Od: "Waldemar Dworakowski" <[EMAIL PROTECTED]> http://glos.com.pl/03dzial/03dzial.html
> Tymczasem mieliśmy głównie do czynienia z dwoma rodzajami kapitału > - spekulacyjnym lub konkurencyjnym. Ten pierwszy korzystał z wszelkiego > rodzaju ulg, których zagranicznym "inwestorom" nie szczędzono, a po > "zarobieniu" ile się tylko dało, kapitał ten wycofywał się. Ten drugi kapitał > wstrzymywał naszą produkcję, która mogła być konkurencyjna, > sprzedawał maszyny i urządzenia, i co tam jeszcze mógł, a budynki albo > zamieniał na magazyny własnych produktów albo też sprzedawał. Pan Sokołowski stara się stworzyc wrażenie że to kapitał jest winny stratom Polski. To tak jak by miał pretensję, że świnia się tuczy jak jej się do koryta bez przerwy smakowite kąski podrzuca. Jak by rząd nie dawał ulg to by się tu spekulanci nie pchali, a jak by kapitałowi konkurencyjnemu nie sprzedawano zakładów poniżej ceny ich odtworzenia, to ci kapitaliści "konkurencyjni" szybko poszli by z torbami. Był kiedyś taki cwaniak w USA który postanowił stworzyć monopol zapałczany wykupując całą konkurencję - co pozwoliło by mu potem zawyżyć ceny zapałek i koszt zakupu nowych fabryk zapałek by mu się zwrócił. Wyszedł na tym jak Zabłocki na mydle, bo konkurencja owszem sprzedawała mu fabryki zapałek, ale oczywiście po takich cenach że za te pieniądze stawiali sobie nowe fabryki i jeszcze im zostawało. > "Inwestorzy" nagminnie, pod byle pretekstem, nie dotrzymywali > umownych zobowiązań (inwestowania, rozwoju, ochrony miejsc > pracy itd.) przy biernej postawie władz. Tu też winny jest rząd nie świnie. > Wmawianie Polakom, że tylko kapitał zagraniczny może nam > pomóc, a zwłaszcza, że na pewno rozwinie naszą gospodarkę > - jest fałszerstwem. Wmawianie Polakom że w normalnych warunkach (czyli przy mądrym, gospodarnym i uczciwym rządzie) kapitał zagraniczny nie pomaga w rozwijaniu gospodarki to fałszerstwo. > Charakterystyczne, że odwrócono się tyłem do kapitału Polonii. > To, zdaniem naszych władz, nie był kapitał zagraniczny, tylko > polski. A Polak, z wyjątkiem "swoich", których uwłaszczano, > nie mógł i nie może być w Polsce właścicielem, może być tylko > najemnikiem. To prawda. Niestety wszystkie kolejne rządy tak traktują Polaków. W dużej części wynika to perfidii łajdaków z rządu gardzącymi ludzmi, którzy się dają tak łatwo okradać. Ale prawda jest właśnie taka, że nie tylko większość Polaków daje się łatwo okradać, ale jeszcze uważają że tak powinno być - i w kolejnych wyborach zawsze opowiadają się za złodziejskim socjalizmem, a to w wykonaniu bezbożników, a to w wykonaniu pobożnych. Pozdrawiam Janusz Baczyński