Tomasz J Kazmierski:
/../
>
> Podzielam zdanie Marcina Mankowskiego. Wielokrotnie juz na tym
> forum dyskutowano szkodliwosc uzywania prawa karnego (kryminalnego)
> przeciw wypowiedziom. Niestety, Polska ciagle nalezy do nieslawnej
> i coraz mniejszej grupy krajow (takich jak Chiny, czy Pln. Korea),
> w ktorych pewne wypowiedzi traktowane sa tak, jak przestepstwa.

... i jak Niemcy.
(Kiedys w Niemczech tez nie bylo karalne).
Moze postepowanie tego studenta mozna sobie wytlumaczyc jako
pewien rodzaj znieslawienia.
Rowniez czasami mam watpliwosci do tego, czy taka kara nie
tworzy nowych meczennikow. Ale nie wiem, jak ma wygladac
alternatywa? Co naprawde w takich przypadkach pomoze? A kara
co najmniej nauczy nam poczucie winy.

Pozdrowienia
Uta

Reply via email to