ku pokrzepieniu serc(niektorych tylko) na Poland-L

1999-06-04 Wątek W.Glowacki

Przesylam z pelnymi tytulami informacje pochodzaca z Biuletynu MSZ-u na
temat pewnej glosnej sprawy.
Przy okazji, oficjalnie Gratulujac Autorowi "nagonki" na jakze wszystko
wiedzaca- ale inaczej prase australijska, pozwalam sobie zadac pytanio-
zagadke:
prosze wymienic dwa nazwiska, znane na polskich listach, ktore przyczynily
sie do Victorii. Dla ulatwienia moge tylko dodac, ze nie sa oni ani
specjalistami w badaniu historii A.K., ani rowniez autorami dwoch innych
listow, choc wyslanych pod wlasciwe adresy -alez oczywiscie inaczej.
===
claris nr:105sl:4000  m.:warszawad:99.05.31

Przeglad Mediow Zagranicznych

(analizy, oceny, opinie, poglady, wywiady,
zapatrywania)

(na podstawie informacji z placowek MSZ)

W numerze:
1. Decyzja Trybunalu w Hadze: WP, Helsingin Sanomat, Die
Presse, Dagens Nyheter, Financial Times,
2. Lustracja: Le Point, Nepszabadsag
3. Ukraina - Polska: Siewodnia, Golos Ukrainy
4. Odszkodowania dla robotnikow przymusowych: Der
Tagesspiegel
5. Odwolanie oszczerstwa: The Australian

[...]


Odwolanie oszczerstwa


SYDNEY

14.05. Australijska Rada Prasowa opublikowala
orzeczenie uznajace sformulowanie ''polskie obozy
koncentracyjne'' za niezgodne z prawda oraz obrazliwe dla
australijskiej Polonii. Rozprawa w powyzszej sprawie
odbyla sie 13 maja 1999 r. w Sydney w efekcie postepowania
podjetego przez komisje skarg ARP na wniosek rady
naczelnej polskich organizacji w Australii (skarga zlozona
przeciwko dziennikowi The Australian za uzywanie
obrazliwego i klamliwego zwrotu ''polish concentration
camps''). Przedstawiona przez srodowisko polonijne
skuteczna argumentacja, m.in. pisemna ekspertyza
wspomnianego zwrotu dokonana przez jednego z
najwybitniejszych lingwistow australijskich prof. R.
Elliott, a takze przedstawienie Radzie precedensowego
orzeczenia wydanego w podobnej sprawie w 1998 r. przez
Rade Prasowa Ontario - Kanada, przyczynila sie do wygrania
procesu przeciwko gazecie szkalujacej Polske.


Oprac. Wojciech Bilinski

Znalazl, przepajstowal i przeslal,
Wilhelm Glowacki



Re: Homo Sovieticus

1999-06-04 Wątek Grzegorz Swiderski

Pozdrawia Grzegorz Swiderski!
W czwartek, 03 czerwca 1999 o godzinie 11:26 po poludniu
Pani Magdalena Nawrocka napisala:

 (...)
 Emigrujac, znalazlam sie w wolnym, demokratycznym kraju. Tak
 przynajmniej wtedy myslalam. I co sie okazuje? Trzeba bylo
 dlugich lat, bym uprzytomnila sobie naprawde, czym wlasciwie
 jest ta demokracja i wolnosc, przez pierwsze lata nawet jej
 nie dostrzegalam, nie umialabym, przyparta do muru,
 zdefiniowac na czym konkretnie tak naprawde ona polega.
 (...)

Szanowna Pani Magdaleno!
Mnie bardzo interesuje na czym polega ta prawdziwa demokracja!
Zawsze mi sie wydawalo, ze demokracja nie ma nic wspolnego z
wolnoscia - ma natomiast zwiazek z glosowaniem. Dla mnie
demokracja to mozliwosc wybierania wladzy w drodze glosowania.
Dodatkowo nie kazdy sposob glosowania jest demokratyczny - sa
sposoby mniej lub bardziej demokratyczne.

Z Pani przykladu zrozumialem tyle: demokracja polega na tym, ze
jak ktos sie bardzo uprze i bedzie bardzo zdeterminowany, to
wywalczy sobie w demokracji wszystko, nawet jakby lamal przy
tym prawo. Jesli dodatkowo znajdzie wielu sprzymierzencow, to
moze miec pewnosc, ze nie poniesie zadnych konsekwencji za
lamanie prawa, nie grozi mu za to smierc, tortury ani
dlugoletnie wiezienie i nawet ma szanse, ze osiagnie korzysci
polityczne (czyli zdobedzie troszke wladzy) a jego nielegalne
dzialania moga byc zalegalizowane. Czy na tym polega prawdziwa
demokratyczna wolnosc?

W skrocie okreslilbym to tak: "Prawdziwa demokracja polega na
tym, ze tlum jest bezkarny". Zgadza sie?

Z powazaniem,
Grzegorz Swiderski
http://www.datapolis.pl/grzes/



Re: ku pokrzepieniu serc(niektorych tylko) na Poland-L

1999-06-04 Wątek Wojtek Jeglinski

/.../
Znalazl, przepajstowal i przeslal,
Wilhelm Glowacki


Bardzo sie ciesze i serce me pokrzepione. Tylko po coz pan Wilhelm juz w
tytule jest taki zgodny inaczej. Po co lagodzi inaczej, a?
Co do rzeczy samej zasadniczej, to wyznac mi przychodzi, ze ostatnie
dzialania rodakow z Australii ciesza sie na Mazowszu coraz wiekszym
rozglosem. Mazowszanie, jak ich spytac (proba niereprezentatywna :-), w
takich wlasnie dzialaniach widza element slynnego zaspiewu 'nie rzucim ziemi
...'
Nie w wycinaniu w pien myslacych jak oni - inaczej : )

Wojtek Jeglinski

PS. Ale, ale Wasc zdaje mi sie w kanadyjskim kraju?? A ja czytam w
dzisiejszej 'Rz', ze tam niedobrze. 'W Kanadzie nie taka znow kanada' Roman
Wieruszewski  pisze. Prawa czlowieka lamane sa. Zachecam do lektury i
rozwazenia Wielkiego Emigracji - inaczej  ;-))
PPS. Nooo, moze prosze zaczekac do nastepnej sesji Komisji Praw Czlowieka.
Po Kanadzie bedzie Polska.



Re: Pobozna Unia Europejska ?

1999-06-04 Wątek Andrzej Szymoszek

On  4 Jun 99 at 14:25, Malgorzata Zajac wrote:

 To nie poglad Rakowskiego jest przeze mnie zdemaskowany, tylko
 chlopcy Rakowskiego demaskuja niecny Watykan, ktory omotal juz
 wedlug nich Unie Europejska. Jestesmy zarzucani roznymi takimi
 demaskacjami. A to przez watazkow Leppera, ze to omotali Zydzi,
 a to przez posla Slomke, ze masoni, a to przez Sierakowska, ze
 to zachodni imperializm, a to przez posla Lopuszanskiego, ze mie-
 dzynarodowa finansjera, Fundusz Walutowy i NATO razem wziete,
 itd. itp.

I tak samo mamy jeszcze jeden przyklad demaskacji, jakoby
   chlopcy Kwasniewskiego omotali telewizje publiczna.


 Malgorzata

  Andrzej



Bolesna sprawa

1999-06-04 Wątek Uta Zablocki-Berlin

Uta Zablocki-Nieuk:

[..]
 O co wiec Papierzowi chodzi, jesli mowi:

 Uta



Najpierw chcialam to przemilczec, ale po 150-ciu postingach z
Polski i z reszty swiata z uwagami na temat mojej poskiej ortografi
musze publicznie bic sie w piersi i przepraszac za 'rz' w oczywiscie
PapieZu


Mea Culpa
Uta



Re: Ten tytul, czyli Ewa o sloniach

1999-06-04 Wątek Andrzej Szymoszek

On  1 Jun 99 at 16:36, Eva Madry wrote:

 zielono niebieskich pociagnieciach.  Wszystko liscmi zasloniete.  Slon.
 Acha, mysle sobie, to dlatego zielone zaslaniaja sie trabami.  Tak mi
 sie skojarzylo.

   Zupelnie a propos niedawno przypomnialem sobie piosenke znakomitego
 zespolu "Czerwone Gitary" pod tytulem: "Jestem malarzem
 nieszczesliwym". Muzyka Klenczon, slowa nie pamietam. Nieszczescie
 malarza polega na tym, ze jak chce cos namalowac, zawsze wychodzi
 mu slon. Az stal sie wybitnym malarzem sloni i chcac zupelnie
 rutynowo namalowac konia (tak zeby wyszedl slon), zobaczyl,
 ze namalowal konia. No, konia.


 em


   Andrzej



Re: Pobozna Unia Europejska ?

1999-06-04 Wątek Malgorzata Zajac

Zaciekawiona tematem Prunka do Kasi :

  A co wedlug ciebie jest tu zdemaskowane. Chec Watykanu do
  rzadzenia Europa wedlug swoich zasad, zaleznosc pomiedzy
  Watykanem a Unia, czy poglad Rakowskiego na wplywy jakie
  Watykan ma w Uni Europejskiej, a moze i jeszcze co innego.
  Nie bardzo zrozumialam  co dokladnie cie zaskoczylo ( cyt..."
  zawiera dosc dla mnie zaskakujaca demaskacje..")

Pomylka. Kasia ma teraz sesje i nie ma czasu czytac np. gazety pana
Rakowskiego. Za to ja mam juz wakacje, bo po tym jak niespodziewanie
otrzymalam certyfikat dojrzalosci, jako olimpijczyk moge sobie wybrac
studia jakie mi sie wymarza (byle nie humanistyczne) - bez egzaminu.

A wiec, to ja pisalam o tej demaskacji, a nie Kasia ;-)

To nie poglad Rakowskiego jest przeze mnie zdemaskowany, tylko
chlopcy Rakowskiego demaskuja niecny Watykan, ktory omotal juz
wedlug nich Unie Europejska. Jestesmy zarzucani roznymi takimi
demaskacjami. A to przez watazkow Leppera, ze to omotali Zydzi,
a to przez posla Slomke, ze masoni, a to przez Sierakowska, ze
to zachodni imperializm, a to przez posla Lopuszanskiego, ze mie-
dzynarodowa finansjera, Fundusz Walutowy i NATO razem wziete,
itd. itp.

Najzabawniejsze jest to, ze to klebowisko demaskacji bywa wzajemnie
sprzeczne. Prawdziwy dom wariatow - ci demaskatorzy ;-)

A moze by tak zaczac demaskowac biurokracje i przekrety ?


Malgorzata



Re: Pobozna Unia Europejska ?

1999-06-04 Wątek Andrzej Mezynski

On Fri, 4 Jun 1999, Uta Zablocki-Berlin wrote:

[...]

 O co wiec Papierzowi chodzi, jesli mowi:
'... ze chrzescijanstwo musi  sie stac udzialem wszystkich ludzi'.


Czy moglaby pani podac nieco szerszy cytat=kontekst z ktorego pani wziela
to zdanie (polowe zdania)?
Pytam, bo pomimo calego mojego krytycyzmu w stosunku do Jana Pawla II za
jego konserwatyzm, imponuje mi on tolerancja i otwartoscia w stosunku do
innych religii.  Nie tylko spotyka sie z wysokimi kaplanami budyzmu,
judaizmu czy islamu, ale rownierz z prawoslawnymi i protestantami.

Z gory dziekujac,

ASM



Re: Homo Sovieticus

1999-06-04 Wątek Grzegorz Swiderski

Pozdrawia Grzegorz Swiderski!
W piatek, 04 czerwca 1999 o godzinie 12:32 po poludniu
Pani Magdalena Nawrocka napisala:

 On Fri, 4 Jun 1999 10:58:22 +0200, Grzegorz Swiderski wrote:

  W skrocie okreslilbym to tak: "Prawdziwa demokracja polega
  na tym, ze tlum jest bezkarny". Zgadza sie?

 Nie, nie zgadza sie!;-)
 Demokracja to wolne dzialanie "tlumu";) zgodne z prawem. Na
 przyklad demokratyczne panstwo gwarantujace prawo do strajku,
 znoszace cenzure, itp.

Rozumiem. Czyli jak wladza wybrana w wolnych,
piecioprzymiotnikowych wyborach wprowadzi cenzure i zakaz
strajkowania, to takie panstwo przestanie byc demokratyczne,
tak?

 Nie myslalam tu tylko o demokracji jako o "formie rzadow", ale
 raczej jako o demkratycznym savoir-vivre.

Rozumiem. A monarchistyczny savoir-vivre sie Pani podoba? Ktory
savoir-vivre daje najwiecej wolnosci i dlaczego?

Z powazaniem,
Grzegorz Swiderski
http://www.datapolis.pl/grzes/



Re: Homo Sovieticus

1999-06-04 Wątek Magdalena Nawrocka

On Fri, 4 Jun 1999 10:58:22 +0200, Grzegorz Swiderski wrote:


W skrocie okreslilbym to tak: "Prawdziwa demokracja polega na
tym, ze tlum jest bezkarny". Zgadza sie?


Nie, nie zgadza sie!;-)
Demokracja to wolne dzialanie "tlumu";) zgodne z prawem. Na
przyklad demokratyczne panstwo gwarantujace prawo do strajku,
znoszace cenzure, itp.

Nie myslalam tu tylko o demokracji jako o "formie rzadow", ale
raczej jako o demkratycznym savoir-vivre.
z pozdrowieniem,


Magda N



Re: Ten tytul, czyli Ewa o sloniach

1999-06-04 Wątek Eva Madry

Andrzej Szymoszek wrote:

Zupelnie a propos niedawno przypomnialem sobie piosenke znakomitego
  zespolu "Czerwone Gitary" pod tytulem: "Jestem malarzem
  nieszczesliwym". Muzyka Klenczon, slowa nie pamietam. Nieszczescie
  malarza polega na tym, ze jak chce cos namalowac, zawsze wychodzi
  mu slon. Az stal sie wybitnym malarzem sloni i chcac zupelnie
  rutynowo namalowac konia (tak zeby wyszedl slon), zobaczyl,
  ze namalowal konia. No, konia.

  em

Andrzej

Na wszelki wypadek dopiero jutro obetne sobie ucho.  No, ucho.

em



Re: Pobozna Unia Europejska ?

1999-06-04 Wątek Uta Zablocki-Berlin

Andrzej Mezynski:

 On Fri, 4 Jun 1999, Uta Zablocki-Berlin wrote:

 [...]
 
  O co wiec Papierzowi chodzi, jesli mowi:
 '... ze chrzescijanstwo musi  sie stac udzialem wszystkich ludzi'.
 

 Czy moglaby pani podac nieco szerszy cytat=kontekst z ktorego pani wziela
 to zdanie (polowe zdania)?
 Pytam, bo pomimo calego mojego krytycyzmu w stosunku do Jana Pawla II za
 jego konserwatyzm, imponuje mi on tolerancja i otwartoscia w stosunku do
 innych religii.  Nie tylko spotyka sie z wysokimi kaplanami budyzmu,
 judaizmu czy islamu, ale rownierz z prawoslawnymi i protestantami.

Cytowalam z listu Pani Malgorzaty a Malgoska :-)  chyba rowniez
cytowala z gazety. Poniewaz mi  ten cytat w zwiazku z Papiezem nie
bardzo pasowal, (jak Pan juz to powiedzial, Papiez slynie z
tolerancji) sama raz jeszcze  zapytalam, wycinajac czesc cytatu.


 Z gory dziekujac,

 ASM

Pozdrowienia
Uta



Spisek (bylo: pobozna Unia Europejska)

1999-06-04 Wątek Bartek Rajwa

Textpert Alert napisal

  [...] niektorzy Chorwaci podczas wojny z Serbami snuli teorie
  jakoby bombardowanie ich miast bylo zasluga spisku Rosjan i Zydow.

  Tymczasem Sebowie postulowali, ze chorwacka kontrofensywa to dzielo
  Zydow i Watykanu (ktory jakoby pragnal zniszczyc prawoslawie).


   Oj! Czy mi sie tylko wydaje czy tez naprawde wspolnym
   mianownikiem owych niewatpliwie glebokich i przemyslanych
   dociekan sa jacys "Zydzi"? Kto zacz owi "Zydzi", zdaje sie
   byc jakas szczegolnie w kwestii bombardowan wszechuzyteczna
   i stojaca do dyspozycji intelektu klika, klan czy nacja?

Slusznie Lucjanie zauwazyles! Wszak od dawna "wiadomo", ze prawdziwy
spisek nie moze obejsc sie bez Zydow. Spisek bez Zydow jest niepowazny,
zalosny i nie wzbudza nalezytego leku. Taki spisek to w zasadzie
spiseczek, spisunio... Mozna rzecz: bez Zydow spisek jest kaleki. Dopiero
z Zydami nabiera smaku, rozmachu myslowego i kulurowych odniesien. To jest
spisek pelna geba. Mowimy: spisek myslimy: Zydzi (myslimy: Zydzi, mowimy:
spisek). Zyd w spisku to jak grzyb w barszczu, parmezan w spaghetti, porto
w Portugali.

(Innymi dyzurnymi "spiskowcami" sa tez Soros i Miedzynarodowy Fundusz
Walutowy. Ale w koncu ich tez mozna sprowadzic do ulubionego wspolnego
mianownika.)

Poszukiwacze spiskow dziela sie przy tym na dwie kategorie. I tu odwolam
sie znow do wojny w Jugoslawi by dac przyklad:

_kategoria_pierwsza_: to osoby ktore sadza, ze znaja prawde o
rzeczywistosci natomiast uwazaja, ze strona przeciwna popada w paranoje.
Czyli np. poszukiwacze spisku wsrod Serbow z pewnoscia slyszeli o teoriach
chorwackich nacjonalistow, ale sa pewni, ze to bzdury. Wszak to przeciez
oni (czy Serbowie) sa ofiarami spisku!

_kategoria_druga_: to osoby ktore uwazaja, ze obie strony maja racje i
wyciagaja stad praktyczny wniosek, ze spisek jest ogolnoswiatowy i
kierowany wadomoprzezkogo. Czyli: Zydzi chca zwyciestwa Serbi i zwyciestwa
Chorwacji - albo: przegranej Serbii i przegranej Chorwacji (czytaj:
przegranej narodow slowianskich bylej Jugoslawii).

Innymi slowy: (1) paranoja zwykla i (2) hiperparanoja.

(Osobnikow z kategorii drugiej jest znacznie mniej wsrod nas bo zwykle
poza wspomnianymi objawami demonstruja oni takze inne zaburzenia, ktore
eliminuja ich ze spoleczenstwa.)

Oczywiscie Serbia i Chorwacja to nie sa jedyne kraje, gdzie psychipaci
glosza cytowane poglady. Spojrzmy na zupelnie inny kraniec swiata:

Radykalni dzialacze niektorych organizacji murzynskich w USA twierdza, iz
zle polozenie ekonomiczne ludnosci murzynskiej to oczywiscie spisek Zydow.
KKK i pokrewne organizacje nie maja jednak watpliwosci, ze wlasnie Zydzi
chca pomoc czarnej populacji i w tym celu zawiazali sposek.

Ta para pogladow nie doczekala sie jeszcze swojej hiperparanoji - to
znaczy nie spotkalem sie jeszcze z synteza gloszaca, iz tak naprawde
spisek ma na celu eliminacje murzynow i bialych w celu wspolego
chinsko-zydowskiego panowania nad swiatem *).

Obserwujac tendencje, sadze ze wsrod weszycieli sposkow synteza taka
bedzie en vogue w przyszlym sezonie.

zasmiewajac sie do lez,

Bartek

*) pojawiaja sie juz jednak tezy (gloszone np. niegdys na s.c.p.), ze
istnieje spisek wietnamsko-zydowski zawiazany dla wyeliminowania polskich
handlarzy straganowych z bazarow. Jest to jednak tylko malutka lokalna
mikroparanoja i nie stanowi tematu wartego zainteresowania.


--
[EMAIL PROTECTED]

Purdue University Cytometry Laboratories
1515 Hansen Hall, B050, West Lafayette
IN 47907-1515, USA, tel. (765) 494-0757



po powrocie

1999-06-04 Wątek Andrew M. Sikorski

Drodzy Panstwo,

Urlop jak swieta: wakacje, wakacje i po wakacjach.
Powrocilismy z dlugich ale za to wspanialych wojazy po
Europie z bagazem barwnych wspomnien dzieki ktorym
wrazenia beda dlugo jeszcze trwaly.

Wycieczka “Mediterranean-Atlantic Mosaic” startowala w
Atenach, a konczyla sie w Londynie.  Za jednym zamachem
przebylismy trase ponad 7 tysiecy kilometrow majac okazje
zobaczenia najwspanialszych miejsc; Akropolu w Atenach,
Krzywej Wierzy w Pisie, Koloseum w Rzymie, Bazyliki Sw.
Piotra i Kaplicy Sykstynskiej w Watykanie, “Sfinksa” skaly
Gibraltaru, Westminster w Londynie i wielu innych
wspanialych miejsc. Spelnily sie nasze dawne plany
zobaczenia Santorini, Cannes, Monaco, Monte Carlo,
Sorrento, Rzymu i Barcelony.

Dla mnie byly to wakacje warte kazdego wydanego dolara i
kazdej spedzonej godziny, a najlepszym osobistym
souvenirem jaki z podrozy przywiozlem bylo uczucie
odnalezienia siebie dla atrakcji zycia.

Tymczasem poruszane na liscie tematy przekonuja mnie, ze
bycie Polakiem to zajecie na caly etat.  A ja tymczasem
jeszcze rozkolysany . . .

Pozdrawiam wszystkich serdecznie zyczac rownie milych
wakacji.

Andrzej Sikorski



Re: SAT1-Stara Mapa

1999-06-04 Wątek Uta Zablocki-Berlin

Jacek Gancarczyk:

[..]

 Milo, ze pani zadzwonila do SAT1.
 Ich odpowiedz, ze nie uzywaja nieaktualnych map nie musi jednak oznaczac, ze
 nie pokazano na wizji mapy z granicami z 1937. W latach 30-tych Hitler
 zjednoczyl
 Niemcow wokol idei zmiany *krzywdzacych Niemcy* decyzji traktatu
 wersalskiego
 i obiecywal przesuniecie granic Niemiec na wschod. Kiedy to sie nie udalo
 lansowano po
 IIWW teze, ze przeciez granica z 1937 byla wynikiem miedzynarodowej
 umowy:-))

Czy to ma byc opinia panujaca w dzisieszych Niemczech?:-)
Ale jeszcze raz: Pytalam sie telefonicznie, a rowniez pislam Mail do
redakcji, czy uzywaja mapy z roku 1937 lub mapy z blednymi granicami
do Polski. Informacja 'nieaktualna mapa' nie wystarczaloby
oczywiscie.  Dosc dlugo rozmawialam z Pania i doskonale ona
zrozumiala o co chodzi. Temat starych granic w Niemczech byl zawsze
tematem kontrowersyjnym. Wiem, n.p., ze moi koledzy (po 50 lat)
nauczyli sie jeszcze w szkole, ze Weichsel (Wisla) to rzeka
niemiecka, a Schneekoppe (Sniezka) to niemiecka gora. Ale moglam sie
przekonac o tym, ze czasy sie zmienily (mimo, ze uczylam sie cos
innego w edukacji socjalistycznej NRD). Dzisaj trzeba juz szukac
baaardzooo dlugo takich map (nieaktualnych;-).
Dlatego wolalabym oczekac odpowiedz na moj mail.

Pozdrowienia
Uta

PS:
Jutro leci ten program chyba znow.



Re: Pobozna Unia Europejska ?

1999-06-04 Wątek Katarzyna Zajac

Hi, hi, obrazalski sie odezwal ;-)

Andrzej Szy pisze :

 I tak samo mamy jeszcze jeden przyklad demaskacji, jakoby
chlopcy Kwasniewskiego omotali telewizje publiczna.

Rzeczywiscie, mialam racje, ze cos w tym jest. Andrzej patrzy, a nie
widzi, albo widzi, ale nie chce dostrzec...

Fakty sa takie. Krotko, bo nie chcialabym gadac po proznicy ;-)

Szefem telewizji publicznej jest facio, ktory kierowal kampania wyborcza
Aleksandra Kwasniewskiego w 1995 roku i nadal, tym razem na stanowisku
publicznym bez zenady wypelnia polityczne zadania swojego pryncypala.
Wkrotce po powolaniu na to stanowisko przeprowadzil czystke, wyrzucajac
z telewizji pod roznymi pretekstami kilku dobrych i niezaleznie myslacych
dziennikarzy, m.in.Adama Pawlowicza. Zlikwidowal tez kilka niezaleznych
programow, powolal np. do "W centrum uwagi" dwoch komunistycznych
dziennikarzy (z czasow PZPR-owskiego monopolu na informacje).

Szefem Telewizyjnej Agencji Informacyjnej zostal mianowany facio, ktory
w czasie kampanii prezydenckiej Kwasniewskiego byl jego rzecznikiem.
To on osobiscie wyrzucal tych redaktorow. Teraz sprawuje praktycznie
nadzor nad wszystkimi programami informacyjnymi telewizji publicznej.

Dzialalnosc obu panow i pracujacych pod ich dyktando dziennikarzy nie
jest porownywalna z nachalna propaganda stanu wojennego, co mogloby
ewentualnie przekonac Andrzeja. Panowie dzialaja znacznie bardziej
inteligentnie, stosujac mniej lub bardziej wyrafinowane metody. Taka
jest koniecznosc, inaczej nikt by ich nie ogladal. Ale aby to dostrzec
trzeba miec troche wiecej punktow odniesienia niz moj szanowny przedmowca.
Mimo wszystko polityka to nie jest pilkarski mecz ;-)

Jednoczesnie chce nadmienic, ze w telewizji pracuje nadal sporo ucz-
ciwych i obiektywnych dziennikarzy. Niestety, glownie nie w redakcji
informacyjnej. Tanie chwyty retoryczne Andrzeja w rodzaju: "Orlos zle
wychowal syna" tylko potwierdzaja co do niego (Andrzeja) moja diagnoze.
Maciek Orlos jest przyzwoitym czlowiekiem. Nie dostrzeglam, zeby
prowadzac "Teleekspres" zestawial tendencyjnie informacje, cenzurowal
niewygodne fakty, podpuszczal pielegniarki, czy gornikow, reklamowal
dzialalnosc Leppera, wyolbrzymial roznice pomiedzy koalicjantami,
referowal przy kazdej nadarzajacej sie okazji wyskoki Slomki itd.

Od tego wymienieni wyzej prezydenccy bossowie maja swoich ludzi.

A zasada powinna byc taka: Andrzej nie czuje blusa, to niech im placi.
Ale dlaczego maja doplacac do interesu ci, ktorzy dzialalnosc Kwiat-
kowskiego, Zielinskiego, czy Czarzastego (w radiu) maja w glebokim
powazaniu ?


Katarzyna



Re: Pobozna Unia Europejska ?

1999-06-04 Wątek Malgorzata Zajac

Pani Uta Zablocki-Berlin [EMAIL PROTECTED] pisze :

  O co wiec Papierzowi chodzi, jesli mowi:
  '... ze chrzescijanstwo musi  sie stac udzialem wszystkich ludzi'.

Prosze dokladnie cytowac. Ja rozumiem, ze jakies nieokielznane
sufrazystki wypisuja takie hasla na swoich sztandarach, ale na P-L
wypadaloby sie podpierac doslownymi cytatami. Slowo 'musi' jest
tu nie na miejscu.

Musi to na Rusi, a w Polsce jak kto chce.;-)

Malgorzata



Re: 10 lat wolnosci i papiez

1999-06-04 Wątek Uta Zablocki-Berlin

Malgorzata Zajac:
[..]
 P.S.  Pani Uto, jezeli pani nie zrozumiala, to wyjasniam: cytat wspolpra-
   cownikow pana Rakowskiego jest nie na miejscu. Pani go powtarza
   za nimi, domagajac sie ode mnie wyjasnien. On jednak nie jest sci-
   slym cytatem z zadnych wypowiedzi Jana Pawla II. Widzialam go
   tylko na plakatach nieokielznanych sufrazystek. ;-)


Poprosilam jedynie o wyjasnienie czegos, czego do
konca nie rozumialam. Co tu nie jest na miejscu?
Czy Pani nie tez cytowala wspolpracownikow Rakowskiego?
A co do odpowiedzi: Nie wystarczaloby jedno zdanie, o tym, ze to nie
jest scisly cytat, juzw pierwszej odpowiedzi?
I oczywiscie pytalam o wyjasnienia, bo z pierwotnego listu nie mozna
bylo tego rozczytac, czy to dokladny cytat lub rowniez czesc
'zdemaskowania'.

Niech Pani interpretuje moje pytanie tak:
'Zadawalam sobie trud, zeby zapytac (nie Rodzicow:-) Pania, bo mi sie
chcialo albo bo mi nie jest wszystko jedno'
(deja-vu?:-)

Uta



Re: Spisek (bylo: pobozna Unia Europejska)

1999-06-04 Wątek W.Glowacki

"[...]Dalsze istnienie izraelskich szpitali polowych na terenie Albanii
uznano za bezzasadne z racji calkowitej ewakuacji osob pochodzenia
zydowskiego z tamtych terenow"[..]
za Jerusalem Post.
Polecam nadto Panie Bartku przeczytanie Zionist Connection II
prof.Lillenthala(z 1982 roku), nt.Zyda, bylego wykladowcy NYU, najbardziej
chyba znienawidzonej osoby w Izraelu, wlasnie na temat tzw. konspiracji
swiatowej. Otworzy cos to panu horyzonty w tejze materii. Co natomiast
naprawde robi Fundacja Sorosa na calym swiecie, to radze przejechac sie
tylko po internecie.

Wilhelm Glowacki
ps.szpitale istnialy SIEDEM DNI.
===

At 09:20 AM 6/4/99 , you wrote:
Textpert Alert napisal
[...]
zasmiewajac sie do lez,

Bartek

*) pojawiaja sie juz jednak tezy (gloszone np. niegdys na s.c.p.), ze
istnieje spisek wietnamsko-zydowski zawiazany dla wyeliminowania polskich
handlarzy straganowych z bazarow. Jest to jednak tylko malutka lokalna
mikroparanoja i nie stanowi tematu wartego zainteresowania.

Tu sie zgadzam w 100%.

--
[EMAIL PROTECTED]

Purdue University Cytometry Laboratories
1515 Hansen Hall, B050, West Lafayette
IN 47907-1515, USA, tel. (765) 494-0757




Re: Homo Sovieticus

1999-06-04 Wątek Magdalena Nawrocka

On Fri, 4 Jun 1999 12:46:15 +0200, Grzegorz Swiderski wrote:

Pozdrawia Grzegorz Swiderski!
W piatek, 04 czerwca 1999 o godzinie 12:32 po poludniu
Pani Magdalena Nawrocka napisala:

 On Fri, 4 Jun 1999 10:58:22 +0200, Grzegorz Swiderski wrote:

  W skrocie okreslilbym to tak: "Prawdziwa demokracja polega
  na tym, ze tlum jest bezkarny". Zgadza sie?

 Nie, nie zgadza sie!;-)
 Demokracja to wolne dzialanie "tlumu";) zgodne z prawem. Na
 przyklad demokratyczne panstwo gwarantujace prawo do strajku,
 znoszace cenzure, itp.

Rozumiem. Czyli jak wladza wybrana w wolnych,
piecioprzymiotnikowych wyborach wprowadzi cenzure i zakaz
strajkowania, to takie panstwo przestanie byc demokratyczne,
tak?

 Nie myslalam tu tylko o demokracji jako o "formie rzadow", ale
 raczej jako o demkratycznym savoir-vivre.

Rozumiem. A monarchistyczny savoir-vivre sie Pani podoba? Ktory
savoir-vivre daje najwiecej wolnosci i dlaczego?


Panie Grzegorzu, i czego sie Pan nade mna zneca;-(. To Pan jest
przeciez specjalista (!) zarowno od demokracji, jak i monarchii, i
dobrze Pan zdaje sobie sprawe, ze co bym Panu nie odpowiedziala,
zawsze Pan znajdzie - jak drzazge wbijana w kolano - jak zwykle
celny;-) kontrargument.

Monarchistyczny savoir-vivre w ogole mi sie nie podoba. Byl
umowna, sztywna, obowiazujaca fasada, a wiec absolutnym
zaprzeczeniem wolnosci.

Panstwo wprowadzajace cenzure i ten przykladowy zakaz strajkow nie
jest panstwem demokratycznym, gdyz jest oparte - tu, by sie Panu
przypodobac;-), uzyje Panskiego okreslenia - no wiec, jest oparte
na przymusie. Gdzie nie ma faktycznego zabezpieczenia wolnosci
wszystkich obywateli (zyjacych zgodnie z prawem), tam nie moze byc
mowy o demokracji. Pelno dzisiaj na swiecie takich panstw -
demokratycznych potworkow, przebierancow.

Gdy nastalam we Francji, a w szczegolnosci w tym osrodku dla ludzi
kalekich i chorych, pomyslalam sobie, o kurcze, jestem w krainie
czarow! Po ostatnich wydarzeniach stanowczo szerzej otworzylam
oczy i patrze na wszystko, co dotad byle blyszczace bralam od razu
za dobra monete, bardziej realistyczne. I czesto sobie mysle, ze w
tym niby tak demokratycznym i wolnym kraju, dzieje sie identycznie
jak u nas w Polsce przed laty, a moze jeszcze gorzej, bo
papierkowe prawa i znacznie slabsza kontrola sa doskonala zaslona
dymna dla wszelkich swinskich przekretow.

Bacznie obserwuje, co bedzie dalej. Czy nazwa zlodziei po imieniu?
Kto poniesie konsekwencje zlego czy tez nieuczciwego zarzadzania?
Winni, ci faktycznie odpowiedzialni czy Bogu ducha winni, ktorzy
mieli niefart podlegania nieudolnemu lub nieuczciwemu zarzadowi, a
wiec pracownicy i pensjonariusze? Wytrzeszczam oczy i patrze jak
dziala sprawiedliwosc i demokracja we Francji. Juz leb mi peka od
tej konfrontacji moich naiwnych zalozen z brutalnoscia realiow.
Jak to jednak czlowiek cale zycie sie uczy, a i tak podobno umiera
glupi.:( Mozna pospiewac sobie tylko: "po co nam to bylo?", ale
czy zrobi sie od tego lepiej lub chociazby razniej.:-)

mimo wszystko pogodnie,


Magda N



SAT1-Stara Mapa

1999-06-04 Wątek Jacek Gancarczyk

Från: Uta Zablocki-Berlin

Jacek Gancarczyk:

[..]

 Milo, ze pani zadzwonila do SAT1.
 Ich odpowiedz, ze nie uzywaja nieaktualnych map nie musi jednak oznaczac,
ze
 nie pokazano na wizji mapy z granicami z 1937. W latach 30-tych Hitler
 zjednoczyl
 Niemcow wokol idei zmiany *krzywdzacych Niemcy* decyzji traktatu
 wersalskiego
 i obiecywal przesuniecie granic Niemiec na wschod. Kiedy to sie nie udalo
 lansowano po
 IIWW teze, ze przeciez granica z 1937 byla wynikiem miedzynarodowej
 umowy:-))

Czy to ma byc opinia panujaca w dzisieszych Niemczech?:-)

Tego nie powiedzialem, ale nalezy tez pamietac o innej wlasciwosci
demokracji: ona nie lubi prozni.
:::.
Ale jeszcze raz: Pytalam sie telefonicznie, a rowniez pislam Mail do
redakcji, czy uzywaja mapy z roku 1937 lub mapy z blednymi granicami
do Polski. Informacja 'nieaktualna mapa' nie wystarczaloby
oczywiscie.  Dosc dlugo rozmawialam z Pania i doskonale ona
zrozumiala o co chodzi. Temat starych granic w Niemczech byl zawsze
tematem kontrowersyjnym. Wiem, n.p., ze moi koledzy (po 50 lat)
nauczyli sie jeszcze w szkole, ze Weichsel (Wisla) to rzeka
niemiecka, a Schneekoppe (Sniezka) to niemiecka gora. Ale moglam sie
przekonac o tym, ze czasy sie zmienily (mimo, ze uczylam sie cos
innego w edukacji socjalistycznej NRD). Dzisaj trzeba juz szukac
baaardzooo dlugo takich map (nieaktualnych;-).
Dlatego wolalabym oczekac odpowiedz na moj mail.
*

Nie chcialbym aby uwazala Pani, ze chce sie angazowac w niemieckie
problemy. Wy znacie je o wiele lepiej.
Wystarczy  mi, ze bede reagowal na bzdurne informacje o Polsce
w szwedzkich mediach.

Poprostu stwierdzam, ze przynajmniej urzedy niemieckie sa staranne
w komunikacji i korespondencji z petentami. Kilka miesiecy temu,
po mojej interwencji w niemieckim ministerstwie zdrowia w sprawie
metod leczenia ciezko chorego dziecka ministerstwo to poprosilo mnie
o poinformowanie rodzicow o procedurach uzyskania odszkodowania.
Wprawdzie musialem prosic kolege o  przetlumaczenie tekstu bo niemieckiego
nie znam ale jakas proba komunikacji zostala podjeta!

Wydaje sie, ze w przyszlosci mozemy sobie w Europie wzajemnie
pomagac w przypadkach roznego rodzaju interwencji.
Jezyk niemiecki i angielski sa tu rownouprawnione.

Pozdrowienia
Jacek Gancarczyk
http://www.eurofresh.se


Pozdrowienia
Uta

PS:
Jutro leci ten program chyba znow.



List do Panien Z.

1999-06-04 Wątek Anna Niewiadomska

Drogie Panny Z,

To co pisze tutaj to jest ogolne wrazenie z caloksztaltu tworczosci wiec
prosze sie nie dopytywac o szczegoly.

Wszyscy wiemy ze jestescie mile, bardzo inteligentne, z dobrego
krakowskiego domu i to wszystko co za tym idzie, ale robicie sie troche
"annoying".

Podsylacie nam  tu interesujece teksty i chwala Wam za to, ale skonczcie
prosze z tymi wszystkowiedzacemi  komentarzami. Po prostu bierzcie wiecej
przykladu ze starszych i popatrzcie jak to robi wasza Mama. Pozwolcie
dyskusji rozwijac sie samej i dajcie nam staruszkom jakies pole do popisu.
I wiecej troche skromnosci i powsciagliwosci w sadach. Bo jeszcze pare lat
takiego treningu i staniecie sie obie osobkami nie do zniesienia...


Pozdrowienia serdeczne Anna  Niewiadomska



Re: SAT1-Stara Mapa

1999-06-04 Wątek Uta Zablocki-Berlin

Jacek Gancarczyk:

[..]
 Nie chcialbym aby uwazala Pani, ze chce sie angazowac w niemieckie
 problemy. Wy znacie je o wiele lepiej.
 Wystarczy  mi, ze bede reagowal na bzdurne informacje o Polsce
 w szwedzkich mediach.

Nie , nie , tego nie uwazalam:-). A angazowanie w taki problem, nie
powinna byc ograniczona do Niemcow.
Troche mi tylko zirytowala ta 'wizja' z aktualnymi mapami. Najgorsze
jest to, ze sa ludzie myslacy tak, ale wiekszosc i szczegolnie w
masmediach te czasy minely.

 Poprostu stwierdzam, ze przynajmniej urzedy niemieckie sa staranne
 w komunikacji i korespondencji z petentami. Kilka miesiecy temu,
 po mojej interwencji w niemieckim ministerstwie zdrowia w sprawie
 metod leczenia ciezko chorego dziecka ministerstwo to poprosilo mnie
 o poinformowanie rodzicow o procedurach uzyskania odszkodowania.
 Wprawdzie musialem prosic kolege o  przetlumaczenie tekstu bo niemieckiego
 nie znam ale jakas proba komunikacji zostala podjeta!

Jesli nie odpowiadaja na moj mail, albo odpowiedzi nie bedzie , tak
jak chcemy (z wyjasnieniami lub przeprosinami),
dolacze sie do protestu piszac jakis 'ladny' niemiecki tekst.

 Wydaje sie, ze w przyszlosci mozemy sobie w Europie wzajemnie
 pomagac w przypadkach roznego rodzaju interwencji.
 Jezyk niemiecki i angielski sa tu rownouprawnione.

Jesli bede miala klopoty ze Szwedami, to licze na Pana...:-)
Ale tak szczerze: Ma Pan racje.

Pozdrowienia
Uta



Re: List do Panien Z.

1999-06-04 Wątek Alex Matejko

At 09:56 AM 6/5/99 +0800, you wrote:
Drogie Panny Z,

To co pisze tutaj to jest ogolne wrazenie z caloksztaltu tworczosci wiec
prosze sie nie dopytywac o szczegoly.

Wszyscy wiemy ze jestescie mile, bardzo inteligentne, z dobrego
krakowskiego domu i to wszystko co za tym idzie, ale robicie sie troche
"annoying".

Podsylacie nam  tu interesujece teksty i chwala Wam za to, ale skonczcie
prosze z tymi wszystkowiedzacemi  komentarzami. Po prostu bierzcie wiecej
przykladu ze starszych i popatrzcie jak to robi wasza Mama. Pozwolcie
dyskusji rozwijac sie samej i dajcie nam staruszkom jakies pole do popisu.
I wiecej troche skromnosci i powsciagliwosci w sadach. Bo jeszcze pare lat
takiego treningu i staniecie sie obie osobkami nie do zniesienia...


Pozdrowienia serdeczne Anna  Niewiadomska

Nie bardzo wiem o co chodzi ale Anne popieram pryncypialnie

AJM

 Alexander J.Matejko
University of Alberta
 fax (403)4927196