Zacmienie a Koziolek Matolek

1999-08-12 Wątek Marek Minta

Andrzeja Szymoszka ponioslo przeciwko szarlatanstwu (czym jest dla Niego
wszystko, co nie jest udowodnione jakims tam rownaniem).

Chcialbym mu tylko przypomniec smutne losy Galileusza, ktorego (dzis bez
watpienia naukowe) dywagacje nie pasowaly do pojecia co uchodzi w
tymczasowej nauce. Z niewyjasnionych zaleznosci nie nalezy sie naigrawac,
bo moze sie stac, ze trzeba bedzie swoj wlasny trampek wciac ze smakiem za
krare. Podzielam nieufnosc wobec projektantow mody ad hoc obwieszczajacych
trajektorie sztucznych satelitow, ale (choc moje zapatrywania sa bardziej
materialistyczne niz inne) opieram sie wsadzaniu do jednego worka np.
homeoterapeutow z szarlataneria.

Niejednemu ziolka, joga, masaze, modlitwy, wahadelka na prawde pomogly na
choroby nie uleczalne przez medycyne. (Choc i medycyna ma swoje za uszami
tepiac "znachorstwo" - nie dlatego, ze lekarze tak bardzo wszystkich znowu
kochaja - jest to po prostu chwyt marketingowy obliczony na wytepienie
konkurencji). My tez jestesmy ofiarami PRL-owskiej propagandy (juz ze
szkoly podstawowej) - pamietacie czytanke o jakiejs tam znachorce? Nic jak
to nieufnosc wyssana z mlekiem...

I to nie tyle, ze cytowani "lekarze" nie czuja presji aby zapoznac (kogo
tylko to interesuje) ze swoimi metodami,  to raczej szacowna medycyna nie
raczy sie znizyc do takich metod.

Nie znam lekarza, co by zapisal dzienna doze medytacji (co nic nie
kosztuje) komus na wysokie cisnienie.

Nie mieszcza mi sie tylko w glowie kolejki ludzi schorowanych i
postarzalych do tych wszystkich cudotworcow - li tylko po nadzieje.
Nadzieja taka bliska dobremu samopoczuciu - ktorego juz Makuszynski uczyl.

I jak tu zrobic wyklad z Koziolka Matolka na Akademi Medycznej
Mociumpanie, he?

Marek



   Ludzie korzystaja na co dzien z osiagniec nauki, a jednoczesnie
   pragna podswiadomie, by to nie bylo tak, jak te profesory mowia.
   By cos, nie wiadomo skad, jak, dlaczego, istnialo i robilo
   ich w konia, np. jakies tajemnicze energie czy promieniowania.
   By przez telewizor czy zdjecie mozna bylo kogos wyleczyc-
   jednoczesnie, co ciekawe, nie ma oddolnego ruchu spolecznego, by
   ci "lekarze" zapoznawali ze swymi genialnymi metodami studentow
   akademii medycznych. Potrzeba sensacji, potrzeba tajemnicy,
   potrzeba czegos niewyjasnionego. Ludzie to lubia, ludzie
   to kupia.

Ale co ja sie dziwie. Wchodzimy wszak w Ere Wodnika ;)

   Andrzej Szymoszek



Re: Pozew - kilka uwag

1999-08-11 Wątek Marek Minta

Na podstawie odpowiedzi Jacka - przychodzi ciekawe spostrzezenie:

obywatele USA nie maja _prawa_ prowadzic spraw z rzadami innych krajow. Prezydent USA 
(i
jego rzad, itd...) jest jedynym przedstawicielem obywateli USA poza granicami USA.

Ciekawe jest tu, czy omawiany pozew sadowy jest _bezprawnym_ zaangazowaniem sie 
obywateli
USA w sprawy polityki zagranicznej.

Marek

P.S.
1. Powyzsze stwierdzenie w zadnym wypadku nie odzwierciedla moich pogladow na omawiany
proces.
2. Powyzsze opinie sa tylko moje i w zadnym wypadku nie odzwierciedlaja opini mojego
pracodawcy.
MM
:-)


Jacek Arkuszewski wrote:

Sadem wlasciwym w sprawach polskich nieruchomosci jest sad polski. Niemniej dodatkowo

 powodztwo nie moze byc skierowane przeciw rzadom suwerennych panstw. A po trzecie
 Polska juz zawarla w 1960 porozumienie z rzadem USA w sprawie odszkodowan
 za upanstwowione mienie obywateli amerykanskich wyplacajac zadane wowczas 40 M$.

 O ile pozew zostal wyslany na adres polskiego rzadu najwlasciwszym postepowaniem
 byloby zignorowanie go. Dopiero po ponownym nadeslaniu nalezaloby wezwac
 "na dywanik" do MSZ ambasodora USA i polecic mu przywolanie do porzadku
 sadow wlasnego kraju wyluszczajac powyzsze.

 Jacek A.



Re: Kto wie?

1999-08-06 Wątek Marek Minta

Dzieki za info o Ussuri itd.

(Kiedys slyszalem, ze w PRL cieszono sie, ze Chiny na Polske natarly dwa razy.
DWA RAZY? - No tak - ale zeby na Polske natrzec dwa razy, musieli przez Sowiety
przejsc cztery...)

Co przechodzenia - to jednak pomiedzy Kazachstanem a Chinami mial miejsce
masowy exodus. Ponoc tysiace Chinczykow ucieklo z Kazachstanu do Chin? Czy kto
co wie na ten temat?

Marek



Kto wie?

1999-08-04 Wątek Marek Minta

Kto wie (pytanie z historii nowoczesnej) co sie stalo pomiedzy Chinami a Rosja w 1969
roku w Kazachstanie?

No, pobili sie - ale pytanie jest: na jaka skale, jakie straty, itd?

Marek



Podwojne Obywatelstwo

1999-07-29 Wątek Marek Minta

Na stronie Ambasady RP w Waszyngtonie:

http://www.polishworld.com/polemb/

Jest _cale_ prawo regulujace wielokrotne obywatelstwo w Polsce.

Wiele ciekawych detali mozna sie dopatrzyc w rozdziale o zrzeczeniu sie
obywatelstwa polskiego.

Ja mysle, ze wiele osob posiadajacych podwojne, potrojne (itd...) obywatelstwo
nie jest CALKOWICIE w zgodzie ze wszystkimi kruczkami prawnymi po obu stonach
granicy. Szkopul w tym aby wiedziec jakie sa te kruczki prawne.

Marek



Re: Czy olewanie jest moralne

1999-05-18 Wątek Marek Minta

Ja tez nie znosze gdy place swoim czasem (ktorego tak niewiele) u kogos w
poczekalni. Nie wiem co bardziej mnie boli: poczucie marnotrawionego czasu
(czuje jak przeplywa przez palce) czy poczucie bezsilnosci, ze nic nie
wskoram i czegos tam nie przyspiesze.

Probuje sie przed bezsilnoscia bronic dzwoniac i upewniajac sie przed
wizytami, ze beda one na czas. Raz tylko wyslalem lekarzowi rachunek za moj
czas (policzylem 35 minut @ $100/h). Nie zaplacil. Nie przeprosil. Jeszcze
wiecej bezsilnosci.

Karmicznie to jest tak: jak myslimy ze nas ktos oleje - to nas ktos oleje.

Chyba najlepiej nie czuc sie olewanym - wtedy co kto robi, to nas nie
dotyka. A jak juz wplywa na nasz harmonogram, to moze nie obraza nas
osobiscie.

Coz robic, coz robic.

Przyjemnosci,

Marek


Eva Madry wrote:

 Czy olewanie jest moralne, zadalam sobie pytanie w poczekalni u
 dentystki.  Czterdziesta piata minuta mojego siedzenia byla niemoralnie
 marnowana. [...]

 em



Re: Dowcipy o nas samych

1999-03-12 Wątek Marek Minta

Przy wejsciu Polski do NATO wypada zadac pytanie:

Where do Poles keep their armies?

***
**
*

***
**
*

***
**
*

***
**
*
Up in their sleevies. :-|


Marek

P.S.
Oh - gdybysmy my Polacy tylko tak siebie troche na wzajem polubili -
zamiast ciagle czuc sie, ze nam ktos krzywde wyrzadza.
M.



Temat bumerang - 7 brzydkich slow - Re: Kultura osobista pani Kozak

1999-03-09 Wątek Marek Minta

(Uwaga: w tym postingu sa BRZYDKIE slowa. Jezeli ich nie lubisz to nie
czytaj!)

No i mamy znowu:

Temat bumerang - kultura osobista jako funkcja uzywania brzydkich slow.

Moze zdefiniujemy w regulaminie jakich slow nie wolno nam uzywac (pod
grozba zawieszenia praw pisania):

kurwa, dupa, chuj, pizda, pierdolic, gowno, srac

(prosze mnie nie brac pod lupe Rorschaka i nie wnikac dlaczego wlasnie
taka kolejnosc)

albo dodac:

jebac, rzygac, cyce, ryj, morda, cipa, kutas, pierdziec, cholera

a czy moze tez ocenzurowac tematyke:

skatologiczno-pornograficzno-komunistyczno-liberalna

[Ponoc dobre wychowanie, hm hm hm, wskazuje jakie to slowa i tematy sa
nie na miejscu..., hm niekulturalne]

Ale ale. Z tym 'slownictwem' i 'tematyka' to troche jak ze striptizem:
trzeba tam pojsc aby zobaczyc. Pojsc aby zobaczyc. Pojsc aby... H!
Czyzby to od NAS zalezalo, co czytamy? sarkazm on No nie! To nie
mozliwe! To wszystko inni, to ich wina! sarkazm off. Ale zawsze
latwiej nawrac innych.


Andy Mezynski wrote:
[...]
 ale to juz inna sprawa - wyslanie tego pachnacego slowa na Polandel byl
 pani swiadomym wyborem i swiadczy o PANI kulturze osobistej.
[...]
 - widocznie uwielbia
 pani takie obrzydliwosci albo nienawidzi pani polskiej listy dyskusyjnej
 Poland-L i zasmieca pani nasze archiwum takimi tytulami (oraz innymi
 postingami, pelnymi zjadliwosci acz pozbawionymi sensu).


Andy, pierdolisz...

Marek


P.S.
Tym co maja cienka skore i krew niebieska podpowiadam, ze mozna sobie
zalozyc filtry na autorow lokalnie a i listservera ustawic aby nie
przysylal poczty od niechetnych krzykaczy:

Mozna wyslac zadanie:

do: [EMAIL PROTECTED]
tekst: Info Refcard

Tam jest napisane jak to zrobic.



Re: Nowodworek

1999-03-08 Wątek Marek Minta

[...]

 Laureaci IV rankingu olimpiad przedmiotowych
 
 Nr  Szkola  Miasto  Suma pkt.
 
 1. I LO im. Nowodworskiego  Krakow  25,50
 2. V LO im. WitkowskiegoKrakow  23,00
 3. III LO im. Marynarki Wojennej Gdynia 22,50
 4. XIV LO im. Staszica  Warszawa21,50
 5. IV LO im. Kosciuszki Torun   21,25
 6. VI LO im. Kochanowskiego Radom   18,75
 7. II LO im. Batorego   Warszawa16,25
 8. I LO im. DembowskiegoZielona Gora16,00
 9. XIV LO im. Polonii Belgijskiej Wroclaw   15,50
 10. I LO im. MarcinkowskiegoPoznan  14,75

 Ha! Z przyjemnoscia odnotowuje moje liceum  na chwalebnym VI miejscu.

 VI liceum Jana Kochanowskiego [...]

A ja z przyjemnoscia widze Marcinka w pierwszej 10-ce.

Czy jest tu kto, kto pamieta Pazdziora?

Do-zo

Marek



List otwarty - racja bytu Poland-L

1999-03-03 Wątek Marek Minta

Drodzy Poland-L-owicze i Drogie Wladze SUNY at Buffalo

Uprzejmie prosze o nie utrudnianie przebiegow dyskusji toczacych sie na
liscie Poland-L.

Lista Poland-L jest dyskusja o kulturze polskiej, ktora dopuszcza
wszystkie tematy i opinie zwiazane z Polska i Polakami na rownych
prawach. Zadna z osob, ktore uczestnicza w tej liscie nie doznala
ograniczen w dostepie na podstawie swoich opinii i przekonan. Jest to
bodajze najbardziej obiektywne forum tego typu WSZEDZIE. A to za sprawa
uczestnikow w tej liscie a i obecnych i poprzednich administratorow.

Jakiekolwiek zamkniecie, ograniczenie czy tez obostrzenie obecnej
wymianu pogladow na liscie Poland-L byloby aktem przeciwko wolnej
wymianie mysli, wolnosci wypowiedzi.

Z calym szacunkiem,

Marek Minta
[EMAIL PROTECTED]
[EMAIL PROTECTED]



Open Letter - Poland-L's Reason to Exist

1999-03-03 Wątek Marek Minta

Dear Members of Poland-L and the Authorities of SUNY at Buffalo

Please do not hinder the discussions that take place on the Poland-L
list.

The Poland-L list is a discussion of Polish culture, discussion which
allows with equal rights all subject matter and opinions related to
Poland and the Polish. No one who is participating in this list was
limited in access as a result of his or her opinions and convictions.
This list is probably the most objective forum of this kind ANYWHERE. It
is so due to the quality of the participants and also the quality of the
administrators of this list: present and past.

Any shut-down, restriction or censorship of the present exchange of
views on the Poland-L list would be an act against free exchange of
ideas and freedom of speach.

Most Sincerely,

Marek Minta
[EMAIL PROTECTED]
[EMAIL PROTECTED]



STAY (Kobos na Poland-L)

1999-03-03 Wątek Marek Minta

STAY



Shollywoodzenie - Re: Szowinistyczny prowincjonalizm Ogniem i mieczem i Pana Tadeusza

1999-02-26 Wątek Marek Minta

Ja mysle, ze Kaluzynski rzucil sie na "OM" aby narobic szumu. Ze nie wyciagnal
paraleli z "Przeminelo z Wiatrem" to mnie dziwi (choc mozliwe, ze przegapilem
ten watek - bo nie sledze). Bo jest to shollywoodzenie sie kina. To chyba
dobrze, bo film zarobi. A tak trzeba. Ludek lubi epopeje a szczegolnie gdy
mozna lezke uronic tu i owdzie. Dobrze jest gdy sa momenty. (Mozna z tego
zrobic proste rownanie).

Sienkiewicz to wlasciwie czyste scenariusze - nie dziwota, ze trzeba filmowac.
Co pare lat nowe, aby gwiazdy sie wyrabialy.

Placze, ze "OM" swiadczy o deficycie idei jest tylko szarpaniem lancucha.
Elokwentym, niemniej jednak.

Europejskie (polskie) kino i tak jest zbyt umyslowe. Nie nalezy wymagac aby
kazdy film mial przemycac wartosci. Z reszta nie pasuje mi to do rownania, aby
czlowiek myslacy mial polegac na filmie jako instrumencie ksztaltujacym
postawy. Te sie ksztaltuja ciezka praca nad soba - albo nie ksztaltuja sie
wcale. Postepowe filmy pozostaja niezrozumialymi gniotami. Vivat komedie i
romansidla!

Marek



begin:      vcard
fn: Marek Minta
n:  Minta;Marek
org:FNC, TDD-Pearl River, NY
email;internet: [EMAIL PROTECTED]
title:  Software Development Manager
x-mozilla-cpt:  ;0
x-mozilla-html: TRUE
version:2.1
end:vcard




Re: Kamienne Krakanie

1999-02-26 Wątek Marek Minta

Zwrocilem sie do Glaz-sana po niemiecku bo niby Bambrowie itd. A czemu o rownaniu, bo
sie Waldku odgrazales, ze masz i mozesz policzyc na swoim kalkulatorku. No wiec jak
jest z tym liczeniem: masz rownanie czy nie. Tak - nie. Hi-lo (nie Hi lili Hi lili Hi
lo). 1-0 - jak w komputrze. Prosta sprawa.

A skomplikowana o tyle, ze jezeli kraczemy o kataklizmach to po co dzieci plodzic
(one sa takie przesliczne, i szkoda by ich bylo).

Jezeli jest to jednak sprawa biblijna (a nie tam zadne meteory z Hollywoodu albo
bieguny pod szklarniami albo Ufoludki (wedlug Kaluzynskiego to kurduple)) to naukowo:
prosze o strone i werset.

Czymta,
Marek

Waldemar Glaz wrote:

 On Wed, 24 Feb 1999, Marek Minta wrote:

  This is a multi-part message in MIME format.
  --8175DBC2D40241C75C92FA3C
  Content-Type: text/plain; charset=us-ascii
  Content-Transfer-Encoding: 7bit
 
  Czyzby Herr Stein przepowiadal roztopienie sie biegunow. A jak tak to dlaczego?
  (prosze o rownanie..., moze byc nawet i biblijne :)
 
  Marek
 
  Waldemar Glaz wrote:
 
   [...]
   A potem le deluge.
  
   Ale przedtem le Titanique!
  
   [...]
 
   [EMAIL PROTECTED]
 

 Po pierwsze, jezeli juz Pan Minta musi po niemiecku , to prosze sie do
 mnie zwracac   per ein Stein. Po drugie, od potopow jest pan Szymoszek
 (moglby sie troche uczesac i ogolnie ogarnac, bo wyglada jak jaki
 Kaluzynski). A do le Titanique nie trzeba rownan, wystarczy sie rozejrzec
 po kraju naszym ojczystym. Z ta wszak roznica, ze na Tytaniku byli
 pasazerowie pierwsza klasa, a na polskiej balii ... lepiej nie mowic.

 W. Glaz
 [EMAIL PROTECTED]
 fax(bus) 48 (61) 825-7758




begin:  vcard
fn: Marek Minta
n:  Minta;Marek
org:FNC, TDD-Pearl River, NY
email;internet: [EMAIL PROTECTED]
title:  Software Development Manager
x-mozilla-cpt:  ;0
x-mozilla-html: TRUE
version:2.1
end:vcard




Kamienne Krakanie

1999-02-25 Wątek Marek Minta

Czyzby Herr Stein przepowiadal roztopienie sie biegunow. A jak tak to dlaczego?
(prosze o rownanie..., moze byc nawet i biblijne :)

Marek

Waldemar Glaz wrote:

 [...]
 A potem le deluge.

 Ale przedtem le Titanique!

 [...]

 [EMAIL PROTECTED]




begin:  vcard
fn: Marek Minta
n:  Minta;Marek
org:FNC, TDD-Pearl River, NY
email;internet: [EMAIL PROTECTED]
title:  Software Development Manager
x-mozilla-cpt:  ;0
x-mozilla-html: TRUE
version:2.1
end:vcard




Re: Kung Hei Fat Choy

1999-02-17 Wątek Marek Minta

Bardzo _dobrze_, ze nie ma dzielnicy chinskiej w Warszawie. [sarkazm on] Dopiero
bysmy im pokazali gdzie ich miejsce. [sarkazm off]. A moze to przyczyna lekkiej
zazdrosci, ze nacja chinska nie "zna swojego miejsca" (czyt. ponizej anglos) tak
jak sie nacja polska dostosowala.

A jezeli chodzi o grupowe faworyzowania, jakie sobie Chinczycy robia (bo robia)
- to:
1) Polacy by skorzystali na tym, gdyby sobie na obczyznie BARDZIEJ pomagali i to
w sposob zorganizowany.
2) I tak Polacy lamia innych regulki - vide chocby notoryczne przekraczanie
limitow imigracyjnych w USA (ciagle w pierwszej trojce).

I prosze sie nie czarowac - dla "tubylcow" dzielnica chinska jest prawdopodobnie
bardziej atrakcyjna niz dzielnica polska.

Przyjemnosci,

Marek


begin:  vcard
fn: Marek Minta
n:  Minta;Marek
org:FNC, TDD-Pearl River, NY
email;internet: [EMAIL PROTECTED]
title:  Software Development Manager
x-mozilla-cpt:  ;0
x-mozilla-html: TRUE
version:2.1
end:vcard




Re: Not Welcome

1999-02-17 Wątek Marek Minta

Szkoda, ze juz nie mieszkam w Ann Arbor, bo chetnie bym sie przeszedl i
zapytal Jaruzelskiego i Kiszczaka ile sa warci (w dolcach oczywiscie) i
jak im sie zyje zarabiajac na siebie bedac w 'lecture circle'. Taki Gorby
to jest czlonkiem (hm...) think-tanku i sie moze miec za intelektualiste
wspolpracujac z Kissingerem itd.

Wszyscy politycy to takie same malpy. Bo rzadzac nie mozna sie rozczulac
nad dobrem jednostki. Jest tak tu i tam. Wszedzie gdzie w rzadach
figuruje sila, prestiz, mamona tam jest makiawelizm. A to znaczy, ze cele
panstw/organizacji znacza wiecej niz jednostki.

I choc nie zgadzam sie z duchem i celami NotWelcome to musze przyznac, ze
im wiecej tego typu (jezeli chodzi o mechanike, nie koniecznie zawartosc)
inicjatyw tym lepiej dla Polski i Polakow.

Z jogicznego punktu widzenia jednak - zawsze najlepiej jest caly swiat
miec w sercu. Stad - jak najserdeczniej:

Marek

Irek Karaskiewicz wrote:

 Serdecznie zapraszam wszystkich Poland-owiczow na nastepujaca strone:

 http://www.rop-jo.com/NOTWELCOME.htm

 serdecznie

 Irek




begin:  vcard
fn: Marek Minta
n:  Minta;Marek
org:FNC, TDD-Pearl River, NY
email;internet: [EMAIL PROTECTED]
title:  Software Development Manager
x-mozilla-cpt:  ;0
x-mozilla-html: TRUE
version:2.1
end:vcard




Re: Kung Hei Fat Choy

1999-02-16 Wątek Marek Minta

Irek Karaskiewicz wrote:

 At 07:57 PM 2/15/99 -0800, Dorota I Rygiel wrote:

  Panie Glowacki:
 [...]
 precz ciemnoto!
 dorota

 Panie Wilhelmie,

 "Nie nalezy unosic sie przeciwko kobiecie, tylko w milczeniu wysluchac jej
 bredni" - Napoleon Bonaparte.

No i prosze jak smetnie skonczyl ... :-)



 serdecznie

 Irek

  Marek


begin:  vcard
fn:     Marek Minta
n:  Minta;Marek
org:FNC, TDD-Pearl River, NY
email;internet: [EMAIL PROTECTED]
title:  Software Development Manager
x-mozilla-cpt:  ;0
x-mozilla-html: TRUE
version:2.1
end:vcard




Monarchie - Re: idzie Europa

1999-02-15 Wątek Marek Minta

Przychodza mi do glowy nastepujace monarchie (moze pare mi ucieklo):
  * Arabia Saudyjska
  Dania (?)
  Hiszpania
  Holandia
  Japonia (a to nawet cesarstwo)
  * Jordania
  * Kuwejt
  Monaco
  * Nepal
  Szwecja
  Wielka Brytania

Gwiazdkami oznaczylem te kraje, gdzie (cyt. Mieta) krol moze batem poswistywac
(zakladam, ze bezkarnie :-)).

Nie wyglada na to jednak, zeby ustroj monarchiczny mial dzis jakikolwiek wplyw na dobro
i sprawnosc tych krajow.

Prosze przestac wierzyc w bajki.

Marek

Mieczyslaw Gutowski wrote:

 Eva Madry wrote:
 
  zBigniew Koziol wrote:
 
   Eva Madry wrote:
   
Grzegorz Swiderski wrote::
   
 [...]
   
Bardzo mi sie podoba ta sentymentalna podroz  w monarchie.  A kto w niej
bedzie oddzielal glupich od nieglupich?
  
   Z tym, Pani Ewo, jakos najmniejszy mam problem.
 
   Niech sie wiec glupota od nieglupoty sama rozdziela, a nieglupi w
   mym przekonaniu skorzystaja na tym.
 
  Nie mam i ja problemu, boc glupi od nieglupich sami sie oddzielaja, ale
  najbardziej zle wychodza na tym zupelnie nieglupi.  Gdyby zupelnie nieglupi
  wychodzili na tym w jakimkolwiek porzadku dobrze to mielibysmy zapewnienie, ze
  krol bedzie dobry.  Przynajmniej dla tych zupelnie nieglupich.  A teraz.  Dobry
  krol ma wladze, a wladza korumpuje i znieksztalca.  Taki przypisek do naturalnych
  praw.  Potem nawet trefnis krola, ktory najbardziej rozsmiesza, zaczyna myslec, ze
  rzadzi.  I rzadzi.
 
  em

 Nie jestem znawca problemow ustrojowych. Chcialbym tylko dorzucic, ze
 obecnie mamy w swiecie kila przykladow ustroju monarchicznego i panstwa
 te ciesza sie dosc duzym uznaniem.
 A na pogrzeb jednego krola  o nazwisku Husein to zjechal caly prawie
 swiatowy establiszment. Jeden maz stanu to nawet lekarzom spod opieki
 uciekl, tak bardzo chcial krola uczcic w jego ostatniej drodze.

 Gdzie jak gdzie, ale w moim rodzinnym kraju, czyli Polsce, przydalby sie
 krol i to nie jakis tam krol dobrodziej ale taki, ktory zamiast berla to
 batem by poswistywal.

 Uszanowanie,
 Miet Gutowski.




begin:  vcard
fn: Marek Minta
n:  Minta;Marek
org:FNC, TDD-Pearl River, NY
email;internet: [EMAIL PROTECTED]
title:  Software Development Manager
x-mozilla-cpt:  ;0
x-mozilla-html: TRUE
version:2.1
end:vcard