Re: pppp - piszmy poprawnie po polsku
At 01:00 PM 2/4/00 -0700, you wrote: > - piszmy poprawnie po polsku, pod tym haslem bede zamieszczal >(w krotkich odcinkach) instrukcje jak pisac po polsku na >komputerach i w Internecie. Mimo iz moje osobiste preferencje >mowilyby mi Unix (AIX, Linux i Solaris) oraz PostScript, >w wiekszosci bede pisal nie o nich, a o calej reszcie. > (...) >Witold Owoc > (...) Na komputerach i w internecie OK, tylko blagam nie na Poland-L. Chyba ze ktos wynajdzie sposob zeby teksty mozna bylo niepoprawnie chocby, ale wyraznie przeczytac na kazdym standartowym komputerze, bez dodatkowego wysilku ze strony odbiorcy. Michal Niewiadomski
Re: Abp Zycinski o moralnych obrachunkach z PRL-em
At 05:35 PM 2/4/00 MET, you wrote: > Wszystko pieknie, tylko ze dostojnik Kosciola bawi sie > w prawicowego publicyste. Juz nie ma tam kto pisac? > Jak tak brak kadr, moze Zycinski na prezydenta z ramienia > AWS, co? > > Andrzej > Po pierwsze, jak biskup o swoich pogladach pisze w Rzeczpospolitej to nie jest to samo gdy na temat biezacej polityki wypowiada sie w kazaniu. Choc zapewne owo slynne "Niech Zyd glosuje na Zyda, Polak na Polaka, katolik na katolika" abp Michalika? ktore i mnie wielce wtedy obrzylo tez pewnie nie bylo z kazania lecz jakiegos wywiadu czy artykulu. Wiec moze rzeczywiscie oceniamy takie sprawy pod katem jakie te polityczne poglady sa: ja uwagi abp. Zycinskiego przyjelem zyczliwie, a abp Michalika nie. Czyli chyle Andrzeju czola przed Twoja obiektywnoscia. Tekst Zycinskiego mozna zreszta zakwalifikowac jako "moralistyczny" a nie polityczny. Nieprawdaz? :-) Po drugie, abp. Zycinskiego trudno nazwac rzecznikiem polskiej "prawicy". Oprocz b. Pieronka byl chyba w lonie polskiego episkopatu glownym celem atakow z jej strony. Wiec szanse na uzyskanie nominacji AWS w wyborach prezydenckich mialby raczej slabe, nawet gdyby zezwalalo na to prawo kanoniczne lub gdyby chcial zlozyc swoj urzad koscielny. No i jest jeszcze kwestia czy biskup wogole powinien sie zajmowac publicystyka w swieckiej prasie, na jakikolwiek temat. Ja mysle ze jest to bardzo pozadane, zwlaszcza jesli publicystyka dotyczy spraw waznych (np. moralnych:-) i jest wartosciowa sama w sobie. Ludziom ktorzy swa wiedze o Kosciele czerpia z artykulow NIE, lub pochodzacych z drugiej reki relacjach o zawartosci audycji Radia Maryja, taka publicystyka biskupia pozwoli byc moze spojrzec na wiare, moralnosc katolicka, czy na codzienne sprawy Kosciola pod innym katem. Czyli moze byc jakims wypelnianiem misji ewangelizacyjnej. Michal Niewiadomski
Re: PD: Abp Zycinski o moralnych obrachunkach z PRL-em
Malgorzata Zajac napisala w odpowiedzi Andrzejowi Sz.: > ... o czym np. w ciagu ostatniego miesiaca pisal abp.Zycinski. > Czy czytal pan jego teksty o Haiderze ? Czy czytal pan jego teksty > o wywiadzie prof.Bendera, Rainy i Ratajczaka dla Radia Maryja ? Czy mozna gdzies znalezc te teksty na internecie??? Bede wdzieczny. Grzegorz. [...] > > Malgorzata
pppp - piszmy poprawnie po polsku
- piszmy poprawnie po polsku, pod tym haslem bede zamieszczal (w krotkich odcinkach) instrukcje jak pisac po polsku na komputerach i w Internecie. Mimo iz moje osobiste preferencje mowilyby mi Unix (AIX, Linux i Solaris) oraz PostScript, w wiekszosci bede pisal nie o nich, a o calej reszcie. Na poczatek cos byc moze elementarnego, ale moim zdaniem niebanalnego. Pod adresem http://www.microsoft.com/typography/fonts/Product.asp?PID=68 znajda Panstwo liste czcionek ktore znajduja sie w produkcie Office 2000 Premium firmy Microsoft (MS). Postanowilem opublikowac ,,niezalezna'' liste czcionek Office 2000 Premium. Roznica miedzy lista ponizej, a ta z MS jest taka, ze moja lista podaje ktore czcionki zawieraja polskie znaki, podaje producenta czcionki oraz podaje czy czcionka zawiera informacje o podcieciu (kerning - czyli odstepie miedzyliterowym, zasadniczo tylko dla ,,polskich'' czcionek). Wszystkie informacje zostaly uzyskane poprzez odczytanie odpowiednich plikow, w zwiazku z tym wersje sa czasem inne niz te ktore podal MS. Liste taka pierwotnie utowrzylem dla siebie, aby wiedziec jakich czcionek nie instalowac, aby uniknac pozniejszej frustracji, ze nie mozna przy ich pomocy pisac po polsku. Witold Owoc Oto czcionki, ktorymi mozna (acz nie zawsze nalezy!) pisac po polsku: Arial, 2.76 (Monotype) RIBZ, K Arial Black, 2.35 (Monotype) R, K Arial Narrow, 2.30 (Monotype) RIBZ, K Arial Unicode MS, 0.84 (Monotype) R (51180 znakow; uwaga 23MB!) Batang, 2.00 (HangYang System) R (Korea) Bookman Old Style, 2.35 (Monotype) RIBZ Century Gothic, 2.30 (Monotype) RIBZ Century Schoolbook, 2.20 (Monotype) RIBZ Century, 1.10 (Monotype) R, K Comic Sans MS, 2.00 (Microsoft) RB (zbyt waskie lslash w R) Courier New, 2.76 (Monotype) RIBZ (monospaced) +Franklin Gothic Book, 1.01 (Monotype) RI, K Franklin Gothic Demi Cond, 1.01 (Monotype) R, K Franklin Gothic Demi, 1.01 (Monotype) RI, K Franklin Gothic Heavy, 1.01 (Monotype) RI, K Franklin Gothic Medium Cond, 1.01 (Monotype) R, K Franklin Gothic Medium, 1.01 (Monotype) RI, K Garamond, 2.30 (Monotype) RIB, K Georgia, 2.01 (Microsoft) RIBZ Gill Sans MT Condensed, 1.01 (Monotype) R, K Gill Sans MT Ext Condensed Bold, 1.61 (Monotype) R, K Gill Sans MT, 1.01 (Monotype) RIBZ Gill Sans Ultra Bold Condensed, 1.01 (Monotype) R, K Gill Sans Ultra Bold, 1.61 (Monotype) R, K Haettenschweiler, 2.10 (Eram) R Impact, 2.30 (Monotype) R, K Mistral, 2.00 (URW++) I (niepolskie r oraz z) Monotype Corsiva, 2.30 (Monotype) I MS Mincho, 2.30 (RICO) R (monospaced, JIS/Japan) Rockwell Bold Italic, 1.01 (Monotype) Z, K Tahoma, 2.30 (Microsoft) RB, (K - tylko R) Times New Roman, 2.76 (Monotype) RIBZ, K Trebuchet MS, 1.10 (Microsoft) RIBZ, K Tw Cen MT Condensed Extra Bold, v1.01 (Monotype) R, K Tw Cen MT Condensed, 1.01 (Monotype) RB, K Tw Cen MT, 1.01 (Monotype) RIBZ, K Verdana Ref, 1.00 (Microsoft) R, K Verdana, 2.35 (Microsoft) RIBZ, (K - tylko R) Objasnienia: R - wersja podstawowa (Regular lub Normal) I lub O - kursywa lub druk pochyly (Italic lub Oblique) B - druk tlusty (Bold) Z - wersja tlusta kursywy lub druku pochylego (Bold Italic lub Bold Oblique) K - czcionka zawiera informacje o podcinaniu (Kerning) + - ta czcionka nie znajduje sie na liscie sporzadzonej przez MS, ale jest na CD-ROMie. Czcionki, ktore sa na liscie MS, ale ja ich na CD nie znalazlem: -Almanac MT, 1.00 (Monotype) S -Beesknees ITC, 1.00 (ITC) R, C -Holidays MT, 1.00 (Monotype) S -Matisse ITC, 1.00 (ITC) R, CK -Monotype Sorts, 1.50 (Monotype) S -Monotype Sorts 2, 1.50 (Monotype) S -Pepita MT, 1.00 (Monotype) -Vacation MT, 1.00 (Monotype) S -Webdings, 1.01 (Microsoft) S Objasnienia: C - czcionka zawiera tylko majuskuly (wersaliki tzn. wielkie litery) S - czcionka zawiera tylko symbole - - brak bezposredniej informacji o czcionce Uwagi: Nie wiem co zawiera Pepita MT, ale pozostale polskich znakow nie maja. Przypuszczalnie Webdings nie sa zalaczone do Office poniewaz znajduja sie w dystrybucji Internet Explorer (IE) zwykle umieszczanej na tym samym dysku Webdings, 1.03 (Microsoft) S Oto czcionki zawierajace tylko symbole (w zwiazku z tym polskich znakow one nie zawieraja): Map Symbols, 1b (Monotype) S MS Outlook, 1.10 (Microsoft) S MT Extra, 3.01 (Design Science) S Symbol, 1.60 (Monotype) S Wingdings, 2.55 (Microsoft) S Wingdings 2, 1.50 (Microsoft) S Wingdings 3, 1.50 (Microsoft) S Ponad 70 czcionek jest bez polskich znakow. Oto ich lista: +Agency FB 1.00 (Font Bureau) RB Algerian, 1.50 (URW++) Arial Black, 1.00 (Monotype) I, K Arial Rounded MT Bold, 1.50 (Monotype) Baskerville Old Face, 1.50 (Type Solutions) Bauhaus 93, 1.51 (URW++) Bell MT, 1.50 (Monotype) +Berlin Sans FB Demi, 1.00 (Font Bureau) B +Berlin Sans FB, 1.00 (Font Bureau) RB Bernard MT Condensed, 1.50 (Monotype) Blackadder ITC, 1.00 (ITC) Book Antiqua, 2.35 (Monotype) Bradley Hand, ITC 1.01 (ITC) Britannic Bold, 1.50 (URW++) Broadway,
Re: Oswiadczenie UPR
> Dobrze byloby gdyby ktos powiedzial pare ale obiektywnych slow na temat tych > prawicowcow w Austrii. > > Miet Gutowski. > Sporo materialow tekstowych i wizualnych znajdzie Pan na stronie http://realguide.real.com/news/?s=topnews2 Niestety nie moge podjac sie tlumaczenia zajety robieniem drugiego miliona dolarow. Andrzej M. Sikorski __ FREE Personalized Email at Mail.com Sign up at http://www.mail.com?sr=mc.mk.mcm.tag001
Re: Oswiadczenie UPR
W piatek, 4 lutego 2000, Pan Miet Gutowski napisal: ...(niepotrzebne wycieto) > Dobrze byloby gdyby ktos powiedzial pare ale obiektywnych slow na temat tych > prawicowcow w Austrii. > Nie mam o nich zielonego pojecia a to co wokol tutaj slysze, to tylko jakies huki > i wrzawe, a niektorzy to chyba i o krucjacie przeciwko Austriakom mysla. Pisze z Austrii i chcialbym z poczatku zaznaczycc, ze Partia Wolnosci z Panem Haiderem na czele nie jest taka zla jak ja tam gdzies maluja. Prawicowcy to oni slabi, lepiej nazwac ich centro-liberalami. Jestem sklony uwazac, ze w Europie Zachodniej Prawicy nie ma. Pozdrawiam z Wiednia Grzegorz Rumatowski -- "Some have brains, and some haven't" ("Winnie the Pooh" A.A. Milne) Grzegorz Rumatowski ([EMAIL PROTECTED]) http://josefine.ben.tuwien.ac.at/~grumatow/ Mobile Phone: +43 676 3835560
PD: Abp Zycinski o moralnych obrachunkach z PRL-em
O, widze, ze moj ulubieniec - pan Szymoszek wychylil glowe z dziupli ;-): > Wszystko pieknie, tylko ze dostojnik Kosciola bawi sie > w prawicowego publicyste. Juz nie ma tam kto pisac? Najpierw trzeba ubrac okulary i uwaznie przeczytac o czym napisal ksiadz arcybiskup. Jezeli to dla pana Andrzeja Szymoszka konieczne, to nawet kilka razy powtorzyc ta operacje..., a potem dopiero pisac. ;-) Pan nie ma zielonego pojecia co to jest prawica, pan nie ma zielonego pojecia o czym np. w ciagu ostatniego miesiaca pisal abp.Zycinski. Czy czytal pan jego teksty o Haiderze ? Czy czytal pan jego teksty o wywiadzie prof.Bendera, Rainy i Ratajczaka dla Radia Maryja ? Czy koniecznie musi Pan wszystko trywializowac ? A poza tym, parafrazujac panskiego ulubionego Linde, co pan wie o zyciu, panie Andrzeju ...? ;-) Malgorzata
Re: Oswiadczenie UPR
On Fri, 4 Feb 2000, Uta Zablocki-Berlin wrote: > /../ > > UPR ze zrozumieniem i szacunkiem przyglada sie poczynaniom FP pana > > Jerzego Haidera, ktory interes wlasnej Ojczyzny potrafi > > postawic wyzej od niejasnych interesow eurosocjalistow i > > przelamujac skostniale, biurokratyczno-mafijne struktury > > odniesc sukces. Mamy nadzieje, ze sukces pana Haidera jest > > wydarzeniem, ktore zapoczatkuje zdecydowana zmiane kursu > > swiatowej polityki ? w prawo. > /../ > > Prezes i wiceprezesi Unii Polityki Realnej > > Janusz Korwin-Mikke > > Leszek Samborski > > Mariusz Waszak > > Ciekawie, czy ci Panowie tez podziealaja opinie Haidera o > Polakach?;) A slyszala Pani na wlasne uszy co Pan Haider powiedzial o Polakach, czy tez czytala pani gazetowe przekrety? Tak sie sklada, ze od dluzszego czasu mieszkam w Austrii, wiec chyba wiem troche wiecej na ten temat. > > Pozdrowienia > Uta > Z uszanowaniem Grzegorz Rumatowski -- "Some have brains, and some haven't" ("Winnie the Pooh" A.A. Milne) Grzegorz Rumatowski ([EMAIL PROTECTED]) http://josefine.ben.tuwien.ac.at/~grumatow/ Mobile Phone: +43 676 3835560
Bratkowski o SdRP/SLD
I jeszcze do tego samego tematu... Stefan Bratkowski tez nawiazal w "Rzeczpospolitej" do wywiadu Kalego - Adama Michnika z Leszkiem Millerem opublikowanego w "GW". Tyle, ze wylozyl przy okazji kawe na lawe; o co mu chodzi. Napisal : Kiedy pytajacy i pytany w wywiadzie odgrywaja na uzytek odbiorcy teatrzyk, z dialogiem, i uklonami, i duserami, a nawet efektownymi, choc fingowanymi kopniakami, prawda zostaje za kulisami, a wychodzi - portret poczciwego aparatczyka z Zyrardowa. On sam oglosil, ze mezczyzne rozpoznaje sie wedle tego, jak konczy; slyszalem, ze cenila go wysoko Anastazja; ale doprawdy nie na szczegoly intym- nego zycia Leszka Millera liczylem. Dzis, kiedy za Odra ludzie honoru strzelaja do siebie, skompromi- towani lewymi pieniedzmi swej partii, sadzilem, ze ktos zapyta o pieniadze dwojga imion SdRP-SLD. Przejrzystosc partii politycz- nych zaczyna sie od finansow. Ze spadku po partii-nieboszczce, podobno "ze skladek czlonkow PZPR", partia-dziedziczka miala ponad 7 milionow dolarow. Ale - z czego naprawde? PZPR nigdy sie przed swoimi czlonkami nie rozliczyla ze swych finansow, choc zadaly tego w roku 1981 "struktury poziome"; przy rozwiazaniu PZPR w roku 1990 wyprowadzono sztandar, ale ukryto (u mec.Brycha) pieniadze przed spoleczenstwem - nie rozliczywszy ich takze. Dobrotliwy sad uniewinnil, nie badal, skad i na co. I po co przy tych 7 mln dol. partia-dziedziczka pozyczyla jeszcze ponad milion dolarow od KPZR (przy udziale kuriera Millera)? Czy ktos to w SdRP rozliczyl ? No i co z tymi kontami w Szwajcarii, ktorymi dawniej szly pieniadze z prowizji od eksporterow zachodnich do zachodnich partii komuni- stycznych? To nie "spekulacje"; akurat mego starszego przyjaciela, ktory w roku 1965 wykryl te operacje i poinformowal o nich Kliszke, wyslano przedwczesnie na emeryture. Co z innymi tam kontami PZPR, skoro juz wiemy, ze byly? Nie zapyta moze o nie Celinski, ale na pewno zapyta mlodziez partyjna SLD, bo mlodziez juz taka jest, ze pyta... [...] Przejrzysta musi byc i przeszlosc. Zapytam znowu: po co przed puczem Janajewa jezdzili na Krym Kwasniewski z Millerem i Huszcza ? O czym tem rozmawiali ? Czy nie byloby lepiej, gdyby to sam SLD zajal sie pelnym wyswietleniem mechanizmow dawnej zaleznosci od Kremla ? A dobry chlopak Miller - czy byl na jakichs "studiach" lub "kursach" w ZSRR ? Jesli tak, to kiedy i na jakich ? I jak pozyskal tyle zaufania KGB ? Jeszcze jedno: co robil na zjezdzie SLD Urban ? Nikt go w Polsce nie sciga, ale jego tam obecnosc robi z SLD cos innego. W telewizyjnej rozmowie z jego zona, redaktorka "Zlego", Wojciech Eichelberger okazal sie bezradny wobec puszacej sie ideologii zla. Znam od 40 lat zdolnosci Urbana, podziwialem, co robil z mozgiem nieglupiej dziewczyny - zafascynowanej swym "kultowym" pismem dla satanistow i dewiantow, z wrazliwoscia na koszmar do szczetu otepiala. Jednakze Urban dzisiejszy nie jest tylko bylym mozgiem rzadu gene- ralow; jest patronem obrzydliwosci "Zlego", sam demonstracyjnie i wyzywajaco ordynarny az po granice psychopatii. Jesli publicznosc polska uswiadomi sobie jego wplywy w SLD - on sam zmobilizuje przeciw SLD miliony wyborcow. Moze zas kogo zdiwi taka moja opinia, ale jest interesem kraju, by SLD byl normalna partia demokracji, nie zas partia demobilu agentow Kremla i snobow zla. Tekst Stefana Bratkowskiego jest dostepny tylko w papierowym wydaniu "Rzeczpospolitej" z 29/30 stycznia 2000 roku. Malgorzata
Re: Abp Zycinski o moralnych obrachunkach z PRL-em
On 4 Feb 00 at 17:21, Malgorzata Zajac wrote: > W PlusMinusie z 29/30 stycznia arb Jozef Zycinski zastanawia sie > nad mozliwoscia wyzwolenia z patologicznego dziedzictwa PRL-u. > (tekst ksiedza arcybiskupa jest niedostepny w wersji internetowej > gazety) : > > > Zamyslenia arcybiskupa sa moim zdaniem godne szerszego rozpo- > wszechnienia. Wszystko pieknie, tylko ze dostojnik Kosciola bawi sie w prawicowego publicyste. Juz nie ma tam kto pisac? Jak tak brak kadr, moze Zycinski na prezydenta z ramienia AWS, co? Andrzej
Re: Oswiadczenie UPR
JA wrote: > [...] > Ale UPR ma niestety duzo racji. Powiedzmy 95%. Trzeba > byc wiernym pewnym niewzruszonym zasadom demokracji - > to pierwsze. A po drugie - jeszcze starsza zasada - > gdakac po zniesieniu jajka. To znaczy wogole zaczac > mowic o sankcjach, jak sie Haider albo rzad Austrii wychyli. > > Jest jeszcze jeden aspekt tej sprawy: EU milczala, gdy > w roznych krajach czlonkowskich zasiadali we wladzach > komunisci, co nie mniejsze maja grzechy na sumieniu. > > Jacek A. Tak wlasnie trzeba pojmowac demokracje. Jezeli z jej podstawowych zasad robi sie kpiny to tylko jeden rezim bedzie zastapiony innym. Oczywiscie zawsze pod sztandarami rownosci i braterstwa. Dobrze byloby gdyby ktos powiedzial pare ale obiektywnych slow na temat tych prawicowcow w Austrii. Nie mam o nich zielonego pojecia a to co wokol tutaj slysze, to tylko jakies huki i wrzawe, a niektorzy to chyba i o krucjacie przeciwko Austriakom mysla. Miet Gutowski.
Abp Zycinski o moralnych obrachunkach z PRL-em
W PlusMinusie z 29/30 stycznia arb Jozef Zycinski zastanawia sie nad mozliwoscia wyzwolenia z patologicznego dziedzictwa PRL-u. (tekst ksiedza arcybiskupa jest niedostepny w wersji internetowej gazety) : W najnowszych dyskusjach wokol moralnych obrachunkow z PRL pojawily sie dziennikarskie wypowiedzi, ktorych styl mozna okreslic krotkim: deja vu. Czytajac artykuly z teza, w ktorych autorzy za wszelka cene chcieli napisac cos zlego o sedzim Nizienskim, mialem wrazenie, ze czytam teksty sprzed pol wieku, w ktorych redaktorzy dyzurni dokladali staran, aby zdemaskowac kulakow i wrogow ludu. Ich glownym przestepstwem jest to, ze chodzili w sedziowskich togach, wowczas gdy ideowi spadkobiercy "kolegi Humera" potrafili wymierzac rewolucyjna sprawiedliwosc bez niepo- trzebnego mieszania togi w dziedzine sprawiedliwosci pro- letariackiej. Kiedy czytalem, utrzymane w konwencji "kolegi Humera", artykuly Antoniego Pawlaka i Andrzeja Szczypior- skiego, narastaly we mnie obawy, iz w nastepnym akapicie znajde demaskujace informacje o tym, ze to wlasnie Nizienski - jako kolaborujacy "karzel reakcji" - zrzucal z samolotow na polskie pola amerykanska stonke, a moze nawet w cichosci ducha wysoko cenil jezykoznawcze talenty Jozefa Stalina. Wyjasnienie takie jawiloby sie jako wysoce naturalne w pryn- cypialnych atakach, utrzymanych w tej samej konwencji, ktora przed laty propagowal "Zolnierz Wolnosci". Prasa codzienna dostarczyla nam jeszcze innych, nie mniej groteskowych tekstow. Zaliczam do nich wywiad, przeprowa- dzony z Leszkiem Millerem przez Adama Michnika i Pawla Smolenskiego. ("GW", 15-16 stycznia 2000). Niektore jego partie czytalem z poczuciem oslupienia, myslac, ze to pastisz i ze ktos ze wspolpracownikow Alfreda Jarry'ego przygotowal nowa wersje przygod krola Ubu w warunkach demokracji liberalnej. Trudno jest bowiem bez poczucia groteski przyjmowac dia- log, ktory informuje: "...W Radomiu bito, byly sciezki zdrowia..." "- Nie mialem z tego powodu zadnej satysfakcji". Dosc rzadko pojawia sie w naszej publicystyce tlumaczenie bicia niewinnych osob w kategoriach osobistej satysfakcji. Sam styl sformulo- wan zdaje sie natomiast sugerowac, ze byli jeszcze inni towa- rzysze, ktorzy jednak bili niezupelnie platonicznie, tzn. dla czystej satysfakcji. Istnieja w jezyku polskim specjalne okre- slenia na tych, ktorzy usprawiedliwiaja bicie, bo sprawia im ono satysfakcje. Uroki bicia znacznie wymowniej uzewnetrzniaja sie w innym fragmencie wywiadu, w ktorym Leszek Miller opowiada, jak przed laty zaprosil do KC mlodziez z Niezaleznego Zrzeszenia Studentow. Najwazniejszym akcentem spotkania bylo to, iz mlodziezy pozwolono nastepnie powrocic do domow bez palowania. Ten zaskakujacy happy end nie tylko autor wywia- du wspomina z sentymentem. Dodaje on, ze takze obecny ambasador RP we Francji, Stefan Meller, specjalnie dzieko- wal mu za niespalowanie syna, ktory na przekor oczekiwaniom rodzicow wrocil wowczas do domu caly i zdrowy. Znajac Stefana Mellera, nie potrafilem wyobrazic go sobie w sytuacji godnej piora Jarry'ego. Trzy dni pozniej "GW" za- miescila wyjasniajacy list, w ktorym ambasador informuje, iz nigdy nikomu nie dziekowal za to, ze powrot syna do domu w pamietny wieczor nie byl poprzedzony palowaniem uczest- nikow spotkania. Byc moze, w perspektywie przyjetej jako tlo wywiadu niespa- lowanie uczestnikow dialogu stanowi tak wielkie osiagniecie, ze po latach mowi sie o nim z rozrzewnieniem. Ostatecznie przeciez wyrazem specyficznego dialogu PZPR ze spolecze- nstwem bylo wowczas to, ze najpierw zaproszono wszystkich do ogolnonarodowego dialogu, potem zas internowano tych, ktorzy w tym dialogu sie wyrozniali. Tym wszystkim, ktorzy ze wzruszeniem chcieliby nostalgicznie porownywac obecna polska rzeczywistosc z warunkami stanu wojennego, mozna jednak postawic pytanie: Dlaczego porow- nywac ze stanem wojennym, nie zas ze stanem wspolnoty pierwotnej? Normy moralne w obydwu tych stanach podporza- dkowane byly przeciez prawu piesci. I w hordzie pierwotnej mozna bylo zapewne czasem znalezc jakas szczatkowa obe- cnosc wartosci moralnych. Argument o niespalowaniu zaproszonej mlodziezy przywodzi na pamiec stare historyjki o tym, jak bardzo Lenin z Dzierzyn- skim kochali dzieci. Jedna z nich, jako koronny argument na rzecz tej milosci, przywoluje sytuacje, w ktorej ktores z dzie- ciakow chcialo powitac wodza rewolucji, gdy ten ostatni sie golil. Lenin bynajmniej nie potraktowal swego interlokutora brzytwa, lecz skierowal do niego pelne pasji slowa: "Paszol-ze, ty, won". Wlasnie uzycie zaimka "ty" swiadczy iz przywodca bolszewikow nie traktowal dzieci bezosobowo. Gdyby trakto- wal, wowczas powiedzialby po prostu: "Paszol won". Personalistyczne wprowadzenie "ty" swiadczy o glebokim hu- manizmie, okazywanym nawet w tak zwyczajnych sytuacjach jak codzienne golenie.
Re: Afera z BIG-bankiem
Miejsce akcji : studio I programu Polskiego Radia czas akcji :4 luty 2000 r. godz. 7,20 program : "Sygnaly dnia" temat : wywiad z szefem Kancelarii Prezydenta Ryszardem Kaliszem (emisja w czasie rzeczywistym) *** Dziennikarz: Panie ministrze, dlaczego prezydent Aleksander Kwasniewski jest tak bardzo zainteresowany BIG Bankiem Gdanskim, ze przebywajac na swiatowym forum gospodarczym w Davos zdecydowal sie wyslac w trybie pilnym swojego doradce prof.Marka Belke do Polski ? Ryszard Kalisz : Profesor Belka byl czlonkiem rady nadzorczej i postanowil przyjechac natychmiast do Polski i pan prezydent polecil panu profesorowi Markowi Belce informowanie go na biezaco o sytuacji w tym banku. Pan profesor Belka informuje i mnie. Dlatego tez to jest normalne funkcjonowanie panstwa... i...i...i... znaczacych przedsiebiorstw w tym panstwie. Dziennikarz : Ale czy nie powinno byc tak, panie ministrze, ze ta sprawa powinna zajmowac sie komisja papierow wartosciowych ? Ryszard Kalisz : A... a wlasnie, tylko ze, widzi pan, ciagle jest ten problem infor- macyjny. Bo ja nawet slyszalem od jednej z najwazniejszych osob w Polsce, nie zwiazanej z urzedem prezydenta i osrodkiem prezydenc- kim, ze tym powinna sie zajmowac komisja nadzoru bankowego. No, nic innego zeby przeczytac czym komisja nadzoru bankowego sie zajmuje: ona zajmuje sie wiarygodnoscia bankow, tym zeby banki byly wyplacalne, mowiac w skrocie. A tu nie ma watpliwosci. Ten bank jest doskonalym bankiem, no to i bank zagraniczny chce do przejac.[...] Oczywiscie, ze dla prezydenta nie moze byc obojetne to co sie dzieje w polskim systemie bankowym, to co sie dzieje w polskim systemie gospodarczym. To jest zrozumiale. I chce powiedziec, ze w waszym radiu, to co bylo w niedziele w poludnie, ten sabat nad prezydentem, w niedziele o godz.12 w redakcji audycji prowadzonej przez pania Zdzislawe Guce. To byl naprawde sabat to co tam bylo. I mysle, ze ..e...hm...niepotrzebne. Bo ci panowie, ktorzy sie tam wypowiadali, mozecie sprawdzic ktorzy, m.in. pan Jaroslaw Guzy, zadnych informacji nie mieli. (spisane z kasety magnetofononowej) Moj komentaz : Pan minister Kalisz jest znany z cennej z pewnoscia u adwokata umiejetnosci zonglowania faktami. Ostatnio kilka razy publicznie klamal w "Tygodniku politycznym jedynki" wypowiadajac sie o niemoznosci objecia funkcji premiera przez Kwasniewskiego, kiedy ten byl szefem najwiekszego klubu parlamentarnego w sejmie. Udawal, ze nie pamieta okresu, kiedy premierem byl Jozef Oleksy. Teraz straszy dziennikarzy opowiadajac o jakims sabacie. Otoz ja sluchalam tej dyskusji i twierdze, ze to co mowil dzis minister Kalisz to jest produkt jego bujnej wyobrazni. Dokladnie to samo, co bylo przedmiotem niedzielnej poludniowej dyskusji zostalo w poniedzialek 31 stycznia 2000 r. opublikowane w "Rzeczpospolitej" (chodzi o tekst p.t. "Dluga lista udzialowcow"). Tekst jest dos- tepny w sieci : http://www.rzeczpospolita.pl/Pl-iso/gazeta/wydanie_000131/ekonomia/ekonomia_a_1.html#7 Czy to wyglada na jakis sabat ? Jeszcze dla porzadku wymienie uczestnikow tego panakaliszowego "sabatu", zeby nikt nie mial watpliwosci, ze ci ludzie sroce spod ogona nie wypadli: - Mariusz Janicki - dziennikarz dzialu politycznego "Polityki", - Bronislaw Wildstein - publicysta (pisze w "Rzeczpospolitej", dawniej w "Zyciu"), - Bozena Wawrzewska - publicystka "Rzeczpospolitej", - Jaroslaw Guzy - szef Klubu Atlantyckiego (o ile sie nie myle prywatnie ziec Zbigniewa Romaszewskiego), - Zdzislawa Guca - dziennikarka I programu Polskiego Radia prowa- dzaca dyskusje. Katarzyna
Re: Gielda szybuje
> Date: Friday, February 04, 2000 5:19 AM > > Dzis zostanie prawdopodobnie pobity rekord gieldy w Warszawie. > Juz na otwarciu WIG poszybowal w gore ponad 21 tysiecy. Zloty > tez sie umacnia. Cos sie ciekawego dzieje... > > Katarzyna to tylko podpucha. Sztuczne szybowanie, po to zeby paru ludzi moglo zarobic ciezkie pieniadze. Czekaj na krach. Juz niedlugo
Re: Oswiadczenie UPR
Zbigniew J Koziol wrote: > > Tekst niniejszy dostalem z listy IYP-L od Pana Stefana Buchholza. > Wydaje mi sie, ze moze Was zainteresowac. A jesli nie zainteresowac, > to przynajmniej rozbawic ;) Mimo, ze ja tu wlasciwie widze glownie czarny > humor. Co by nie sadzic o liderze Wolnosciowej Partii Austrii Haiderze (ponoc wszystkich Polakow okreslil mianem zlodziei samochodow; pisze "ponoc", bo sam tego nie slaszalem, a media - wiadomo - dla pewnych postaw sa tendencyjne), fakt jest bezsporny: narod austriacki wybral w DEMOKRATYCZNYCH wyborach tak, jak chcial i narzucanie mu innych rozwiazan nie ma nic wspolnego z demokracja! Niech to bedzie ostrzezenie dla Polski, bo a nuz kiedys zechcemy zaglosowac masowo na jakas partie "niepoprawna politycznie" i niejewropejska, to tez podpadniemy pod ostracyzm Jewropy??? Dziekuje za takie jednoczenie! Krzysztof
Gielda szybuje
Dzis zostanie prawdopodobnie pobity rekord gieldy w Warszawie. Juz na otwarciu WIG poszybowal w gore ponad 21 tysiecy. Zloty tez sie umacnia. Cos sie ciekawego dzieje... Katarzyna
Re: Oswiadczenie UPR
Jacek Arkuszewski: > Uta Zablocki-Berlin wrote: > > > > Zbigniew J Koziol: > > > > > Tekst niniejszy dostalem z listy IYP-L od Pana Stefana Buchholza. > > > Wydaje mi sie, ze moze Was zainteresowac. A jesli nie zainteresowac, > > > to przynajmniej rozbawic ;) Mimo, ze ja tu wlasciwie widze glownie czarny > > > humor. > > > Pozdrawiam, > > > zb. > > > ___ > > > > > > 3 lutego 2000 r. > > > > > > Oswiadczenie > > > > > /../ > > > UPR ze zrozumieniem i szacunkiem przyglada sie poczynaniom FP pana > > > Jerzego Haidera, ktory interes wlasnej Ojczyzny potrafi > > > postawic wyzej od niejasnych interesow eurosocjalistow i > > > przelamujac skostniale, biurokratyczno-mafijne struktury > > > odniesc sukces. Mamy nadzieje, ze sukces pana Haidera jest > > > wydarzeniem, ktore zapoczatkuje zdecydowana zmiane kursu > > > swiatowej polityki ? w prawo. > > /../ > > > Prezes i wiceprezesi Unii Polityki Realnej > > > Janusz Korwin-Mikke > > > Leszek Samborski > > > Mariusz Waszak > > > > Ciekawie, czy ci Panowie tez podziealaja opinie Haidera o > > Polakach?;) > > > > Pozdrowienia > > Uta > > Ale UPR ma niestety duzo racji. Powiedzmy 95%. Moze ma rcje, moze nie ma - to przyszlosc pokazuje. Ja sie odnosilam do slow 'szacunek' i 'nadzieje'. On sie wlasnie nie z szacunkiem dla Polski, albo z nadzieja dla Polski wyrazal. A co do szacunka lub nadzieji w innych dziedzinach, rowniez nie widze podobienstwo. Jedyny co maja razem (UPR i Haider), to jest wspolna niechec do EU. Ale jesli to wystarczy, aby go tak pochwalic..;) > Trzeba > byc wiernym pewnym niewzruszonym zasadom demokracji - > to pierwsze. A po drugie - jeszcze starsza zasada - > gdakac po zniesieniu jajka. To znaczy wogole zaczac > mowic o sankcjach, jak sie Haider albo rzad Austrii wychyli. > Jest jeszcze jeden aspekt tej sprawy: EU milczala, gdy > w roznych krajach czlonkowskich zasiadali we wladzach > komunisci, co nie mniejsze maja grzechy na sumieniu. Rozumiem, o co Tobie chodzi. Ale chodzi tu konkretnie o pewnych slowach Haidera (i innych przedstzawicieli jego partii) w stosunku do innych (n.p. narodowosci), z ktorymi mam problemy sie zgadzac (moze stad tez ta nadreakcja EU). Moze znasz komunista, ktory siedzie teraz w rzadzie, i ktory sie podobnie wypowiadal jak Haider, bo ja nie znam. > Jacek A. Pozdrowienia Uta
Re: Oswiadczenie UPR
-Ursprüngliche Nachricht- Von: JA <[EMAIL PROTECTED]> An: [EMAIL PROTECTED] <[EMAIL PROTECTED]> Datum: Freitag, 4. Februar 2000 10:15 Betreff: Re: Oswiadczenie UPR >Uta Zablocki-Berlin wrote: >> >> Zbigniew J Koziol: >> >> > Tekst niniejszy dostalem z listy IYP-L od Pana Stefana Buchholza. >> > Wydaje mi sie, ze moze Was zainteresowac. A jesli nie zainteresowac, >> > to przynajmniej rozbawic ;) Mimo, ze ja tu wlasciwie widze glownie czarny >> > humor. >> > Pozdrawiam, >> > zb. >> > ___ >> > >> > 3 lutego 2000 r. >> > >> > Oswiadczenie >> > >> /../ >> > UPR ze zrozumieniem i szacunkiem przyglada sie poczynaniom FP pana >> > Jerzego Haidera, ktory interes wlasnej Ojczyzny potrafi >> > postawic wyzej od niejasnych interesow eurosocjalistow i >> > przelamujac skostniale, biurokratyczno-mafijne struktury >> > odniesc sukces. Mamy nadzieje, ze sukces pana Haidera jest >> > wydarzeniem, ktore zapoczatkuje zdecydowana zmiane kursu >> > swiatowej polityki ? w prawo. >> /../ >> > Prezes i wiceprezesi Unii Polityki Realnej >> > Janusz Korwin-Mikke >> > Leszek Samborski >> > Mariusz Waszak >> >> Ciekawie, czy ci Panowie tez podziealaja opinie Haidera o >> Polakach?;) >> >> Pozdrowienia >> Uta > >Ale UPR ma niestety duzo racji. Powiedzmy 95%. Trzeba >byc wiernym pewnym niewzruszonym zasadom demokracji - >to pierwsze. A po drugie - jeszcze starsza zasada - >gdakac po zniesieniu jajka. To znaczy wogole zaczac >mowic o sankcjach, jak sie Haider albo rzad Austrii wychyli. > >Jest jeszcze jeden aspekt tej sprawy: EU milczala, gdy >w roznych krajach czlonkowskich zasiadali we wladzach >komunisci, co nie mniejsze maja grzechy na sumieniu. > >Jacek A. Tak moge zgodzic sie ze zasady demokracji powinny byc respektowane i EU nic do tego jakie koalicje rzada w krajach czlonkowskich, dopoki nie ma zadnych podstaw aby te uznac za sprzeczne z prawami czlowieka, ale nie moge calkowicie sie zgodzic z ocena Haidera jako czlowieka wolnego rynku, to bardziej populista ktory tez w swym programie wyborczym mial powiekszenia opieki socjalnej dla rodzin z dziecmi, nie twierdze ze to takie zle , ale po pierwsze chyba sprzeczne z wizjami prawicy UPR, a po drugie wcale tego nie dotrzymal. mk
Re: Dokad zmierzasz Polsko?
>> To ja czegos nie rozumiem, jesli ktos jest zadeklarowanym komuchem to bedac >> wrogiem komuny nalezy go traktowac z przymruzeniem oka , niejako >> poblazliwie, nie poswiecac krytyce jego za duzo miejsca, bo to komuch >> zadeklarowany, czyli praktycznie najwiekszy oponent, a nalezy poswiecac >> wiecej miejsca temu niezdecydowanemu jego obrzucac blotem bo przeciez on >> sie jeszcze nie zadeklarowal jaki jest, cos tu sie kupy nie trzyma, a moze >> przyczyna jest zupelnie inna, moze chodzi o wieksze pokrewienstwo >> swiatopogladowe, ekonomiczne tych Panow z SLD niz UW. >> >> mk > >No chyba to, ze u jednych ostatnia, a u drugich nostalgiczna >milosc do Rosji. Stare tradycje Dmowskiego nie umieraja!!! >SLD bardzo nieszczesliwe, ze im 9 "towarzyszy" odeslano domoj. >Z kim beda teraz grac w tenisa? > >Jacek A. Tak to na pewno, tego typu wizje odzyskania czesci choc suwerennosci prezentowalo wielu polskich konserwatystow, chociazby Stefan Kisielewski widzial w porozumieniu z Rosja Sowiecka ponad glowami komunistow gwarancje granic zachodnich w zamian za wieczny sojusz. mk
Re: Oswiadczenie UPR
Uta Zablocki-Berlin wrote: > > Zbigniew J Koziol: > > > Tekst niniejszy dostalem z listy IYP-L od Pana Stefana Buchholza. > > Wydaje mi sie, ze moze Was zainteresowac. A jesli nie zainteresowac, > > to przynajmniej rozbawic ;) Mimo, ze ja tu wlasciwie widze glownie czarny > > humor. > > Pozdrawiam, > > zb. > > ___ > > > > 3 lutego 2000 r. > > > > Oswiadczenie > > > /../ > > UPR ze zrozumieniem i szacunkiem przyglada sie poczynaniom FP pana > > Jerzego Haidera, ktory interes wlasnej Ojczyzny potrafi > > postawic wyzej od niejasnych interesow eurosocjalistow i > > przelamujac skostniale, biurokratyczno-mafijne struktury > > odniesc sukces. Mamy nadzieje, ze sukces pana Haidera jest > > wydarzeniem, ktore zapoczatkuje zdecydowana zmiane kursu > > swiatowej polityki ? w prawo. > /../ > > Prezes i wiceprezesi Unii Polityki Realnej > > Janusz Korwin-Mikke > > Leszek Samborski > > Mariusz Waszak > > Ciekawie, czy ci Panowie tez podziealaja opinie Haidera o > Polakach?;) > > Pozdrowienia > Uta Ale UPR ma niestety duzo racji. Powiedzmy 95%. Trzeba byc wiernym pewnym niewzruszonym zasadom demokracji - to pierwsze. A po drugie - jeszcze starsza zasada - gdakac po zniesieniu jajka. To znaczy wogole zaczac mowic o sankcjach, jak sie Haider albo rzad Austrii wychyli. Jest jeszcze jeden aspekt tej sprawy: EU milczala, gdy w roznych krajach czlonkowskich zasiadali we wladzach komunisci, co nie mniejsze maja grzechy na sumieniu. Jacek A.