Nim zorientowalem sie w "reply to:", miast na liste , trafilo na p.prywatny
adres.
Zatem przepraszajac wszystkich panstwa, ten sam posting na liste- bo od
tego sie zaczelo-:))
W.G.
>Date: Thu, 16 Dec 1999 10:49:32 -0800
>To: Mikolaj Sawicki <[EMAIL PROTECTED]>
>From: "W.Glowacki" <[EMAIL PROTECTED]>
>Subject: Re: Grudzien 1970
>
>Przepraszam Panie Mikolaju, ze umknelo mojej klawiaturze -:)) za "A czy
>Pan nie ma wstydu".
>Stad tez chyba Pana skonfundowanie. Osobiscie dziekuje za przypomnienie.
>Natomiast w sensie logicznym, to p.Anna Romanowska trafila w 10-tke,
>chociaz osobiscie nie uwazam A.Szczypiorskiego za intelektualiste per se.
>Okreslam go znacznie lepiej dla niego pasujacym slowem, ale to nie jest
>ani przedmiotem postingu, ani tez nie mam zamiaru obrazac odczuc innych
>intelektualistow na liscie, zachwycajacych sie "intelektualizmem"
>wspomnianego autora.
>W.G.
>-----------------------
>
>
>At 09:01 AM 12/16/99 , you wrote:
>>On Wed, 15 Dec 1999 11:57:07 -0800, W.Glowacki <[EMAIL PROTECTED]> wrote:
>>
>> >A czy Pan nie ma wstydu "prawdziwego polskiego patrioty", wspominajac
>> >"czasy epoki kamiennej"- ze posluze sie wyrazeniem innego "wielkiego
>> >Polaka"(chwalonego tutaj na liscie za "b. politycznie trafne komentarze",
>> >niejakiego A. Szczypiorskiego, kapusia SB, ktory wlasnie tak dokladnie
>> >podsumowal lata 56, 70 i 81 stosunkowo niedawno dla La Tierra, politycznego
>> >magazynu Ameryk w jezyku hiszpanskim.
>> >W.G.
>>
>>Przyczytalem kilkakrotnie powyzsza reakcje p. Glowackiego na moj posting o
>>Grudniu 1970 i naprawde nie rozumiem, co autor mial na mysli, i co wlasciwie
>>chcial powiedziec.
>>
>>Skonfundowany
>>Mikolaj Sawicki

Odpowiedź listem elektroniczym