Re: Internet w Polsce

2000-02-07 Wątek Andrew Sikorski

- Original Message -
From: Zbigniew J Koziol <[EMAIL PROTECTED]>
To: <[EMAIL PROTECTED]>
Sent: Saturday, February 05, 2000 3:22 PM
Subject: Internet w Polsce


> Witam,
>
> Chcialbym zrobic porownanie stanu internetu w Polsce i na swiecie (niczego
> jednak na pewno nie obiecuje jeszcze w tej chwili). Jedna z rzeczy ktore
> mnie interesuja sa koszta korzystnia z internetu. Bardzo prosze o dokladne
> i scisle odpowiedzi, ewentualnie prywatnie.

Internet z zalozenia powinien byc bezplatny i takie mozliwosci bezplatnego
dostepu do Internetu w USA sa w miare latwe.  Oferty przysylane sa poczta,
ale mozna je znalesc i na internecie.
Pracownicy uczelni i instytucji ktore posiadaja wlasne servery maja rowniez
taki bezplatny dostep z domu.  Pewne organizacje z koncowka .org rowniez
udzielaja dostepu bezplatnie.
Inny moga sobie wykupic nieograniczony dostep przez ISP np. Erols za $9.50
miesiecznie, lub bardzo ograniczony dostep przez AOL za $19.95 (byc moze w
innych stanach sa inne ceny).  Oplaty wyjasniane sa utrzymywaniem servisu
technicznego i dodatkowymi okienkami, z ktorych chyba najpopularniejsze sa
tzw. Chat Rooms dla czlonkow.  Wiele osob rejestruje sie i oplaca dwoch
prowajderow.
Ostatnia wersji 5.0 AOL uniemozliwia jednakze kozystanie z innego
uslugodawcy niz AOL i oto wlasnie zostala podana do sadu w imieniu
wszystkich uzytkownikow o kwote 8 miliardow dolarow.

Ja mam drozsza wersje polaczenia za rowne $40 miesiecznie za posrednictwem
kabla TV.  Predkosc T3, staly IP adres i nieprzerwane polaczenie przez 24
godziny.  Komputery w sieci maja niezalezny dostep, dokladnie tak jak kilka
telewizorow (wszystko na tym samym kablu), a wiec mozna jednoczesnie oprocz
ogladania TV na jednym komputerze np. sluchac muzyki, na drugim ogladac
film, a na trzecim penertowac Internet nadzwyczaj szybko i bez zaklocen.
Nie jest to wiec cena za dostep, ale za jakosc dostepu.  Relatywnie tanio,
bo nie potrzeba innego odplatnego servisu ani dodatkowej linii
telefonicznej, ani modemu, a szybkosc jest nieporownywalna.

Psoba z Polski napisala mi, ze ma dostep do e-mail za 40 zlotych.  Czy to
jest niezalezne od dostepu do Internetu?

Andrzej Sikorski



Odp: Internet w Polsce

2000-02-07 Wątek Michal Sulej

> Rachunek jest prosty: zakladamy najtansze z mozliwych rozwiazanie (a wiec
> konto e-mailowe darmowe, dostep do WWW przez ogolnopolski numer dostepowy
> 0-202122 i laczenie w godzinach najtanszych, tzn. miedzy 22 a 6 rano, gdy
> impuls taryfikujacy jest naliczany co 6 minut). Przy takim zalozeniu mamy
>
>1000 impulsow (100 godzin) x 0.33 zl/impuls = 330 zl = ok. 80 USD

Teoretycznie sie zgadza. ;-)
Dodac tylko nalezy, ze pomiedzy 22 a 2 polaczenie, przynajmniej w Warszawie,
jest praktycznie niemozliwe, poniewaz numer TPSA jest regularnie zajety, a
zanim "zaskoczy" trzeba wydzwaniac nawet po kilkadziesiat razy. :-)

> Przy laczeniu wielokrotnym wiecej (ze wzgledu na niepelne wykorzystanie
> ostatnich 6 minut, impuls jest naliczany na poczatku kazdych 6 minut).
> Zatem 120 USD jest przesadzone.

Ogolnie rzecz biorac zeby miec rzeczywiscie szybki i pewny dostep dial-up do
internetu, najlepiej wykupic konto u jakiegos providera, ktory oferuje
rowniez wlasny numer dostepowy. Wtedy jednak do oplat za samo polaczenie
telefoniczne, dochodzi jeszcze abonament (ok. 50 zl miesiecznie). W takiej
sytuacji, przy korzystaniu z taryfy dziennej (impuls co 3 min.) koszty moga
wzrosnac nawet do ok. 180 USD.

> Dostep nielimitowany przez linie telefoniczna (z mozliwoscia jednoczesnego
> rozmawiania) przy wykorzystaniu technologii Ericssona (tzw. HIS) tez jest
> drogi: oplata instalacyjna (jednorazowa) wynosi 1000 zl, miesieczny
> abonament 160 zl, max. transfer ok. 120 k, za to mozna wisiec dolaczonym
> do Inetu bez przerwy przez caly miesiac. Pozornie cena 100 godzin wynosi
> wtedy ok. 22 zl

W wiekszych miastach sa tez inne mozliwosci, np. callback albo (w bardzo
waskim zakresie) dostep przez lacza telewizji kablowej. Bardziej aktywni
uzytkownicy "biora sprawy w swoje rece" i zakladaja podworkowe czy osiedlowe
sieci lokalne polaczone z internetem laczem stalym. Jest to chyba najtansze
i jednoczesnie najbardziej wydajne rozwiazanie, poniewaz miesieczne koszty z
reguly nie przekraczaja 50 zl na jednego uzytkownika.

> (gdy srednia placa w Polsce siega 2000 zl).

Wliczajac w to pensje poslow, radnych czy prezesow wiekszych przedsiebiorstw
to owszem. W praktyce jednak to raczej bardzo wysoka srednia. ;-)

> Pozdrawiam
>
> Krzysztof Borowiak

Michal Sulej
tel. (48) 0 501 937 307
[EMAIL PROTECTED]  http://www.ariadna.pl/psychologia



Odp: Abp Zycinski o moralnych obrachunkach z PRL-em

2000-02-07 Wątek Michal Sulej

> > Zamyslenia arcybiskupa sa moim zdaniem godne szerszego rozpo-
> > wszechnienia.
>
>   Wszystko pieknie, tylko ze dostojnik Kosciola bawi sie
>  w prawicowego publicyste. Juz nie ma tam kto pisac?
>  Jak tak brak kadr, moze Zycinski na prezydenta z ramienia
>  AWS, co?
>
>  Andrzej

Tak samo mozna spytac dlaczego pewien pracownik naukowy bawi sie w redaktora
sportowego na publicznej liscie dyskusyjnej, w dodatku zajmujacej sie
(przynajmniej teoretrycznie ;-) polska kultura? Toz to nie mamy dziennikarzy
sportowych? Jak tak brak kadr, moze przy poparciu SLD pan Szymoszek kariere
w "Sport-Telegramie" zrobi, co? ;-

Tak bardziej powaznie, to moim zdaniem artykul dotyczy nie tyle samej
polityki, co moralnosci, a jezeli przedstawiciel Kosciola zauwaza jakies
nieprawidlowosci pod tym wzgledem w dzialaniach politykow, dziennikarzy czy
innych osob znaczaco wplywajacych na opinie publiczna, to ma prawo o tym
otwarcie mowic.
Pozdrawiam

Michal Sulej
tel. (48) 0 501 937 307
[EMAIL PROTECTED]  http://www.ariadna.pl/psychologia



Re: Oswiadczenie UPR

2000-02-07 Wątek Grzegorz Rumatowski

On Sun, 6 Feb 2000, JA wrote:

...(niepotrzebne wycieto)

> > Ja nie zaprzeczam bynajmniej, ze Pan Dr. Haider nas nie lubi. W
> > przeszlosci mowil rozne bzdury, ale od czasu kiedy rzadzi w Karyntii
> > (Kaertnen) sie troche pochamowal. Po drugie Pan Haider no nie cala FPOe.
> > Tam sa rowniez inni ludzie, madrzy, wywarzeni i mlodzi. To plus tej
> > partii. A moim zdaniem ta partia nie jest wcale radykalna, ani tez
> > prawicowa. Jest lekko w prawo od centrum, a jesli chodzi o interesy tzw
> > klasy robotniczej, to FPOe glosi nawet socjalizm.
> >
>
> Jednym slowem wypisz wymaluj AWS!
>
> Jacek A.

Pudlo! Tu Pan nie trafil zupelnie. Chcialbym miec w .pl taka partie jak
FPOe, oczywiscie rowaniez z takim poparciem (obecnie dochdozi do 35%).

Pozdrawiam
G. Rumatowski
--
"Some have brains, and some haven't" ("Winnie the Pooh" A.A. Milne)
Grzegorz Rumatowski ([EMAIL PROTECTED])
http://josefine.ben.tuwien.ac.at/~grumatow/
Mobile Phone: +43 676 3835560



Re: Abp Zycinski o moralnych obrachunkach z PRL-em

2000-02-07 Wątek Anna Niewiadomska

At 01:27 PM 2/7/00 MET, you wrote:
(...)
>   Zawsze mozna ;) Ale: ja nie krytykuje arcybiskupa ani wypowiedzi
>  jego, tylko sobie po prostu cos zauwazylem. No, ze publicysta,
>  i ze prawicowy. Przyznaje mu prawo do pisania jesli mu to gdzies
>  wydrukuja, choc rowniez prawo do lekkiego zdziwienia, poniewaz
>  wypowiada sie w sposob arcybiskupowi niezwyczajny: jak koscielny
>  dostojnik chce cos obwiescic, to ma ambone, albo pisze list
>  pasterski. Piszac do gazety, staje sie publicysta. Mozna wtedy
>  z nim sie spierac, polemizowac, kontrargumentowac, zgadzac itp.
>

Oczywiscie. Ja napisalem ze moze to az nie jest takie zle. Bo innym,
stojacym zdala od tych spraw moze pokazac ze biskupi to tez ludzie i maga
miec cos madrego do powiedzenia. Ale z dalszej czesci dyskusji musze sie
niestety wycofac - moj dostep do prasy krajowej jest jednak bardzo
ograniczony wiec o poszczegolnych artykulow w roznych pismach nie moge sie
wypowiadac.

>> Po drugie, abp. Zycinskiego trudno nazwac rzecznikiem polskiej "prawicy".
>> Oprocz b. Pieronka byl chyba w lonie polskiego episkopatu glownym celem
>> atakow z jej strony.
>
>   Powoli. Atakow celem to on byl ze strony pewnej
>  fundamentalistycznej ekstremy, ale nigdy tej prawicy naszej
>  rzadzacej. Zastanawialo mnie przez weekend, dlaczegoz to on taka
>  publicystyke uprawia, i doszedlem do wniosku, ze jednym z powodow
>  musi byc intelektualna mialkosc innych prawicowych publicystow.
>  Kazdy z nich bowiem pakuje sie w jakas koleine i przez to staje
>  sie niestrawny: moze to byc koleina nacjonalizmu, albo
>  religijnego fundamentalizmu, albo jakiegos skrajnego konserwatyzmu
>  czy skrajnego gospodarczego liberalizmu, ba, nawet monarchizmu
>  albo tez niekonstruktywnego antykomunizmu. Biskup chce pomoc,
>  no wiec sam chwyta za pioro. I byc moze nawet jest madrzejszy
>  od wszystkich innych, tyle ze jesli zalozymy te jego
>  polityczna madrosc, madrosc jego ze tak powiem formacji, a wiec
>  kolegow biskupow (przynajmniej niektorych) i uksztaltowanych przez
>  nich kaplanow, to dojdziemy do wniosku, ze jak ci ksieza tacy
>  madrzy, to najlepiej pojsc w strone klerykalizmu. A to tez
>  jest koleina, no nie?
>
>> Wiec szanse na uzyskanie nominacji AWS w wyborach
>> prezydenckich mialby raczej slabe, nawet gdyby zezwalalo na to prawo
>> kanoniczne lub gdyby chcial zlozyc swoj urzad koscielny.
>
>AWS go mysle bardzo wysoko ceni, w odroznieniu od "Naszego
>   kola" czy "Naszego Dziennika". Co do tej nominacji, byl
>   to oczywiscie z mojej strony ewidentny zart ;)
>

Tak to i odebralem. Przepraszam jesli moja odpowiedz byla za bardzo serio.

>> No i jest jeszcze kwestia czy biskup wogole powinien sie zajmowac
>> publicystyka w swieckiej prasie, na jakikolwiek temat. Ja mysle ze jest to
>> bardzo pozadane, zwlaszcza jesli publicystyka dotyczy spraw waznych (np.
>> moralnych:-) i jest wartosciowa sama w sobie. Ludziom ktorzy swa wiedze o
>> Kosciele czerpia z artykulow NIE, lub pochodzacych z drugiej reki relacjach
>> o zawartosci audycji Radia Maryja, taka publicystyka biskupia pozwoli byc
>> moze spojrzec na wiare, moralnosc katolicka, czy na codzienne sprawy
>> Kosciola pod innym katem. Czyli moze byc jakims wypelnianiem misji
>> ewangelizacyjnej.
>
>Fajnie, tylko przeszkodzilo mi prawde mowiac tak daleko idace
>  wdawanie sie w szczegol pod tytulem "nagonka Michnika na
>  interesu rzecznika",w ogole w cala te lustracje, ktora obchodzi
>  moze ze 4 kobiety w Polsce: Monike Olejnik, Janine Paradowska
>  z "Polityki" i dwie na poland-l ;) No i samych zainteresowanych.
>  Aha, jeszcze moze wtedy gdy problem dotyczy senatora Zlotopolskiego,
>  co to musial sie zmierzyc z oskarzeniem niejakiego Dabka, ale
>  z pomoca swojego skadinad wroga senatora Kowalskiego, a wlasciwie
>  jego zony, jakos sie chyba wywinal ;) To naprawde sa sprawy
>  nieistotne. O wiele bardziej potrzebne byloby zajecie
>  przez biskupa stanowiska w takich sprawach jak etyka biznesu,
>  zwlaszcza na styku "prywatnego" z "panstwowym", etyka pracy,
>  pomoc potrzebujacym, wychowanie mlodziezy i dzieci, reforma
>  oswiaty, sluzba zdrowia, opieka spoleczna itp itd.
>
>> Michal Niewiadomski
>
>  Andrzej Szymoszek
>

Pozdrawiam w Roku Smoka.

Michal



Re: Internet w Polsce

2000-02-07 Wątek Slawomir Rzucidlo

> > > Subject:  Internet w Polsce
W USA mozna rowniez korzystac z Internetu bez zadnych oplat. Firmy Juno
i Netzero oferuja takie opcje. Jedyna niedogodnoscia wtedy sa paski z
reklamami widoczne w czesci ekranu. Poza tym w Juno mozna uzyskac
nieograniczony dostep do sieci juz za $9.00 miesiecznie.
Pozdrowienia, Jacek Rzucidlo.



Re: Oswiadczenie UPR

2000-02-07 Wątek Uta Zablocki-Berlin

Marek Kowalewski:

> >A powiedzial n.p. cos takiego: 'Popatrzcie na takich jak Walesa,
> >najpierw sa wielcy, a potem tlusci. To chyba duzo mowi o tym
> >narodzie. Chcecie takich miec w Austrii?' To byl jeden przyklad..
> >Ale do Niemcow zawsze z uszanowaniem sie zwracal:-))
> >
> No ja sie nie dziwie ze do Niemcow z uszanowaniem sie zwracal, ogladalem w
> niedziele w niemieckiej NTV talkshow z Haiderem, cytowano tam miedzy innymi
> jego wczesniejsze wypowiedzi, do ktorych sie oczywiscie nie przyznawal,
> wedlug nich mial kiedys opowiedziec sie za skresleniem z austriackiej
> konstytucji praragrafu zabraniajacego ponownego zjednoczenia z Niemcami,
> byly tam jeszcze inne rodzynki jego partyjnych kamaratow, np odrzucony
> przez prezydenta, a zaproponowany przez Haidera minister finansow z FPÖ
> mial kiedys powiedziec ze cudzoziemcy w Austrii otrzymuja darmowe hormony
> ktore zarzywaja chcac zwiekszyc swoja populacje.
>
> mk

Hi, hi..
Dokladnie o to mi chodzilo z tym _uszanowaniem_:-)
Do 'Spiegel' Haider powiedzial (tydzien temu), ze, kiedy FPÖ
rzadzi, to bedzie sie domagac odszkodowanie dla przemusowych
pracownikow (zolnierzy z Wehrmachtu!), ktorzy po wojnie byli w
obozach u aliantow.
Uff, na szczescie on nie jest Niemcem;)

Uta



Re: Abp Zycinski o moralnych obrachunkach z PRL-em

2000-02-07 Wątek Andrzej Szymoszek

On  5 Feb 00 at 10:54, Michal Niewiadomski wrote:

> Po pierwsze, jak biskup o swoich pogladach pisze w Rzeczpospolitej to nie
> jest to samo gdy na temat biezacej polityki wypowiada sie w kazaniu. Choc
> zapewne owo slynne "Niech Zyd glosuje na Zyda, Polak na Polaka, katolik na
> katolika" abp Michalika? ktore i mnie wielce wtedy obrzylo tez pewnie nie
> bylo z kazania lecz jakiegos wywiadu czy artykulu. Wiec moze rzeczywiscie
> oceniamy takie sprawy pod katem jakie te polityczne poglady sa: ja uwagi
> abp. Zycinskiego przyjelem zyczliwie, a abp Michalika nie. Czyli chyle
> Andrzeju czola przed Twoja obiektywnoscia. Tekst Zycinskiego mozna zreszta
> zakwalifikowac jako "moralistyczny" a nie polityczny. Nieprawdaz? :-)

   Zawsze mozna ;) Ale: ja nie krytykuje arcybiskupa ani wypowiedzi
  jego, tylko sobie po prostu cos zauwazylem. No, ze publicysta,
  i ze prawicowy. Przyznaje mu prawo do pisania jesli mu to gdzies
  wydrukuja, choc rowniez prawo do lekkiego zdziwienia, poniewaz
  wypowiada sie w sposob arcybiskupowi niezwyczajny: jak koscielny
  dostojnik chce cos obwiescic, to ma ambone, albo pisze list
  pasterski. Piszac do gazety, staje sie publicysta. Mozna wtedy
  z nim sie spierac, polemizowac, kontrargumentowac, zgadzac itp.

> Po drugie, abp. Zycinskiego trudno nazwac rzecznikiem polskiej "prawicy".
> Oprocz b. Pieronka byl chyba w lonie polskiego episkopatu glownym celem
> atakow z jej strony.

   Powoli. Atakow celem to on byl ze strony pewnej
  fundamentalistycznej ekstremy, ale nigdy tej prawicy naszej
  rzadzacej. Zastanawialo mnie przez weekend, dlaczegoz to on taka
  publicystyke uprawia, i doszedlem do wniosku, ze jednym z powodow
  musi byc intelektualna mialkosc innych prawicowych publicystow.
  Kazdy z nich bowiem pakuje sie w jakas koleine i przez to staje
  sie niestrawny: moze to byc koleina nacjonalizmu, albo
  religijnego fundamentalizmu, albo jakiegos skrajnego konserwatyzmu
  czy skrajnego gospodarczego liberalizmu, ba, nawet monarchizmu
  albo tez niekonstruktywnego antykomunizmu. Biskup chce pomoc,
  no wiec sam chwyta za pioro. I byc moze nawet jest madrzejszy
  od wszystkich innych, tyle ze jesli zalozymy te jego
  polityczna madrosc, madrosc jego ze tak powiem formacji, a wiec
  kolegow biskupow (przynajmniej niektorych) i uksztaltowanych przez
  nich kaplanow, to dojdziemy do wniosku, ze jak ci ksieza tacy
  madrzy, to najlepiej pojsc w strone klerykalizmu. A to tez
  jest koleina, no nie?

> Wiec szanse na uzyskanie nominacji AWS w wyborach
> prezydenckich mialby raczej slabe, nawet gdyby zezwalalo na to prawo
> kanoniczne lub gdyby chcial zlozyc swoj urzad koscielny.

AWS go mysle bardzo wysoko ceni, w odroznieniu od "Naszego
   kola" czy "Naszego Dziennika". Co do tej nominacji, byl
   to oczywiscie z mojej strony ewidentny zart ;)

> No i jest jeszcze kwestia czy biskup wogole powinien sie zajmowac
> publicystyka w swieckiej prasie, na jakikolwiek temat. Ja mysle ze jest to
> bardzo pozadane, zwlaszcza jesli publicystyka dotyczy spraw waznych (np.
> moralnych:-) i jest wartosciowa sama w sobie. Ludziom ktorzy swa wiedze o
> Kosciele czerpia z artykulow NIE, lub pochodzacych z drugiej reki relacjach
> o zawartosci audycji Radia Maryja, taka publicystyka biskupia pozwoli byc
> moze spojrzec na wiare, moralnosc katolicka, czy na codzienne sprawy
> Kosciola pod innym katem. Czyli moze byc jakims wypelnianiem misji
> ewangelizacyjnej.

Fajnie, tylko przeszkodzilo mi prawde mowiac tak daleko idace
  wdawanie sie w szczegol pod tytulem "nagonka Michnika na
  interesu rzecznika",w ogole w cala te lustracje, ktora obchodzi
  moze ze 4 kobiety w Polsce: Monike Olejnik, Janine Paradowska
  z "Polityki" i dwie na poland-l ;) No i samych zainteresowanych.
  Aha, jeszcze moze wtedy gdy problem dotyczy senatora Zlotopolskiego,
  co to musial sie zmierzyc z oskarzeniem niejakiego Dabka, ale
  z pomoca swojego skadinad wroga senatora Kowalskiego, a wlasciwie
  jego zony, jakos sie chyba wywinal ;) To naprawde sa sprawy
  nieistotne. O wiele bardziej potrzebne byloby zajecie
  przez biskupa stanowiska w takich sprawach jak etyka biznesu,
  zwlaszcza na styku "prywatnego" z "panstwowym", etyka pracy,
  pomoc potrzebujacym, wychowanie mlodziezy i dzieci, reforma
  oswiaty, sluzba zdrowia, opieka spoleczna itp itd.

> Michal Niewiadomski

  Andrzej Szymoszek



Re: Oswiadczenie UPR

2000-02-07 Wątek Andrzej Szymoszek

On  4 Feb 00 at 12:08, Andrew Sikorski wrote:

> Niestety nie moge podjac sie tlumaczenia zajety robieniem drugiego
> miliona dolarow.
>
> Andrzej M. Sikorski
>

   O, to moze bys mi pozyczyl...Jakies 1 $ ;)

   Andrzej P. Szymoszek



Re: Oswiadczenie UPR

2000-02-07 Wątek Marek Kowalewski

>A powiedzial n.p. cos takiego: 'Popatrzcie na takich jak Walesa,
>najpierw sa wielcy, a potem tlusci. To chyba duzo mowi o tym
>narodzie. Chcecie takich miec w Austrii?' To byl jeden przyklad..
>Ale do Niemcow zawsze z uszanowaniem sie zwracal:-))
>
No ja sie nie dziwie ze do Niemcow z uszanowaniem sie zwracal, ogladalem w
niedziele w niemieckiej NTV talkshow z Haiderem, cytowano tam miedzy innymi
jego wczesniejsze wypowiedzi, do ktorych sie oczywiscie nie przyznawal,
wedlug nich mial kiedys opowiedziec sie za skresleniem z austriackiej
konstytucji praragrafu zabraniajacego ponownego zjednoczenia z Niemcami,
byly tam jeszcze inne rodzynki jego partyjnych kamaratow, np odrzucony
przez prezydenta, a zaproponowany przez Haidera minister finansow z FPÖ
mial kiedys powiedziec ze cudzoziemcy w Austrii otrzymuja darmowe hormony
ktore zarzywaja chcac zwiekszyc swoja populacje.

mk