Jedna rzecz mnie ciekawi. Obwiniamy osoby, ktore zadaja
banalne pytania, ok. Zabawny jest przy tym odzew grupowiczow.
Przynajmniej w koncu wiadomo ile osob jest zapisanych...

Z moich doswiadczen wynika:
- kilka dni problemu
- mail na liste
- cisza, zero odzewu
- dodatkowe pare dni samodzielnego szukania  i po sprawie.

Wniosek?
Jak mamy jakis powazny problem, to lista jest super miejscem
na jego zgloszenie. Mozemy przez te kilka dni (czekajac na odp.)
odpoczac, zebrac sily i przystapic do ponownego szukania.

pozdr

SKula

Reply via email to