On 8 May 00, at 6:54, Uta Zablocki-Berlin wrote:

> > przeciw wypowiedziom. Niestety, Polska ciagle nalezy do nieslawnej
> > i coraz mniejszej grupy krajow (takich jak Chiny, czy Pln. Korea),
> > w ktorych pewne wypowiedzi traktowane sa tak, jak przestepstwa.
>
> ... i jak Niemcy.
> (Kiedys w Niemczech tez nie bylo karalne).
> Moze postepowanie tego studenta mozna sobie wytlumaczyc jako
> pewien rodzaj znieslawienia.
> Rowniez czasami mam watpliwosci do tego, czy taka kara nie
> tworzy nowych meczennikow.

Te prawa, co jest malo znanym faktem zostaly wprowadzone w
zachodnich krajach calkiem niedawno. I za kazdem razem byl
opor ze strony zwolennikow wolnosci slowa i tych co uwazali,
ze zakaz politycznie niepoprawnych wypowiedzi zatruje sfere
publicznej wymiany i moze ugodzic w podstawy otwartego
i obywatelskiego spoleczenstwa. W Stanach jeszcze takie prawa
nie zostaly w pelni wprowadzone ale sa wciaz wznawiane proby.
Clinton po raz ktorys proponuje nowe ustawodawstwo przeciw
"zbrodniom nienawisci", ktore moga polegac nie tylko na przestepczych
aktach jak pobicie (ktore podpadaja tak czy inaczej pod istniejace juz
prawo) ale na towarzyszacych intencjach i myslach.

Jak mozna sie domyslac i nie tak trudno sprawdzic, sponsorem tych
praw sa organizacje zydowskie, ktore nie czynia z tego specjalnej
tajemnicy, szczegolnie w swych wlasnych wydawnictwach. Mechanizm
kampanii i wdrozenia jest zawsze jest ten sam. Mozna go przesledzic
w odrebnej kategorii spraw jak zakonnic czy krzyzy w Oswiecimiu,
bankow szwajcarskich itd. Poczucie winy, oskarzanie o antysemityzm
czy oportunizm i strach politykow odgrywaja tu role.

Czasem sie zastanawiam, co jest motywem krotkowzrocznosci,
zacietrzewiena i szowinizmu takich dzialaczy zydowskich (sa tez inni
ale nie odgrywaja oni w tej dziedzinie znaczacej roli). Moze to jest
sprawa kultury politycznej, zydowska kultura polityczna poprzez stulecia
ksztaltowala sie w sposob wielce autorytarny. Elita sprawowala absolutny
nadzor nie tylko na zyciem ale i nad mysla warstw nizszych. Ci co
sie wyemancypowali i wyrwali spod kontroli (ciekawym i wczesnym
przykladem jest Spinoza) czesto nieswiadomie niesli w sobie zasady
totalizmu i uwewnetrznionego ucisku. Tak wiec zeswieczczeni Zydzi
wierzac szczerze, ze walcza o wolnosc ludzkosci licznie wlaczali sie
nie do ruchow wyroslych w obcej im chrzescijanskiej kulturze ale do
takich jak naukowy socjalizm.
Zyjemy w czasach, ktore nie tylko sa swiadkami zalamania systemu
sowieckiego ale i rozklady tradycyjnych zasad cywilizacji chrzescijanskiej.

Dla osob z tendencjami totalitarnymi, ktorych nie brak takze u bylych
chrzescijan, role nowej ideologii moze spelniac poprawnie polityczna
lewica laicka, wojujacy sekularyzm czy leseferystyczny globalizm

> Ale nie wiem, jak ma wygladac
> alternatywa? Co naprawde w takich przypadkach pomoze? A kara
> co najmniej nauczy nam poczucie winy.

Nie kazde poczucie winy jest dobre. Sa tez alternatywy jak rady
Solzenicyna umieszczone w jego broszurce "Zyc bez klamstwa"
albo w powrocie do zrodla zachodniej kultury - chrzescijanskiej
religii.

Marcin Mankowski

Odpowiedź listem elektroniczym