich "dowcipow" w Sieci jest wiecej (na ogol zrezsta powtarzane te
same).
Podczas roznych poszukiwan widzialem je wielokrotnie. Ale prosze mi
wybaczyc,
nie jestem w stanie powiedzec, gdzie je widzialem, nie uwazam ich
bowiem za warte
nawet na chwile zaprzatniecia uwagi.
--
Maciej Jakubowski
ICQ UIN 969959 Petroniusz 25151739 Chata Petroniusza
http://www.krakwom.bci.pl/
SMS [EMAIL PROTECTED]